Poważne pytania do PiS
Atanazi próbuje obrabiać PiSowi dupę. To jego obsesja od kilkunastu lat. Nie mamy do niego o to pretensji, nie podoba nam się tylko infantylny styl: że konie, że jakiś tak prokurator coś, że kolejna gównoburza...
My też mamy zastrzeżenia ale są to zastrzeżenia ludzi dorosłych. O takie rzeczy pytają się dorośli:
1. Rozumiemy, że w opozycji PiS przetrwać był w stanie tylko jako organizacja scentralizowana a właściwie zamordystyczna. Obecnie ma władzę. Czy przewidywane jest przekształcenie PiSu w partię (tak jak partie definiują słowniki) czy nadal będzie to mieszek bez formy, z którego prezes Kaczyński wyciąga a to prezydenta, a to premiera, a to prezesa banku centralnego, a to ministra? Dużo chętniej sięgając do innych mieszków. A jeśli tak, to czy brane są pod uwagę śmierć, choroba lub starcze zniedołężnienie prezesa Kaczyńskiego? Co wtedy?
2. Czy PiS zamierza wyjaśnić Katastrofę Smoleńską? A jeśli, to jak i kiedy? Przypominam, że oficjalnym dokumentem państwowym nadal pozostaje raport Laska. A jeśli nie zamierza, to czy dlatego, że uznaje zdarzenie za nieistotne?
3. Czy premier Morawiecki reprezentuje państwo polskie czy oligarchię finansową a jeśli to pierwsze, jakie są na to dowody? Czy PiS przygotowany jest na zmianę strony przez premiera Morawieckiego tuż przed wyborami?
4. Jakie są relacje między organami państwa a oligarchią finansową? Co państwo polskie zamierza zrobić, by to nadzór finansowy kontrolował oligarchów a nie odwrotnie?
5. W jaki sposób zamierza PiS współpracować ze swoim elektoratem? Czy prawdziwa jest postawa wyrażona słowami: zacisną zęby i będą na nas głosować, przecież złodziei z PO nie poprą? Czy uważają, że pogarda i szantaż to sposób na budowę długoterminowych relacji z elektoratem?
Więcej takich pytań można zadać.
My też mamy zastrzeżenia ale są to zastrzeżenia ludzi dorosłych. O takie rzeczy pytają się dorośli:
1. Rozumiemy, że w opozycji PiS przetrwać był w stanie tylko jako organizacja scentralizowana a właściwie zamordystyczna. Obecnie ma władzę. Czy przewidywane jest przekształcenie PiSu w partię (tak jak partie definiują słowniki) czy nadal będzie to mieszek bez formy, z którego prezes Kaczyński wyciąga a to prezydenta, a to premiera, a to prezesa banku centralnego, a to ministra? Dużo chętniej sięgając do innych mieszków. A jeśli tak, to czy brane są pod uwagę śmierć, choroba lub starcze zniedołężnienie prezesa Kaczyńskiego? Co wtedy?
2. Czy PiS zamierza wyjaśnić Katastrofę Smoleńską? A jeśli, to jak i kiedy? Przypominam, że oficjalnym dokumentem państwowym nadal pozostaje raport Laska. A jeśli nie zamierza, to czy dlatego, że uznaje zdarzenie za nieistotne?
3. Czy premier Morawiecki reprezentuje państwo polskie czy oligarchię finansową a jeśli to pierwsze, jakie są na to dowody? Czy PiS przygotowany jest na zmianę strony przez premiera Morawieckiego tuż przed wyborami?
4. Jakie są relacje między organami państwa a oligarchią finansową? Co państwo polskie zamierza zrobić, by to nadzór finansowy kontrolował oligarchów a nie odwrotnie?
5. W jaki sposób zamierza PiS współpracować ze swoim elektoratem? Czy prawdziwa jest postawa wyrażona słowami: zacisną zęby i będą na nas głosować, przecież złodziei z PO nie poprą? Czy uważają, że pogarda i szantaż to sposób na budowę długoterminowych relacji z elektoratem?
