Po Mszy ksiądz czyta ogłoszenia, a na samym końcu dwie informacje z Kurii.
1. Tomasz Zmarzły ( wymieniony z imienia i nazwiska) został, decyzją Stolicy Apostolskiej, karnie wydalony ze stanu kapłańskiego.
2. W parafii Długoszyn z wizytą duszpasterską tzw kolędą chodził ksiądz mający zakaz kontaktu z parafianami (zwłaszcza dziećmi). Decyzją księdza biskupa otrzymał zakaz opuszczania budynków plebani, a ksiądz proboszcz który go przyjął do siebie został przez bp poproszony o zrzeczeczenie się swojej funkcji czego stało się zadość.
@trep powiedział(a): Mózgotrzep z dedykancją dla Mordechlaja.
Dziś na mszy (nie było miejsca w nawie głównej, usiedliśmy w bocznej kapliczce z widokiem na prezbiterium).
Ksiądz:
-- Przyjmiemy dzisiaj dwie osoby do Kościoła. Jakie imię wybraliście dla swoich dzieci?
Ojciec jednego.
-- Nasz? Leszek.
Ojciec drugiego.
-- Nasza Hanna Zuzanna.
Ksiądz:
-- Witamy w Kościele Nasza Leszka i Hannę Zuzannę. :-O
Na konec się okazało, że matka Nasza Leszka jest Filipinką.
Dzięki!
Wielebny muk być obświecon, że istnieje piękne imię angielskie Nash.
Zarazem muk być dumny, że w końcu egzotyka trafiła do podłódzkiej wsi, hehe.
No więc jeszcze przed rozwiązaniem zagadki spojrzeliśmy po sobie z żoną i stwierdziliśmy, że były Dżesiki, Wanessy, Brajany, Kewiny, ale Nasza Bryczesa jeszcze nie było. W dodatku ten serial to już ładnych parę lat temu leciał.
Dziś popołudniu mnie po glowiznie tak chodzilo coś. Jakieś mysli, że w świecie są po pierwsze primo: Piękne słowa, po drugie primo: Skuteczne działanie.
Tylko, kurka, ciężko jedno z drugim połączyć. Bo albo pięknych slow za dużo, albo skuteczność ssie, bo jest tak jak walec i nie bierze jeńców.
W myśleniu generalnie jestem slaby i nie ufam swoim myślom. No i zawsze miło sobie znaleźć jakieś potwierdzenie własnych hipotez, żeby potem innych przekonywać, że się ma rację. To i znalazłem wieczorem Pana z PSZOK-u, czyli selekcji odpadów w wyznaczonych miejscach.
Pojechalem do dostawczaka PSZOKu, żeby oddać elektrycznych śmieci parę toreb. Tak od czasu do czasu pozoruję uśmiechanie się do Prawa. Choć nie wiedziałem do końca czemu mnie akurat dziś tam zaniosło.
Ciemno już było, obok urząd miejski, ale zamknięty. Pan w dostawczaku PSZOKu siedzi. Ale to urządzili - myślę- siedzi w samochodzie cale popołudnie. Do urzędu mu kluczy pewnie nie dali. Ale że w myśleniu, jak wspominałem, slaby jestem, to pytam Pana wprost:
-A do toalety gdzie Pan chodzi?
-Do urzędu.
-A teraz zamknięty. To gdzie?
-Tu z tyłu, wygodnie, ciemno, pod drzewkiem...
-Słabo to Panu pomyśleli.
-W ogóle nie pomyśleli. Mają to gdzieś.
Wyobraźcie sobie, że można wymyślić następujące sformułowanie:
Franciszek Jan Smolka (5. listopadu 1810 Kaluš – 4. prosince 1899 Lvov) byl rakousko-uherský, respektive předlitavský (rakouský) politik polského původu z Haliče,
Klikłem sobie na profil X'owy JK Rowling. Jest ona totalnie zafiksowana na "prawach kobit" w tym również tych zboczonych (ale nie "identyfikujących się jako mężczyźni"). Oprócz pojedynczych tweetów typu cute animals, praktycznie wszystkie dotyczą tych spraw. Wśród nich nieliczne dotyczą islamu a zdecydowana większoś traktuje o tzw. transach, oczywiście tych męskich, którzy odbierają szanse sukcesów sportowych kobietom.
