"13/52 & 13/90 13/52 and 13/90 are racist numeric codes used by white supremacists to portray African-Americans as savage and criminal. White supremacists claim that Blacks make up only 13% of the U.S. population but commit 52% of all murders and 90% of all violent interracial crime."
"13/52 & 13/90 13/52 and 13/90 are racist numeric codes used by white supremacists to portray African-Americans as savage and criminal. White supremacists claim that Blacks make up only 13% of the U.S. population but commit 52% of all murders and 90% of all violent interracial crime."
Jak ADL oficjalnie zatwierdził kampanię trololo z 4chan, demaskującą gest "OK" jako tajny rasistowski znak "White Power", powoływał się na to sam rządowy oskarżyciel w procesie Kyle'a.
natenczas napisal(a): Chyba domyślam się co stanie się z pozycją Dmowskiego Romana na rondzie jego imienia, gdy ostatecznie zostanie ono zastąpione zwykłym skrzyżowaniem.
Kto wie, może któraś ciotka rewolucji zauważy, że to całkiem zgrabna metoda pozbywania się niewygodnych patronów.
Skrzyżowania na ronda się raczej przerabia, w drugą stronę jeszcze nie widziałem.
Redukowania jednej z kluczowych osi komunikacyjnych stolicy państwa do jednego pasa dla samochodów też nie oglądaliśmy, a również obejrzymy.
Firma Mars, która jest właścicielem marki Uncle Ben's planuje zmienić wizerunek marki. Z opakowań ryżu zniknąć ma zdjęcie czarnoskórego mężczyzny. To element walki przedsiębiorstwa z uprzedzeniami na tle rasowym - podaje CNN.
Czy Netflix albo inny Hollywood słyszy? Powinni w ramach walki z rasizmem zniknąć Murzynów z ekranów. A oni robią odwrotnie - j*ani rasiści.
Skoro można decydować w dowolnej chwili o swojej płci. Można zadecydować, że jest człowiek albo płód. To czemu nie można decydować o tym, że jest się murzynem? Może czarnuch na zdjęciu czuje się białasem. Rasistowskim białasem, patrzącym z góry na czarnych.
Św. Mikołaj jest postacią historyczną, więc jego typ etniczny z grubsza znamy. Santy to postać czysto literacka, więc może należeć do rasy kaukaskiej, negroidalnej, mongoloidalnej i każdej innej istniejącej lub nieistniejącej.
los napisal(a): Św. Mikołaj jest postacią historyczną, więc jego typ etniczny z grubsza znamy. Santy to postać czysto literacka, więc może należeć do rasy kaukaskiej, negroidalnej, mongoloidalnej i każdej innej istniejącej lub nieistniejącej.
No, nie..
Santa Claus (Nicolaus, Claus ← Mikołaj, Miki/Kolek) = Święty Mikołaj
tak podają staaaare legendy, że autor reklamy nie chciał wizerunku katolickiego, szukał a szukał i znalazł we Finlandii...
I tak się pomieszały wizerunki i postaci w pop-kulturze...
los napisal(a): Św. Mikołaj jest postacią historyczną, więc jego typ etniczny z grubsza znamy. Santy to postać czysto literacka, więc może należeć do rasy kaukaskiej, negroidalnej, mongoloidalnej i każdej innej istniejącej lub nieistniejącej.
No, nie..
Santa Claus (Nicolaus, Claus ← Mikołaj, Miki/Kolek) = Święty Mikołaj
tak podają staaaare legendy, że autor reklamy nie chciał wizerunku katolickiego, szukał a szukał i znalazł we Finlandii...
I tak się pomieszały wizerunki i postaci w pop-kulturze...
No ale to legenda z tą kreacją na potrzeby reklamy. Jedna z rekonstrukcji powstania tej postaci jest opisana tutaj:
Dzisiejszy Santa Claus, to postać stosunkowo młoda. Po raz pierwszy pojawia się pod postacią małego skrzata ubranego w szerokie flamandzkie spodnie, z długą brodą i fajką w tekście nowojorskiego pisarza Washingtona Irvinga*. Było karykaturalne wyobrażenie św. Mikołaja, znanego mu z kultury holenderskiej (w tym czasie Holendrzy byli w Nowym Jorku bardzo liczną grupą). Następnie w roku 1821 poeta William Gilley w jednym ze swoich wierszy opisał św. Mikołaja zgodnie z powyższą koncepcją, a dodatkowo umieścił go w saniach ciągniętych przez renifery. Początkowo Santa Claus w takiej formie nie przyjął się powszechnie.
