Oczywiście ze korporacje popierają lewactwo i walczą z tradycją, a szczególnie z chrześcijaństwem. Zatomizowane i sterowalne medialne społeczeństwo przynosi im największe zyski. Cóż z tego że w krótkim i średnim terminie skoro tak naprawdę nikt nie planuje strategicznie. Liczy się tu i teraz oraz trochę jutro. Dlatego brak systemu wartości w społeczeństwie jest dla korporacji lepszy niż trwały i zdefiniowany system wartości. Rodzina, kościół, tradycja, wspólnoty lokalne są przeszkodą. To im daje możliwość kształtowania własnych systemów wartości które w istocie oznaczają podporządkowanie działań pracowników i konsumentów ich interesom. To są już ukształtowane mechanizmy indoktrynacji, kontroli zachowań, nagród i kar oraz technik i instytucji wspierających takie działania. Działy PR, HR i tak zwanej komunikacji w korporacjach zajmują się głownie zadaniami z tego zakresu, a w znacznej mierze także audyt wewnętrzny i zewnętrzny oraz doradztwo personalne, strategiczne i marketingowe.
Otóż, jest taka placforma Patreon, która służy za pośrednika w finansowaniu różnych spraw, głównie artystów i ludzi internetu. Logujesz się, podajesz miesięczną albo jednorazową staweczkę wsparcia, oni obciążają twoją kartę płatniczą i interes się kręci. Co ciekawe, sporo ludzi się tam przerzuciło, kiedy Youtrąbka zaczęła demonetyzować wideła, które uznała za "kontrowersyjne". W sensie, nie pokazują się przed nimi reklamy, i choćby przyszło milijon widzów, nie dostaniesz wymiętego cwancygiera.
I teraz dany Patreon sam zaczyna "deplatformować" ludzi niesłusznie myślących.
Ale to nie wszystko. Otóż przy jednym z oświadczeń, a chodziło o jakiegoś koleżkę, któremu zdaje się ISIS nie bardzo się podobało i ma taki blog, że ISIS jest generalnie be, Patreon napisał, że "z przykrością" go wywalają, a przykrość owa wzięła się stąd, że... zażądał tego Mastercard!
A więc czerwone wuje odcinają finansowanie już na najbardziej fundamentalnym, rdzeniowym poziomie systemu, jakim są karty płatnicze. I to dlatego, że firmie karcianej nie podobają się twoje poglądy na coś tam coś tam.
Sprawa jest rozwojowa, i to z dwóch stron. Po pierwsze doktór Peterson, razem z jakimś Dawidkiem Rubinem, ogłosili, że już za parę dni, za dni parę z Patreona się wycofują i zamiast palić komitet założą własny.
Po drugie, sam doktór Peterson zauważył, że skoro taki wielki kryzys nadchodzi ze strony firm płatniczych, to trzeba zacząć kupować bitcoiny, bo od nich odciąć jednak trudniej.
Noji, po trzecie, czerwone wuje zwietrzyły krew i założyły se stroniczkę https://www.changetheterms.org/ - gdzie wprost piszą, że cały prawicowy internet trzeba odciąć nie tylko od finansowania, ale w ogóle od internetu.
Grubo.
Kto ma pół godziny na odsłuchanie doktora Petersona co do detali, zezwalam:
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Po drugie, sam doktór Peterson zauważył, że skoro taki wielki kryzys nadchodzi ze strony firm płatniczych, to trzeba zacząć kupować bitcoiny, bo od nich odciąć jednak trudniej.
Jeśli jestto wzorzec rozumowania tego pana, czuję się mądrzejszy dzięki temu, że nic o nim nie wiem.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Po drugie, sam doktór Peterson zauważył, że skoro taki wielki kryzys nadchodzi ze strony firm płatniczych, to trzeba zacząć kupować bitcoiny, bo od nich odciąć jednak trudniej.
Jeśli jestto wzorzec rozumowania tego pana, czuję się mądrzejszy dzięki temu, że nic o nim nie wiem.
Bitkojn ma tę przewagę nad gotowizną, że nie da się go ani zabrać, ani zapobiec przekazaniu komu innemu. Sorewicz man, ale tak w sumie, to ma on te dwie fajne funkcje i Kolegi prychanie mu ich nie odbierze.