To strasznie dziwne, że taki wąski wycinek życia (sport kobiecy i dziewczęcy, gdzie występują faceci) potrafi tak mocno zawładnąć aktywnością osoby i to takiej znanej, która w dodatku osiągnęła nieprawdopodobny sukces w zupełnie innej dziedzinie.
Ponieważ lewactwo zafiksowało się ostatnio najmocniej na transach właśnie, JK w opozycji do nich, mimo, że lewaczka, darzy dużą sympatią prawactwo, w tym Orange Mana. Otwarcie.
Do nasz to jednak jeszcze tak mocno nie dotarło, ale tam faktycznie jest tak dużo idiotów popierających tych transów (nie wieżę, że samych jest tam aż tak dużo. Pewnie są to sympatycy, kibice.
Wielu z nich deklaruje palenie książek jej autorstwa, co ona niezmiennie kwituje stwierdzeniem, że palone czy czytane, przynoszą jej tantiemy.
Mię to najbardziej mózg trzepła uroda Fatimy Gunning (przedstawiła się, to wiem) oraz jej skromny ubiór, mryganie oczkamy i akcent.
Śliczna!
Do dzisiej nie słyszałem o lasce a tera zakochany jezdem, hehe.
To Ajriszka z dziada pradziada czy może semitka jakaś?
Wisz może?
Kowalskiego, Aleksandra >> dawniej Kowalskiego, Aleksandra – tak naprawdę zmianie uległa jedynie osoba patrona, gdyż dawny i nowy patron nosili te same imiona i nazwiska. Dawny patron był działaczem Komunistycznej Partii Polski, a nowy przedwojennym hokeistą. Dzięki temu uniknięto kosztów związanych z wymianą dokumentów. (do listopada 2008)
Było już pisane o Cioci Marii z telefonu zaufania. Według jakichś szacunków uratowała 1000 osób od śmierci. Niedawno wyczytałem w Wiki, że nazwano jej imieniem ulicę. Chciałem ją wyszukać na gmaps i znalazłem nawet dwie. O dziwo obie na Śląsku. I mamy podobny przypadek, gdyż obydwie one łączą się z ulicą Sawickiej, ino innej, tzw. Hanki Sawickiej. Nie powiem, żeby sąsiedztwo to było najnaturalniejszą rzeczą pod Słońcem. Mam nadzieje, być może płonną, że to podstępny zabieg by niepostrzeżenie całość zmienić z Hanki na Marię.
Ten drugi fragment mapki to Ogrodzieniec. Na gmaps nie ma nawet imienia Maria, ale przy "Hance" jest, a wiki twierdzi, że właśnie w Ogrodzieńcu Ciocia Maria jest patronką.
Zadzwoniłem do Urzędu Miasta w Orzeszu i spytałem jak to ze lnem było. Otóż w 2016 roku wyszła jakaś ustawa czy uchwała, że nie wolno promować komunizmu, że komunistyczni patroni miast to forma takiej promocji i że nazwy mają być zastąpione innymi. Rada miasta nie przejmowała się zbytnio ideologiczną stroną zagadnienia. Dla nich ta uchwała to był kłopot - dodatkowe robota i komplikacje. Chcieli więc "ochronić" jak najwięcej nazw ulic, tak żeby mieszkańcy nie musieli zmieniać dokumentów. Góglownica poszła w ruch w poszukiwaniu tych samych nazw i nazwisk a innych wydarzeń i osób. W ten sposób znaleziono Ciocię Marię (dziwiło mnie, że rodowita warszawianka i zasiedziała łodzianka ma ulice akurat na Śląsku).
W podobny sposób obroniono:
ulicę 22 lipca - nadanie konstytucji Księstwu Warszawskiemu przez Napoleona.
