Wprost nie odmówiono. Związek jednak jest i to silny. Nie ma co się oszukiwać i głupio pocieszać ze to nie ma znaczenia. Ma. Oczywiście że totalna i tchórze je przeceniają, ale ma. My odbudowujemy naszą siłę. I chcą nam w tym przeszkodzić. I szkodzą. Nasza siła i rola rośnie. To zobowiązuje. Trzeba myśleć. Trzeba grac i kluczyć lepiej nić przeciwnik. Unikać frontalnych starć jak najdłużej bo nasza siła rośnie, a ich topnieje. Jeszcze nie teraz.
Rafał napisal(a): No więc problem w tym że szkodzą nam jak cholera. Psują nam opinię co przekłada się bezpośrednio lub pośrednio na inwestycje zagraniczne, dostępność i koszt kredytu i obligacji, kurs złotówki, dochody z tranzytu i turystyki, umowy międzynarodowe o handlu i inwestycjach, ilość wojsk NATO w Polsce i wiele, wiele innych szkód. Mogą tak szkodzić bo mają bardzo duże wpływy w świecie, a w USA i w instytucjach finansowych oraz mediach i przemyśle rozrywkowym w szczególności. W nauce też. No i pracowali nad zszarganiem nam opinii ostatnie 50 lat. Przez ostanie 30 lat nasi zdrajcy oraz pożyteczni idioci w łżeelitach rządzących Polską pomagali im intensywnie.Trzeba więc temu przeciwdziałać, a nie tylko się nadymać.
"Szkodziliby nam jak cholera" gdyby inni kupowali żydowską narrację lub chociaż ją wykorzystywali przeciw Polsce.
Niemcy? Nie mogą.
Ruskie? Who cares. Z nimi mamy Smoleńsk.
Europa środkowa? Słowacy którzy płacili 500 reichsmarek za kazdego żyda którego Niemcy wywieźli do Auschwitz, Węgrzy i ich strzałokrzyżowcy ? Rumuńska żelazna gwardia? SS Galizien? Szaulisi? Czetnicy?
Stara Mumia? 55.000 SS Nederland? SS Walonien, czy SS Viking?
Liga Państw Arabskich?
Problem jest tylko w usiech. A US mają w Polsce interes strategiczny.
Rafał napisal(a): Wprost nie odmówiono. Związek jednak jest i to silny. Nie ma co się oszukiwać i głupio pocieszać ze to nie ma znaczenia. Ma. Oczywiście że totalna i tchórze je przeceniają, ale ma. My odbudowujemy naszą siłę. I chcą nam w tym przeszkodzić. I szkodzą. Nasza siła i rola rośnie. To zobowiązuje. Trzeba myśleć. Trzeba grac i kluczyć lepiej nić przeciwnik. Unikać frontalnych starć jak najdłużej bo nasza siła rośnie, a ich topnieje. Jeszcze nie teraz.
W biznesie się negocjuje i chwyta wszystkich chwytów, także psychologicznych. Antysemityzm jest jednym z nich.
Nie bądźmy naiwni. Polak, to zawsze dla israelczyków nacja brudna, która nawet kiedy milczy, rzuca antysemickie spojrzenia (wiem, powtarzam się z tym spojrzeniem, ale bardzo mi do gustu przypadła ta wypowiedź któregoś żyda).
No więc powinniśmy na nich cały czas nienawistnie patrzeć i dużo nienawistnie milczeć. Odzywać się czasem z ciężkim konkretem.
Może nie Premier, ale ktoś z "kręgów zbliżonych" i "dobrze poinformowanych" powinien rzucić jakiś konkret o konkretnym "żydowskim sprawcy", najlepiej też zza oceanu. Powinien to zrobić wtedy jak już wrzawa zacznie przycichać i strona napastliwa poczuje się pewniej i opinia światowa zacznie z satysfakcją zauważać że się chyba wycofujemy na wyznaczoną pozycję sługusów ludobójców. Wtedy będzie lepszy efekt i bardziej zaboli. Może być kilka konkretów, ale nigdy wszystkie na raz. Trzeba stopniować. Jakby się pojawili "sprawiedliwi" z Francji, Hiszpanii, Szwecji czy z innych krajów "postępowych i tolerancyjnych o rozwiniętej demokracji" to warto też mieć w zanadrzu trochę przykładów. Myślę że są takie bo już Żydzi zadbali o ich gromadzenie i udokumentowanie.
Psy szczekają a karawana jedzie dalej. Nie oznacza to jednak że w zajadłego kundla nie należy rzucić kamieniem, albo go poczęstować batem. Niech siedzi blisko budy i warczy, ale nie wyłazi.
Rafał napisal(a): No więc powinniśmy na nich cały czas nienawistnie patrzeć i dużo nienawistnie milczeć. Odzywać się czasem z ciężkim konkretem.