PS: Jak na razie luckość nie wymyśliła lepszego lekarstwa na samowolę chciwych możnych i na fanatyków gotowych na przemoc i zniewolenie dla własnej korzyści finansowej czy ideowej niż państwo. To nie jest lekarstwo doskonałe i bez skutków ubocznych ale jedyne skuteczne w świecie realnym. Doskonałym i skutecznym jest tylko wiara w Boga Prawdziwego. Państwo niestety też jest podatne na choroby i samo może być chorobą dla sąsiadów.
Dlaczego to prawi mają być odcięci? Dlaczego to nie prawi odetną lewych? Albo czy prawi nie mogą sie odciąć od lewych. "To nie pan nas zwalnia! To my odchodzimy!"
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Po drugie, sam doktór Peterson zauważył, że skoro taki wielki kryzys nadchodzi ze strony firm płatniczych, to trzeba zacząć kupować bitcoiny, bo od nich odciąć jednak trudniej.
Jeśli jestto wzorzec rozumowania tego pana, czuję się mądrzejszy dzięki temu, że nic o nim nie wiem.
Bitkojn ma tę przewagę nad gotowizną, że nie da się go ani zabrać, ani zapobiec przekazaniu komu innemu. Sorewicz man, ale tak w sumie, to ma on te dwie fajne funkcje i Kolegi prychanie mu ich nie odbierze.
Myślę że Pitersonowi nie chodzi o bitcoina sensu stricto, tylko o formę płatności poza systemem, co popieram i z czym się w pełni zgadzam. A wymienił bitcoin, bo pewnie tylko bitcoin zna - a jeśli nawet on zna inne formy zastępcze, to publika ich nie zna, więc był to moim zdaniem pewien skrót myślowy.
Stąd dyskusja o bitcoinie w tym konkretnym kontekście nie jest na miejscu, bo nie o to tu chodzi.
Rafał napisal(a): Doskonałym i skutecznym jest tylko wiara w Boga Prawdziwego. Państwo niestety też jest podatne na choroby i samo może być chorobą dla sąsiadów.
Wszyscy to wiemy, że gdyby ludzkość en masse uwierzyła w Boga naprawdę, większość problemów by rozwiązała, tyle że na razie nie tylko chrześcijanie ale i po prostu wszyscy myślący i moralni ludzie są zapędzani do katakumb.
Prócz oczywiście modlitwy potrzebne są realne działania. Moim zdaniem liczba ludzi umownie mówiąc prawicowych jest na świecie wystarczająco duża by wypracowali własne formy płatności, niezależne od mastercarda itp, oraz zrobili sobie własną tubkę. To są miliony ludzi, a nawet dziesiątki milionów - nie ma opcji by taki interes się nie zakręcił.
Jeśli tego nie będzie, to powtarzam od co najmniej kilku ładnych lat (z dekada będzie) że skończy się wolność jaką znamy, w szczególności o internet mi chodzi. Zostanie darknet z 1% obecnych internautów którzy piszą to co myślą - a może nawet i na darknet znajdą bata.
TecumSeh napisal(a): Moim zdaniem liczba ludzi umownie mówiąc prawicowych jest na świecie wystarczająco duża by wypracowali własne formy płatności, niezależne od mastercarda itp, oraz zrobili sobie własną tubkę. To są miliony ludzi, a nawet dziesiątki milionów - nie ma opcji by taki interes się nie zakręcił.
Jeśli tego nie będzie, to powtarzam od co najmniej kilku ładnych lat (z dekada będzie) że skończy się wolność jaką znamy, w szczególności o internet mi chodzi. Zostanie darknet z 1% obecnych internautów którzy piszą to co myślą - a może nawet i na darknet znajdą bata.
No problem jest taki, że na razie wygląda to tak, że są ludzie godni i normalni - i ci używają głównych komunikatorów, typu FB, TT, YT, a do tego Patreon i Mastercard. Wariaci, bandyci, baronii narkotykowi i faszyści używają darknetu albo gaba.
