Do zakładu chętny musi przyjechać własnym transportem i ustawić się w kolejce przed bramą wjazdową. Pracownik ochrony, po rejestracji potencjalnego nabywcy, wyda numer uprawniający do wjazdu na teren zakładu. Trzeba jednak podać tonaż, numer rejestracyjny pojazdu oraz dane kierowcy. Zainteresowani z nieaktualnymi numerami lub bez nadanych numerów nie będą obsługiwani. Później trzeba przedstawić dokument potwierdzający źródło spalania na węgiel.
JSW przypomina, że nie produkuje i nie prowadzi sprzedaży tzw. ekogroszku, a jedynie węgiel w sortymencie Orzech, o parametrach opisanych na stronie internetowej firmy. - Jest to węgiel o niskiej zawartości popiołu i siarki, lecz o dużej spiekalności, co wyklucza jego zastosowanie jako paliwa zamiennego w stosunku do ekogroszków - zaznaczył rzecznik spółki.
limit dzienny sprzedaży kopalni Budryk w Ornontowicach to 180 ton
adamstan napisal(a): A potem w sieci ponad 260V i elektronika się pali...
jak kiedyś były stabilizatory napięcia do telewizorów, (Boomersy pamiętają) tak teraz filtry obniżające
Ta beksa nie pomoże na Kleksa. Podbicie napięcia wynika z - mocy cofanej do systemu energetycznego - impedancji (czyli de facto mocy) transformatora - impedancji linii - prawa Ohma
Czyli wszystkiego, co jest poza użytkownikiem końcowym. Ratunkiem przejściowym może być obniżenie napięcia na odczepach transformatora (ale wtedy nocą napięcie w gniazdkach będzie za niskie). Ratunkiem "ostatecznym" - wymiana całej infrastruktury energetycznej (transformator, linia) na większe.
Nie ma odwrotu. Własny prąd, plus własne ogrzewanie elektryczne (czy to pc, czy piece, czy maty) to jest jedyne sensowne rozwiązanie. Gdyby jeszcze można było własny prąd magazynować.
Bardzo ciekawą koncepcją jest zostawienie sobie stałopalniaka, zainstalowanie fotowoltaiki i klimatyzatorów (czyli pomp ciepła powietrze-powietrze). Plus zbiornik na CWU z nagrzewnicą wodną i elektryczną.
W takim układzie głównym źródłem ogrzewania są klimatyzatory (CWU - grzałka), piec stałopalny zostaje jako rezerwa, lub kiedy mamy ekstremalne mrozy. Obecnie są klimatyzatory, które działają przy -30 C, ale sprawność ich bardzo mocno spada.
Wg mnie trzeba mieć alternatywne źródło ogrzewania w postaci stałopalnego śmieciucha, gdzie można wrzucić wszystko.
Przemko napisal(a): Hehe, szkoda że nie mają wpływu na nic.
"The baltic cable" może być również kablem połączeniowym szwedzkiego systemu energetycznego z Polską. Też leży na dnie Bałtyku i pośrednio łączy Szwecję z Niemcami.
Inaczej: ja nie wiem, czy w ogóle istnieje bezpośrednie połączenie kablowe między Niemcami a Szwecją. Coś tam się buduje od 2017 z perspektywą zakończenia w 2025, ale działającego chyba nie ma. Google na szybko nie wypluwa. Więc może chodzić o "nasz" kabel i odcięcie nas "w nagrodę" za niemiecką politykę energetyczną.
krzychol66 napisal(a): Inaczej: ja nie wiem, czy w ogóle istnieje bezpośrednie połączenie kablowe między Niemcami a Szwecją. Coś tam się buduje od 2017 z perspektywą zakończenia w 2025, ale działającego chyba nie ma. Google na szybko nie wypluwa. Więc może chodzić o "nasz" kabel i odcięcie nas "w nagrodę" za niemiecką politykę energetyczną.
kolejny polski pomysł , na którym będzie można zarobić
Zgodnie z planem ministerstwa węgiel z odpadów miałby trafić na rynek po ubogaceniu polegającym m.in. na zmieszaniu z surowcem lepszej jakości. Pierwsze instalacje odzysku węgla z hałd miałyby ruszyć jeszcze w tym roku.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", prace nad opracowaniem koncepcji wykorzystania węgla z hałd trwały w resorcie aktywów państwowych od kilku miesięcy. Na polecenie ministra Jacka Sasina projekt prowadził Zespół Ekspertów Gospodarczych (ZEG) kierowany przez Marka Dietla, prezesa Giełdy Papierów Wartościowych.
