Nie wykluczam możliwości, że taki był plan od początku.
Raczej nie. Oni są w pewnych aspektach zwyczajnie głupi, ci władcy marionetek.
Natomiast zapewne założeniem było rozwalenie panującego ładu społecznego, uczynienie ze społeczeństwa grupy przygłupich (zobaczcie badania nad spadającym IQ ludzkości) pojedynczych atomów - jednostek głęboko nieszczęśliwych i samotnych, a zarazem wmówienie im że konsumpcja pewnego rodzaju dóbr i określone zachowania im na depresję, smutek i poczucie beznadziei pomogą.
Bardzo łatwo się steruje stadem bezwolnych baranów, nieprawdaż.
No tak ale osłabione społeczeństwo osłabia elity, los to już tłumaczył na forum. Elity nie biorą się z księżyca. Paradoksem może być fakt, że kobiety walcząc z patriarchatem chrześcijańskim mogą dostać jego wersję islamska, gdzie ich status jest blisko niewolnika.
Wysuwam tezę, że wszystko dość szybko skończy się epidemią chorób psychicznych co wymusi powrót do zachowań zgodnych z naturą jak okaże się że zadna tabletka ani chirurg z endokrynologiem nie dadzą rady. Ofiary będą i to dużo.
Czemu niby epidemia chorób psychicznych miałaby wymusić jakiś powrót? Przecież im więcej warjatów, tym głupiej. A jest powszechnie wiadomym, że już w 2131 roku na świecie będą sami warjaci.
Widze ino wielkie biede jakosz bociec na opamientanie sie. Tak to sie ino wew dupach pszewraca, ras w te strone, ras w drugie. Bo ktusz bogatemusz zabroni? A bieronc luckie norme histeryczno to dzisiej nawet biedne som bogate.
Kropla miodu na osłodę - są środowiska gdzie dziewczynki i młode kobiety dostają należyte wsparcie. U nas sprawdziło się SHK Zawisza, już trzecie dziewczę z radością chodzi na zbiórki. Byłem na ślubie drużynowej, nigdy w życiu nie widziałem tylu radosnych, wręcz jaśniejących młodych kobiet. Wogle coś mi się zdaje że pedagogice jest mowa o 3 nóżkach na których stoi wychowanie: - dom - szkoła (a w szkole jednocześnie tak zwane towarzystwo) - grupa zewnętrzna wobec rodziny (tu właśnie warto poszukać sensownej formacji) Coś co mnie zupełnie zadziwia, to chęć jeżdżenia na rekolekcje, głównie ruchu Światło-Życie. Nie trzeba szukać na Filipinach!
Eeeeee, jak czynaście to chopaki zawżdy wew tem wieku takie beli: jedne wiency bojomce, a insze demosztracyjno agresywne (a wew środku tysz bojomce).
Cza popaczeć na leracje 15+
Popieram. Jak byłem kiedyś uczony przez reżymową nałke to mnie mówiono, że statystycznie mężczyźni dojrzewają psychicznie znacznie później niż kobiety. Przecież 13 letni chłopak to jeszcze dzieciak mentalnie! Nawet jeśli już ma pewne biologiczne objawy dorastania. W takiej sytuacji nie dziwię się, że się któryś boi nawet biologicznie rówieśniczych dziewcząt!
janosik napisal(a): A jednocześnie nie żyjemy w próżni i w pewnym momencie islam może wejść w nasze słabe społeczeństwo jak w masło, a w zasadzie już to powoli robi.
Wtedy nasze kobiety staną się ich kobietami i okaże się, że to muzułmanie jako jedyni zdali shit test feministek.
Nie oceniam ani postawy chłopaków, ani dziewczyn. Dziewczyny jadą bo mogą. A chłopaki odpuszczają dla świętego spokoju.
Mnie najbardziej jednak zaskoczył spontaniczny wybuch śmiechu wszystkich dziewczyn. Znaczy to wg mnie jedno - tak, nie powinni się nas bać, a jednak. Same oceniły sytuację jako nienormalną.
JORGE napisal(a): Nie oceniam ani postawy chłopaków, ani dziewczyn. Dziewczyny jadą bo mogą. A chłopaki odpuszczają dla świętego spokoju.
Mnie najbardziej jednak zaskoczył spontaniczny wybuch śmiechu wszystkich dziewczyn. Znaczy to wg mnie jedno - tak, nie powinni się nas bać, a jednak. Same oceniły sytuację jako nienormalną.
Moim zdaniem wszystko zaczyna się w domu. Szkoła i tzw. czasy tylko to umiejętnie podsycają.
Jeszcze korzystają z renty wypracowanej pod rządami poprzedniej kultury (bezwarunkowy szacunek dla kobiet) a już same mają wszczepione wzorce babochłopskie. Rezultat: poczucie bezkarności (jak się wkrótce przekonają, bezpodstawne).
