Skip to content

Dziś pitanko, dziś odpowiedź, najlepiey:)

1356731

Komentarz

  • trep napisal(a):
    Suchejcie, czy jest metoda sprawdzenia, pod jaką parafię podlega dany adres? Per analogiam do kodu pocztowego np.?

    A jeśli nie, to która parafia jest najfajniejsza dla kodu 81-198?
    najfajniejsza jest parafia własna

  • trep napisal(a):
    Pan Jezus nie mówił "błogosławiony Morawiecki". Z sarkazmem. W kontekście negatywnym. Nie każcie mi więcej pisać o tej mszy.
    Bardzom ciekaw123 czy z podobnym sarkazmem mówił o jego jawnie nieświętych przeciwnikach politycznych?
  • edytowano May 2020
    Filioquist napisal(a):
    trep napisal(a):
    Suchejcie, czy jest metoda sprawdzenia, pod jaką parafię podlega dany adres? Per analogiam do kodu pocztowego np.?

    A jeśli nie, to która parafia jest najfajniejsza dla kodu 81-198?
    najfajniejsza jest parafia własna

    Przeczytałeś pierwsze pytanko?
  • tak
    trep napisal(a):
    Nic. Ale zamiast jeździć od jednego do drugiego, wolałbym pojechać od razu do najlepszego.
    czyli własnego, rozumiem, godne pochwały!
  • Pierwsze pytanie brzmiało "czy można sprawdzić, do jakiej parafii należy dany adres?"
    Można czy nie można? A jeśli można, to gdzie?
    Znasz odpowiedź?
  • Dzięki.
  • Muszę Matce kupić aparat słuchowy. Wiem, że są jakieś sieciówki. Nie wiem, czy lokalne miejskie, czy ogólnopolskie a może międzynarodowe. Czy są jakieś marki polecane albo takie, jakich należy unikać?
  • Maria napisal(a):
    W jakiej wysokości banki odprowadzają teraz (znaczysie w 2019 np) podatek od zysku z lokat.
    Wie ktuś?
    17,75%?
    Bo wcale nie tak łatwo wyguglać, wsęsie, żeby mieć pewność, co do banków.
    Drzewiej było 19%, ale przez te automatyczne wypełnianie pitów przestałam śledzić temat.
    Mario, podatek od zysków kapitałowych się nie zmienił - 19%

    17,75% dotyczy dochodów za rok 2019 wchodzących do PITa. Jest to proporcja (18*9+17*3)/12. Czyli za 2020 będzie 17%
  • @celnik.mateusz sprawdziłam, ale dziękuje.
  • Pytanie w stylu , forumku poradź: jak poradzić sobie ze szkodnikami rysującymi w poprzek auta gwozdziem lub kluczami? Już drugą noc z rzędu pojawiają się takie rysy na moim aucie zaparkowanym na ulicy w centrum miasta (praktycznie pod moim domem). Podobne rysy zauważyłem dziś na 2 innych autach w pobliżu.
    Nie dysponuje kamerkami do nagrywania buforowego, poza tym nie zawsze parkuje pod domem (zależy czy jest mijesce).
    Warto iść na policje (auto stare, nie ma AC).?
    Są jakieś domowe sposoby na takie szkodniki?
  • Ożesz - jakaś nowa "moda".
    Mój sąsiad przyjechał był właśnie z miasta z tak porysowanym autem.
    Chyba bym się zaczaiła na drani. Wsęsie dyżurów somsiedzkich.
    A na policję warto zgłosić, niech patrole zwrócą uwagę na szwendających się chłoptasiów.
  • Ze zgłaszaniem na policje mam takie doświadcznia, że jest to 2 godzinne przesluchanie lub oczekiwanie na przesłuchanie i bycie traktowanym jak przestępca tylko po to by rok później dostać listownie powiadomienie o umożeniu sprawy. Dlatego pytam czy warto, bo nie mam dużo wolnego czasu na zabawy.
  • To w zasadzie sam sobie udzieliłeś wystarczającej odpowiedzi. ;)
    Ja takie sprawy zgłaszam telefonicznie (mają obowiązek notować) do "swojego" posterunku. Jak mnie raz próbowali odesłać do Straży Miejskiej, to nad wyraz uprzejmie powiedziałam, co o tym myślę i "nie po to mam zaufanie do policji, żeby mnie pan teraz spławiał" itd.
    Nie mam pojęcia, czy poskutkowało jakimś działaniem (pewnie nie), ale zgłoszenie przyjął.
  • trep napisal(a):
    Muszę Matce kupić aparat słuchowy. Wiem, że są jakieś sieciówki. Nie wiem, czy lokalne miejskie, czy ogólnopolskie a może międzynarodowe. Czy są jakieś marki polecane albo takie, jakich należy unikać?
    My tam poszli do audiologa - foniatry i dobral Matuli aparat w ramach NFZ ;) refunduja ulamek
    Dostosowany do wady sluchu. Dali jej trzy rozne do wyboru, ponosila kazdy tydzien i zdecydowala sie sama na podstawie najmniejszych dolegliwosci i braku komfortu, aitak pani foniatra pedziala, wiedzialam, ze ten pani wezmie.
    Polecam te sciezke.
    Mowienie do Tesciowej z zylami na szyi sie skonczylo ;)
  • Maria napisal(a):
    Ja takie sprawy zgłaszam telefonicznie (mają obowiązek notować) do "swojego" posterunku. Jak mnie raz próbowali odesłać do Straży Miejskiej, to nad wyraz uprzejmie powiedziałam, co o tym myślę i "nie po to mam zaufanie do policji, żeby mnie pan teraz spławiał" itd.
    Nie mam pojęcia, czy poskutkowało jakimś działaniem (pewnie nie), ale zgłoszenie przyjął.
    U mnie nie przyjął zgłoszenia, tylko zarzekał sie że musze przyjechac osobiście , bo sprawa wnioskowa. No ale do wiadomości na pewno jego jakoś dotarło bo powiedział, że nie było jeszcze zgłoszeń z tej ulicy w ten weekend.
    Od razu pytanie o wartość uszkodzeń, a co to ja blacharz jestem? Ale 2 drzwi i 2 panele (nie mówiąc o tylnej lampie) porysowane, to pewnie będzie ponad 500, czyli przestępstwo (bo to go głównie interesowało).

