Właśnie nie mogłem znaleźć, ani w necie ani na półkach. No to z pamięci:
Jechał Franc Fiszer w przedziale z moskiewskim generałem i ten przyuważył, że ma bilet drugiej klasy. Więc z pyskiem: U was bilet wtorowo kłasa a wy jedietie w kupe pierwowo kłasa! A Fiszer na to: A wy toże w kupe pierwowo kłasa a roża u was kłasa tretiewo!
Metro w Moskwie wprowadziło płatność twarzą rejestrujemy się na stronie metra podajemy dane karty kredytowej, robimy sobie zdjęcie i już przechodzimy przez bramkę bez żetonu, biletu i te pe system nas rozpoznaje i pobiera opłatę i oczywiście wpuszcza nas do metro
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Partia zdecydowała, że każdy obywatel ma mieć dowód. Nawet Czukcze. Wysłali fotografa, by im zrobił zdjęcia dowodowe. Zrobił trzy, ale patrzy, że wszyscy wyglądają identycznie. To żeby kliszę zaoszczędzić, po prostu wywołał więcej odbitek i rozdał. Przychodzi doń Czukcza i z pretensjami wyjeżdża: - To nie ja! Fotograf bierze zdjęcie, przygląda się to na foto to na Czukczę i mówi: - Przecież twoja morda. - Morda moja, ale kufajka nie moja.
romeck napisal(a): Czukcze! Ile się ja kawałów o nich nasłuchał! (A żadnego nie pamiętam.)
Mój ulubiony: Czukocja, środek zimy - dzień trwa ze dwie godziny, 40 stopni "na minusie", wiatr taki, że snieg pada poziomo. I przez taką zamieć brnie dwu Czukczów. W pewnym momencie jeden zaczyna: - Ty, wiesz, że nasz nowy komisarz.... - Cicho! - przerywa mu drugi - Jak tak będziesz gadał to nas jeszcze ześlą.
" W jednej z podlaskich placówek doszło do incydentu, w którym synowie w wieku około 9 i 14 lat (migranci przewożeni są bez dokumentów, więc ich wiek szacowany jest na oko) bili swoją matkę.
– Ja naprawdę nie zwracam uwagi na wiek, narodowość czy wyznanie pacjenta. Człowiek jest człowiek i moim zadaniem jest niesienie pomocy. Ale też nie można milczeć na to co widzimy. I to niezależnie od tego, kto by to robił – mówi ''Kurierowi Porannemu'' anonimowy pracownik szpitala.
Rozmówca zaznacza, że nie zna języka, którym posługują się migranci, jednak z zachowania tych osób wynikało, że synowie byli wściekli na matkę, która oddaliła się od nich bez ich wiedzy i zgody.
– Kobieta coś próbowała tłumaczyć, pokazywała rękami miejsce, do którego ją zabieraliśmy na badania. Potem syn ją mocno uderzył w twarz, a młodszy podszedł i jeszcze poprawił – dodaje informator. "
" Pracownik innej placówki medycznej (nazwa placówki i nazwisko informatora są anonimowe), mówi o rzucaniu jedzeniem przez migrantów.
– To był szok patrzeć, jak kobieta, którą do nas przywiozła Straż Graniczna, popatrzyła tylko na talerz, a potem wzięła, wyrzuciła wszystko na podłogę i jeszcze potem o to rozbiła talerz – czytamy w relacji ''Kuriera Porannego''.
Informator gazety zaznacza, że podobna sytuacja zdarzyła się w jego szpitalu już dwa razy i zaznacza, że „ci ludzie w ogóle nie szanują tego, że chcemy im pomóc”.
W artykule czytamy, że pracownicy sami prosili media o podanie do jak najszerszej informacji tego, co dzieje się w szpitalu. "
romeck napisal(a): Czukcze! Ile się ja kawałów o nich nasłuchał! (A żadnego nie pamiętam.)
