Obserwuję końcówkę kampanii z coraz większym zdziwieniem, to tak można? Wycofanie postulatów LGBT było z punktu widzenia PO słuszne ale końcówka kampanii to jakaś żenada. Przekonywanie przekonanych i utwardzanie elektoratu?!?
ms.wygnaniec napisal(a): Obserwuję końcówkę kampanii z coraz większym zdziwieniem, to tak można? Wycofanie postulatów LGBT było z punktu widzenia PO słuszne ale końcówka kampanii to jakaś żenada. Przekonywanie przekonanych i utwardzanie elektoratu?!?
A co się stało się? Gdyż do mnie kampanii wyborczej jakoś nie dowieźli.
Der Onet usty redaktora Stankiewicza (w programie TVPInfo "Minęła Dwudziesta" red. Rachonia) powiedział był, że w tej kampanii zabrakło mu (ze strony PiS): - Smoleńska, jakie jest stanowisko w tej sprawie, w sprawie komisji itp itp - co dalej z programem Mieszkanie+, cztery lata od obietnic, są teraz nowe, a ze starymi... - frankowicze, zostawienie na łaskę swoją (sami mają iść do sądów) a to był jeden z żelaznych punktów kampanii 2015 =
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): No jak, akurat z frankowiczami wielgi sukces banksterskiego nierządu: banxterzy na łopatkach, płaczą i warczą jednocześnie. Zabawny widocq.
pewnie der redaktor nie przeczytał wątku na excathedrze i jeszcze się nie połapał o co dokładnie biega z frankami )
a ja załamany lekko, własnie na FB pokazałem posła mojego Polaczka i zaraz bluzg od koleżanki z Krakowa, z którą pilismy piffko... że zwariowałem, jestem ślepy, PJK to homo.... (!?, że tak Warszawka cała gada, a i oczywiście że żyd sprzdajny,), że PiS popiera LGBT itp itp
korwinizm / konfederacjonizm to straszny wirus jest!
== mój syn1 przynajmniej konfederatów uważa albo za świrów albo za pożytecznych idiotów, a z Sośnierza juniora to ma polewkę, a ceni bardzo seniora (który jest w PiS)
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Kolejny dziś, po Noblu, sukces pisoskiego rządu
A weź pan. Lepiej żeby tego Nobla tuż przed wyborami nie było.
Pożar ugaszony! Tak podekscytowanych i podnieconych PMM & consortes dawno nie widziałem! ))) (gratulując autorce i zachwycając się "nagrodą dla Polski")
Nie bardzo rozumiem, skąd u tutejszych tyle nienawiści do Konfederacji: - Korwin stary, lada moment będzie głaskał dziewczynki na łonie Abrahama, - podoficera Jakubiaka nie ma na pokładzie, - poza Korwinem naprawdę trudno wskazać w składzie potencjalnego ruskiego agenta.
Nie oszukujmy się, numerek z wyborami do Ojroparlamentu był unikalny- jeszcze nigdy nie zdarzyło się, że exit-polls ustawiały daną listę bezpiecznie nad progiem, a zliczanie, zliczanie głosów to zbijało. No dobrze, było minęło.
Ale zwracam uwagę szanownych na pewien taki aspekt- ilekroć PiS się bierze za politykowanie, zamiast zwykłego rządzenia, kończy się to źle, albo tragicznie. Ostatnie przykłady? Proszę bardzo. Są przerażające:
1. Czarne protesty: zamiast spałować wiedźmy i przegłosować wsparcie dla niepełnosprawnych (niedawno zresztą, w dość skromnej postaci, ale jednak wprowadzone), kompromisowali sobie, 2. Pompowanie pedałuf do Europarlamentu "żeby osłabić PO". I dzięki temu PO ma 2-3 mandaty mniej, a zboczeńce, które nie sięgnęłyby progu i uległy wypaleniu, dostały mega-paliwo (także finansowe). Czy było warto? Niech każdy rozpatrzy w sumieniu. Moim zdaniem to był grzech potężny. 3. Uwalanie Konfy, łącznie z bandyckim sekowaniem medialnym i korygowaniem w przysłowiowym Paint wykresów w Wiadomościach 4. Pompowanie w tych wyborach SLD, "żeby osłabić Platformę". To jest mniej więcej taka recepta, jak wszczepić żółtaczkę choremu na nowotwór, tłumacząc, że jedna choroba wypędzi drugą, albo przynajmniej ją osłabi
a na koniec nikczemność najgorsza: 5. pomaganie Kukizowi do Europarlamentu zbierać podpisy, bo nie mógł zarejestrować list. W Warszawie robili to m.in. młodzi PiSowcy. A po co taki cyrk? Żeby osłabić Konfę. Może i tego 0.5 % zabrakło...