  • Paaannie kochany na moje oko 5 K jak nic. Miałam w styczniu słuczkę typu nadkole pogięło się błotnik zarysowany i pęknięcie na zderzaku reflektor sie ostał. Całość została wyceniona na 6237,50 (!!!) a samochód nie jest jakiś bardzo reperzentacyjny tagże ten... wyceniać zgłaszać.
  • A jak w mojej drukarce, co mi zaczęła strajkować (ale po namyśle wydrukowała) zaczęła się wyświetlać magiczna żółta lampka podpisana Drum, to co mam robić?
    a) serwis
    b) szukać nowej
    c) inne
    Opcje wyłącz-włącz przećwiczone, papier i toner są; zresztą cuś chyba z bębnem(?)

    Brother HL-2270DW series Printer i jej nie lubię, bo strasznie głośna, ale drukowała ładnie i na moje domowe potrzeby wystarczająco szybko. Bez żalu się pożegnam.

    Jeśli b) to proszę o wskazówki, bo oczywiście nie mam pojęcia, co aktualnie jest na rynku. Z dodatkowych (poza - laser i cicha!!!) musi być czarna, bo mieszkam przy placu budowy:(

    Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki, bo czuję się dosyć bezradna w temacie.
  • Drum to chyba bęben. Kupujemy nowy i wymieniamy. Przykładowy tu https://allegro.pl/oferta/beben-do-drukarki-brother-hl-2270-hl-2270dw-dr2200-7346370431 (ale radzę dokładnie sprawdzić model, czy się zgadza). Instrukcja wymiany tu https://support.brother.com/g/b/faqend.aspx?c=pl&lang=pl&prod=hl2030_all&faqid=faq00000154_014
  • A ja bym poprosia o polecankę jakiegoś dobrego sklepu z herbatą (lapsang & golden yunnan) bo przywozili mi drzewiey ze Wschodniego Rajchu ale wicie jak jest. Tagże ten...
  • Zapoznałem się z przepisami ogólnymi, ale mam wątpliwość co do własności prywatnej https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/faq/biwakowanie
    Zgodnie z artykułem 30 Ustawy o lasach na terenach leśnych, śródleśnych oraz w odległości do 100 metrów od granicy lasu nie wolno rozniecać ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego.
    Jestem właścicielem działki, ale nie całego lasu. W związku spożywczym:
    Czy na własnej działce leśnej mogę rozpalić ognisko?
    Czy na własnej działce leśnej mogę zrobić grilla?

    Jeśli ma to znaczenie - działka jest na terenie Parku Krajobrazowego, las jest prawdziwy z drzewami, nie tylko na papierze.
  • A nie możesz się porozumieć z Oberförsterem? Wtedy krycie masz podwójne.
  • Obłożyć kamieniami i zainstalować hydrant powinno wystarczyć
  • To znak czasów - zamiast dzwonić do nadleśnictwa, pytam na forumku.
  • Nie znam się, ale się wypowiem:
    w obrębie swojej działki jesteś właścicielem lasu. Z wszystkimi tego konsekwencjami, np. prawem do wyznaczenia miejsca na ognisko - ale też odpowiedzialnością za bezpieczeństwo.
    Natomiast delikatną sprawą może być sprawa "paliwa" na ognisko.
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    A ja bym poprosia o polecankę jakiegoś dobrego sklepu z herbatą (lapsang & golden yunnan) bo przywozili mi drzewiey ze Wschodniego Rajchu ale wicie jak jest. Tagże ten...
    w pracy ludzie chwalili ten sklep: https://www.kawaherbatasklep.pl/lapsang-souchong-pproduct-27.html
  • Z Nadleśniczym nie ma żartów.
  • Zwłaszcza w Marinie.
  • Fajna bajka dla dorosłych
    @notto
    Czy ktoś zrobił z tego komiks?
  • los napisal(a):
    A nie możesz się porozumieć z Oberförsterem? Wtedy krycie masz podwójne.
    Nadzór nad lasem prywatnym sprawuje z założenia starostwo chyba że zleci Nadleśnemu. Natomiast szczegółowe przepisy p-poż i gospodarki odpadami regulowane są na poziomie gminy. W tych szczegółach może tkwić diabeł - co wolno a czego nie wolno palić. Znajomy znajomego opowiadał, że każdorazowe ognisko musiał zgłaszać w lokalnej Straży Pożarnej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.