Popularność Santa Clausa bardzo wzrosła, kiedy 1 stycznia 1881 roku Thomas Nast w czasopiśmie Harper’s Weekly opublikował ilustrację przedstawiającą św. Mikołaja z długą, elfią czapką zakończoną pomponem, zamiast mitry. Na ilustracji tej, św. Mikołaj rozdaje prezenty żołnierzom w czasie wojny secesyjnej.
Od tego czasu stopniowo dodawane były kolejne elementy legendy o Santa Claus, takie jak jego mieszkanie na biegunie północnym lub w Laponii czy dostawanie się do domów przez komin. Jeśli chodzi o kominy, to prawdopodobnie ta część związana jest ze wspomnianą wcześniej legendą o trzech ubogich pannach. Wg jednej z wersji prawdziwy św. Mikołaj pieniądze potrzebne na ich posag podrzucił do butów i skarpet należących do tych panien i suszących się nad kominkiem. Ta wersja legendy była bardzo popularna w Europie zachodniej oraz Stanach Zjednoczonych, gdzie kominki były i nadal są w powszechnym użyciu.
W Nowym Jorku istniało stowarzyszenie New York Historical Society, któremu patronował Święty Mikołaj. A że w ówczesnym Nowym Jorku (dawniej Nowym Amsterdamie) znaczącą rolę pełnili obywatele holenderskiego pochodzenia, zatem i w towarzystwie historycznym można ich było spotkać. Holendrzy przywieźli do Stanów bogate, regionalne tradycje związane z prawdziwym Świętym Mikołajem, nazywanym przez nich Sinterklaas. W ich wersji Święty Mikołaj przybywał z południa, a na miejscu poruszał się na białym koniu.
Pewnego dnia, na nieszczęście nowojorskich Holendrów, do New York Historical Society zapisał się Washington Irwing. Z uwagi na patronat Świętego Mikołaja, Irwing chcąc nie chcąc poznał holenderskie tradycje z nim związane. Kiedy zatem w 1809 roku napisał satyryczny tekst, prześmiewczo traktujący znaczącą rolę Holendrów w Nowym Jorku, w opowieści tej nie zabrakło również Świętego Mikołaja. Jego rola dla społeczności holenderskiej została tam obśmiana równie mocno jak wysoka pozycja Holendrów w mieście. Wprawdzie Irwing nadal używał określenia St. Nicholas, to jednak opisana postać stanowiła raczej karykaturę holenderskiego dżentelmena (postać rozmiaru krasnoluda, w krótkich flamandzkich spodniach noszonych w XVI-XVII w., w kapeluszu z szerokim rondem i z długą fajką). Jako że Irwing w młodości lubił wychodzić przez okno sypialni na dach, przechodzić na dach sąsiadów i robić im żarty, wrzucając kamień do komina, nic zatem dziwnego, że w jego wersji St. Nicholas miał lądować na dachach i wchodzić przez komin.
Przekręcenia nazwy z holenderskiego Sinterklaas na Santeclaus dokonał jednak dopiero William Gilley w swoim wierszu z 1821 roku, dodając też owemu Santeclausowi renifery.
Finlandia pojawiła się jeszcze później - głownie dlatego, że to kraj najbardziej kojarzący się z reniferowymi zaprzęgami. Co ciekawe tam cechy Santa Clausa przejął Joulupukki, który jeszcze w latach 40 XXw był przedstawiany zgoła inaczej:
I jeszcze jedna ciekawostka - z pierwszego źródła: Otóż w Bari jako relikwia przechowywana jest czaszka św. Mikołaja. Na jej podstawie dokonano rekonstrukcji twarzy. która ponoć wyglądała tak:
Przy czym mnie, jak zwykle przy takich okazjach, zastanawia jak na podstawie czaszki ustalono stopień pigmentacji skóry.
