Skip to content

co Kolestwo pije?

1568101118

Komentarz

  • edytowano November 2017
    djecezjalną ,
    ksiądz przewodnik stada już raz był w Compostelli, pilotka jeszcze nie, ale mówiła po angielsku, noclegoi po pielgrzymiemu załatwiane z dnia na dzień.
    pod koniec odkryłę, że mam kolana i stawy biodrowe.

    nie ma sie co rozczulać , tylko 102 km i kilka ciekawych spotkań, nawet z niewiernymi.
    z kulinariów, zamawiałem jajecznicę, a dostałem jajecznicę w bułce
    nojiii pulpo i pulperije, zamówiliśmy do tego białe wino , gościowi wyszło, to poleciał do sklepu i przyniósł,
    w sklepie 2 E, a u nas na stole chyba 5 E. za servis trza płacić, częśc pilegrzymów nazwała to spekulacją.

    największym zaskoczeniem była chałupa z kamiennymi płytami na dachu, w środku kawa (jak kawa w Hiszpanii, to musi być wyśmienita ;-)), piwo do uzupełnienia mineraliów i obsługująca nas Chinka z całkiem niezłym (przy moim very izi) angielskim.
    poza tem pobożnie ,
    Msze św., księża w laćkach, nie było mikrofonów,megafonów i zbiorowych śpiewów, rozważania "zadane" przed wyjściem
    i wzruszenie kiedy stopy nasze już u drzwi Twoich, Jeruzalem świete
    i świadomość, że to był kiedyś koniec świata (do Kolumba), że za pokutę za najcięższe zbrodnie trza było dojść do FinisTerra, żeby spalić starego człowieka.

    rozmarzyłem się trochę
  • kulawy_greg napisal(a):
    christoph napisal(a):
    z SantYago na plecach przyniesione,
    O pieszej pielgrzymce do Santiago to słyszałem, ale o tej powrotnej z winem na plecach to jeszcze nie. Ciekawa sprawa

    słuszna uwaga, na plecach do samolotu, bo autokar jechał właśnie z pielgrzymami lepszego sortu (mniejszymi grzesznikami), a salomotem było taniej dla Djecezji
    aha i z samolotu do domu też na plecach
  • No to ja przeszedłem kawałek więcej - chyba 260 km z Porto. Chciałoby się mieć tak choć ze trzy tygodnie na dłuższą trasę. A pulpa galicyjska i papryczki z Padron świetne. Z winem lokalnym też mogą być.FinisTerre odwiedziłem już tylko autobusem z Santiago.
  • edytowano November 2017
    Porto to trudniejsza i mniej uczęszczana droga, też mi się marzy, może na rowerze?
    My autostopom do Finisterry dotarli, noale koniec świata to koniec świata
    Koszula i buty najlepsze splonely

    i takie coś tylko z Finisterą widziałem tam
    image
  • uo matko i córrko!
    tyle tego ,że trza sie napić!
    image
  • edytowano November 2017
    Pilem Bud Light. Moze na Trumpa nie dane mi bylo zaglosowac, ale za to sobie moglem wypic importowanego sikacza amerykanskich dolow :)
  • nie wiem o co chodzi, ale wino to też napój dołów tam, gdzie winorośl rośnie ;-)
  • edytowano November 2017
    Eee z Porto nie jest tak trudno. Jest kilka tras coraz bardziej popularnych. Polecałbym da Costa. Ja pomieszałem da Costa z Litoral. Obie mają tę zaletę że są bliżej morza i nie jest tak gorąco jak na Central i na trasach hiszpańskich. Oczywiście chodzi o lato. Rower chyba jednak nie jest dobrym pomysłem chyba że chce się szybko i dłuższe odcinki.Ponad połowa drogi jest już w Hiszpanii.
    PS: Są niezłe i stale aktualizowane przewodniki po Camino Pana Ratajczaka po polsku. Jest tez polskie forum Camino z licznymi dyskusjami, w tym o trasach i aktualnościach. Ja spisałem dość obszerną relację z naszej trasy, ale nie upubliczniłem. Jakby Kolega się wybierał to mogę.
  • A dzis polecany kiedyś przez kol. Gasparesa
    Lemberger!
  • użaliło mnie się na wątku o PiffKu
    sięgłę po
    image
    prezęt o pobożnej niewiasty peregrynującej do Zlatych Hor
  • dziś herbatka z herbaty i lipy i mięty i tego, co rosło pod płotem, ale od strony ogródka (koleżanki) ;-)
  • cytrynówka
    weselna
  • pomarancze na goraco:

    150 ml wody doprowadzic do wrzenia wraz z lyzeczka cynamonu, kilkoma plasterkami imbiru i trzema rozbitymi w mozdziezu gozdzikami. Gotowac 10 min. 450 ml swiezo wycisnietego soku pomaranczowego dolac do zagotowanej zalewy i doprowadzic do wrzenia. ogien ustawic na minimum i pozostawic wywar jeszcze pol godziny na plytce. ma sie parzyc nie gotowac.
    slodzic wg uznania: ja daje do tej ilosci (600ml) lyzke stolowa miodu.

    pycha!
  • witam!
    nareście ktoś nawiedził, trudno pić samemu
    jeśli mam pomarancze to se zgotuję to ww!

    dobrego wieczora
  • christoph napisal(a):
    witam!
    nareście ktoś nawiedził, trudno pić samemu
    jeśli mam pomarancze to se zgotuję to ww!

    dobrego wieczora
    paradoksalnie, najlepiej nadaja sie tu pomarancze niekoniecznie te najslodsze. bowiem tajemnica napoju jest goryczka, ktora jednk nie moze przechodzic w kwas. dlatego mniod jest jednak konieczny.

    zycze smacznego:)

  • David Jordan‏ @DawidJordan
    18 godz.18 godzin temu
    W odpowiedzi do @DawidJordan

    Wykryto, że do wielu współczesnych piw dodaje się substancje psychotropowe, tzw. kannabinoidy syntetyczne, które dają efekt narkotyczny a w większych ilościach otępienie...itd.

    Wg ostatnich badań większość gatunków piw to chemiczne "koktajle" zawierające m.in związki azotu, aminy biogenne, aldehydy, oleje fuzlowe, metanol, etery, E-211 rakotwórczy benzoesan sodu. Powoduje zmiany DNA. E-129 rakotwórczy barwnik. Fitoestrogeny powodują bezpłodność itd.

    :-&
  • W zasadzie to sam etanol jest rakotwórczy...
  • pić tylko klasztorne
  • dziwne, zawsze jak czytam skład to tam tylko: woda, słód, chmiel, a tu koleżanka wymyśliła trawkę w piwie?
  • Gregu
    Miałeś piwa warzone wg niemieckiego prawa czystości Reinheitsgebot
    Ma juz z pińcet lat
    Bez kozery

    Polecam zakonne
  • Co za kobieta:)
  • Przede wszystkim na własne potrzeby warzy, a resztki sprzedaje. Nie ma posiłku bez piwa w klasztorze.
  • edytowano November 2017
    Kupując te trunki wspierasz Russian Standard Group.
    image
    swoją drogą, serce boli, że ruskie zarabiają na tych markach...
  • No to chyba mnie Koleżeństwo nie przebije w zwalczaniu ruskich. Nie piję tych trunków. Niestety piwa też, nawet z polskich browarów, w tym małych rodzinnych.
  • I jak pić panie premierze?
  • ekspresso z ciutką mleka w piance
  • kompot z suszu
  • Przeczytałem z uszu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.