Zgodnie z projektem instalacji do odzysku węgla przy kopalniach ma być dziesięć i każda ma odzyskiwać do 100 tys. ton surowca rocznie. "Łączny koszt inwestycji złożonej z dziesięciu modułów wyniesie jednorazowo ok. 150 mln zł. Dochodzi do tego koszt utrzymania instalacji. Ten będzie finansowany już z bieżącej działalności i szacowany jest między 50 a 90 mln zł rocznie" - informuje "Rz".
z hałd pohutniczych wyciąga sie sporo złomu, z rozbierania U-bootów, sporo złota może z hałd zamiast biedaszybów też coś min. Sasin wyciągnie
Władze Szkoły Filmowej w Łodzi zmieniają plan zajęć w nadchodzącym roku akademickim. Adepci sztuki filmowej będą mieli wolne w styczniu, ale dłużej uczyć się będą w cieplejszych miesiącach. Uczelnia w ten sposób chce ograniczyć opłaty za ogrzewanie i prąd.
Dyrekcja łódzkiej "filmówki" podjęła decyzję o znacznym przedłużeniu przerwy świątecznej. Tegoroczna, jak zwykle, rozpocznie się 23 grudnia, ale zakończy się dopiero z początkiem lutego - informuje wyborcza.pl. Łódź. Uczelnia szykuje się na zimę. Zajęcia przełożone
- Wolimy uprzedzić fakty i się przygotować - mówi reporterom "Gazety Wyborczej" Krzysztof Brzezowski, rzecznik prasowy Szkoły Filmowej w Łodzi. Dodaje, że realizacja programu nie zostanie zakłócona, choć egzaminy odbędą się w lipcu, a nie w czerwcu jak zazwyczaj.
- Ani semestr zimowy, ani letni nie zostaną skrócone, a jedynie przesunięte w czasie - wyjaśnia Brzezowski.
Niemcy przejmują kontrolę nad operacjami Rosnieftu w kraju - poinformowała agencja Reutera. To poważny cios dla reżimu Władimira Putina. - Niemcy czynią krok ku nacjonalizacji rafinerii Schwedt, ważnej także dla zachodniej Polski - skomentował na Twitterze Wojciech Jakóbik z BiznesAlert. (Ból i szit , nie znacjonalizują, bo dadzą w powiernictwo)
Rafineria PCK Schwedt powstała w latach 60. XX wieku na granicy ówczesnej NRD i Polski. Jest dziś czwartą co do wielkości rafinerią w Niemczech, dostarczającą 90 proc. paliwa do stolicy Niemiec. Zakład przerabia wyłącznie rosyjską ropę naftową, dostarczaną rurociągiem "Przyjaźń". Przedstawienie planu przejęcia zakładu przez niemiecki rząd zapowiadał tygodnik "Der Spiegel".
Przypomnijmy, że przejęcie to dopełnienie sankcji, które na Rosję nałożono za napaść zbrojną na Ukrainę. W piątek 16 września Niemcy przekazały niemiecką filię rosyjskiego giganta Rosnieft pod zarząd komisaryczny, tym samym przekazując kontrolę nad rafinerią PCK Schwedt regulatorowi federalnemu.
Dzięki zarządowi powierniczemu zażegnane zostanie ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii, położy to także fundamenty pod zachowanie i przyszłość zakładów w Schwedt - napisano w komunikacie ministerstwa gospodarki.
Państwo przejęło kontrolę nad firmą na podstawie prawa o bezpieczeństwie energetycznym, pozwalającego na taki krok w wypadku, gdy istnieje ryzyko, że przedsiębiorstwa obsługujące infrastrukturę krytyczną nie będą w stanie normalnie funkcjonować - dodano.
Wyjaśnienie rosnących cen gazu zaczyna być racjonalne:
Pisząc o spekulacjach w handlu i cenach gazu "Expansión" powołuje się na holenderski Title Transfer Facility (TTF) - najczęściej używany w Europie indeks do ustalania cen tego surowca, od lat traktowany jako punkt odniesienia wobec większości kontraktów gazowych w Europie (..) "Expansión" wskazuje, że większość kontraktów realizowanych w TTF jest bardzo daleka od rzeczywistego zużycia gazu w Europie. Według Eurogasu, w 2021 roku wyniosło ono około 426,3 mld metrów sześciennych - ponad dziesięć razy mniej niż w tym samym czasie wyniósł obrót TTF (4,5 bln metrów sześciennych).
Źródło omówienia. No to jak zwykle, choć ciekawe123 ile z tej spekulacji jest realna, a ile to gra 'Ciemnych Funduszy Kremla'?
drewno kominkowe do połupania , kawałki po ok 30 cm kupowałem na wiosnę po 250 zł, dziś połupane i na palecie po 800 do 1ooo zł swiat oszalał
Lasy Państwowe alarmują, że coraz częściej z lasów, którymi zarządzają, znikają duże ilości drewna. Proceder nasilił się w ostatnich miesiącach, kiedy cena znacząco wzrosła - w szczególności drewna opałowego.
