Aha, zapomniałem: zamknęli księgarnie więc gdzie teraz można Twardocha i Tokarczuk kupić?
U mojego teścia napisaliśmy trochę rękopisów, więc jak się Post skończy to może i coś poczytamy albo i znowu coś sobie popiszemy... no kto wie? Ostatnio nam wyszło jakieś 84-86% z Nobla
Bitcoin po prostu urealnia swoją wartość. Po jakimś czasie dojdzie do wartości rzeczywistej, która wynosi okrągłe zero. Kryzysy sprzyjają urealnianiu wartości.
A srebro? Srebro jest metalem bardziej użytkowym niż tezauryzacyjnym. Wraz z pogłębianiem się kryzysu, bądź jego groźby, popyt na surowce spada i ich cena też. Srebro nie jest tu wyjątkiem. Gospodarka ruszy, to i srebro się odbuduje. Tak mi się wydaje.
krzychol66 napisal(a): Bitcoin po prostu urealnia swoją wartość. Po jakimś czasie dojdzie do wartości rzeczywistej, która wynosi okrągłe zero. Kryzysy sprzyjają urealnianiu wartości.
Ponoć po Ałszwicu wiatr rozwiewał różne banknoty, najczęściej żabie franki. Teraz wiatr będzie rozwiewać bitkojny.
Aha, zapomniałem: zamknęli księgarnie więc gdzie teraz można Twardocha i Tokarczuk kupić?
U mojego teścia napisaliśmy trochę rękopisów, więc jak się Post skończy to może i coś poczytamy albo i znowu coś sobie popiszemy... no kto wie? Ostatnio nam wyszło jakieś 84-86% z Nobla
Ja wreszcie zacząłem czytać powieść mojego przyjaciela z kręgu jeszcze przed wydaniem. Nieźle się zapowiada. Jak to wszystko dłużej potrwa a Pan Bóg da pożyć to może i ja się wezmę za pisanie. Od grafomanii jeszcze nikt nie umarł.
Aha, zapomniałem: zamknęli księgarnie więc gdzie teraz można Twardocha i Tokarczuk kupić?
U mojego teścia napisaliśmy trochę rękopisów, więc jak się Post skończy to może i coś poczytamy albo i znowu coś sobie popiszemy... no kto wie? Ostatnio nam wyszło jakieś 84-86% z Nobla
Ja wreszcie zacząłem czytać powieść mojego przyjaciela z kręgu jeszcze przed wydaniem. Nieźle się zapowiada. Jak to wszystko dłużej potrwa a Pan Bóg da pożyć to może i ja się wezmę za pisanie. Od grafomanii jeszcze nikt nie umarł. takie:
Wywiad ze znanym piosenkarzem: − Jak wygląda twój dzień? − Rano otwieram oczy, wyciągam flaszkę i piję… − Ależ nasz wywiad będą oglądać także dzieci. Proponuję zamiast flaszka mówić na przykład… książka. − Spoko. Potem wstaję z łóżka, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi nasz basista ze swoją książką, niestety zwykle kolorową i czytamy ją razem. Po południu w drodze na próbę idziemy do księgarni i kupujemy dwie nowe książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do naszego perkusisty i tam do upadłego czytamy jego rękopisy.
No, no, złotko dzisiej skoczyło jak małpa na transformator. Pem tak: idzie wielki krezus, kupujta bulion! Śrybło tyż wraca do łask. Inne świecidełka, jak plantyna odbiło się od dna i jest już na wysokości wodorostów. Kopacze metali ślachetnych przestraszyli się zarazy i przestają kopać. Dlatego ceny idą w górę. Oleum spada na łeb na szyję bo te Araby nic a nic się nie przestraszyli i jak pompowali tak pompują. Wacha spadła o połowę. Dzisiej na stacji 65 centów a w lutym była $1,10. Wielgi Szejtan ciachął stopy procentowe prawie do zera. Giełda straciła przez miesiąc 18 trylionów zielonych (naszych trylionów czyly waszych bilionów). Jeszcze trochę i zaczniemy rozmawiać o poważnych pieniądzach. :-) Drzewiej, jak był krach i wszyscy starali się akcje opychać to taki kapitalista jak pan Bufet kupywał. Ninie, nawet burżuje gaciamy trzęsą. Bez kozery pińcet najbogatszych straciło łącznie pół tryliona waszyngtonów. Żydy lichwiarze tyż cienko przędą bo procent zerowy i kapucha prawie na inflancję nie zarabia. Wiela to jest trylion baksów (polski bilion) to tutej mata taką diagramę: https://informationisbeautiful.net/visualizations/trillions-what-is-a-trillion-dollars/
Poniekąd:) Potem był imho bardzo nierówny - ma kawałki genialne, a ma zupełnie nieśmieszne. I to czasem nawet w obrębie jednego skeczu. Hrabi pod względem "równości" poziomu jest lepszy, ale nie ma tego geniuszu który miał Potem.
