Ja czytał, że ostatni rok było większe zużycie, a państwa UE nie powiększyły zakupów i kiedy wreszcie - przed sezonem grzewczym - skapnęły się, że trzeba zwiększyć i bieżące zapasy i nowe zakupy na zimę.... Mister Rynek, jak mawia kol. los (w dużej mierze).
qiz napisal(a): czy ktoś ogrania, o co tak naprawdę chodzi z gazem?
10-krotny wzrost cen na rynkach?
Ja rozumiem, że Putęę gra po swojemu, zamiast zarabiać zakręcił kurek, ale kto mu na to pozwala? DlaczegoAmerykanie ani Arabusy nie chcą zarabiać?
1. Nikt nie ogarnia. 2. Wskazówki to, poza Sowietami,: - ciężka zima, która naruszyła zasoby - susze w Brazylii (hydroelektrownie) - bark wiatru w Europie - odbicie przemysłu w Azji, więc zwiększone zapotrzebowanie na energię, a tam płacą więcej - działania Chin - działania pośredników - bardzo niskie stopy procentowe i nadmiar gotówki, z która coś należy zrobić. Amerykanie i Arabusy tylko liczą zyski, tak jak OPEC z ropą.
Tak na marginesie. Francuskie media bronią stanowiska polskiego trybunału konstytucyjnego w sporze z Brukselą. Ciekawe czy ma to związek z ofertą na elektrownię jądrowe od żabojadów
raste napisal(a): Tak na marginesie. Francuskie media bronią stanowiska polskiego trybunału konstytucyjnego w sporze z Brukselą. Ciekawe czy ma to związek z ofertą na elektrownię jądrowe od żabojadów
Niekoniecznie. Oni mogli po prostu zauważyć fakt, że nie są już głównym rozgrywającym. Plucie Polsce w kaszę jest, oczywiście, miłe i rozwijające, ale co jeśli ktoś chciałby plwać w kaszę Mariannie? Właśnie.
Taka mie wręcz przyszła myśl do baniaka, że związek owszem być może, ale odwrotny. Taki mianowicie: Nu, paczajcie Polaczkowie -- Hycler dmucha nam w kaszę, twierdząc że atomice nie są zielone, merde! A skoro już tak dobrze się nam rozmawia, to weźcie od razu sześć sztuk, wyjdzie taniej.
raste napisal(a): Tak na marginesie. Francuskie media bronią stanowiska polskiego trybunału konstytucyjnego w sporze z Brukselą. Ciekawe czy ma to związek z ofertą na elektrownię jądrowe od żabojadów
Niekoniecznie. Oni mogli po prostu zauważyć fakt, że nie są już głównym rozgrywającym. Plucie Polsce w kaszę jest, oczywiście, miłe i rozwijające, ale co jeśli ktoś chciałby plwać w kaszę Mariannie? Właśnie.
Taka mie wręcz przyszła myśl do baniaka, że związek owszem być może, ale odwrotny. Taki mianowicie: Nu, paczajcie Polaczkowie -- Hycler dmucha nam w kaszę, twierdząc że atomice nie są zielone, merde! A skoro już tak dobrze się nam rozmawia, to weźcie od razu sześć sztuk, wyjdzie taniej.
Dziś słyszałem w radyjku, że Macron rozmawiał z Cichanouską, w związku z czym Łukaszenka kazał się pakować francuskim duplomatom. A teraz sprawdzam i Macron tak fika już od roku przynajmniej, i to jest ciekawe bo niewprost wali w ukochaną podobno Rosję. A może tylko w Putina?
Wypożyczalnia samochodów Hertz zamówiła u Tesli 100 tys. samochodów elektrycznych. Największe dotychczasowe zamówienie dla firmy warte jest podobno 4,2 mld dolarów. Cena akcji Tesli bije rekordy, a wartość giełdowa przekracza bilion dolarów.
Akcje Tesli zareagowały na duże zamówienie w USA dwucyfrowym wzrostem cen. Wartość giełdowa Tesli przekroczyła tym samym po raz pierwszy granicę biliona dolarów - firma była tym samym warta kilkaset miliardów dolarów więcej niż Toyota, General Motors i Volkswagen razem wzięte.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To jednak szaleństwo, na moje głowe:
Akcje Tesli zareagowały na duże zamówienie w USA dwucyfrowym wzrostem cen. Wartość giełdowa Tesli przekroczyła tym samym po raz pierwszy granicę biliona dolarów - firma była tym samym warta kilkaset miliardów dolarów więcej niż Toyota, General Motors i Volkswagen razem wzięte.