Może nie Premier, ale ktoś z "kręgów zbliżonych" i "dobrze poinformowanych" powinien rzucić jakiś konkret o konkretnym "żydowskim sprawcy", najlepiej też zza oceanu. Powinien to zrobić wtedy jak już wrzawa zacznie przycichać i strona napastliwa poczuje się pewniej i opinia światowa zacznie z satysfakcją zauważać że się chyba wycofujemy na wyznaczoną pozycję sługusów ludobójców. Wtedy będzie lepszy efekt i bardziej zaboli. Może być kilka konkretów, ale nigdy wszystkie na raz. Trzeba stopniować. Jakby się pojawili "sprawiedliwi" z Francji, Hiszpanii, Szwecji czy z innych krajów "postępowych i tolerancyjnych o rozwiniętej demokracji" to warto też mieć w zanadrzu trochę przykładów. Myślę że są takie bo już Żydzi zadbali o ich gromadzenie i udokumentowanie.
Psy szczekają a karawana jedzie dalej. Nie oznacza to jednak że w zajadłego kundla nie należy rzucić kamieniem, albo go poczęstować batem. Niech siedzi blisko budy i warczy, ale nie wyłazi.
Proszę bardzo, dla Duńczyków w temacie że uratowali wszystkivh swoich żydów.
- A ilu żydów 6500 waszych SSmanow wymordowalo w innych krajach?
Mizianie się z żydami sensu nie ma, natomiast usadzać "sprawiedliwych" z Francji, Hiszpanii, Szwecji czy z innych krajów "postępowych i tolerancyjnych o rozwiniętej demokracji" trzeba I należy.
Zima napisal(a): Mizianie się z żydami sensu nie ma, natomiast usadzać "sprawiedliwych" z Francji, Hiszpanii, Szwecji czy z innych krajów "postępowych i tolerancyjnych o rozwiniętej demokracji" trzeba I należy.
W najbliższych tygodniach zrobię rozeznanie, ale coś mi się zdaje, że większy wpływ propagandowy to będzie miało, gdy Lewandowski przejdzie do Realu Madryt (za sprawą nowego, żydoskiego menago).
Nie wiem, znaczy wiem, co ma znaczyć epitet "profesorek". Jest bez sensu. Ja zresztą zupełnie o czym innym - o innym aspekcie sprawy. Są Polacy, przeważnie wykształceni, mający pozycję na Zachodzie - znający język, piastujący poważne stanowiska, obecni w mediach lub przynajmniej mający dostęp i posłuch w środowiskach opiniotwórczych. Pewna ich część, nie wiem jaka, podejrzewam że niestety duża ale mniejszość, to patrioci broniący interesu i dobrego imienia Polski, a nie kosmopolici i słudzy obcych. Z urzędu to dyplomaci i urzędnicy instytucji międzynarodowych. Jacy są każdy widzi. MSZ dopiero od niedawna wzięło się trochę za kadry. To będzie trwać lata. Mam nadzieję, że komisarz Bieńkowska nie jest w pełni reprezentatywna dla polskiej kadry średniego szczebla w instytucjach międzynarodowych. Znaczny ciężar naszej obrony zewnętrznej spoczywa więc na kadrze naukowej i managerskiej za granicą. Pracują we wrogim ideologicznie środowisku, wielu wręcz w okrążeniu. W takiej sytuacji można mieć obawy, czasem zwątpić. Trzeba ich wspierać, pomagać im choćby dobrym słowem, a nie walić inwektywami. PS: Może Los by podzieli się refleksja na ten temat. Jest wybitnym specjalistą z długimi epizodami pracy w takiej sytuacji. Niejedno zapewne widział i przeżył. Ja zaledwie pracuję i pracowałem w koncernach międzynarodowych. Nikt mnie zbytnio nie zaczepiał na tematy polityczne. Ja w rozmowach prywatnych prezentuje Polskę i moje miasto jako piękne i przyjazne ze wspaniałą historią. Nie oponują, nie komentują. Obserwują i przyjmują do wiadomości. Czasem o coś zapytają. Nie wiem jak będzie teraz.
"Pewna ich część, nie wiem jaka, podejrzewam że niestety duża ale mniejszość, to patrioci broniący interesu i dobrego imienia Polski, a nie kosmopolici i słudzy obcych. Z urzędu to dyplomaci i urzędnicy instytucji międzynarodowych. "
Panie kolego. W instytucjach międzynarodowych jest tragedia. Jednostki patriotycznie nastawione walczą w okrążeniu. Wiem co mówię.
oprócz tego znieważenie, naruszenie dóbr osobistych, wspaniali polscy prawnicy, gdzie jesteście? oprócz całej niegodziwości i satanizmu tych, którzy dopuszczają się opluwania i bezczeszczenia twarzy Premiera mającego odwagę mówić prawdę, jest jeszcze polskie prawo. Prawnicy - do roboty lenie!