Kryptowaluty to szajs. Warren Buffet ma o nich jak najgorsze zdanie. Warrena Buffeta szanuję, mimo że jest jednym z nabogatszych ludzi na świecie, przede wszystkim za to że nie dał się omamić przez crypto.
Też nie poważam kryptowalut, ale powyższe zdanie to tautologia: "kryptowaluty to szajs bo tak mówi Buffet, którego zdanie cenię, gdyż uważa kryptowaluty za szajs".
W_Nieszczególny, nie zrozumiałeś, Nigdzie nie piszę "bo tak mówi". To że nie uważam kryptowalut to moje zdanie, cieszę się że Buffet ma takie samo. A Buffeta uważam - wystarczy porównać jego życiorys z takimi panami jak Soros, i nie jestem żadnym mosiem-glosiem
Zatem czym różni się w sensie semantycznym zdanie "nie dał się omamić przez krypto" od "kryptowaluty to szajs". Skoro "nie dał się omamić"="nie dał sie oszukać"="krypto to oszustwo"="krypto to coś niedobrego"="krypto to szajs". No chyba, że uważasz ,że "nie dał się omamić krypto, które jednak jest dobre", no ale wtedy twoje "kryptowaluty to szajs" jest fałszywe.
Sorosowa gra na parytecie stóp procentowych to było jednak arcydzieło, tylko sztuczka Paulsona na transzach CDO jej dorównuje. Może jeszcze bezwładność kursów Asnessa.
Buffet to klasyczne inwestowanie fundamentalne, tak grano jeszcze w XIX wieku. Nuda.
Komentarz
Bardzo dużo rzeczy kupuję przez internet. Książki - wyłącznie.
Idę spać, bo coś za dużo piszę - dobranoc!
Passover slivowitz
Stroh Rum
Co jeszcze się nada?
A srebro?
Srebro jest metalem bardziej użytkowym niż tezauryzacyjnym. Wraz z pogłębianiem się kryzysu, bądź jego groźby, popyt na surowce spada i ich cena też. Srebro nie jest tu wyjątkiem.
Gospodarka ruszy, to i srebro się odbuduje.
Tak mi się wydaje.
Pem tak: idzie wielki krezus, kupujta bulion!
Śrybło tyż wraca do łask.
Inne świecidełka, jak plantyna odbiło się od dna i jest już na wysokości wodorostów.
Kopacze metali ślachetnych przestraszyli się zarazy i przestają kopać. Dlatego ceny idą w górę.
Oleum spada na łeb na szyję bo te Araby nic a nic się nie przestraszyli i jak pompowali tak pompują. Wacha spadła o połowę. Dzisiej na stacji 65 centów a w lutym była $1,10.
Wielgi Szejtan ciachął stopy procentowe prawie do zera. Giełda straciła przez miesiąc 18 trylionów zielonych (naszych trylionów czyly waszych bilionów). Jeszcze trochę i zaczniemy rozmawiać o poważnych pieniądzach. :-)
Drzewiej, jak był krach i wszyscy starali się akcje opychać to taki kapitalista jak pan Bufet kupywał. Ninie, nawet burżuje gaciamy trzęsą. Bez kozery pińcet najbogatszych straciło łącznie pół tryliona waszyngtonów. Żydy lichwiarze tyż cienko przędą bo procent zerowy i kapucha prawie na inflancję nie zarabia.
Wiela to jest trylion baksów (polski bilion) to tutej mata taką diagramę:
https://informationisbeautiful.net/visualizations/trillions-what-is-a-trillion-dollars/
https://www.mining.com/gold-price-rockets-more-than-100-to-seven-year-high/
👣
🐾
🐾
👣
🐾
🐾
Ale nie przede mną ;-)
https://gospodarka.dziennik.pl/finanse/artykuly/6467502,koronawirus-gielda-wall-street-dow-jones.html
Ten skok może być w związku spożywczem.
A, właśnie pociągłem za te linkie co Kulega zapodał i fakticznie ten skok jest z tem związany.
👣
🐾
🐾
Tyyy, a może mówić odwrotnie, będzie wreście jasność:
miliard = bilijończyk
bilion = trylijończyk
I jest porządek, i wiadomo OCB.
Też uwielbiam ten bąmłot Sikora. Zdaje się, że stanowił zapowiedź do pieśni o wiośnie
aaa idzie wiosna
aaa dłuższe dnie
aaa kwiaty rosną
aaa - głupie, nie?
Hrabi pod względem "równości" poziomu jest lepszy, ale nie ma tego geniuszu który miał Potem.
Buffet to klasyczne inwestowanie fundamentalne, tak grano jeszcze w XIX wieku. Nuda.