Rewolucja zjada swoje dzieci. Odwołano wykład "niewystarczająco radykalnej"... feministki 01.12.2021 01:19
Dr Magdalena Grzyb jest kryminologiem, feministką i publicystką Kultury Liberalnej. Pisze o sobie, że jest "feministką wyklętą", ponieważ po tym jak wyraziła pogląd, że prostytucja jest zjawiskiem dla kobiet krzywdzącym, co w środowisku "nowej fali rewolucji" uznawane jest za herezję.
Sekcja Psychologii Sądowej należąca do Koła Naukowego Studentów Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego zaplanowała w ramach Kampanii 16 Dni przeciwko przemocy ze względu na płeć wykład Pani Doktor Magdaleny Grzyb.
Szybko jednak okazało się, że gospodarze "nie zgadzają się z poglądami gościa".
Wydano specjalne oświadczenie: - Wybierając prelegenta_ke kierowaliśmy się obszarem specjalizacji, a także tym, że wielokrotnie współpracowaliśmy już z osobami pracującymi w Katedrze Kryminologii Wydziału Prawa i Administracji UJ. Zapraszając do poprowadzenia wykładu Panią Doktor Magdalenę Grzyb nie byliśmy świadomi poglądów, które Pani Doktor reprezentuje. Chcemy także zaznaczyć, że absolutnie nie zgadzamy się z opiniami, które Pani Doktor wygłasza, a także nie wyrażamy zgody na żadne przejawy transfobii w przestrzeni uniwersyteckiej.
W tym miejscu chcemy również przeprosić za zaistniałą sytuację, która mogła wywołać u wielu osób dyskomfort i zaburzyć ich poczucie bezpieczeństwa. Sekcja Psychologii Sądowej KNSP UJ chce być przestrzenią bezpieczną i inkluzywną dla wszystkich osób studiujących i będzie dążyła do tego, aby podobne sytuacje już nigdy nie miały miejsca. - czytamy na profilu Sekcji na Facebooku
Wcześniej byliśmy przyzwyczajeni do tego, że pod presją lewackich środowisk wyznających ideologię gender, odwoływane są raczej wykłady naukowców "identyfikowanych" jako konserwatyści. Tymczasem dr Magdalena Grzyb jest z przekonania feministką, tyle, że zwracającą uwagę na to, że kwestionowanie pojęcia płci nie leży w interesie kobiet.
Ostrze "rewolucji" jest dziś skierowane przeciwko tym feministkom, nazywanym pogardliwie TERF-ami (trans-exclusionary radical feminist - po polsku - radykalna feministka wykluczająca osoby transpłciowe), które w obronie pojęcia płci nie wykazują się wystarczającym "rewolucyjnym radykalizmem" ad
- Zastąpienie w przepisach prawa kategorii płci biologicznej „płcią odczuwaną” jest dla kobiet niekorzystne i szkodliwe. A to dlatego, że dyskryminacja prawna i społeczna kobiet ma swoje źródła właśnie w tym, co Stanisław Krawczyk ironicznie nazywa „genitalną wspólnotą losów”. - pisała dr Magdalena Grzyb na łamach Kultury Liberalnej w artykule "Transpłciowość, kapitalizm i ostracyzm. Odpowiedź Stanisławowi Krawczykowi"
- Pomimo hucznych zapowiedzi bojkotu, spotkanie w końcu się odbyło. Przyszły nawet lobbystki seksworkingu. Ale nie przyszły rozmawiać, przyszły wydrapać mi oczy. Powtórzyły się wszystkie wcześniejsze „argumenty”. Moje zaplecze teoretyczne jest złe, bo jest złe, nie pracowałam „w terenie”, więc nie jestem kompetentna. Dane i badania, na które się powołuję, są złe, dane i badania, na które one się powołują – dobre. I tak dalej. Czy prostytutki są ofiarami handlu ludźmi? Nie, bo nie. Czy Nigeryjka prostytuowana przez nigeryjskiego sutenera z Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, któremu winna jest 60 tys. euro za przeszmuglowanie jej do Europy, jest „prostytutką dobrowolną”? Oczywiście – ich zdaniem – tak. Były tak zaciekłe i głuche na argumenty, że rozmowa z nimi – niestety – nie miała sensu. - tak Grzyb opisywała jedną z dyskusji, w której wzięła udział.