Marksa - z Karola zmieniono na Andrzeja, polskiego astronoma (nb. fajnie, że Karol ostał się aż do 2016 roku).
Krasickiego - z komunisty Jana na biskupa Ignacego.
i Drzymały - na słynnego Michała, ale nie zarejestrowałem z kogo, a wiki milczy.
Udało się natomiast obronić gen. Ziętka, późniejszego sekretarza KC PZPR, jednak zasłużonego w walkach II wś i uczestnika III Powstania Śląskiego. Pani powiedziała, że "IPNowi nie udało się wyrugować Ziętka ze Śląska" - nie z jakąś satysfakcją, raczej dość beznamiętnie.
I teraz mam do was pytanko / prośbę. Skoro na mapach Google widnieje Hanka Sawicka (a także Armia Ludowa itd), to znaczy, że to są stare nazwy, sprzed 2017 roku i nikt nie pofatygował się poinformować google, że to trzeba zmienić. Chętnie to zrobię w przypadku Cioci Marii - poradźcie mili, jak to zrobić.
Grok, powiedz coś o użytkowniku Szturmowiec.Rzplitej
Jest to bardzo pomocny użytkownik. Szybko reaguje na prośby innych użytkowników a jego instrukcje, choć pisane w charakterystycznym dlań stylu, są na tyle precyzyjne, że nawet taki głąb jak trep, stosując je, potrafi przejść przez procedurę.
Komentarz
To zależy, jak na Helołiny jest przestrzeń to na celebrację trofeów też.
Jak przegapisz ten moment to już dziecko będzie sformatowane przez wszechotaczający bambinizm.
na razie to tłumaczę dziecku że ukochany pies babci nie umarł tylko zdechł, zdążę - spokojna głowa
Nie zdechł, tylko ukręcono mu łeb ;-)
No offence, jakby co. mspanc.
to koty były, właściewie kocięta, dorosłemu kotu lub psu nigdy nic takiego nie groziło - słabo....
Mózgotrzep z dedykancją dla Mordechlaja.
Dziś na mszy (nie było miejsca w nawie głównej, usiedliśmy w bocznej kapliczce z widokiem na prezbiterium).
Ksiądz:
-- Przyjmiemy dzisiaj dwie osoby do Kościoła. Jakie imię wybraliście dla swoich dzieci?
Ojciec jednego.
-- Nasz? Leszek.
Ojciec drugiego.
-- Nasza Hanna Zuzanna.
Ksiądz:
-- Witamy w Kościele Nasza Leszka i Hannę Zuzannę. :-O
Na konec się okazało, że matka Nasza Leszka jest Filipinką.
W pewnym sensie też muzgotrzep.
Po Mszy ksiądz czyta ogłoszenia, a na samym końcu dwie informacje z Kurii.
1. Tomasz Zmarzły ( wymieniony z imienia i nazwiska) został, decyzją Stolicy Apostolskiej, karnie wydalony ze stanu kapłańskiego.
2. W parafii Długoszyn z wizytą duszpasterską tzw kolędą chodził ksiądz mający zakaz kontaktu z parafianami (zwłaszcza dziećmi). Decyzją księdza biskupa otrzymał zakaz opuszczania budynków plebani, a ksiądz proboszcz który go przyjął do siebie został przez bp poproszony o zrzeczeczenie się swojej funkcji czego stało się zadość.
W kwestii formalnej ;-) "bambizm" - od jelonka Bambiego, nie "bambinizm" od "bambino" czyli dziecka..
Dzięki!
Wielebny muk być obświecon, że istnieje piękne imię angielskie Nash.
Zarazem muk być dumny, że w końcu egzotyka trafiła do podłódzkiej wsi, hehe.
👣
🐾
🐾
No więc jeszcze przed rozwiązaniem zagadki spojrzeliśmy po sobie z żoną i stwierdziliśmy, że były Dżesiki, Wanessy, Brajany, Kewiny, ale Nasza Bryczesa jeszcze nie było. W dodatku ten serial to już ładnych parę lat temu leciał.
Jeszcze mogła być Masza, przy czym Masza Jest nie nasza, a Nash (sojusznik) jest nasz.