A co mamy w zamian?
PSL może prześlizgnąć się nad próg, bo Kukiz zgarnie brakującego procenta w wielkich miastach, a do Sejmu pewnie tylko on jeden wejdzie i reszta arbuzów. Ten Kukiz, który już pół roku temu mógł nie istnieć, ale zachciało się Jareczkowi z Komitetem "politykować" i pośrednio osłabiać "antysemitów" z Konfederacji.
A była okazja dobić osikowym kołkiem najgorszego komunistycznego, sowieckiego złoga. Ale nie, trzeba było politykować. No więc umotywowany powyższym, z pewną taką czułością, pieszczotliwie zwę partię władzy per "Kurwy z PiSu". Nie przeszkodzi mi to głosować na gejologa Mariusza Onana-Jądraska, a warsiaskich znajomych namawiać na Żyda lub wolnościowca, bo władza, "politykowanie" to jedno, a przyzwoici robotnicy to co innego.
O, tyle. Więc proszę, nie udawajcie, że durnie, którzy mogli ocalić nienarodzonych, a ocalili w ciągu ostatniego roku: - Kukiza, - ZSL, - pederastów, - i dopompowali PZPR są świętsi od papieża. No chyba tylko od aktualnego.
I niech to nam nie znika z oczu przy świętowaniu >50% posłów.
qiz napisal(a): ilekroć PiS się bierze za politykowanie, zamiast zwykłego rządzenia, kończy się to źle, albo tragicznie. Ostatnie przykłady? Proszę bardzo. Są przerażające:
qiz napisal(a): Przeczytałem ostatnio linkowane tu wpisy ze strony "Taktyka dla opornych" i pod tym kątem oglądałem dzisiejszy mecz. Wnioski są przerażające:
Kulega cuś sie wszendy pszeraża. Preponywam melice zes pomarałczę
Herbatka i owszem, smaczna Martwi mnie jednak te ćwierć miliona pobranych zaświadczeń o prawie do głosowania. Pierwszy raz w tak potężnej liczbie. Podejrzewam, że antyPiS chce przejąć wyznaczone okręgi. Nie mogliśmy się też tak zmówić? A może jednak to akcja naszych?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
marniok napisal(a): "Na wybory zabierz własny długopis bo te w lokalach mogą być ścieralne" - Hehehe, u mnie w pracy wzmożenie z tego powodu maja ci z anty-PISu. Paradoksalnie sami uniemożliwiają swoim wałki.....
AnnaE napisal(a): Herbatka i owszem, smaczna Martwi mnie jednak te ćwierć miliona pobranych zaświadczeń o prawie do głosowania. Pierwszy raz w tak potężnej liczbie. Podejrzewam, że antyPiS chce przejąć wyznaczone okręgi. Nie mogliśmy się też tak zmówić? A może jednak to akcja naszych?
Anno, w przypadku Konfederatów, łżeludowców i postkomuchów, to jest to bardzo racjonalne działanie. Taka Konfederacja w przypadku przeczołgania się przez próg jednym głosem i przy równomiernym ich rozkładzie między okręgami, jest w stanie wepchnąć do Sejmu co najwyżej Mikkego. A i to nie na pewno. Ale koncentrując swoje głosy w okręgach 14-mandatowych i większych, jest w stanie przepchnąć do Sejmu do 8 kandydatów. Podobnie (choć w innej skali) sprawa wygląda w przypadku pozostałych wymienionych. PiS z kolei raczej nie ma interesu w takim koncentrowaniu głosów, bo bierze swoje we wszystkich okręgach. Takoż PO.
Niezły cyrk jest z wyborami za granicą. Wszystkie głosy dosypywane są do okręgu nr. 19 (Warszawa), w którym wybieranych jest 20 posłów.
W 2015 było to ca. 180tysi głosów dosypanych do 900tysi warszawskich. Zagranica była per saldo lekko za PiSem, ale nie zdecydowała o zmianie w podziale mandatów (8 dla PiS). Przez ten dosyp na jeden mandat wypadało bodaj 54tys wyborców. Przy przeciętnej krajowej ok. 33tyś wyborców / mandat
W tym roku widać wzmożenie za granicą. Może się mylę, ale widzę głównie wzmożenie tenkrajowców. Obym się mylił. Głosować bedzie grubo ponad 300tyś ludzi, a ich glosy dosypie się do warszawskiego miliona. Szykuje sie ca. 70tyś głosów na mandat. Przy sredniej krajowej poniżej 40tysi.