Mój ulubiony: Czukocja, środek zimy - dzień trwa ze dwie godziny, 40 stopni "na minusie", wiatr taki, że snieg pada poziomo. I przez taką zamieć brnie dwu Czukczów. W pewnym momencie jeden zaczyna: - Ty, wiesz, że nasz nowy komisarz.... - Cicho! - przerywa mu drugi - Jak tak będziesz gadał to nas jeszcze ześlą.
peterman napisal(a): Gdyż albowiem Atwood została zdemaskowana jako ukryta agentura patriarchatu.
Podobnie, jak autorka Harego Pottera! (ta za disexarchat*) *copyleft romeck
A po ludzku to za co? Bo nie jestem na bieżąco. Wśród feministek są takie którym nie podoba się że transwestyci działają w ruchu feministycznym. Całkiem słusznie uważają że to cwaniaki które żyją na koszt kobiet a nie on o chodzi w feminizmie żeby kobiety utrzymywały mężczyzn. No i zdaniem najbardziej radykalnych feministek taka postawa jest niedopuszczalna, jest zaprzeczeniem feminizmu i nazywają takie "staromodne feministki" dla których tylko kobieta może być kobietą terminem "terf", trans exclusionary radical feminist.
Czasem se myślę, że te występne kruwy po prostu chciałyby przecwelować normalsów, i to jeszcze za ich pieniądze, bo przecie dotacja od rządu się NGO-u należy jak psu kość, tak?
W środę 24 listopada wieczorem urząd miasta poinformował, że Warszawska Rada Kobiet chce doprowadzić do zmiany nazwy placu [Inwalidów]. Na pierwszym posiedzeniu drugiej kadencji Izabela Sopalska-Rybak zaproponowała zmianę nazwy a przewodnicząca prof. Małgorzata Fuszara uznała, że jej zdaniem nazwa placu na Żoliborzu... obraża niepełnosprawnych.
Tera, o, kruwy hak im w smak, znowu wymyśliły. No, gdybym tego nie przeczytałbym, to bym na to nie wpadł, chyba że po pijaku z kolegami byśmy się bawili w grę "Która ulica ma bardziej narodowo-radykalną nazwę". O, już mam pomysł "Służby Polsce" obraża w zasadzie wszystkich, "Marszałkowska" obraża żołnierzy o niższych stopniach wojskowych, al. Jerozolimskie powodują napiętnowanie i gettoizację mniejszości żydowskiej.
natenczas napisal(a): Chyba domyślam się co stanie się z pozycją Dmowskiego Romana na rondzie jego imienia, gdy ostatecznie zostanie ono zastąpione zwykłym skrzyżowaniem.
Kto wie, może któraś ciotka rewolucji zauważy, że to całkiem zgrabna metoda pozbywania się niewygodnych patronów.
Skrzyżowania na ronda się raczej przerabia, w drugą stronę jeszcze nie widziałem.
Komentarz
Jechał Franc Fiszer w przedziale z moskiewskim generałem i ten przyuważył, że ma bilet drugiej klasy. Więc z pyskiem: U was bilet wtorowo kłasa a wy jedietie w kupe pierwowo kłasa!
A Fiszer na to: A wy toże w kupe pierwowo kłasa a roża u was kłasa tretiewo!
Partia zdecydowała, że każdy obywatel ma mieć dowód. Nawet Czukcze. Wysłali fotografa, by im zrobił zdjęcia dowodowe. Zrobił trzy, ale patrzy, że wszyscy wyglądają identycznie. To żeby kliszę zaoszczędzić, po prostu wywołał więcej odbitek i rozdał.
Przychodzi doń Czukcza i z pretensjami wyjeżdża:
- To nie ja!
Fotograf bierze zdjęcie, przygląda się to na foto to na Czukczę i mówi:
- Przecież twoja morda.
- Morda moja, ale kufajka nie moja.
Czukocja, środek zimy - dzień trwa ze dwie godziny, 40 stopni "na minusie", wiatr taki, że snieg pada poziomo. I przez taką zamieć brnie dwu Czukczów. W pewnym momencie jeden zaczyna:
- Ty, wiesz, że nasz nowy komisarz....
- Cicho! - przerywa mu drugi - Jak tak będziesz gadał to nas jeszcze ześlą.