Jan Paweł II zmarł o godzinie 21:37. W slangu zwrot 2137 jest używany jako swoisty kod osób wyśmiewających się z papieża i kultu, którym jest otoczona jego osoba w Polsce. Dla większości ludzi wierzących godzina ta jest symbolem, godziną którą często dostrzegają na zegarku, czy w przeróżnych przypadkowych sytuacjach, co również stało się obiektem drwin. Jednym z głównych powodów jest nie tylko sam sprzeciw wobec wiary katolickiej, ale także kontrowersje związane z tym pontyfikatem, bezrefleksyjnym i bezkrytycznym podejściem do jego wieloletniej działalności.
2137 – analiza i ciekawostki
2137 jest jednym z najstarszych i najpowszechniej używanych memów w polskim internecie, a jego początki wywodzą się z polskich for trolli wzorowanych na 4chanie. Za usilnym rozpowszechnianiem stoi najprawdopodobniej karachan. 2137 często jest wtrącane do past i komentarzy nie odnoszących się bezpośrednio do papieża, jako zwykły liczebnik, oczko puszczane w stronę czytającego. Jeżeli liczba 2137 powstanie przypadkowo (np. łączna ilość lajków pod artykułem to 2137) to odpowiednio zrobiony screen może stać się memem. Osoby zaangażowane często intencjonalnie doszukują się tej liczby, bądź godziny w przeróżnych miejscach, aby móc dopisać do tego prześmiewczą historię.
O godzinie 21:37 na wielu stronach internetowych pojawiają się wpisy otagowane #2137, zazwyczaj z załączoną pieśnią religijną Barka, którą Jan Paweł II lubił najbardziej. Wyśmiewanie się z papieża, robienie sobie żartów z godziny jego śmierci, tworzenie memów, pisanie #jp2gmd (Jan Paweł II g*ałcił małe dzieci), #jp2zms (Jan Paweł II zaj**ał mi szlugi) itp. nazywamy szkalowaniem papieża. Wpisuje się w to również 2137.
romeck napisal(a): Czy Nigeryjka prostytuowana przez nigeryjskiego sutenera z Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, któremu winna jest 60 tys. euro za przeszmuglowanie jej do Europy, jest „prostytutką dobrowolną”? Oczywiście – ich zdaniem – tak.
Ciekawe czy miałyby to samo zdanie o Polce prostytuowanej przez polskiego męża z mazowieckiej wsi? Przypadek autentyczny w znanej mi okolicy.
Pierwsze słyszę o tym 2137! Natomiast za przejaw myślenia magicznego (czyli antychrześcijańskiego) uważam WIDZENIE w wydarzeniach jakoś powiązanych z tą liczbą interwencji Opatrzności, specjalnego znaku itp. To mi podpada pod numerologię.
Dr Magdalena Grzyb jest kryminologiem, feministką i publicystką Kultury Liberalnej. Pisze o sobie, że jest "feministką wyklętą", ponieważ po tym jak wyraziła pogląd, że prostytucja jest zjawiskiem dla kobiet krzywdzącym, co w środowisku "nowej fali rewolucji" uznawane jest za herezję.
Nie jest to nieco zapóźnione w stosunku do Zachodu? Zachodnie feministki walczą z prostytucją.
Dr Magdalena Grzyb jest kryminologiem, feministką i publicystką Kultury Liberalnej. Pisze o sobie, że jest "feministką wyklętą", ponieważ po tym jak wyraziła pogląd, że prostytucja jest zjawiskiem dla kobiet krzywdzącym, co w środowisku "nowej fali rewolucji" uznawane jest za herezję.
Nie jest to nieco zapóźnione w stosunku do Zachodu? Zachodnie feministki walczą z prostytucją.
