Żaden zestaw. Kup sobie bombillę z obozu (koszt ok 20pln) i najlepiej jakąś łagodną yerbę (dam Ci listę jak trzeba). Żadnych owoców tykwy, kubków z drewna Palo santo itp. - zwykły kubek najlepszy i najłatwiej się płuka.
Żaden zestaw. Kup sobie bombillę z obozu (koszt ok 20pln) i najlepiej jakąś łagodną yerbę (dam Ci listę jak trzeba). Żadnych owoców tykwy, kubków z drewna Palo santo itp. - zwykły kubek najlepszy i najłatwiej się płuka. Żadne 80 stopni tylko po zagotowaniu woda ma stać chwilę by nie zalać wrzącą. Ile - jak kto lubi.
W necie jest milion bzdur na czele z radami Cejrowskiego i Pawlikowskiej. Np zalewanie 2/3 kubka - wtedy się tego pić nie da. Zalewamy 1/4 lub 1/3 maks.
TecumSeh napisal(a): Żaden zestaw. Kup sobie bombillę z obozu (koszt ok 20pln) i najlepiej jakąś łagodną yerbę (dam Ci listę jak trzeba). Żadnych owoców tykwy, kubków z drewna Palo santo itp. - zwykły kubek najlepszy i najłatwiej się płuka.
Ja polecam sprężynowe, bo sitkowe się zatykają i niewygodnie się pije. Sprężynowe się także dużo łatwiej czyści - na dwie sekundy pod kran i gotowe. Inoxy nie śniedzieją.
Tu masz promocję więc jest tanio, ale generalnie to droższa yerba od innych, za to ma mniej pyłu i łodyg (tzn praktycznie nie ma). Pył nie tylko jest w zasadzie odpadem, ale do tego zatyka bombillę - imho lepiej pić ciut mniej a lepszą niż więcej a gorszą.
I jak napisałem - nie inwestuj w żadne kubki. Weź sobie taki, co normalnie pijesz z niego herbatę - nie wygląda kozacko i hipstersko, ale zakładam że Ci nie o to chodzi. No chyba że ;-)
To było w zwykłej galerii handlowej w mieście Łodzi. Polacy się bogacą i elity kupują coraz więcej markowego AGD i gadżetów- a to Miele, a to Alessi itp. Ja się elitom przyglądam z uwagą. Głównie po to aby wiedzieć czego nie należy robić i kupować.
TecumSeh napisal(a): Ale po cholerę 80 stopni? Ktoś uwierzy że Indianie tak yerbę zaparzali?
Albo Japońce - syn ostatnio się także naczytał i tak zaparza zieloną. Masakra - te jego -"Mamaaaaa, jak długo stoi już woda w czajnikuuuu?" Albo: "Nie ruszaj, to dla mnie, musi przestygnąć". )
Bajer. A moja - nie spiskowa - teoria nie-do-końca-wrzącej wody jest taka....
Gorące kakao na wodzie, z miodem, gryczanym, cynamonem i kardamonem. U nasz 12 stopni, nieustająca dżdża , trawnik jak gruby kożuch, ogród jak dżungla, dynie jak miny morskie - straszą nadmiarem. Lata żal.
Yerba sie zaparzy na zimnej wodzie nawet - w robocie jest czajnik z termometrem (nie kosztowal 600zl), jak jest cokowiek mniej niz 80 to leje. Potem nawet mineralna z butelki zalewam
Komentarz
prosze o jakieś wskazówki dla początkującego - jaki zestaw kupić, jaki susz?
Żadne 80 stopni tylko po zagotowaniu woda ma stać chwilę by nie zalać wrzącą. Ile - jak kto lubi.
Tak to jest jak się z komórki pisze i producent nie przewidział wyłączenia korekty.
Miało być "bombillę z inoxu":)
O np taką:
http://allegro.pl/bombilla-muelle-inox-silver-ring-do-yerba-mate-i6944339833.html
Ja polecam sprężynowe, bo sitkowe się zatykają i niewygodnie się pije. Sprężynowe się także dużo łatwiej czyści - na dwie sekundy pod kran i gotowe. Inoxy nie śniedzieją.
Yerba która piję to yerba firmy Green Mate - np taka:
http://allegro.pl/yerba-mate-green-400g-lemon-cytryna-koncentracja-i6091400738.html
Tu masz promocję więc jest tanio, ale generalnie to droższa yerba od innych, za to ma mniej pyłu i łodyg (tzn praktycznie nie ma). Pył nie tylko jest w zasadzie odpadem, ale do tego zatyka bombillę - imho lepiej pić ciut mniej a lepszą niż więcej a gorszą.
I jak napisałem - nie inwestuj w żadne kubki. Weź sobie taki, co normalnie pijesz z niego herbatę - nie wygląda kozacko i hipstersko, ale zakładam że Ci nie o to chodzi. No chyba że ;-)
albo taki:
No, ostatecznie taki:
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
za tyle to chyba już mały robot kuchenny można kupić?
sok z rokitnika z jabłkiem
(chyba jednak na odwrót)
;-)
Po jakich sklepach Ty chodzisz?
Dobrej nocy ;-)
musze sie wybrac do mego miasta powiatowego i tak jak Ty poobserwowac okoliczna klase srednia, do elit to oni aspirujom dopiero ;-)
No, jak ktoś bardzo chce hipsterzyć, to są termometry za parę złotych;)
jeżynówka od somsiada! bardziej sok z jeżyn doprawiony wódką, co by nie spleśniał
ale w sumie zdrowe i dobre
Bajer.
A moja - nie spiskowa - teoria nie-do-końca-wrzącej wody jest taka....
(potem, muszę wstać i do pracy dziś...)
U nasz 12 stopni, nieustająca dżdża , trawnik jak gruby kożuch, ogród jak dżungla, dynie jak miny morskie - straszą
nadmiarem.
Lata żal.