Za te toksyczne opcje, za te zbankrutowane firmy, za te kredyty frankowe, za ludzi pozbawionych mieszkań, za wysługiwanie się Irlandczykom i Hiszpanom na krzywdę Polaków, za wpierdalanie ośmiorniczek z aferzystami... Dobra robota, tylko okularów nie zbili.
Zima napisal(a): "Pewna ich część, nie wiem jaka, podejrzewam że niestety duża ale mniejszość, to patrioci broniący interesu i dobrego imienia Polski, a nie kosmopolici i słudzy obcych. Z urzędu to dyplomaci i urzędnicy instytucji międzynarodowych. "
Panie kolego. W instytucjach międzynarodowych jest tragedia. Jednostki patriotycznie nastawione walczą w okrążeniu. Wiem co mówię.
Komentarz
Niemcy? Nie mogą.
Ruskie? Who cares. Z nimi mamy Smoleńsk.
Europa środkowa? Słowacy którzy płacili 500 reichsmarek za kazdego żyda którego Niemcy wywieźli do Auschwitz, Węgrzy i ich strzałokrzyżowcy ? Rumuńska żelazna gwardia? SS Galizien? Szaulisi? Czetnicy?
Stara Mumia? 55.000 SS Nederland? SS Walonien, czy SS Viking?
Liga Państw Arabskich?
Problem jest tylko w usiech. A US mają w Polsce interes strategiczny.
Dajcie spokój z tymi żydami.
Nuale nie widze Serbów wyciagajacych nam żydów
Edit: w którym to wątku kol. Los napisał że "milczącą nienawiść trudno pokazać"? (czy jakoś tak)
Skłaniam się raczej ku waszym opiniom. Niemniej to niepokojące że takie obawy zgłaszają Polacy mający jakąś pozycję na Zachodzie. Można im zarzucać że pękają, boja się ostarcyzmu, ulegają naciskom i panice. Warto jednak się zastanowić jak ich wzmacniać, jak im dać skuteczne wsparcie w reprezentowaniu Polski i prawdy we wrogim środowisku.
Może nie Premier, ale ktoś z "kręgów zbliżonych" i "dobrze poinformowanych" powinien rzucić jakiś konkret o konkretnym "żydowskim sprawcy", najlepiej też zza oceanu. Powinien to zrobić wtedy jak już wrzawa zacznie przycichać i strona napastliwa poczuje się pewniej i opinia światowa zacznie z satysfakcją zauważać że się chyba wycofujemy na wyznaczoną pozycję sługusów ludobójców. Wtedy będzie lepszy efekt i bardziej zaboli. Może być kilka konkretów, ale nigdy wszystkie na raz. Trzeba stopniować. Jakby się pojawili "sprawiedliwi" z Francji, Hiszpanii, Szwecji czy z innych krajów "postępowych i tolerancyjnych o rozwiniętej demokracji" to warto też mieć w zanadrzu trochę przykładów. Myślę że są takie bo już Żydzi zadbali o ich gromadzenie i udokumentowanie.
Psy szczekają a karawana jedzie dalej. Nie oznacza to jednak że w zajadłego kundla nie należy rzucić kamieniem, albo go poczęstować batem. Niech siedzi blisko budy i warczy, ale nie wyłazi.
- A ilu żydów 6500 waszych SSmanow wymordowalo w innych krajach?
Będą nas za to zasadnie nienawidzić.
Paw.
PS: Może Los by podzieli się refleksja na ten temat. Jest wybitnym specjalistą z długimi epizodami pracy w takiej sytuacji. Niejedno zapewne widział i przeżył. Ja zaledwie pracuję i pracowałem w koncernach międzynarodowych. Nikt mnie zbytnio nie zaczepiał na tematy polityczne. Ja w rozmowach prywatnych prezentuje Polskę i moje miasto jako piękne i przyjazne ze wspaniałą historią. Nie oponują, nie komentują. Obserwują i przyjmują do wiadomości. Czasem o coś zapytają. Nie wiem jak będzie teraz.
Panie kolego. W instytucjach międzynarodowych jest tragedia. Jednostki patriotycznie nastawione walczą w okrążeniu. Wiem co mówię.
Ze tak powiem Masada.
oprócz tego znieważenie, naruszenie dóbr osobistych,
wspaniali polscy prawnicy, gdzie jesteście?
oprócz całej niegodziwości i satanizmu tych, którzy dopuszczają się opluwania i bezczeszczenia twarzy Premiera mającego odwagę mówić prawdę, jest jeszcze polskie prawo.
Prawnicy - do roboty lenie!
@eli_barbur
UPDATE: Grupa polskich dyplomatów ma jutro przybyć do Izraela, żeby wraz z przedstawicielami MSZ w Jerozolimie spróbować rozładować wiadome napięcia.