O tym, że zdarzają się kradzieże przez całe grupy, mówił w ostatnich dniach rzecznik Lasów Państwowych. Zajmują się one wycinaniem, a później wywożeniem surowca na handel. Ma to oczywiście związek ze wzrostem cen. Drewno kominkowe podrożało - tylko w ostatnim roku - miejscami nawet o 100 proc. Złodziei nie zraża nawet fakt, że za tego typu kradzież grozi nawet 5 lat więzienia i grzywna, która jest uzależniona od wartości łupu.
Lasy Państwowe nie podają konkretnych danych o skali zjawiska. O tym, jak może wyglądać, świadczą poszczególne przypadki. Jednym z nich jest ten z Nadleśnictwa Kutno.
Mężczyźni wycinali drzewa w lesie, gromadząc je, żeby później sprzedawać drewno w okolicy. Zanim wpadli w ręce policji (na gorącym uczynku), udało im się wyciąć kilkadziesiąt drzew, głównie tych, które nie były przeznaczone do wyrębu. Ich wartość oszacowano na 18 tysięcy złotych. Złodzieje obserwowani byli przez służby równy miesiąc.
Komentarz
JSW przypomina, że nie produkuje i nie prowadzi sprzedaży tzw. ekogroszku, a jedynie węgiel w sortymencie Orzech, o parametrach opisanych na stronie internetowej firmy. - Jest to węgiel o niskiej zawartości popiołu i siarki, lecz o dużej spiekalności, co wyklucza jego zastosowanie jako paliwa zamiennego w stosunku do ekogroszków - zaznaczył rzecznik spółki.
limit dzienny sprzedaży kopalni Budryk w Ornontowicach to 180 ton
Podbicie napięcia wynika z
- mocy cofanej do systemu energetycznego
- impedancji (czyli de facto mocy) transformatora
- impedancji linii
- prawa Ohma
Czyli wszystkiego, co jest poza użytkownikiem końcowym.
Ratunkiem przejściowym może być obniżenie napięcia na odczepach transformatora (ale wtedy nocą napięcie w gniazdkach będzie za niskie). Ratunkiem "ostatecznym" - wymiana całej infrastruktury energetycznej (transformator, linia) na większe.
Co do zasady - to musi być listwa z warystorem, markowa, Philips, Legrand - takie listwy kosztują od 100 złotych w górę.
Bardzo ciekawą koncepcją jest zostawienie sobie stałopalniaka, zainstalowanie fotowoltaiki i klimatyzatorów (czyli pomp ciepła powietrze-powietrze). Plus zbiornik na CWU z nagrzewnicą wodną i elektryczną.
W takim układzie głównym źródłem ogrzewania są klimatyzatory (CWU - grzałka), piec stałopalny zostaje jako rezerwa, lub kiedy mamy ekstremalne mrozy. Obecnie są klimatyzatory, które działają przy -30 C, ale sprawność ich bardzo mocno spada.
Wg mnie trzeba mieć alternatywne źródło ogrzewania w postaci stałopalnego śmieciucha, gdzie można wrzucić wszystko.
WP ma więcej czołgów niz NRF
jeszcze 5oo Himarsów jedzie
trochę chwały dla Chin, ale dobre
Też leży na dnie Bałtyku i pośrednio łączy Szwecję z Niemcami.
Więc może chodzić o "nasz" kabel i odcięcie nas "w nagrodę" za niemiecką politykę energetyczną.
https://www.pse.pl/dane-systemowe
Zgodnie z planem ministerstwa węgiel z odpadów miałby trafić na rynek po ubogaceniu polegającym m.in. na zmieszaniu z surowcem lepszej jakości. Pierwsze instalacje odzysku węgla z hałd miałyby ruszyć jeszcze w tym roku.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", prace nad opracowaniem koncepcji wykorzystania węgla z hałd trwały w resorcie aktywów państwowych od kilku miesięcy. Na polecenie ministra Jacka Sasina projekt prowadził Zespół Ekspertów Gospodarczych (ZEG) kierowany przez Marka Dietla, prezesa Giełdy Papierów Wartościowych.