Poczucie bezkarności, a także opłacalności agresji slownej i fizycznej, bo sądownictwo rodzinne oraz służby socjalne (skrajnie zfeminizowane, również ideologicznie) zawsze staną po ich stronie.
Poza tym również demoralizacja w postaci dość powszechnej akceptacji rozwodów i zdrad małżeńskich, za które odpowiada oczywiście druga strona, gdyż nie spełniła jakiś rzekomych i wyimaginowanych "potrzeb".
Ciekawym zjawiskiem będą transi. Może się to okazać jedyną drogą kariery dla białego mężczyzny zachodu. Na refleksję jakoś zbytnio nie liczę, oczywiście czas i historia zweryfikuje.
JORGE napisal(a): Nie oceniam ani postawy chłopaków, ani dziewczyn. Dziewczyny jadą bo mogą. A chłopaki odpuszczają dla świętego spokoju.
Mnie najbardziej jednak zaskoczył spontaniczny wybuch śmiechu wszystkich dziewczyn. Znaczy to wg mnie jedno - tak, nie powinni się nas bać, a jednak. Same oceniły sytuację jako nienormalną.
Moim zdaniem wszystko zaczyna się w domu. Szkoła i tzw. czasy tylko to umiejętnie podsycają.
Ok. 2007-8 roku słuchałem audycji o raporcie co tam w gimnazjach słychać, i z raportu płynął wniosek że źle się dzieje zwłaszcza z dziewczynami - agresywne, wulgarne itd. Tak że nie zapominajmy o szkole.
janosik napisal(a): Ciekawym zjawiskiem będą transi. Może się to okazać jedyną drogą kariery dla białego mężczyzny zachodu. Na refleksję jakoś zbytnio nie liczę, oczywiście czas i historia zweryfikuje.
Moda na transy szybko się skończy. Pedzie i lesbijki wytłuką ich do nogi.
janosik napisal(a): Ciekawym zjawiskiem będą transi. Może się to okazać jedyną drogą kariery dla białego mężczyzny zachodu. Na refleksję jakoś zbytnio nie liczę, oczywiście czas i historia zweryfikuje.
Moda na transy szybko się skończy. Pedzie i lesbijki wytłuką ich do nogi.
Zatem trzeba tranzystorom kibicować, zresztą trudno będzie tradycyjnym (sic!) pedo-lezbom ich załatwić
Ja bym kibicował, a nawet z prawej strony po cichu wspierał. Może to być koń trojański dla rewolucji. Uzyskanie przez facetów przywilejów drugiej płci i wykorzystanie swoich naturalnych przewag dałoby obiecujące rezultaty
janosik napisal(a): Ja bym kibicował, a nawet z prawej strony po cichu wspierał. Może to być koń trojański dla rewolucji. Uzyskanie przez facetów przywilejów drugiej płci i wykorzystanie swoich naturalnych przewag dałoby obiecujące rezultaty
Ciekawy wywiad pokazujący, że część feministek zaczyna dostrzegać rzeczywistość i biologię i przechodzi na pozycje prawie że konserwatywne. Jak to wszystko zaczyna zabawnie się kręcić.
1. To jużeście zmienili "Bądźcie jako ptakowie niebiescy, co nie sieją...", że takie protestancko-liberalne kawałki napędzane kultem pracy opowiadacie? Św. Paweł do końca wygrał ze swoim... Wiecie o co chodzi. 2. To jest dość oczywiste, że Murzyni są ogólnie bardziej muzykalni, i nie tylko rytm. W ich kulturze taniec i muzyka, fakt że głównie bębny, ale to wcale nie takie nic, pełniły zawsze o wiele większą rolę, niż niemal wszędzie. Nasze Gwidony z Arezzo i Monteverdy to były matematyczne w sumie geniusze (nie żeby nie mieli ucha jak smok!), a u nich bardziej spątanicznie i każdy, kto chciał mieć chociaż dwie żony... No bo aż na tyle to chyba ewolucji nie odrzucacie? Szpęglerowski "Ornament" vs. "Imitacja" z tym podejściem do muzyki. (Facet jest wielki w historii sztuki!)
Poza tym pozdrawiam Wszystkich po tych wszystkich latach!