Dziś popołudniu mnie po glowiznie tak chodzilo coś. Jakieś mysli, że w świecie są po pierwsze primo: Piękne słowa, po drugie primo: Skuteczne działanie.
Tylko, kurka, ciężko jedno z drugim połączyć. Bo albo pięknych slow za dużo, albo skuteczność ssie, bo jest tak jak walec i nie bierze jeńców.
W myśleniu generalnie jestem slaby i nie ufam swoim myślom. No i zawsze miło sobie znaleźć jakieś potwierdzenie własnych hipotez, żeby potem innych przekonywać, że się ma rację. To i znalazłem wieczorem Pana z PSZOK-u, czyli selekcji odpadów w wyznaczonych miejscach.
Pojechalem do dostawczaka PSZOKu, żeby oddać elektrycznych śmieci parę toreb. Tak od czasu do czasu pozoruję uśmiechanie się do Prawa. Choć nie wiedziałem do końca czemu mnie akurat dziś tam zaniosło.
Ciemno już było, obok urząd miejski, ale zamknięty. Pan w dostawczaku PSZOKu siedzi. Ale to urządzili - myślę- siedzi w samochodzie cale popołudnie. Do urzędu mu kluczy pewnie nie dali. Ale że w myśleniu, jak wspominałem, slaby jestem, to pytam Pana wprost:
-A do toalety gdzie Pan chodzi?
-Do urzędu.
-A teraz zamknięty. To gdzie?
-Tu z tyłu, wygodnie, ciemno, pod drzewkiem...
-Słabo to Panu pomyśleli.
-W ogóle nie pomyśleli. Mają to gdzieś.
Już to gdzieś słyszałem.
Kiedyś, ze 30 lat temu nawet urban w "Nie" poruszał
Następne czego nie polecam:
https://www.google.com/search?q=maszynisci+nie+maja+ubikacji&sca_esv=c7459735fc04b658&rlz=1C1ASUC_enCA652CA652&ei=05qaZ4L4MZinptQPkv-VsAQ&ved=0ahUKEwjCreqn7ZuLAxWYk4kEHZJ_BUYQ4dUDCBM&oq=maszynisci+nie+maja+ubikacji&gs_lp=Egxnd3Mtd2l6LXNlcnAiHG1hc3p5bmlzY2kgbmllIG1hamEgdWJpa2FjamlIAFAAWABwAHgAkAEAmAEAoAEAqgEAuAEMyAEAmAIAoAIAmAMA4gMFEgExIECSBwCgBwA&sclient=gws-wiz-serp
👣
🐾
🐾
Wyobraźcie sobie, że można wymyślić następujące sformułowanie:
https://cs.m.wikipedia.org/wiki/Franciszek_Jan_Smolka
Ciekawe co pan poseł na to by powiedział braci czeskiej. Chyba viguś miał jego deklarację polityczną w stopce kiedyś.
Klikłem sobie na profil X'owy JK Rowling. Jest ona totalnie zafiksowana na "prawach kobit" w tym również tych zboczonych (ale nie "identyfikujących się jako mężczyźni"). Oprócz pojedynczych tweetów typu cute animals, praktycznie wszystkie dotyczą tych spraw. Wśród nich nieliczne dotyczą islamu a zdecydowana większoś traktuje o tzw. transach, oczywiście tych męskich, którzy odbierają szanse sukcesów sportowych kobietom.
Eunuchy wyspowi podwójnie najwierniejsi, i w nienawiści, i w czytelnictwie.
Graham Linehan już wyjechał z Wysp.
Mię to najbardziej mózg trzepła uroda Fatimy Gunning (przedstawiła się, to wiem) oraz jej skromny ubiór, mryganie oczkamy i akcent.
Śliczna!
Do dzisiej nie słyszałem o lasce a tera zakochany jezdem, hehe.
To Ajriszka z dziada pradziada czy może semitka jakaś?
Wisz może?
👣
🐾
🐾
Sorry za offtop ale ja już tak mam, że zwracam uwagie na rzeczy nie związane z tomatem.