Wnioski :
1. wzmożone za granicą nie wpływa na wynik wyborów;
2. zagranica realnie zakłóca proporcjonalnosc wyborów mieszkańców Warszawy;
EDIT 3. Moze nie trzeba tego zbyt głosno mowic: głosy warszawiakow i tych zza granicy warte są polowe tego co prowincjuszy.
Noji nie ma już tematu Banasia Jakaś dobra dusza uwolniła go od tego pęta.
Marian Banaś sprzedał kamienicę. Ale nie bohaterom reportażu "Superwizjera" P Według informacji „Rzeczpospolitej" za 400-metrową nieruchomość nabywca zapłacił 4,5 mln zł (11,2 tys. zł za mkw).
Prezes Najwyższej Izby Kontroli sprzedał swoją kamienicę w Krakowie przy ul. Krasickiego. Nabywcami nie są jednak pokazane w "Superwizjerze" osoby powiązane z krakowskim półświatkiem, które ją przez lata wynajmowały, ale sądecki potentat z branży mięsnej - podaje "Rzeczpospolita".
„Rzeczpospolita" ustaliła, że nieruchomość odkupiła od obecnego prezesa NIK firma JGH - spółka komandytowa zarejestrowana w sądzie w Warszawie pod koniec 2017 r. (najprawdopodobniej nazwa pochodzi od imion i nazwiska: Joanna Górka Henryk).
Siedzibą spółki jest jednak Nowy Sącz przy ul. Lwowskiej - to również adres siedziby spółki Giewont HG produkującej wyroby mięsne i wędliniarskie, należącej do Henryka Górki. W 2015 r. „Głos Milicza" pisał o Henryku Górce, którego spółka kupiła budynek po domu dziecka pod hotel pracowniczy w Sułowie. Górkę przedstawiono wtedy jako "właściciela firmy z siedzibą w Nowym Sączu, która zatrudnia 4,5 tys. osób w 47 zakładach mięsnych w całej Polsce" - czytamy w dzienniku.
Według informacji "Rzeczpospolitej" za 400-metrową nieruchomość nabywca zapłacił 4,5 mln zł (11,2 tys. zł za mkw) - to wysoka cena, nieco powyżej rynkowej, za jaką można kupić kamienicę dzisiaj w tej części Krakowa - rzeczoznawcy szacowali wartość kamienicy na ponad 3-4 mln zł.
Może nie ma tematu Banasia w tej kampanii wyborczej. Bardzo dobrze. Jest nadal temat Banasia jako Prezesa NIK. Wolałbym tam nie mieć takiego gościa. Niech idzie do biznesu bo ma do tego łeb. Niech się trzyma z daleka od budżetu i podatków których płacenia po mistrzowsku unika. Niech się nie bierze za kontrole w skomplikowanej materii skoro przez lata nie był w stanie zauważyć burdelu w swojej kamienicy i przestępcy z wyrokiem jako najemcy. Oczywiście jeśli to nie było legalne unikanie tylko nielegalne albo jeśli zauważał i mu to nie szkodziło to jeszcze gorzej. Nie nadaje się na wyższego urzędnika państwowego w szczególności w instytucji kontrolnej.
romeck napisal(a): a ja załamany lekko, własnie na FB pokazałem posła mojego Polaczka i zaraz bluzg od koleżanki z Krakowa, z którą pilismy piffko... że zwariowałem, jestem ślepy, PJK to homo.... (!?, że tak Warszawka cała gada, a i oczywiście że żyd sprzdajny,), że PiS popiera LGBT itp itp
korwinizm / konfederacjonizm to straszny wirus jest!
== mój syn1 przynajmniej konfederatów uważa albo za świrów albo za pożytecznych idiotów, a z Sośnierza juniora to ma polewkę, a ceni bardzo seniora (który jest w PiS)
Dzis widzialam na pisowym wyborczym plakacie w mojej wsi napis "zdrajcy" A plakaty totalnej ( fakt ze mniej liczne) pozostawione w spokoju. Mam taka intuicje, ze onucom odbija.
uhrr napisal(a): . Dzis widzialam na pisowym wyborczym plakacie w mojej wsi napis "zdrajcy" A plakaty totalnej ( fakt ze mniej liczne) pozostawione w spokoju. Mam taka intuicje, ze onucom odbija.