Więcej takich pytań można zadać.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Acha, moje zarzuty są zarzutami człowieka poważnego, który wie o istnieniu oporu materii, a nie kawiarnianego mundrali. Nie ma pytań w stylu: a dlaczego tego nie robicie, kiedyście powinni? Czyli - pytania dotyczą intencji i założeń a nie działań, przy intencjach oporu materii nie ma.
Prof. Nowak: Długa, nudna i szczególarska wypowiedź o niedoskonałościach reformy.
Min. Gówin: Ty debilu.
Prez. Kaczyński (domyślnie): Spierdalaj Nowak.
https://wpolityce.pl/polityka/428324-prof-nowak-nie-chcialbym-zeby-pis-zlikwidowal-humanistyke
7. Jak głęboko Państwo może ingerować w rodzinę? czyli czy wypowiadamy tz. Konwencję Antyprzemocową czy ją w pełni wdrażamy.
8. Homoseksualizm to choroba czy 'orientacja'?
Jeśli chodzi o punkt 5, to mam wrażenie, że szczera odpowiedź - gdyby do niej doszło (ale oczywiście do niej nie dojdzie) - przypominałaby słynne zdanie Aleksandra Wielopolskiego.
Gospodarzami w Polsce - Polacy!
Niby proste endeckie hasło, a jakaż w nim mądrość. Dopiero niedawno zacząłem je doceniać. Tylko polska władza spowoduje, że Wisła będzie centrum, a nie granicą.
Ale tatuś uposażył potomstwo i załatwił pewną fuchę- posłowanie.
A my naiwnie oczekujemy, że tacy trash people ukochają Polskę nad życie...
ad 2. dla nawet bardzo średnio inteligentnego katastrofa została wyjaśniona w czerwcu 2010, kiedy ujawniono nagrania z kokpitu. Naczelnik też o tym wie.
ad 3. Morawiecki reprezentuje PiS. W sumie to nie jest zarzut.
ad 4. w Polsce nie ma oligarchów.
ad 5. Polacy to micha fighters. Współpraca to micha.
Tzn Braun tak gadał od co najmniej dwóch lat.
Natomiast zarzuty oczywiście zasadne ale prawdopodobnie obecny kurs będzie kontynuowany aż do zatonięcia. Przy czym teraz już nie będzie żadnego powrotu do władzy przez PiS już nigdy - nie te czasy, nie te obyczaje.
Pytanie co potem. Poza oczywiście zalewem takich czy innych sprzedawczyków.
I w ogóle po co pytasz?
To były czasy...
Druga sprawa - o co tu w zasadzie chodzi? O posiadanie władzy i o to by oni jej nie mieli - li tylko?
To trochę mało, bo chyba oczekiwaliśmy czegoś innego. Spokojnie możemy ścierpieć jeśli droga będzie bardziej kręta niż myśleliśmy, będziemy iść powoli, ale jednak ciągle do celu. Niestety wygląda na to że cel się zgubił, i nie idziemy tylko dryfujemy, nie wiadomo dokąd.
Słabe to paliwo i dla twardego elektoratu i dla mitycznego centrum.
I jeszcze jedno - ja wiem że głównie się głosuje przeciw, ale mityczne centrum powoli traci rozeznanie w czym było PO takie złe w czym niby PiS zachowuje się lepiej. Czemu zatem nie wrócić do PO, albo w ogóle zostać w domu (bo po prawdzie PO to wyłącznie antypolski, antykatolicki, lewacki beton).
Atanazy to nie moja bajka kompletnie, ale który punkt regulaminu łamie? Pyam dla jasności, bo miło byłoby gdybyśmy operowali na jasnych zasadach.
Chyba że zasada to demokratyczne wybory kogo wylać - abstrahując od słuszności, przynajmniej będzie to jasne:)
Nie mam więcej pytań.