Co wy panowie wiecie o intrygach. Chodzi o to by wmówić, że seksworking OK a potem rozsiać ploteczkę, że ta i owa się puszcza. Żeby najpierw upodlić a potem epatować dobrem ratując upodlone itd. itd.
janosik napisal(a): Grzechy stają się cnotami, w takim świecie żyjemy.
E, zawsze były... Co na kartach Starego Zakonu opisano wiele razy. Zresztą, skąd by się wzięło w Pismach (tych Starych) o związkach homo, o cudzym łóżkowaniu, gdyby nie cnotami w środku ludu były!
janosik napisal(a): Grzechy stają się cnotami, w takim świecie żyjemy.
E, zawsze były... Co na kartach Starego Zakonu opisano wiele razy. Zresztą, skąd by się wzięło w Pismach (tych Starych) o związkach homo, o cudzym łóżkowaniu, gdyby nie cnotami w środku ludu były!
Dokładnie tak było, Pismo nie wspominałoby o wydarzeniach marginalnych i odosobnionych.
Mordowanie dzieci przez rozmaitych wyznawców Baala i Herodów też się tam bezustannie przewija...
Jak widać, żaden tam postęp - tylko i wyłącznie regres!
Jak powiedział consumer - chrześcijaństwo się nie przyjęło i wracamy do domyslnych ustawień społeczeństw. Za jakiś czas kobieta znowu będzie miała status jak w Starym Testamencie, więcej niż narzędzie bo myśli ale jednak mniej niż zwierzę bo ma wolną wolę. A wśród mężczyzn rację będzie miał silniejszy. Proste zasady.
Przemko napisal(a): Jak powiedział consumer - chrześcijaństwo się nie przyjęło i wracamy do domyslnych ustawień społeczeństw. Za jakiś czas kobieta znowu będzie miała status jak w Starym Testamencie, więcej niż narzędzie bo myśli ale jednak mniej niż zwierzę bo ma wolną wolę. A wśród mężczyzn rację będzie miał silniejszy. Proste zasady.
Tu charakter i zawód w jednym stoją domku. Bo wszak "myślą, mową i uczynkiem..." Chociaż zawodowa prostytutka jest poniekąd uczciwsza - nie udaje, że jest kimś innym, robi swoje i nie zawraca d... wszystkim naokoło opowieściami o swej wybujałej cnocie, walce z... , walce o..., szlachetności dążeń - i innych pierdołach dających się odczytać choćby na tzw. strajku kobiet.
Przemko napisal(a): Za jakiś czas kobieta znowu będzie miała status jak w Starym Testamencie, więcej niż narzędzie bo myśli ale jednak mniej niż zwierzę bo ma wolną wolę.
Czyż chcącemu* dzieje się krzywda?
* Jak tu już zauważono, walczące z cywilizacją chrześcijańską rozmaite Marsze K. nie spotykają się ze słyszalnym sprzeciwem "normalnych" środowisk kobiecych, również w Polsce, takwięc tego...
Zresztą - skąd bierze się ogólnopolski wielki sukces powieści o bogatym gangusie zniewalającym kobiety?
MarianoX napisal(a): Jak tu już zauważono walczące z cywilizacją chrześcijańską rozmaite Marsze K. nie spotykają się ze słyszalnym sprzeciwem "normalnych" środowisk kobiecych, również w Polsce, takwięc tego...
Oglądałem wywiad z Kają Godek, który był jednym wielkim wybuchem nienawiści do naczelnego polskiego aborcjonisty. Nie każę zgadywać, jak się on zwie, bo za łatwe. Oczywiście Jarosław Kaczyński.
MarianoX napisal(a): Jak tu już zauważono walczące z cywilizacją chrześcijańską rozmaite Marsze K. nie spotykają się ze słyszalnym sprzeciwem "normalnych" środowisk kobiecych, również w Polsce, takwięc tego...
Oglądałem wywiad z Kają Godek, który był jednym wielkim wybuchem nienawiści do naczelnego polskiego aborcjonisty. Nie każę zgadywać, jak się on zwie, bo za łatwe. Oczywiście Jarosław Kaczyński.