Komentarz
Wycofanie postulatów LGBT było z punktu widzenia PO słuszne ale końcówka kampanii to jakaś żenada. Przekonywanie przekonanych i utwardzanie elektoratu?!?
powiedział był, że w tej kampanii zabrakło mu (ze strony PiS):
- Smoleńska, jakie jest stanowisko w tej sprawie, w sprawie komisji itp itp
- co dalej z programem Mieszkanie+, cztery lata od obietnic, są teraz nowe, a ze starymi...
- frankowicze, zostawienie na łaskę swoją (sami mają iść do sądów) a to był jeden z żelaznych punktów kampanii 2015
=
własnie na FB pokazałem posła mojego Polaczka i zaraz bluzg od koleżanki z Krakowa, z którą pilismy piffko...
że zwariowałem, jestem ślepy, PJK to homo.... (!?, że tak Warszawka cała gada, a i oczywiście że żyd sprzdajny,), że PiS popiera LGBT itp itp
korwinizm / konfederacjonizm to straszny wirus jest!
==
mój syn1 przynajmniej konfederatów uważa albo za świrów albo za pożytecznych idiotów, a z Sośnierza juniora to ma polewkę, a ceni bardzo seniora (który jest w PiS)
Karty i jego kasa chorych też ok
Tak podekscytowanych i podnieconych PMM & consortes dawno nie widziałem! )))
(gratulując autorce i zachwycając się "nagrodą dla Polski")
- Korwin stary, lada moment będzie głaskał dziewczynki na łonie Abrahama,
- podoficera Jakubiaka nie ma na pokładzie,
- poza Korwinem naprawdę trudno wskazać w składzie potencjalnego ruskiego agenta.
Nie oszukujmy się, numerek z wyborami do Ojroparlamentu był unikalny- jeszcze nigdy nie zdarzyło się, że exit-polls ustawiały daną listę bezpiecznie nad progiem, a zliczanie, zliczanie głosów to zbijało. No dobrze, było minęło.
Ale zwracam uwagę szanownych na pewien taki aspekt- ilekroć PiS się bierze za politykowanie, zamiast zwykłego rządzenia, kończy się to źle, albo tragicznie.
Ostatnie przykłady? Proszę bardzo. Są przerażające:
1. Czarne protesty: zamiast spałować wiedźmy i przegłosować wsparcie dla niepełnosprawnych (niedawno zresztą, w dość skromnej postaci, ale jednak wprowadzone), kompromisowali sobie,
2. Pompowanie pedałuf do Europarlamentu "żeby osłabić PO". I dzięki temu PO ma 2-3 mandaty mniej, a zboczeńce, które nie sięgnęłyby progu i uległy wypaleniu, dostały mega-paliwo (także finansowe). Czy było warto? Niech każdy rozpatrzy w sumieniu. Moim zdaniem to był grzech potężny.
3. Uwalanie Konfy, łącznie z bandyckim sekowaniem medialnym i korygowaniem w przysłowiowym Paint wykresów w Wiadomościach
4. Pompowanie w tych wyborach SLD, "żeby osłabić Platformę". To jest mniej więcej taka recepta, jak wszczepić żółtaczkę choremu na nowotwór, tłumacząc, że jedna choroba wypędzi drugą, albo przynajmniej ją osłabi
a na koniec nikczemność najgorsza:
5. pomaganie Kukizowi do Europarlamentu zbierać podpisy, bo nie mógł zarejestrować list. W Warszawie robili to m.in. młodzi PiSowcy. A po co taki cyrk?
Żeby osłabić Konfę. Może i tego 0.5 % zabrakło...
A co mamy w zamian?
PSL może prześlizgnąć się nad próg, bo Kukiz zgarnie brakującego procenta w wielkich miastach, a do Sejmu pewnie tylko on jeden wejdzie i reszta arbuzów. Ten Kukiz, który już pół roku temu mógł nie istnieć, ale zachciało się Jareczkowi z Komitetem "politykować" i pośrednio osłabiać "antysemitów" z Konfederacji.
A była okazja dobić osikowym kołkiem najgorszego komunistycznego, sowieckiego złoga. Ale nie, trzeba było politykować.
No więc umotywowany powyższym, z pewną taką czułością, pieszczotliwie zwę partię władzy per "Kurwy z PiSu". Nie przeszkodzi mi to głosować na gejologa Mariusza Onana-Jądraska, a warsiaskich znajomych namawiać na Żyda lub wolnościowca, bo władza, "politykowanie" to jedno, a przyzwoici robotnicy to co innego.
