Skip to content

Jak rozumieć Papieża Franciszka?

1606163656672

Komentarz

  • Ja nie mam problemu. Kiedyś usłyszałem, że gdy jacyś postronni ciekawscy ludzie zapytają dziecko, kogo z rodzeństwa Twoi rodzice kochają najbardziej, to dziecko ma prawo odpowiedzieć: "Mnie!" I świadczy to o zdrowej relacji z rodzicami. No więc wydaje mi się, że z relacją do Pana Boga jest podobnie.

  • @celnik.mateusz powiedział(a):

    @wojtek powiedział(a):
    Taka refluksja mnie najszła poczytawszy o papieżach w 19w i 20w, że ich postawa skazujaca katolickie narody byłej RON pod buta heretyckiego władcy oraz brak własnego państwa spowodowała szybką tym razem interwencje z Wysoka w postaci utraty własnego państwa. Coś jakby: "zobacz sam jak to jest jak takiś mądry".
    Watykan odzyskał swoje państwo zaraz po odzyskaniu państwa przez Polskę. Oczywiscie również okrojone tak jak i nam sie to stało.

    Także martwię sie troche teraz o papiestwo poczytawszy ten wątek.

    Tak, bo jak wiadomo Polska jest narodem wybranym. Dajcież, Koledzy, spokój.

    Nie zajmując głosia w dyskusji vlepiam tylko cytat:

    Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje. (Dz 1732)

  • @trep powiedział(a):

    @celnik.mateusz powiedział(a):

    @wojtek powiedział(a):
    Taka refluksja mnie najszła poczytawszy o papieżach w 19w i 20w, że ich postawa skazujaca katolickie narody byłej RON pod buta heretyckiego władcy oraz brak własnego państwa spowodowała szybką tym razem interwencje z Wysoka w postaci utraty własnego państwa. Coś jakby: "zobacz sam jak to jest jak takiś mądry".
    Watykan odzyskał swoje państwo zaraz po odzyskaniu państwa przez Polskę. Oczywiscie również okrojone tak jak i nam sie to stało.

    Także martwię sie troche teraz o papiestwo poczytawszy ten wątek.

    Tak, bo jak wiadomo Polska jest narodem wybranym. Dajcież, Koledzy, spokój.

    Nie zajmując głosia w dyskusji vlepiam tylko cytat:

    Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje. (Dz 1732)

    WYBRAŃSTWO odnosi się tylko & wyłącznie do narodu, z którego narodził się Syn Boży, Zbawiciel.

    Wywyższenie i umiłowanie to - pedzmy - klasa niżej jest.


  • a z inney betshki

    jestem za pozostawieniem Malabarczykom ich liturgii
    zanim Rzym odbudowano, tam już kwitło chrześcijanstwo

    Malabar dla Malbarczyków . i z ludzmi, a nie do ludzi !

    https://www.pillarcatholic.com/p/where-things-stand-in-the-syro-malabar-liturgy-war
    jest też w Tygo powszechnym, ale wiem, ze sporo uzytkowników lepiej zniesie text po angielsku niż tygodnikowy ;-)

  • 4 x dubia
    4 x responsa
    4 x re-dubia

    We wtorek 3.10.2023 upubliczniono odpowiedzi papieża Franciszka na pytania zadane przez konserwatywnych biskupów kardynałów.
    Napiszę po tem. Teraz przekopiuję → posty z wątku obok, żeby tam nie bokowątkować.

  • edytowano October 2023

    @trep powiedział(a):
    Ale Organizacja, w której są, prędzej czy później wymusi na nich TAK lub NIE w dokumentach, więc choćby w ostatniej odpowiedzi na dubia TAK i NIE musiało się znaleźć.

    ,•••

    @romeck powiedział(a):
    Wczytuję się w nie od trzech dni. (Od wtorku popołudnia. A teraz jest piątek rano. Nie mam czasu napisać o tym.)
    A pytający uważają, że responsa są trochęTAK-trochęNIE, więc re-wysłali dubia2 (przeredagowano pytania).

    •••

    @trep powiedział(a):
    Nie no, odpowiedzi są TAK i NIE. Żeby trochę zamieszać, dodano różne ozdobniki, jak chociażby w przypadku małżeństwa. Małżeństwo to tylko samiec z samicą ale Kościół musi wypracować jakiś rodzaj błogosławieństwa dla zboków. Ale już polski episkopat prostował, że związków zboków nie będzie się błogosławić.

    Kapłaństwo kobit? Na razie NIE, ale trzeba studiować.