Oczywiście, mówiłem że nigdy mu nie wybaczą zablokowania aborcji. O. Szustak dosłownie tydzień przed mówił że nie zagłosuje na PiS bo aborcji nie blokują, a kiedy zablokowali to zaczęły się szpagaty że sposobem, nieuczciwie, niewprost i że to nie tylko się nie liczy ale nawet jak najgorzej o tej partii świadczy.
Klątwa Jarra - dla nich jest talibem, dla naszych aborcjonistą, i tak ze wszystkim.
O I ja używam tego wielce trafnego powiedzenia, nie wiem gdzie zasłyszanego, ale bardzo możliwe, że od Ciebie:) Przyjmijmy zatem, że od Ciebie i mój dylemat się skończy:)
Pani_Łyżeczka napisal(a): Co wy panowie wiecie o intrygach. Chodzi o to by wmówić, że seksworking OK a potem rozsiać ploteczkę, że ta i owa się puszcza. Żeby najpierw upodlić a potem epatować dobrem ratując upodlone itd. itd.
Zasadniczo pobieżnie zapewne to prawda, ale jest coś jeszcze, zdaje się.
Otóż ktoś słusznie zauważył, że w programie Kupy Powiatowego są "wodzianki" - jakieś odpicowane lale które podają gościom wodę, a jak wiadomo podawanie wody wymaga bycia plastikową lalą na współczesną modłę. I te wodzianki, tak samo jak modelki Formuły 1, hostessy, itp - to jest niedopuszczalne upadlanie kobiet, seksis i antysemitys - według feministek.
TE SAME feministki, w sensie literalnie te same osoby - twierdzą że "seksworking jest ok, i cool, i w ogóle super" bo panie się realizują jak chcą i nic nikomu do tego, lubią to i w ogóle.
Co prawda wodzianki, hostessy i inne tego typu też raczej nikt nie zmusza (a jeśli zmusza, to prędzej te "seksworkerki), no ale to jest be, a tamto jest cacy - i koniec, kropka, a kto nie rozumie ten "slutshamer" (jedna z największych obelg jaką można dostać od postępowców, gorzej chyba niż faszysta, ale nie jestem na bieżąco).
Komentarz
Godzina śmierci JPII.
→ TySol
Rewolucja zjada swoje dzieci. Odwołano wykład "niewystarczająco radykalnej"... feministki
01.12.2021 01:19
Dr Magdalena Grzyb jest kryminologiem, feministką i publicystką Kultury Liberalnej. Pisze o sobie, że jest "feministką wyklętą", ponieważ po tym jak wyraziła pogląd, że prostytucja jest zjawiskiem dla kobiet krzywdzącym, co w środowisku "nowej fali rewolucji" uznawane jest za herezję.
Sekcja Psychologii Sądowej należąca do Koła Naukowego Studentów Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego zaplanowała w ramach Kampanii 16 Dni przeciwko przemocy ze względu na płeć wykład Pani Doktor Magdaleny Grzyb.
Szybko jednak okazało się, że gospodarze "nie zgadzają się z poglądami gościa".
Wydano specjalne oświadczenie:
- Wybierając prelegenta_ke kierowaliśmy się obszarem specjalizacji, a także tym, że wielokrotnie współpracowaliśmy już z osobami pracującymi w Katedrze Kryminologii Wydziału Prawa i Administracji UJ. Zapraszając do poprowadzenia wykładu Panią Doktor Magdalenę Grzyb nie byliśmy świadomi poglądów, które Pani Doktor reprezentuje. Chcemy także zaznaczyć, że absolutnie nie zgadzamy się z opiniami, które Pani Doktor wygłasza, a także nie wyrażamy zgody na żadne przejawy transfobii w przestrzeni uniwersyteckiej.
