Skip to content

Jak rozumieć Papieża Franciszka?

1707172737476»

Komentarz

  • Nie mówię że krótka, ale jak to się w ogóle ma do istoty religii? Rozumiem np. jubileusz Trybunału Konstytucyjnego, bo jest to okazja by podjeść i popić za państwowe. Ale kościelne jubileusze to zwykła tandeta. Okazja, żeby się uroczyście nadąć. Jeszcze może połączone z przechodzeniem przez święte drzwi. No i do tego ta maskotka.

  • edytowano 19 February

    Dajmy już spokój z tym niewydarzonym byłym biskupem Buenos Aires. Niech mu respirator lekkim będzie, hłe, hłe...

  • Media podają że stan Franciszka jest krytyczny.

    +

  • @vigilate1944 powiedział(a):
    Dajmy już spokój z tym niewydarzonym byłym biskupem Buenos Aires. Niech mu respirator lekkim będzie, hłe, hłe...

    Zaszczepiony?

  • @qiz powiedział(a):

    @vigilate1944 powiedział(a):

    Zaszczepiony?

    Nie karmić trolla!

  • @Inż powiedział(a):

    @qiz powiedział(a):

    @vigilate1944 powiedział(a):

    Zaszczepiony?

    Nie karmić trolla!

    Dokładnie. Poziom zbydlęcenia wyskoczył ponad skalę 😡

    • za papieża
      Chryste, Ty się tym zajmij 🙏
  • Pomodliłem się, ale naprawdę nie było to proste.

  • ...ale jednego u Franciszka nie rozumiem...

    Gdzie są wyrazy poparcia dla propokojowych wysiłków POTUSa?

    I gdzie potępienie unijnych podżegaczy wojennych?

  • To tak nie działa.

  • Może w szpitalu nie informują?

  • @Brzost powiedział(a):
    Może w szpitalu nie informują?

    ...wysiłki i deklaracje wybrzmiały już w styczniu

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    To tak nie działa.

    ...Watykan rozmawia z Putinem i apeluje o pokój = dobrze, Waszyngton rozmawia z Putinem i apeluje o pokój = źle?

  • Trump zły, gdyż antynachodźczy, a złego pochwalić nie można.

  • @trep powiedział(a):
    Trump zły, gdyż antynachodźczy, a złego pochwalić nie można.

    ...ale to się wtenczas i sam pokój złem staje, gdy go zły poprze?

  • Piszesz z pozycji ućciwości intelektualnej (zwanej umiłowaniem prawdy).

  • @makos powiedział(a):
    Ks. Tomáš Halík o „Amoris laetitia”: Nowy rozdział w dziejach Kościoła
    Adhortacja umocniła mnie w głębokim przekonaniu, że razem z papieżem Franciszkiem przyszedł nowy rozdział w dziejach Kościoła i w ogóle chrześcijaństwa. Podobnie, jak przy każdym podobnym przekraczaniu progu (w historii był już ich cały szereg) gasnąca forma katolicyzmu będzie się uparcie bronić. Jestem bardzo ciekawy, na ile kler, szczególnie w krajach postkomunistycznych, jest gotów zrozumieć i przyjąć reformę Franciszka.

    1. Dotychczasowe spory dotoczyły szczególnie „bukłaków”, czyli zewnętrznej struktury: „konserwatyści” chcieli zachować je bez zmian, „progresiści” oczekiwali ratunku dla Kościoła w zmianie struktur. Franciszek pokazuje trzecią możliwość. Jego reforma nie jest głównie reformą struktur instytucji ani definicji doktrynalnych, ale reformą ducha, szczególnie mentalności: nowe wino, które wszakże wymaga nowych bukłaków. (Franciszek ma odwagę zmieniać także struktury instytucjonalne, ale priorytetowa jest zmiana mentalności, ducha.) Zauważalna jest też zmiana języka: adhortacja, w odróżnieniu od wielu kościelnych dokumentów, jest napisana normalnym, a przy tym pięknym, ludzkim językiem.

    2. W obszarze duszpasterstwa rodzin papież przyznał rację tym, którzy na Synodzie zwracali uwagę, iż nie istnieje „rodzina jako taka”. Inna jest rodzina w Afryce, a inna we Francji. W praktyce duszpasterskiej zatem nie da się wszędzie stosować jednej recepty czy błagać centralę o rozwiązania – trzeba naukę Kościoła odważnie i twórczo interpretować w danym kontekście kulturowym. Ta zasada obowiązuje jednak nie tylko w duszpasterstwie rodzin. To rewolucja w teologii pastoralnej, i to ona powinna przynieść zwrot w praktyce duszpasterskiej.