    •••

    @MarianoX powiedział(a):
    Odpowiedź na dubia jest artykułowana mniej więcej na takiej zasadzie:

    Zasadniczo stanowczo nie popiera się picia alkoholu w dużych ilościach, ale jeżeli w szczególnym przypadku rozeznano, że ktoś już koniecznie musi to niech chleje.

    Doświadczenie eklezjalne uczy że jeżeli dopuszcza się szczególne przypadki to z czasem całkiem przypadkiem wszystkie przypadki stają się szczególne.

    •••

  • @trep powiedział(a):
    Nie no, odpowiedzi są TAK i NIE. Żeby trochę zamieszać, dodano różne ozdobniki, jak chociażby w przypadku małżeństwa. Małżeństwo to tylko samiec z samicą ale Kościół musi wypracować jakiś rodzaj błogosławieństwa dla zboków. Ale już polski episkopat prostował, że związków zboków nie będzie się błogosławić.

    Kapłaństwo kobit? Na razie NIE, ale trzeba studiować.

    No i o te "ozdobniki" poszło zadającym pytania. Uznali to za brak odpowiedzi!

  • edytowano October 2023

    W gość.pl już tłumaczą z polskiego na franciszkowe!

    gosc pl:
    Święta Normo, módl się za nami!
    Zawarte w dubiach pytania i reakcje na papieskie odpowiedzi pokazują, że czasem same przepisy ruchu drogowego wydają się nam być celem samym w sobie, ważniejszym, niż osiągnięcie celu podróży. Papież nie znosi norm i nie zachęca do ich łamania. Pokazuje jednak, że nawet ci, którzy z różnych względów je złamali, są ludźmi i warto pomóc im w powrocie na kurs do Boga.

    Franciszek nie znosi DekaLogu i nie zachęca do ich łamania.

    Trochę inaczej mnie uczono o "normach" kościelnych na lekcjach religii (jeszcze w salkach parafialnych)

    gosc.pl:
    W chrześcijaństwie przed normą zawsze jest miłość. Bo to religia relacji, a nie prawa.

    Oczywiście. Jednak jeślikto chce mieć trzy razy więcej miłości i ma trzy żony?... :)

  • Religia relacji z Panem Bogiem. Przed normą jest zawsze miłość do Pana Boga. Całym sercem, całym umysłem i całą duszą. Z drugiej strony normy określają mniej więcej, które zachowania ranią Pana Boga, więc pomagają w tym miłowaniu.

  • edytowano October 2023

    Zaiste idzie na to, że papież Franciszek nie znosi DekaLogu i norm.

  • Papież nie znosi norm i nie zachęca do ich łamania.

    Jak ich nie znosi, to powinien zachęcać.

  • edytowano October 2023

    @los powiedział(a):

    Papież nie znosi norm i nie zachęca do ich łamania.

    Jak ich nie znosi, to powinien zachęcać.

    To jest zaiste wielce interesująca taktyka obrony Franciszka stosowana przez jego bezkrytycznych zwolenników (których poglądy niejako referuje powyżej Romeck):

    -Przecież Papież nie zachęca do łamania norm, Zatem nie ma tematu, można się rozejść.

    Ja na ten przykład na własne uszy usłyszałem, że papież Franciszek zezwala na rozwody co osoba mówiąca wykoncypowała z jego wypowiedzi.

  • Miłość to najważniejsza rzecz na świecie!

  • edytowano October 2023

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Miłość to najważniejsza rzecz na świecie!

    Nie ma miłości dla wrogów miłości, a jako że nie masz już Greczyna ani Żyda, nie można z góry deprecjonować jej greckiego wariantu

  • @trep powiedział(a):
    Religia relacji z Panem Bogiem. Przed normą jest zawsze miłość do Pana Boga. Całym sercem, całym umysłem i całą duszą. Z drugiej strony normy określają mniej więcej, które zachowania ranią Pana Boga, więc pomagają w tym miłowaniu.

    ...nas ranią

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Miłość to najważniejsza rzecz na świecie!

    Mnie uczyli że Zbawienie, ale to było dawno.

  • edytowano October 2023

    Żeby uzyskać zbawienie trzeba i wystarczy wypełniać dwa przykazania a oba każą miłować. Więc tak. Miłość to najważniejsza rzecz na świecie.

  • Środek prowadzący do celu, nie może być ważniejszy od samego celu.

  • To jedno i to samo. Nie można tego rozpatrywać rozłącznie.

  • Środek prowadzący do celu, nie może być ważniejszy od samego celu.

    @trep powiedział(a):
    To jedno i to samo. Nie można tego rozpatrywać rozłącznie.

    To nie jest to samo, jeżeli stracimy z oczu cel, to przebóstwiamy środki do niego prowadzące.
    Jak los kiedyś napisał, zatomizowane cnoty służą Złu.