W tym miejscu chcemy również przeprosić za zaistniałą sytuację, która mogła wywołać u wielu osób dyskomfort i zaburzyć ich poczucie bezpieczeństwa. Sekcja Psychologii Sądowej KNSP UJ chce być przestrzenią bezpieczną i inkluzywną dla wszystkich osób studiujących i będzie dążyła do tego, aby podobne sytuacje już nigdy nie miały miejsca. - czytamy na profilu Sekcji na Facebooku
Wcześniej byliśmy przyzwyczajeni do tego, że pod presją lewackich środowisk wyznających ideologię gender, odwoływane są raczej wykłady naukowców "identyfikowanych" jako konserwatyści. Tymczasem dr Magdalena Grzyb jest z przekonania feministką, tyle, że zwracającą uwagę na to, że kwestionowanie pojęcia płci nie leży w interesie kobiet.
Ostrze "rewolucji" jest dziś skierowane przeciwko tym feministkom, nazywanym pogardliwie TERF-ami (trans-exclusionary radical feminist - po polsku - radykalna feministka wykluczająca osoby transpłciowe), które w obronie pojęcia płci nie wykazują się wystarczającym "rewolucyjnym radykalizmem"
ad
- Zastąpienie w przepisach prawa kategorii płci biologicznej „płcią odczuwaną” jest dla kobiet niekorzystne i szkodliwe. A to dlatego, że dyskryminacja prawna i społeczna kobiet ma swoje źródła właśnie w tym, co Stanisław Krawczyk ironicznie nazywa „genitalną wspólnotą losów”. - pisała dr Magdalena Grzyb na łamach Kultury Liberalnej w artykule "Transpłciowość, kapitalizm i ostracyzm. Odpowiedź Stanisławowi Krawczykowi"
- Pomimo hucznych zapowiedzi bojkotu, spotkanie w końcu się odbyło. Przyszły nawet lobbystki seksworkingu. Ale nie przyszły rozmawiać, przyszły wydrapać mi oczy. Powtórzyły się wszystkie wcześniejsze „argumenty”. Moje zaplecze teoretyczne jest złe, bo jest złe, nie pracowałam „w terenie”, więc nie jestem kompetentna. Dane i badania, na które się powołuję, są złe, dane i badania, na które one się powołują – dobre. I tak dalej. Czy prostytutki są ofiarami handlu ludźmi? Nie, bo nie. Czy Nigeryjka prostytuowana przez nigeryjskiego sutenera z Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, któremu winna jest 60 tys. euro za przeszmuglowanie jej do Europy, jest „prostytutką dobrowolną”? Oczywiście – ich zdaniem – tak. Były tak zaciekłe i głuche na argumenty, że rozmowa z nimi – niestety – nie miała sensu. - tak Grzyb opisywała jedną z dyskusji, w której wzięła udział.
Autor: cyk
Źródło: Facebook, Kultura Liberalna
romeck: #jprdl
Definicja – co to znaczy 2137
Jan Paweł II zmarł o godzinie 21:37. W slangu zwrot 2137 jest używany jako swoisty kod osób wyśmiewających się z papieża i kultu, którym jest otoczona jego osoba w Polsce. Dla większości ludzi wierzących godzina ta jest symbolem, godziną którą często dostrzegają na zegarku, czy w przeróżnych przypadkowych sytuacjach, co również stało się obiektem drwin. Jednym z głównych powodów jest nie tylko sam sprzeciw wobec wiary katolickiej, ale także kontrowersje związane z tym pontyfikatem, bezrefleksyjnym i bezkrytycznym podejściem do jego wieloletniej działalności.
2137 – analiza i ciekawostki
2137 jest jednym z najstarszych i najpowszechniej używanych memów w polskim internecie, a jego początki wywodzą się z polskich for trolli wzorowanych na 4chanie. Za usilnym rozpowszechnianiem stoi najprawdopodobniej karachan.
2137 często jest wtrącane do past i komentarzy nie odnoszących się bezpośrednio do papieża, jako zwykły liczebnik, oczko puszczane w stronę czytającego. Jeżeli liczba 2137 powstanie przypadkowo (np. łączna ilość lajków pod artykułem to 2137) to odpowiednio zrobiony screen może stać się memem. Osoby zaangażowane często intencjonalnie doszukują się tej liczby, bądź godziny w przeróżnych miejscach, aby móc dopisać do tego prześmiewczą historię.