" W jednej z podlaskich placówek doszło do incydentu, w którym synowie w wieku około 9 i 14 lat (migranci przewożeni są bez dokumentów, więc ich wiek szacowany jest na oko) bili swoją matkę.
– Ja naprawdę nie zwracam uwagi na wiek, narodowość czy wyznanie pacjenta. Człowiek jest człowiek i moim zadaniem jest niesienie pomocy. Ale też nie można milczeć na to co widzimy. I to niezależnie od tego, kto by to robił – mówi ''Kurierowi Porannemu'' anonimowy pracownik szpitala.
Rozmówca zaznacza, że nie zna języka, którym posługują się migranci, jednak z zachowania tych osób wynikało, że synowie byli wściekli na matkę, która oddaliła się od nich bez ich wiedzy i zgody.
– Kobieta coś próbowała tłumaczyć, pokazywała rękami miejsce, do którego ją zabieraliśmy na badania. Potem syn ją mocno uderzył w twarz, a młodszy podszedł i jeszcze poprawił – dodaje informator. "
" Pracownik innej placówki medycznej (nazwa placówki i nazwisko informatora są anonimowe), mówi o rzucaniu jedzeniem przez migrantów.
– To był szok patrzeć, jak kobieta, którą do nas przywiozła Straż Graniczna, popatrzyła tylko na talerz, a potem wzięła, wyrzuciła wszystko na podłogę i jeszcze potem o to rozbiła talerz – czytamy w relacji ''Kuriera Porannego''.
Informator gazety zaznacza, że podobna sytuacja zdarzyła się w jego szpitalu już dwa razy i zaznacza, że „ci ludzie w ogóle nie szanują tego, że chcemy im pomóc”.
W artykule czytamy, że pracownicy sami prosili media o podanie do jak najszerszej informacji tego, co dzieje się w szpitalu. "
→ na polony.pl
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-donald-tusk-stracil-prawo-jazdy-jechal-107-km-h-w-terenie-za,nId,5657479
*copyleft romeck
Dość już żyliśmy w glorii
Praw, które dał Adam i Ewa
Zajeździmy kobyłę historii
Lewa
Lewa
Lewa
od tego jej tweeta się zaczęło, czerwiec 2020
No, mówi że Adam jest mężczyzną, Ewa - kobietą, i że jest przeciwna zaimkom.pl.
W Glaomurze więcej wyjaśnień.
Wśród feministek są takie którym nie podoba się że transwestyci działają w ruchu feministycznym. Całkiem słusznie uważają że to cwaniaki które żyją na koszt kobiet a nie on o chodzi w feminizmie żeby kobiety utrzymywały mężczyzn. No i zdaniem najbardziej radykalnych feministek taka postawa jest niedopuszczalna, jest zaprzeczeniem feminizmu i nazywają takie "staromodne feministki" dla których tylko kobieta może być kobietą terminem "terf", trans exclusionary radical feminist.
https://tustolica.pl/to-nie-prima-aprilis-plac-inwalidow-to-nazwa-obrazliwa_86883 Tera, o, kruwy hak im w smak, znowu wymyśliły. No, gdybym tego nie przeczytałbym, to bym na to nie wpadł, chyba że po pijaku z kolegami byśmy się bawili w grę "Która ulica ma bardziej narodowo-radykalną nazwę". O, już mam pomysł "Służby Polsce" obraża w zasadzie wszystkich, "Marszałkowska" obraża żołnierzy o niższych stopniach wojskowych, al. Jerozolimskie powodują napiętnowanie i gettoizację mniejszości żydowskiej.
Ło, w take ulice to nie uwierzycie, co za faszys:
https://www.google.pl/maps/place/Cygańska,+Warszawa/@52.1857631,21.2213926,17z/data=!4m5!3m4!1s0x471ed49cb8c4b543:0xf7e6d0c10c827a61!8m2!3d52.1858026!4d21.2234525
W stanach również są jakeś zakazane liczby. Zapewne Peterman będzie wiedział.
Kto wie, może któraś ciotka rewolucji zauważy, że to całkiem zgrabna metoda pozbywania się niewygodnych patronów.