1. Nu i takoż te panie zapewne nie są wielkimi fankami *** w gębę, tyle że nie absolutnie i na zawsze.
MarianoX napisał, co napisał. Że gros ludzi dałoby się zaszczepić za intratną posadę. Bardzo być może (choć osobiście w sumie nikogo takiego nie znam...
2. na ile masowe jest odwrotne zjawisko, czyli np. w USA ludzi rezygnujących z pracy, bo nie chcę się zaszczepić ciężko mi powiedzieć, ale jakieś jest), tylko że to absolutnie (nomen omen) nie świadczy o tym, czy szczepionki są dobre, skuteczne i piękne, czy przeciwnie - złe, nieskuteczne i brzydkie.
Kowich zostawia ** takie paskudne zmiany, że nawet, jak po zachorowaniu wyleczymy się amantadyną, zmian być może nie da się już cofnąć.
zmian.
Ale czy zostało zbadane czy szczepionka niweluje negatywne skutki przechorowania? Jednak sporo ludzi zaszczepiło się już po przechorowaniu. Z drugiej strony chyba za wcześnie na jakiekolwiek rzetelne badania, które by potwierdziły, że zaszczepieni 2 lub 3-krotnie, takich zmian nie będą mieć, bo się zaszczepili i zachorowali już po. Te przypadki teraz właśnie obserwujemy - gro osób zaszczepionych choruje. Jakie będą skutki i zmiany u nich?
I kolejny raz: być może i tego nie wiadomo (ja nie wiem, bo sprawy nie śledzę), ale z tego co już wiadomo, szczepionka jest korzystna. Więc nie można tu stracić a zyskać owszem. W brydżu nazywa się to "szansą dodatkową" albo "darmową szansą". Przykład: Mamy w stole AKW10x a w ręce xxx. Musimy wziąć pięć lew. Największą szansą jest impas i podział najgorzej 4:1. jeśli dama będzie u lewego, mamy pięć lew. Ale gdyby była singlowa u prawego, naszą dodatkową szansą jest ściągnięcie wpierw Asa (lub Króla). Jak dama spadnie, już mamy 5 lew. Jak nie spadnie - impasujemy. Szansa odpadnięcia damy nie zmniejsza szansy na którą od początku chcieliśmy grać.
Podobnie i ze szczepionką. Nie wiemy, czy przechorowanie po szczepionce zostawi zmiany, ale wiemy, że przechorowanie przed szczepionką zostawi (gry Rozum jest w rozmowie trzeba napisać: może zostawić).
rozum.von.keikobad napisal(a): @romeck Nu i takoż te panie zapewne nie są wielkimi fankami *** w gębę, tyle że nie absolutnie i na zawsze.
MarianoX napisał, co napisał. Że gros ludzi dałoby się zaszczepić za intratną posadę. Bardzo być może (choć osobiście w sumie nikogo takiego nie znam... na ile masowe jest odwrotne zjawisko, czyli np. w USA ludzi rezygnujących z pracy, bo nie chcę się zaszczepić ciężko mi powiedzieć, ale jakieś jest), tylko że to absolutnie (nomen omen) nie świadczy o tym, czy szczepionki są dobre, skuteczne i piękne, czy przeciwnie - złe, nieskuteczne i brzydkie.
W Anglii szacowano że po 1 kwietnia, kiedy to wyznaczony był termin obowiązkowego szczepienia dla pracowników ochrony zdrowia, z pracy wylecii 60-70 tysięcy ludzi. W tygodniu czytałem że wycofano się z obowiązkowego szczepienia.
Przemko napisal(a): /.../ Nigdzie nie udało się wystarczająco szybko zaszczepić wystarczającej populacji.
Co się nie udało? 90% mają prawie tu i ówdzie. Stadna to stadna. Jak zaszczepisz społeczeństwo na chorobę A a pojawi się choroba B to odporność stadna nie istnieje na chorobę A, to po pierwsze. Po drugie odporność po szczepieniu spada z czasem, w przypadku nowych mutacji na tyle że odporności stadnej po prostu nie ma. Gdyby była to społeczności z odpowiednim poziomem zaszczepienia nie chorowałyby.
Tak mówili ci od ostatniej prostej? Nie. Foliarze tak mówili
Ostatnia prosta to była w maju, w lipcu pojawiła się delta, w Polsce w październiku. Była szansa się szybko zaszczepić i byłoby po problemie, no ale nie jest i nie będzie, możecie być z siebie dumni, zuchy.
Przemko napisal(a): Ostatnia prosta to była w maju, w lipcu pojawiła się delta, w Polsce w październiku. Była szansa się szybko zaszczepić i byłoby po problemie, no ale nie jest i nie będzie, możecie być z siebie dumni, zuchy.
Przemko napisal(a): Ostatnia prosta to była w maju, w lipcu pojawiła się delta, w Polsce w październiku. Była szansa się szybko zaszczepić i byłoby po problemie, no ale nie jest i nie będzie, możecie być z siebie dumni, zuchy.
Nie byłoby bo zaszczepieni chorują i zakażają.
I rozwożą zarazę po świecie. Do samolotów nie wpuszczają bez paszportów covidowych.
Cyrylica napisal(a): /.../ I rozwożą zarazę po świecie. Do samolotów nie wpuszczają bez paszportów covidowych.
I to jest zbrodnia bo nie mówią ludziom że mogą chorować, roznosić zarażać po szczepieniu.
Kim są "oni"? Ci co nie mówią ,że zaszczepieni zarażają itd . ? Przepraszam ,ale to jakaś alternatywna rzeczywistość jaką kolega przedstawia . Horban i Niedzielski. Kto paszporty covidowe wprowadza?