O godzinie 21:37 na wielu stronach internetowych pojawiają się wpisy otagowane #2137, zazwyczaj z załączoną pieśnią religijną Barka, którą Jan Paweł II lubił najbardziej.
Wyśmiewanie się z papieża, robienie sobie żartów z godziny jego śmierci, tworzenie memów, pisanie #jp2gmd (Jan Paweł II g*ałcił małe dzieci), #jp2zms (Jan Paweł II zaj**ał mi szlugi) itp. nazywamy szkalowaniem papieża. Wpisuje się w to również 2137.
Natomiast za przejaw myślenia magicznego (czyli antychrześcijańskiego) uważam WIDZENIE w wydarzeniach jakoś powiązanych z tą liczbą interwencji Opatrzności, specjalnego znaku itp.
To mi podpada pod numerologię.
"W tym miejscu chcemy również przeprosić za zaistniałą sytuację, która mogła wywołać u wielu osób dyskomfort i zaburzyć ich poczucie bezpieczeństwa"
________
Czyżby na sali wykładowej spodziewano się licznych osób uprawiających zarobkowo wiadomy proceder?
To doskonale obrazuje, skąd to wylazło i Komu służy.
Co wy panowie wiecie o intrygach.
Chodzi o to by wmówić, że seksworking OK a potem rozsiać ploteczkę, że ta i owa się puszcza. Żeby najpierw upodlić a potem epatować dobrem ratując upodlone itd. itd.
Co na kartach Starego Zakonu opisano wiele razy.
Zresztą, skąd by się wzięło w Pismach (tych Starych) o związkach homo, o cudzym łóżkowaniu, gdyby nie cnotami w środku ludu były!
Mordowanie dzieci przez rozmaitych wyznawców Baala i Herodów też się tam bezustannie przewija...
Jak widać, żaden tam postęp - tylko i wyłącznie regres!
jest poniekąd uczciwsza - nie udaje, że jest kimś innym, robi swoje i nie zawraca d... wszystkim naokoło opowieściami o swej wybujałej cnocie, walce z... , walce o..., szlachetności dążeń - i innych pierdołach dających się odczytać choćby na tzw. strajku kobiet.
* Jak tu już zauważono, walczące z cywilizacją chrześcijańską rozmaite Marsze K. nie spotykają się ze słyszalnym sprzeciwem "normalnych" środowisk kobiecych, również w Polsce, takwięc tego...
Zresztą - skąd bierze się ogólnopolski wielki sukces powieści o bogatym gangusie zniewalającym kobiety?
Klątwa Jarra - dla nich jest talibem, dla naszych aborcjonistą, i tak ze wszystkim.
I tak ze wszystkim.
Zasadniczo pobieżnie zapewne to prawda, ale jest coś jeszcze, zdaje się.
Otóż ktoś słusznie zauważył, że w programie Kupy Powiatowego są "wodzianki" - jakieś odpicowane lale które podają gościom wodę, a jak wiadomo podawanie wody wymaga bycia plastikową lalą na współczesną modłę.
I te wodzianki, tak samo jak modelki Formuły 1, hostessy, itp - to jest niedopuszczalne upadlanie kobiet, seksis i antysemitys - według feministek.
TE SAME feministki, w sensie literalnie te same osoby - twierdzą że "seksworking jest ok, i cool, i w ogóle super" bo panie się realizują jak chcą i nic nikomu do tego, lubią to i w ogóle.
Co prawda wodzianki, hostessy i inne tego typu też raczej nikt nie zmusza (a jeśli zmusza, to prędzej te "seksworkerki), no ale to jest be, a tamto jest cacy - i koniec, kropka, a kto nie rozumie ten "slutshamer" (jedna z największych obelg jaką można dostać od postępowców, gorzej chyba niż faszysta, ale nie jestem na bieżąco).