I teraz - ostatnie wybory, i w Polszcze, i w Usiech, zostały wygrane dzięki FB. Teraz FB się ogarnął, zlikwidował promocję nazizmu i odtąd wybory mogą wygrywać tylko ludzie normalni i godni, czytaj lewacy.
Dla pewnego przybliżenia dyskusji do rzeczywistości, przypomnę, że FB ma taką procedurę shadowbanning, ograniczanie zasięgu. Wystarczy że ktoś tam troszeczkę przesunie wajchę i już ze 100.000 twoich frendsów czy innych obserwatorów - twój komunikat dostanie powiedzmy 5.000 czy 1.000. U Januszka takie ograniczenie zasięgu o 95%-99% to normalka.
Nie no, bez jaj. Może se Kolega klepać "że to piramida finansowa", ale nie bałdzo hozumiem jak w racjonalny sposób jest Kolega powiedzieć, że da się zatrzymać transakcję BTC albo takego BTC skonfiskować. Kryptologia jeszcze nie dotarła w rejony Kolegowego besserwisserstwa.
Nie no, bez jaj. Może se Kolega klepać "że to piramida finansowa", ale nie bałdzo hozumiem jak w racjonalny sposób jest Kolega powiedzieć, że da się zatrzymać transakcję BTC albo takego BTC skonfiskować. Kryptologia jeszcze nie dotarła w rejony Kolegowego besserwisserstwa.
Nasza wiedza o kryptologii się tym różni, że jak przeszedłem jej kurs a kolega nie.
Nie no, bez jaj. Może se Kolega klepać "że to piramida finansowa", ale nie bałdzo hozumiem jak w racjonalny sposób jest Kolega powiedzieć, że da się zatrzymać transakcję BTC albo takego BTC skonfiskować. Kryptologia jeszcze nie dotarła w rejony Kolegowego besserwisserstwa.
Nasza wiedza o kryptologii się tym różni, że jak przeszedłem jej kurs a kolega nie. A tu nie zaprzeczę, wszelako jak dotąd kradzieże BTC polegają na złamaniu zabezpieczeń giełdy albo podglądnięciu hasła, a nie na przełamaniu kryptografii jako takiej.
Kradzież jest kradzież a zablokowanie transakcji jest zablokowaniem transakcji. Emocje wrzucają wszystkie pojęcia do jednego worka, rozum dzieli każdy włos na czworo i więcej. Używajmy tego drugiego. Kradzież bitych koni jest może i trudna ale nie ma nic prostszego niż zablokowanie transakcji. Bite konie mają tyle zabezpieczeń, że wystarczy wepchnąć patyk w dowolny trybik.
I tu zadanie dla spiskologa - dlaczego dzieje się to tak rzadko?Jakiej paskudnej i potężnej mafii zależy na istnieniu tego dziwactwa, aaa?
Komentarz
https://www.m.pch24.pl/korporacjom-wojna-kulturowa-nie-jest-obojetna--staja-jednak-po-zlej-stronie-twt,64863,i.html
Otóż, jest taka placforma Patreon, która służy za pośrednika w finansowaniu różnych spraw, głównie artystów i ludzi internetu. Logujesz się, podajesz miesięczną albo jednorazową staweczkę wsparcia, oni obciążają twoją kartę płatniczą i interes się kręci. Co ciekawe, sporo ludzi się tam przerzuciło, kiedy Youtrąbka zaczęła demonetyzować wideła, które uznała za "kontrowersyjne". W sensie, nie pokazują się przed nimi reklamy, i choćby przyszło milijon widzów, nie dostaniesz wymiętego cwancygiera.
I teraz dany Patreon sam zaczyna "deplatformować" ludzi niesłusznie myślących.
Ale to nie wszystko. Otóż przy jednym z oświadczeń, a chodziło o jakiegoś koleżkę, któremu zdaje się ISIS nie bardzo się podobało i ma taki blog, że ISIS jest generalnie be, Patreon napisał, że "z przykrością" go wywalają, a przykrość owa wzięła się stąd, że... zażądał tego Mastercard!
A więc czerwone wuje odcinają finansowanie już na najbardziej fundamentalnym, rdzeniowym poziomie systemu, jakim są karty płatnicze. I to dlatego, że firmie karcianej nie podobają się twoje poglądy na coś tam coś tam.