O, tyle. Więc proszę, nie udawajcie, że durnie, którzy mogli ocalić nienarodzonych, a ocalili w ciągu ostatniego roku:
- Kukiza,
- ZSL,
- pederastów,
- i dopompowali PZPR
są świętsi od papieża. No chyba tylko od aktualnego.
I niech to nam nie znika z oczu przy świętowaniu >50% posłów.
Miej pretensje do pajaca Mikkego i do tych, którzy mu ufają, Qizie!
Martwi mnie jednak te ćwierć miliona pobranych zaświadczeń o prawie do głosowania.
Pierwszy raz w tak potężnej liczbie. Podejrzewam, że antyPiS chce przejąć wyznaczone okręgi.
Nie mogliśmy się też tak zmówić? A może jednak to akcja naszych?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Taka Konfederacja w przypadku przeczołgania się przez próg jednym głosem i przy równomiernym ich rozkładzie między okręgami, jest w stanie wepchnąć do Sejmu co najwyżej Mikkego. A i to nie na pewno. Ale koncentrując swoje głosy w okręgach 14-mandatowych i większych, jest w stanie przepchnąć do Sejmu do 8 kandydatów. Podobnie (choć w innej skali) sprawa wygląda w przypadku pozostałych wymienionych.
PiS z kolei raczej nie ma interesu w takim koncentrowaniu głosów, bo bierze swoje we wszystkich okręgach. Takoż PO.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
W 2015 było to ca. 180tysi głosów dosypanych do 900tysi warszawskich. Zagranica była per saldo lekko za PiSem, ale nie zdecydowała o zmianie w podziale mandatów (8 dla PiS). Przez ten dosyp na jeden mandat wypadało bodaj 54tys wyborców. Przy przeciętnej krajowej ok. 33tyś wyborców / mandat
W tym roku widać wzmożenie za granicą. Może się mylę, ale widzę głównie wzmożenie tenkrajowców. Obym się mylił.
Głosować bedzie grubo ponad 300tyś ludzi, a ich glosy dosypie się do warszawskiego miliona. Szykuje sie ca. 70tyś głosów na mandat. Przy sredniej krajowej poniżej 40tysi.
Wnioski :
1. wzmożone za granicą nie wpływa na wynik wyborów;
2. zagranica realnie zakłóca proporcjonalnosc wyborów mieszkańców Warszawy;
EDIT
3. Moze nie trzeba tego zbyt głosno mowic: głosy warszawiakow i tych zza granicy warte są polowe tego co prowincjuszy.
Jakaś dobra dusza uwolniła go od tego pęta.
Marian Banaś sprzedał kamienicę. Ale nie bohaterom reportażu "Superwizjera"
P
Według informacji „Rzeczpospolitej" za 400-metrową nieruchomość nabywca zapłacił 4,5 mln zł (11,2 tys. zł za mkw).
Prezes Najwyższej Izby Kontroli sprzedał swoją kamienicę w Krakowie przy ul. Krasickiego. Nabywcami nie są jednak pokazane w "Superwizjerze" osoby powiązane z krakowskim półświatkiem, które ją przez lata wynajmowały, ale sądecki potentat z branży mięsnej - podaje "Rzeczpospolita".
„Rzeczpospolita" ustaliła, że nieruchomość odkupiła od obecnego prezesa NIK firma JGH - spółka komandytowa zarejestrowana w sądzie w Warszawie pod koniec 2017 r. (najprawdopodobniej nazwa pochodzi od imion i nazwiska: Joanna Górka Henryk).
Siedzibą spółki jest jednak Nowy Sącz przy ul. Lwowskiej - to również adres siedziby spółki Giewont HG produkującej wyroby mięsne i wędliniarskie, należącej do Henryka Górki. W 2015 r. „Głos Milicza" pisał o Henryku Górce, którego spółka kupiła budynek po domu dziecka pod hotel pracowniczy w Sułowie. Górkę przedstawiono wtedy jako "właściciela firmy z siedzibą w Nowym Sączu, która zatrudnia 4,5 tys. osób w 47 zakładach mięsnych w całej Polsce" - czytamy w dzienniku.
Według informacji "Rzeczpospolitej" za 400-metrową nieruchomość nabywca zapłacił 4,5 mln zł (11,2 tys. zł za mkw) - to wysoka cena, nieco powyżej rynkowej, za jaką można kupić kamienicę dzisiaj w tej części Krakowa - rzeczoznawcy szacowali wartość kamienicy na ponad 3-4 mln zł.
A plakaty totalnej ( fakt ze mniej liczne) pozostawione w spokoju.
Mam taka intuicje, ze onucom odbija.