Chlał sobie generał Błasik z prezydentem Kaczyńskim, bo prezydent Kaczyński taki obyczaj miał, że zawsze o szóstej rano napierdalał się ze świtą w trupa, zwłaszcza przed uroczystościami na grobach bohaterów, wiemy to od samego Janusza Palikota. I ten napierdolony jak autobus generał Błasik poszedł sobie do kabiny pilotów, wyrwał stery kapitanowi Protasiukowi i rozpierdolił samolot na 60 000 kawałków o smoleńskie błoto, tak przynajmniej twierdzą TVN i Gazeta Wyborcza a one nie kłamią.
Posmakuj sobie kondycję moralną naszego kolegi. Jakby co, vomitorium jest na końcu korytarza, w lewo.
Na razie ten elektorat nie ma alternatywy. Jak kiedyśw przyszłości pojawi się realny konkurent po prawej stronie to dopiero wtedy Prezes coś da elektoratowi prawicowemu. Na razie nie ma takiej potrzeby.
ad 2
"O posiadanie władzy i o to by oni jej nie mieli - li tylko?" Z punktu widzenia pragmatyki politycznej wszystko co więcej to nadgorliwość która może zaszkodzić.
ad 3
Rywal o elektorat centrowy (PO) jest na ten moment na tyle słaby i nieudolny, że nie jest atrakcyjny dla tych co teraz popierają PiS, żeby przeszli na drugą stronę barykady. Póki PiS jawi się z umiarkowaną twarzą - będzie popierał. Przejdzie na stronę PO w sytuacji gdy uzna że polityka PiS będzie za bardzo szła w prawo.
Konkurencja polityczna w Polsce jest konkurencją beznadziejności, PiS wygrywa tylko dlatego, że PO jest jeszcze durniejsza.
Kolega nie rozumie chyba co to jest twardy elektorat PiS.
Otóż twardy elektorat PiS to są ludzie nie bójmy się tego słowa - przyzwoici, którzy nie mogą zdzierżyć kurestwa. Przepraszam za proste słowa, ale nie mam ochoty elaboratu pisać - to co mam na myśli to fakt, że tu mało kogo obchodzą detale, tu się toczy walka o sprawy fundamentalne.
Sprawa jest prosta - PO jest sprzedajną kurwą, a PiS nie. PO to banda ludzi gotowych zaorać nasz kraj w zamian za poklepanie po plecach, a PiS mniej czy bardziej umiejętnie, ale naszego kraju broni. PO naszej kultury i narodu nienawidzi, a PiS kocha.
To są uproszczenia, to jest grubo ciosane co napisałem, ale nie bawmy się obecnie w detale bo chodzi o co innego.
Tak przebiegają linie podziału z grubsza. Niech Kolega sobie wyobrazi co się dzieje z twardym elektoratem PiS, kiedy PiS przestaje spełniać swoją fundamentalną rolę. W zasadzie żadnego punktu nie spełnia poza utrzymaniem się u władzy.
Ok, pewna grupa ludzi stwierdzi że lepsi oni, nawet wykastrowani, byle nie sprzedajne blacie. Ale niestety - jak współczucie i autentyczny wkurw po Smoleńsku był potężnym paliwem, tak obecnie paliwem twardego elektoratu może być (i prędzej czy później będzie) wkurw na PiS za pogrzebanie Smoleńska, za kłanianie się w pas UE, Eskimosom i USA. I co najgorsze - za zaprzepaszczenie historycznej szansy zreformowania kraju i pchnięcia go na nowe tory.
To będzie paliwo by zostać w domu. W najlepszym razie - by wyłonić następną prawicę. Tylko ta obecna, potencjalna "następna prawica" jest dziwnie dokładnie obskoczona przez ruską agenturę wpływu i coraz śmielej wspomina o braciach słowianach, albo strażniku chrześcijańskich wartości bo tam sodomitów gonią.