Że na północy mieli zawsze taką mroczną wyobraźnię, to zrozumiałe, astronomiczno-geograficznie. A dlaczego w krajach germańskich, to chyba tylko genetycznie ;-)
Brzost napisal(a): Że na północy mieli zawsze taką mroczną wyobraźnię, to zrozumiałe, astronomiczno-geograficznie. A dlaczego w krajach germańskich, to chyba tylko genetycznie ;-)
jeśli Prusowie przejęli język i państwo, to bardziej wpływ ludów północy niż germanska krew ;-) Los twierdzi, że prawdziwi Germanie to takie Szweje i Austriaki, co to dużo piją, bitni Prusowie to jednak zabójcy św Adalberta z Pragi
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Eee, bez paniki. Tą razą jest to lekrama z komedii brazylijskiej. Historia przedstawia bezrobotnego dziadka, który szuka pracy, aby pomóc swojej rodzinie. Ubiega się o rolę Świętego Mikołaja, ale zostaje odrzucony ze względu na kolor skóry. W końcu udało mu się zostać "Świętym Mikołajem" na naczepie ciężarówki Coca-Cola podczas świątecznej parady.
Komentarz
1-11
100%
109/110
12
13
13/52 i 13/90
14
14/23
1488 (albo 8814)
18
21-2-12
23
23/16
28
311
318
33/6
38
43
511
737
83
9%
Kto zgadnie dlaczego?
https://www.adl.org/hate-symbols
Np:
"13/52 & 13/90
13/52 and 13/90 are racist numeric codes used by white supremacists to portray African-Americans as savage and criminal. White supremacists claim that Blacks make up only 13% of the U.S. population but commit 52% of all murders and 90% of all violent interracial crime."
Kto by na coś takiego wpadł?
no i "≠"
dostał ktoś granta to musiał się wykazać, czego nie znalazł to zmyślił
Jak ADL oficjalnie zatwierdził kampanię trololo z 4chan, demaskującą gest "OK" jako tajny rasistowski znak "White Power", powoływał się na to sam rządowy oskarżyciel w procesie Kyle'a.
..;-)
Czy Netflix albo inny Hollywood słyszy?
Powinni w ramach walki z rasizmem zniknąć Murzynów z ekranów. A oni robią odwrotnie - j*ani rasiści.
TT
Chyba że ten nowy, czarny jest 'no-name.zaimki'
Santa Claus (Nicolaus, Claus ← Mikołaj, Miki/Kolek) = Święty Mikołaj
tak podają staaaare legendy, że autor reklamy nie chciał wizerunku katolickiego, szukał a szukał i znalazł we Finlandii...
I tak się pomieszały wizerunki i postaci w pop-kulturze...
https://en.wikipedia.org/wiki/Mrs._Claus
Widziałem też film, tytułu już nie pomnę, gdzie Santa to było imię, jak każde inne a Santa Klaus miał brata o tym samym "nazwisku" lecz innym imieniu.
Jedna z rekonstrukcji powstania tej postaci jest opisana tutaj:
Jedna z wersji opisana tutaj https://123tlumacz.pl/swiety-mikolaj-czy-santa-claus-prawdziwa-historia/ *Tu więcej o powstaniu ilustracji do tekstu Irvinga http://projektcichanoc.pl/mikolaje/jak-santa-claus-zastapil-swietego-mikolaja/ Finlandia pojawiła się jeszcze później - głownie dlatego, że to kraj najbardziej kojarzący się z reniferowymi zaprzęgami. Co ciekawe tam cechy Santa Clausa przejął Joulupukki, który jeszcze w latach 40 XXw był przedstawiany zgoła inaczej:
I jeszcze jedna ciekawostka - z pierwszego źródła:
Otóż w Bari jako relikwia przechowywana jest czaszka św. Mikołaja. Na jej podstawie dokonano rekonstrukcji twarzy. która ponoć wyglądała tak:
Przy czym mnie, jak zwykle przy takich okazjach, zastanawia jak na podstawie czaszki ustalono stopień pigmentacji skóry.
Los twierdzi, że prawdziwi Germanie to takie Szweje i Austriaki, co to dużo piją, bitni Prusowie to jednak zabójcy św Adalberta z Pragi
Historia przedstawia bezrobotnego dziadka, który szuka pracy, aby pomóc swojej rodzinie. Ubiega się o rolę Świętego Mikołaja, ale zostaje odrzucony ze względu na kolor skóry. W końcu udało mu się zostać "Świętym Mikołajem" na naczepie ciężarówki Coca-Cola podczas świątecznej parady.
👣
🐾
🐾
👣
🐾
🐾