Jak iPhone vs nokia, Emerson, Blackberry i kto tam jeszcze robił telefony.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To jednak szaleństwo, na moje głowe:
Akcje Tesli zareagowały na duże zamówienie w USA dwucyfrowym wzrostem cen. Wartość giełdowa Tesli przekroczyła tym samym po raz pierwszy granicę biliona dolarów - firma była tym samym warta kilkaset miliardów dolarów więcej niż Toyota, General Motors i Volkswagen razem wzięte.
Jak iPhone vs nokia, Emerson, Blackberry i kto tam jeszcze robił telefony.
No ale te firmy nie traciły na każdym sprzedanym telefonie, jak Tesla na każdym samochodzie.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To jednak szaleństwo, na moje głowe:
Akcje Tesli zareagowały na duże zamówienie w USA dwucyfrowym wzrostem cen. Wartość giełdowa Tesli przekroczyła tym samym po raz pierwszy granicę biliona dolarów - firma była tym samym warta kilkaset miliardów dolarów więcej niż Toyota, General Motors i Volkswagen razem wzięte.
Ile były warte firmy .com na początku stulecia, ile to tych wyszukiwarek się ostało? Masz jakieś pytanie?
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To jednak szaleństwo, na moje głowe:
Akcje Tesli zareagowały na duże zamówienie w USA dwucyfrowym wzrostem cen. Wartość giełdowa Tesli przekroczyła tym samym po raz pierwszy granicę biliona dolarów - firma była tym samym warta kilkaset miliardów dolarów więcej niż Toyota, General Motors i Volkswagen razem wzięte.
Ile były warte firmy .com na początku stulecia, ile to tych wyszukiwarek się ostało? Masz jakieś pytanie?
Ja mam pytanie, która z wymienionych wyżej firm będzie istniała za 20 lat.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Ja mam pytanie, która z wymienionych wyżej firm będzie istniała za 20 lat.
Yahoo istnieje, Alta Vista czy Lycos tak jakby mniej. Tesla, w mojej ocenie, to ślepa uliczka motoryzacji jeżeli będą wspierać obecny model. Co do przyszłości, to skłaniając się do przekonania, że mamy do czynienia z singularity, to z wnętrza pudełka, nie widać jego zewnętrznego kształtu, czy będąc w bańce zmian, nie widzisz kierunku, w którym to zmierza.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To jednak szaleństwo, na moje głowe:
Akcje Tesli zareagowały na duże zamówienie w USA dwucyfrowym wzrostem cen. Wartość giełdowa Tesli przekroczyła tym samym po raz pierwszy granicę biliona dolarów - firma była tym samym warta kilkaset miliardów dolarów więcej niż Toyota, General Motors i Volkswagen razem wzięte.
Ile były warte firmy .com na początku stulecia, ile to tych wyszukiwarek się ostało? Masz jakieś pytanie?
Ja mam pytanie, która z wymienionych wyżej firm będzie istniała za 20 lat.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To jednak szaleństwo, na moje głowe:
Akcje Tesli zareagowały na duże zamówienie w USA dwucyfrowym wzrostem cen. Wartość giełdowa Tesli przekroczyła tym samym po raz pierwszy granicę biliona dolarów - firma była tym samym warta kilkaset miliardów dolarów więcej niż Toyota, General Motors i Volkswagen razem wzięte.
Jak iPhone vs nokia, Emerson, Blackberry i kto tam jeszcze robił telefony.
No ale te firmy nie traciły na każdym sprzedanym telefonie, jak Tesla na każdym samochodzie.
Tesla traci na kazdym sprzedanym samochodzie? Ciekawe
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): To jednak szaleństwo, na moje głowe:
Akcje Tesli zareagowały na duże zamówienie w USA dwucyfrowym wzrostem cen. Wartość giełdowa Tesli przekroczyła tym samym po raz pierwszy granicę biliona dolarów - firma była tym samym warta kilkaset miliardów dolarów więcej niż Toyota, General Motors i Volkswagen razem wzięte.
Jak iPhone vs nokia, Emerson, Blackberry i kto tam jeszcze robił telefony.
No ale te firmy nie traciły na każdym sprzedanym telefonie, jak Tesla na każdym samochodzie. Tesla traci na kazdym sprzedanym samochodzie? Ciekawe Podobnie było z każdym Mini Morrisem, a auto stało się kultowe. Ciekawe jest to, że mimo tych strat Musk zarabia i staje się najbogatszym człowiekiem na świecie. Inną ciekawostką jest że Uber od kilku lat traci po kilkaset milionów dolarów kwartalnie i nadaj funkcjonuje.