Może dlatego wg Tereski mojej wychodzi mnie caszamy ciekawe opisywanie codziennych sytuancji. Bo ja je zauważam a inni nie widzą.
👣
🐾
🐾
Pół Pakolka. Bez sentymentu do Pakistanu.
Mnie jak pytają skąd jestem to tylko pokazuję palcem na ziemię.
W sensie, że z prochu powstałeś i w proch się obrócisz? Czy jakimś innym, hę?
Pokaż i czekaj na reakcję.
Ziemia planeta ludzi
Zadzwoniłem do Urzędu Miasta w Orzeszu i spytałem jak to ze lnem było. Otóż w 2016 roku wyszła jakaś ustawa czy uchwała, że nie wolno promować komunizmu, że komunistyczni patroni miast to forma takiej promocji i że nazwy mają być zastąpione innymi. Rada miasta nie przejmowała się zbytnio ideologiczną stroną zagadnienia. Dla nich ta uchwała to był kłopot - dodatkowe robota i komplikacje. Chcieli więc "ochronić" jak najwięcej nazw ulic, tak żeby mieszkańcy nie musieli zmieniać dokumentów. Góglownica poszła w ruch w poszukiwaniu tych samych nazw i nazwisk a innych wydarzeń i osób. W ten sposób znaleziono Ciocię Marię (dziwiło mnie, że rodowita warszawianka i zasiedziała łodzianka ma ulice akurat na Śląsku).
W podobny sposób obroniono:
ulicę 22 lipca - nadanie konstytucji Księstwu Warszawskiemu przez Napoleona.
Marksa - z Karola zmieniono na Andrzeja, polskiego astronoma (nb. fajnie, że Karol ostał się aż do 2016 roku).
Krasickiego - z komunisty Jana na biskupa Ignacego.
i Drzymały - na słynnego Michała, ale nie zarejestrowałem z kogo, a wiki milczy.
Z powodów merytorycznych próbowano bronić Armii Ludowej, jako organizacji zasłużonej w walkach z okupantem w tamtych rejonach. To się nie powiodło i teraz ul. nosi nazwę Ramży.
vide
https://orzesze.com.pl/i,zmiana-nazwy-ulicy-armii-ludowej,200274,815267.html
Udało się natomiast obronić gen. Ziętka, późniejszego sekretarza KC PZPR, jednak zasłużonego w walkach II wś i uczestnika III Powstania Śląskiego. Pani powiedziała, że "IPNowi nie udało się wyrugować Ziętka ze Śląska" - nie z jakąś satysfakcją, raczej dość beznamiętnie.
I teraz mam do was pytanko / prośbę. Skoro na mapach Google widnieje Hanka Sawicka (a także Armia Ludowa itd), to znaczy, że to są stare nazwy, sprzed 2017 roku i nikt nie pofatygował się poinformować google, że to trzeba zmienić. Chętnie to zrobię w przypadku Cioci Marii - poradźcie mili, jak to zrobić.
Ech no, nie mogie tego zrybić z obrazkami, ale niechże się Kolega skupi się.
Trzeba wkliknąć się w nazwę ulicy pani Hanki.
Wtedy po lewej okaże się taki wybór, w którym należy wkliknąć się w chasło: "Zgłoś problemat dotyczący miejsca: Hanki Sawickiej"
W ów czas w lewem górnem rogu okaże się wybór kolejny, gdzie wybrać należy iako żywo "Dodaj lub popraw drogę".
Następnie pracowicie klikamy w ul. Hanki Sawickiej na mapie.
Zaznaczamy obcję "Cała droga Hanki Sawickiej", poczem okenko "Nazwa drogi" -- i już jest z górki.
Grok, powiedz coś o użytkowniku Szturmowiec.Rzplitej
Jest to bardzo pomocny użytkownik. Szybko reaguje na prośby innych użytkowników a jego instrukcje, choć pisane w charakterystycznym dlań stylu, są na tyle precyzyjne, że nawet taki głąb jak trep, stosując je, potrafi przejść przez procedurę.