Ojej kto to zawitał!!! Ja Cię chłopie nigdy nie zapomnę bo jak pierwszy raz zawitałem na forum frondy to Twój wpis był pierwszym który przeczytałem ;-)
posix napisal(a): Ojej kto to zawitał!!! Ja Cię chłopie nigdy nie zapomnę bo jak pierwszy raz zawitałem na forum frondy to Twój wpis był pierwszym który przeczytałem ;-)
Zawitał już 3 lata temu tylko dotąd się nie odzywał ;-)
1. To jużeście zmienili "Bądźcie jako ptakowie niebiescy, co nie sieją...", że takie protestancko-liberalne kawałki napędzane kultem pracy opowiadacie? Św. Paweł do końca wygrał ze swoim... Wiecie o co chodzi. 2. To jest dość oczywiste, że Murzyni są ogólnie bardziej muzykalni, i nie tylko rytm. W ich kulturze taniec i muzyka, fakt że głównie bębny, ale to wcale nie takie nic, pełniły zawsze o wiele większą rolę, niż niemal wszędzie. Nasze Gwidony z Arezzo i Monteverdy to były matematyczne w sumie geniusze (nie żeby nie mieli ucha jak smok!), a u nich bardziej spątanicznie i każdy, kto chciał mieć chociaż dwie żony... No bo aż na tyle to chyba ewolucji nie odrzucacie? Szpęglerowski "Ornament" vs. "Imitacja" z tym podejściem do muzyki. (Facet jest wielki w historii sztuki!)
Poza tym pozdrawiam Wszystkich po tych wszystkich latach!
Kuba_ napisal(a): Nie wiem i nie chce wiedzieć o co im chodzi, ale szczelam - genitalia.
Ano. Wielka Wojna Transowa gorzeje coraz mocniej. Z powodu transa zaprzyjaźnionego z ekipą EFAP nastąpi chyba kolejny rozłam w The Fandom Menace (choć w sumie ta społeczność jest już martwa od dawna).
Komentarz
Natomiast zapewne założeniem było rozwalenie panującego ładu społecznego, uczynienie ze społeczeństwa grupy przygłupich (zobaczcie badania nad spadającym IQ ludzkości) pojedynczych atomów - jednostek głęboko nieszczęśliwych i samotnych, a zarazem wmówienie im że konsumpcja pewnego rodzaju dóbr i określone zachowania im na depresję, smutek i poczucie beznadziei pomogą.
Bardzo łatwo się steruje stadem bezwolnych baranów, nieprawdaż.
Paradoksem może być fakt, że kobiety walcząc z patriarchatem chrześcijańskim mogą dostać jego wersję islamska, gdzie ich status jest blisko niewolnika.
Ofiary będą i to dużo.
Cza popaczeć na leracje 15+
Wogle coś mi się zdaje że pedagogice jest mowa o 3 nóżkach na których stoi wychowanie:
- dom
- szkoła (a w szkole jednocześnie tak zwane towarzystwo)
- grupa zewnętrzna wobec rodziny (tu właśnie warto poszukać sensownej formacji)
Coś co mnie zupełnie zadziwia, to chęć jeżdżenia na rekolekcje, głównie ruchu Światło-Życie. Nie trzeba szukać na Filipinach!
Mnie najbardziej jednak zaskoczył spontaniczny wybuch śmiechu wszystkich dziewczyn. Znaczy to wg mnie jedno - tak, nie powinni się nas bać, a jednak. Same oceniły sytuację jako nienormalną.
Poza tym również demoralizacja w postaci dość powszechnej akceptacji rozwodów i zdrad małżeńskich, za które odpowiada oczywiście druga strona, gdyż nie spełniła jakiś rzekomych i wyimaginowanych "potrzeb".
Na refleksję jakoś zbytnio nie liczę, oczywiście czas i historia zweryfikuje.
Testowałem potem na innych i 50% wiedziała o co kaman.
Ciekawy wywiad pokazujący, że część feministek zaczyna dostrzegać rzeczywistość i biologię i przechodzi na pozycje prawie że konserwatywne. Jak to wszystko zaczyna zabawnie się kręcić.
1. To jużeście zmienili "Bądźcie jako ptakowie niebiescy, co nie sieją...", że takie protestancko-liberalne kawałki napędzane kultem pracy opowiadacie? Św. Paweł do końca wygrał ze swoim... Wiecie o co chodzi.
2. To jest dość oczywiste, że Murzyni są ogólnie bardziej muzykalni, i nie tylko rytm. W ich kulturze taniec i muzyka, fakt że głównie bębny, ale to wcale nie takie nic, pełniły zawsze o wiele większą rolę, niż niemal wszędzie. Nasze Gwidony z Arezzo i Monteverdy to były matematyczne w sumie geniusze (nie żeby nie mieli ucha jak smok!), a u nich bardziej spątanicznie i każdy, kto chciał mieć chociaż dwie żony... No bo aż na tyle to chyba ewolucji nie odrzucacie? Szpęglerowski "Ornament" vs. "Imitacja" z tym podejściem do muzyki. (Facet jest wielki w historii sztuki!)
Poza tym pozdrawiam Wszystkich po tych wszystkich latach!
To Kolega był fanatikersem Ardreya, czy mydlę się?
Ja Cię chłopie nigdy nie zapomnę bo jak pierwszy raz zawitałem na forum frondy to Twój wpis był pierwszym który przeczytałem ;-)
(btw, nikt nie ma takiego zajoba jak transy)
https://mobile.twitter.com/BeingProblem/status/1448461734633787397