    3. Papież uświadomił sobie, jak pozbawione wrażliwości podejście spowiedników, a szczególnie mechaniczne stosowanie moralnych wymogów encyklik i paragrafów Kodeksu Prawa Kanonicznego w zakresie życia małżeńskiego (nie tylko w obszarze płciowości) głęboko zraniło wielu małżonków. To pozostawiło tragiczne blizny czy wręcz odepchnęło wielu od Kościoła, a niekiedy i od wiary – i za to papież przeprosił. To niezwykle odważny, głęboki i wyzwalający krok od faryzejskiej religii nakazu i zakazu ku życiu w wierze, miłości i wolności.

    4. Dobry pasterz pozostawi 99 owiec i pójdzie szukać tej jednej, zagubionej – powiedział Jezus. Papież Franciszek dodał do tego: Dziś trzeba opuścić tę jedną posłuszną owcę i szukać tych 99 zagubionych! Ci „zagubieni” rozpoznają w nim pasterza „po zapachu owiec”. Adhortacja może być zaproszeniem dla owego „Kościoła poza granicami Kościoła” (dziś być może większego od społeczności lojalnych „praktykujących katolików”), dla „byłych katolików” albo dla tych, którzy w szeregu krajów (szczególnie po encyklice Pawła VI „Humanae vitae”) zaprzestali praktykowania sakramentów, szczególnie sakramentu pojednania.

    5. Największym „krokiem rewolucyjnym” jest jednak głębokie zrozumienie dla ludzi w „sytuacjach nieuregulowanych”. To prawdziwy zwrot ku Ewangelii: Jezus przyszedł szczególnie dla takich ludzi i nierzadko o nich mawiał, że prędzej wejdą do Królestwa Niebieskiego od tych, którzy mają się za sprawiedliwych.

    6. Papież kładzie nacisk na prymat sumienia i na dojrzałość chrześcijańską. Od księży oczekuje sztuki dialogu, zrozumienia dla niepowtarzalnych, indywidualnych sytuacji i kształtowania sumień. Jeśli ten duch będzie wiał w salach seminariów i nowicjatów, usłyszymy łoskot podobny do zbliżającej się letniej burzy. Tak, ona się zbliża. Kto ma uszy – już ją słyszy. (Demony też ją słyszą i drżą.)

    Przeł. Tomasz Maćkowiak

    Ks. prof. TOMÁŠ HALÍK (ur. 1948) jest czeskim filozofem, teologiem, psychologiem i duszpasterzem, w czasach komunistycznych tajnie wyświęconym na księdza współpracownikiem opozycji. Po 1989 r. był m.in. doradcą prezydenta Václava Havla, a także konsultantem Papieskiej Rady ds. Dialogu z Niewierzącymi. Autor wielu religijnych bestsellerów, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”.

    Szukałem czego innego a trafiłem na ten wpis (i dalszą po nim dyskusję). Pisałem już o tym kapłanie - usłyszałem o nim od innego kapłana, który klarował mi, jak to ks. arcybiskup (a obecnie kardynał) zapraszał go na wygłaszanie lekorekcji dla księży. Według tego innego kapłana "ks." Halik twierdził, że Kościół Katowicki nie ma monopolu na prawdę oraz że oprócz prawdy istnieje fałsz, który ma równe z prawdą prawa do bycia głoszonym i nie należy z nim walczyć. Kapłan ten twierdził, że po roku ks. abp ponownie zaprosił tego kapłana ale frekwencja słuchaczy wynosiła już kilka czy kilkanaście procent tej poprzedniorocznej. (o tym wszystkim już pisałem, ale widzę, że "ks." Halik był znany już wcześniej. Wklejałem też, że "ks." Halik jest wielkim miłośnikiem UE.

  • @Brzost powiedział(a):
    los napisal(a):
    To się dzieje naprawdę https://www.fronda.pl/a/szokujace-byla-zona-cejrowskiego-doradzi-papiezowi,135171.html

    Moim skromnym zdaniem, większy pożytek byłby, gdyby to obecna pani Cejrowska doradzała Ojcu Świętemu.

    !

  • @W_Nieszczególny powiedział(a):
    LG BT: Liturgia Godzin, Bibila Tysiąclecia

    O!

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.