Zgodnie z projektem instalacji do odzysku węgla przy kopalniach ma być dziesięć i każda ma odzyskiwać do 100 tys. ton surowca rocznie. "Łączny koszt inwestycji złożonej z dziesięciu modułów wyniesie jednorazowo ok. 150 mln zł. Dochodzi do tego koszt utrzymania instalacji. Ten będzie finansowany już z bieżącej działalności i szacowany jest między 50 a 90 mln zł rocznie" - informuje "Rz".
z hałd pohutniczych wyciąga sie sporo złomu, z rozbierania U-bootów, sporo złota
może z hałd zamiast biedaszybów też coś min. Sasin wyciągnie
Dyrekcja łódzkiej "filmówki" podjęła decyzję o znacznym przedłużeniu przerwy świątecznej. Tegoroczna, jak zwykle, rozpocznie się 23 grudnia, ale zakończy się dopiero z początkiem lutego - informuje wyborcza.pl.
Łódź. Uczelnia szykuje się na zimę. Zajęcia przełożone
- Wolimy uprzedzić fakty i się przygotować - mówi reporterom "Gazety Wyborczej" Krzysztof Brzezowski, rzecznik prasowy Szkoły Filmowej w Łodzi. Dodaje, że realizacja programu nie zostanie zakłócona, choć egzaminy odbędą się w lipcu, a nie w czerwcu jak zazwyczaj.
- Ani semestr zimowy, ani letni nie zostaną skrócone, a jedynie przesunięte w czasie - wyjaśnia Brzezowski.
Niemcy czynią krok ku nacjonalizacji rafinerii Schwedt, ważnej także dla zachodniej Polski - skomentował na Twitterze Wojciech Jakóbik z BiznesAlert. (Ból i szit , nie znacjonalizują, bo dadzą w powiernictwo)
Rafineria PCK Schwedt powstała w latach 60. XX wieku na granicy ówczesnej NRD i Polski. Jest dziś czwartą co do wielkości rafinerią w Niemczech, dostarczającą 90 proc. paliwa do stolicy Niemiec. Zakład przerabia wyłącznie rosyjską ropę naftową, dostarczaną rurociągiem "Przyjaźń". Przedstawienie planu przejęcia zakładu przez niemiecki rząd zapowiadał tygodnik "Der Spiegel".
Przypomnijmy, że przejęcie to dopełnienie sankcji, które na Rosję nałożono za napaść zbrojną na Ukrainę. W piątek 16 września Niemcy przekazały niemiecką filię rosyjskiego giganta Rosnieft pod zarząd komisaryczny, tym samym przekazując kontrolę nad rafinerią PCK Schwedt regulatorowi federalnemu.
Dzięki zarządowi powierniczemu zażegnane zostanie ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii, położy to także fundamenty pod zachowanie i przyszłość zakładów w Schwedt - napisano w komunikacie ministerstwa gospodarki.
Państwo przejęło kontrolę nad firmą na podstawie prawa o bezpieczeństwie energetycznym, pozwalającego na taki krok w wypadku, gdy istnieje ryzyko, że przedsiębiorstwa obsługujące infrastrukturę krytyczną nie będą w stanie normalnie funkcjonować - dodano.
No to jak zwykle, choć ciekawe123 ile z tej spekulacji jest realna, a ile to gra 'Ciemnych Funduszy Kremla'?
Chińczyki opracowują silnik rakietowy na węgiel. https://www.scmp.com/news/china/science/article/3193116/chinese-scientists-say-coal-power-could-slash-hypersonic-flight
swiat oszalał
Lasy Państwowe alarmują, że coraz częściej z lasów, którymi zarządzają, znikają duże ilości drewna. Proceder nasilił się w ostatnich miesiącach, kiedy cena znacząco wzrosła - w szczególności drewna opałowego.
O tym, że zdarzają się kradzieże przez całe grupy, mówił w ostatnich dniach rzecznik Lasów Państwowych. Zajmują się one wycinaniem, a później wywożeniem surowca na handel. Ma to oczywiście związek ze wzrostem cen. Drewno kominkowe podrożało - tylko w ostatnim roku - miejscami nawet o 100 proc. Złodziei nie zraża nawet fakt, że za tego typu kradzież grozi nawet 5 lat więzienia i grzywna, która jest uzależniona od wartości łupu.
Lasy Państwowe nie podają konkretnych danych o skali zjawiska. O tym, jak może wyglądać, świadczą poszczególne przypadki. Jednym z nich jest ten z Nadleśnictwa Kutno.
Mężczyźni wycinali drzewa w lesie, gromadząc je, żeby później sprzedawać drewno w okolicy. Zanim wpadli w ręce policji (na gorącym uczynku), udało im się wyciąć kilkadziesiąt drzew, głównie tych, które nie były przeznaczone do wyrębu. Ich wartość oszacowano na 18 tysięcy złotych. Złodzieje obserwowani byli przez służby równy miesiąc.