Sprawa jest rozwojowa, i to z dwóch stron. Po pierwsze doktór Peterson, razem z jakimś Dawidkiem Rubinem, ogłosili, że już za parę dni, za dni parę z Patreona się wycofują i zamiast palić komitet założą własny.
Po drugie, sam doktór Peterson zauważył, że skoro taki wielki kryzys nadchodzi ze strony firm płatniczych, to trzeba zacząć kupować bitcoiny, bo od nich odciąć jednak trudniej.
Noji, po trzecie, czerwone wuje zwietrzyły krew i założyły se stroniczkę https://www.changetheterms.org/ - gdzie wprost piszą, że cały prawicowy internet trzeba odciąć nie tylko od finansowania, ale w ogóle od internetu.
Grubo.
Kto ma pół godziny na odsłuchanie doktora Petersona co do detali, zezwalam:
Stę bitkoinę to lepiej jednak uważać...
choć choć arabowie wiedzą jak, takie przekazy na faxa
http://m.telewizjarepublika.pl/dr-targalski-na-cenzurowanym,74546.html
Gdzież jest ta wola?!
Myślę że Pitersonowi nie chodzi o bitcoina sensu stricto, tylko o formę płatności poza systemem, co popieram i z czym się w pełni zgadzam. A wymienił bitcoin, bo pewnie tylko bitcoin zna - a jeśli nawet on zna inne formy zastępcze, to publika ich nie zna, więc był to moim zdaniem pewien skrót myślowy.
Stąd dyskusja o bitcoinie w tym konkretnym kontekście nie jest na miejscu, bo nie o to tu chodzi.
Wszyscy to wiemy, że gdyby ludzkość en masse uwierzyła w Boga naprawdę, większość problemów by rozwiązała, tyle że na razie nie tylko chrześcijanie ale i po prostu wszyscy myślący i moralni ludzie są zapędzani do katakumb.
Prócz oczywiście modlitwy potrzebne są realne działania. Moim zdaniem liczba ludzi umownie mówiąc prawicowych jest na świecie wystarczająco duża by wypracowali własne formy płatności, niezależne od mastercarda itp, oraz zrobili sobie własną tubkę. To są miliony ludzi, a nawet dziesiątki milionów - nie ma opcji by taki interes się nie zakręcił.
Jeśli tego nie będzie, to powtarzam od co najmniej kilku ładnych lat (z dekada będzie) że skończy się wolność jaką znamy, w szczególności o internet mi chodzi. Zostanie darknet z 1% obecnych internautów którzy piszą to co myślą - a może nawet i na darknet znajdą bata.
I teraz - ostatnie wybory, i w Polszcze, i w Usiech, zostały wygrane dzięki FB. Teraz FB się ogarnął, zlikwidował promocję nazizmu i odtąd wybory mogą wygrywać tylko ludzie normalni i godni, czytaj lewacy.
Dla pewnego przybliżenia dyskusji do rzeczywistości, przypomnę, że FB ma taką procedurę shadowbanning, ograniczanie zasięgu. Wystarczy że ktoś tam troszeczkę przesunie wajchę i już ze 100.000 twoich frendsów czy innych obserwatorów - twój komunikat dostanie powiedzmy 5.000 czy 1.000. U Januszka takie ograniczenie zasięgu o 95%-99% to normalka.
Czy taczej lewaki wtłoczyly nam taką równość że sami uwierzyliśmy?
https://bitcoin.org/pl/wybierz-swoj-portfel
Albo np. tak:
dziękuję!
a i to są ułąmki bitgroszy na bicoinie? to fajnie, bo nie zawsze wiem jak wydać resztę.
czy płaci kto już za wykonane prace (wg Karonia) bikoinami?
A tu nie zaprzeczę, wszelako jak dotąd kradzieże BTC polegają na złamaniu zabezpieczeń giełdy albo podglądnięciu hasła, a nie na przełamaniu kryptografii jako takiej.
I tu zadanie dla spiskologa - dlaczego dzieje się to tak rzadko?Jakiej paskudnej i potężnej mafii zależy na istnieniu tego dziwactwa, aaa?
Jak sobie Kolega wyobraża take zablokowanie transakcji? Tak z grubsza, svp.