Czasy nadpłynności, cóż pan poradzisz. Po latach tłoczenia pustego pieniądza na rynek krążą po świecie hordy zdesperowanych dziesięciodolarówek w poszukiwaniu w co tu by zainwestować. I tylko szkoda, że nasze biznesa omijają.
los napisal(a): Czasy nadpłynności, cóż pan poradzisz. Po latach tłoczenia pustego pieniądza na rynek krążą po świecie hordy zdesperowanych dziesięciodolarówek w poszukiwaniu w co tu by zainwestować. I tylko szkoda, że nasze biznesa omijają.
Ale nie martwcie się, inflacja to zeżre.
Dlaczego omijają - pecunia im olet? Przeciez w różnych Trzecich Światach inwestują...
los napisal(a): Czasy nadpłynności, cóż pan poradzisz. Po latach tłoczenia pustego pieniądza na rynek krążą po świecie hordy zdesperowanych dziesięciodolarówek w poszukiwaniu w co tu by zainwestować. I tylko szkoda, że nasze biznesa omijają.
Ale nie martwcie się, inflacja to zeżre.
Dlaczego omijają - pecunia im olet? Przeciez w różnych Trzecich Światach inwestują...
Bo nasze biznesy są na teraz. Nie inwestują i nie obiecują dużych wzrostów i dochodów kiedyś tam. Przy tanim pieniądzu takie inwestycje, mimo że bardziej ryzykowne są lepsze. Inflacja może to zmienić.
PS Tesla nie traci na każdym sprzedanym aucie tylko dużo inwestuje.
Komentarz
2. Wskazówki to, poza Sowietami,:
- ciężka zima, która naruszyła zasoby
- susze w Brazylii (hydroelektrownie)
- bark wiatru w Europie
- odbicie przemysłu w Azji, więc zwiększone zapotrzebowanie na energię, a tam płacą więcej
- działania Chin
- działania pośredników
- bardzo niskie stopy procentowe i nadmiar gotówki, z która coś należy zrobić.
Amerykanie i Arabusy tylko liczą zyski, tak jak OPEC z ropą.
Taka mie wręcz przyszła myśl do baniaka, że związek owszem być może, ale odwrotny. Taki mianowicie: Nu, paczajcie Polaczkowie -- Hycler dmucha nam w kaszę, twierdząc że atomice nie są zielone, merde! A skoro już tak dobrze się nam rozmawia, to weźcie od razu sześć sztuk, wyjdzie taniej.
https://pl.sputniknews.com/20200927/lukaszenka-macron-sputnik-13122935.html
https://tvn24.pl/swiat/emmanuel-macron-chce-zaprosic-opozycje-bialoruska-na-szczyt-g7-jest-odpowiedz-z-wielkiej-brytanii-5103656
https://gazetakrakowska.pl/podhale-w-zakopanem-brakuje-wegla-sklady-swieca-pustkami-tam-gdzie-jeszcze-jest-jego-cena-zwala-z-nog-tworza-sie-listy-kolejkowe/ar/c1-15860877
brakuje węgla.
Panie Norweg - pąpuj Pan ten gaz!
Czy zbieżność czasowa z nagonką rusko-szwabskich sługusów na Polskę jest przypadkowa?
Mleko również kupuje się w Biedronce, a nie w mleczarni.
No ale te firmy nie traciły na każdym sprzedanym telefonie, jak Tesla na każdym samochodzie.
Masz jakieś pytanie?
Masz jakieś pytanie?
Ja mam pytanie, która z wymienionych wyżej firm będzie istniała za 20 lat.
Tesla, w mojej ocenie, to ślepa uliczka motoryzacji jeżeli będą wspierać obecny model.
Co do przyszłości, to skłaniając się do przekonania, że mamy do czynienia z singularity, to z wnętrza pudełka, nie widać jego zewnętrznego kształtu, czy będąc w bańce zmian, nie widzisz kierunku, w którym to zmierza.
Toyota
Tesla traci na kazdym sprzedanym samochodzie? Ciekawe
Tesla traci na kazdym sprzedanym samochodzie? Ciekawe
Podobnie było z każdym Mini Morrisem, a auto stało się kultowe. Ciekawe jest to, że mimo tych strat Musk zarabia i staje się najbogatszym człowiekiem na świecie. Inną ciekawostką jest że Uber od kilku lat traci po kilkaset milionów dolarów kwartalnie i nadaj funkcjonuje.
Ale nie martwcie się, inflacja to zeżre.
ale hyba Haiti nas wyprzedza .
bęzyna wzrosła 10x, jeżdzi tylko wojsko i burżua
PS Tesla nie traci na każdym sprzedanym aucie tylko dużo inwestuje.