  • edytowano October 2023

    Ponieważ miłość jest przymiotem natury Boga zaś zbawienie oznacza wieczność z Bogiem, miłość nie może być tylko środkiem do celu.

    KKK 1812 Cnoty ludzkie są zakorzenione w cnotach teologalnych, które uzdalniają władze człowieka do uczestnictwa w naturze Bożej (Por. 2 P 1, 4). Cnoty teologalne bowiem odnoszą się bezpośrednio do Boga. Uzdalniają one chrześcijan do życia w jedności z Trójcą Świętą. Ich początkiem, motywem i przedmiotem jest Bóg Trójjedyny.

    KKK 1813 Cnoty teologalne kształtują, pobudzają i charakteryzują działanie moralne chrześcijanina. Kształtują one i ożywiają wszystkie cnoty moralne. Są wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne. Stanowią one rękojmię obecności i działania Ducha Świętego we władzach człowieka. Są trzy cnoty teologalne: wiara, nadzieja i miłość (Por. 1 Kor 13, 13).

    I św. Paweł:

    Miłość nigdy nie ustaje,
    [nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
    albo jak dar języków, który zniknie,
    lub jak wiedza, której zabraknie.
    Po części bowiem tylko poznajemy,
    po części prorokujemy.
    Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
    zniknie to, co jest tylko częściowe.

    Ponadto jeśli miłość z definicji (św. Tomasza Z Akwinu, bodaj) oznacza upodobanie dobra, to z tejże definicji nie służy złu.

    Nawiasem, szczegółów nie pomnę i gwarancji nie dam, ale jakowyś rekolekcjonista rzekł był, iż o ile wszystko, co dobre i cnotliwe człowiek jest w stanie "wyonaczyć" sobie na zło, wyjątkiem są właśnie cnoty teologalne, co zapewne wynikałoby z cytowanej treści KKK.

    Powyższe nie oznacza pojęciowej tożsamości miłości i zbawienia, niniejsze stwierdzenie z kolei nie oznacza, iż są to rzeczy rozłączne.

  • Mądrego Kolegę zawsze miło poczytać.

  • Wydaje mi się (ale mogę tu pisać bzdury, gdyż piszę od siebie), że miłość bezinteresowna, działania wynikające z miłości dla samej miłości do Pana Boga i do bliźniego, jest jakaś szlachetniejsza, niż "interesowna" na zasadzie "kocham, bo muszę, żeby zostać zbawiony". Nie będę jednak w tej sprawie polemizował. Wydaje się, że Rydygier wystarczająco jasno sprawę wyłożył.

  • ...a co to jest miłość?

    Podstawowe pytanie. Św. Maksym dał piękną definicję, przytaczałem nieraz.

    A wy jak uważacie?

  • @Filioquist powiedział(a):
    ...a co to jest miłość?

    Podstawowe pytanie. Św. Maksym dał piękną definicję, przytaczałem nieraz.

    A wy jak uważacie?

    Uważamy, że daesz!

  • edytowano October 2023

    Być może lepiej nie starać się zrozumieć papieża Franciszka, bo a nuż stanie się jak w starym dowcipie: komunista to ten, kto czytał Manifest Komunistyczny, antykomunista - ten kto go zrozumiał.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Filioquist powiedział(a):
    ...a co to jest miłość?

    Podstawowe pytanie. Św. Maksym dał piękną definicję, przytaczałem nieraz.

    A wy jak uważacie?

    Uważamy, że daesz!

    Mam tylko po angielsku z angielskiego wydania Filokalii:
    "Love is the unfailing pleasure and indivisible union of those who participate through their longing in what is good by nature"

    Jest miłość zatem
    1) przyjemnym doznaniem (unfailing pleasure),
    wynikającym z
    2) (meta) fizycznej relacji (indivisible union),
    którą miłość jest,
    a w której ma się uczestnictwo w rezultacie
    3) pragnienia (longing in what is good by nature)

    Ciekawe, jak to benedyktyni przetłumaczą/przetlumaczyli (nie wiem, na jakim etapie jest tyniecka edycja Filokalii).

  • loslos
    edytowano October 2023

    Bzdury. Miłość to przełamanie egoizmu. Przestajesz się troszczyć o dobro indywidualne a zaczynasz o dobro wspólne wręcz do poświęcenia. Nic nie ma wspólnego z uczuciami, miłość to postawa a nie uczucie.

  • @Filioquist powiedział(a):
    ...a co to jest miłość?

    Podstawowe pytanie. Św. Maksym dał piękną definicję, przytaczałem nieraz.

    A wy jak uważacie?

    Uważam tak jak św. Paweł w Liście do Koryntian. Tam jest wszystko.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.