Cyrylica napisal(a): /.../ I rozwożą zarazę po świecie. Do samolotów nie wpuszczają bez paszportów covidowych.
I to jest zbrodnia bo nie mówią ludziom że mogą chorować, roznosić zarażać po szczepieniu.
W sumie niektórzy sami się już zorientowali, że mimo zaszczepienia chorują i zarażają. Niewiarygodne, ale moja córka od Bożego Narodzenia ma drugi raz covida. Chyba że te testy można sobie wsadzić. Ma objawy przeziębienia i test pozytywny.
Wpis dotyczy patogenu o niskiej śmiertelności, nie pisze o o kilerach typu EBOLA, tam jedyną radą jest ścisła izolacja i czekanie aż patogen sam wymrze. Pomogę w zrozumieniu tego co się dzieje: - podstawowe pytanie brzmi: Kiedy można ogłosić koniec pandemii? To jest dość proste, gdy większość osób podatnych już zetknęła się z patogenem z dowolnym skutkiem (od łagodnego przechorowania do śmierci). Po takim potraktowaniu elementów zbioru funkcją patogenu otrzymujemy (dla uproszczenia) trzy podzbiory: 1- tych co przechodzą chorobę dość łagodnie, 2- tych co zmarli 3- pozostali (od nie mieli kontaktu, po Piotr Semka) Przy zarządzaniu kryzysowym interesuje nas aby: - 3 zbiór dążył do zera - 2 zbiór był tworzony w tempie, które nie wywoła paniki społecznej i nie rozwali opieki medycznej (patrz Lombardia), bo wtedy umierają ci, którzy przy wystarczającej wydolności opieki medycznej mają szanse na uratowanie. Do głównych mediów przebijają się powoli opinie, że szczepionki miały jedynie wzmocnić odporność, a nie zmniejszyć ilość zakażeń, czyli zredukować ilość osób wymagających wsparcia medycyny. Cele zostały osiągnięte, tz. ciężkie przebiegi zostały ograniczone i rozłożone w czasie, społeczeństwo przechorowało, straty gospodarcze są stosunkowo niskie. Czyli czas ogłosić koniec pandemii, bo ilość chorych ze zbioru 1 jest mało istotna. Jako bonus przypomnę, że nie ma leków na wirusy.
Władze Ottawy ogłosiły stan wyjątkowy w związku z trwającymi tam od ponad tygodnia demonstracjami. Manifestują przeciwnicy obowiązku szczepień dla kierowców przekraczających granicę oraz osoby sprzeciwiające się pandemicznym restrykcjom. - Protestujących jest więcej niż policjantów i to oni kontrolują sytuację - powiedział burmistrz stolicy Kanady.
Burmistrz Ottawy Jim Watson ogłosił stan wyjątkowy w niedzielę po południu czasu miejscowego, uznając bieżącą sytuację za "najpoważniejszy kryzys, z jakim kiedykolwiek miasto miało do czynienia".
- Sytuacja wymknęła się spod kontroli, ponieważ decydują osoby, które protestują - stwierdził burmistrz Ottawy Jim Watson. - Protestuje znacznie więcej ludzi, niż mamy policjantów - dodał.
"Ogłoszenie stanu wyjątkowego odzwierciedla poważne niebezpieczeństwo i zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców stwarzane przez ustawicznie trwające demonstracje, a także wskazuje na potrzebę wsparcia innych szczebli administracji" – napisało miasto w komunikacie. Jak sprecyzowano, stan wyjątkowy oznacza głównie możliwość płynniejszego zarządzania usługami dla mieszkańców czy przeprowadzania niezbędnych zamówień.
Wcześniej policja w Ottawie ogłosiła, że "każda osoba, która będzie próbowała przekazać w jakiejś formie wsparcie (np. benzynę) dla manifestujących, zostanie aresztowana". Odnosi się to do opisywanego wielokrotnie przez media dostarczania kanistrów z paliwem dla parkujących na ulicach Ottawy ciężarówek.
Protesty przeciwników ograniczeń i wymogów związanych z COVID-19, którzy nazywają się "Konwojem wolności", trwają obecnie w wielu miastach Kanady, w Ottawie rozpoczęły się dziesięć dni temu, najpierw przeciwko zakazowi przekraczania graniczy przez niezaszczepionych kierowców ciężarówek. Zakaz został wprowadzony tak przez władze kanadyjskie jak amerykańskie.
COVID-19 W leczeniu w szpitalu pacjentów we wczesnej fazie z umiarkowanym bądź ciężkim kowidem nie ma różnic w stosowaniu placebo i amantadyny - poinformował prof. Adam Barczyk ze Śląskiego Uniwersytety Medycznego. Tym samym zwrócił się do prezesa Agencji Badań Medycznych o zaprzestanie rekrutacji pacjentów i zakończenie badania.
- Czy wiesz, że Kamil Durczok zmarł po zaszczepieniu? W zeszłym roku zmarło też 100 (słownie stu) piłkarzy więcej niż w roku 2020 i to też pewnie od szczepionek.
Odpowiedziałem, że redaktor zmarł na skutek krwotoku wewnętrznego wynikajacego z pozostawania w alkociągu (nawrót czynnego nałogu), a o nadmiarowych zgonach pilkarzy nic nie słyszałem, ani nie wyczytalem na żadnych portalach sportowych.
- A widzisz - specjalnie nic o tym nie piszą!
Tu przypomniał mi się się bardzo adekwatny stary dowcip o słoniu
Komentarz
Działa w dwie strony.
Przykład: Mamy w stole AKW10x a w ręce xxx. Musimy wziąć pięć lew. Największą szansą jest impas i podział najgorzej 4:1. jeśli dama będzie u lewego, mamy pięć lew. Ale gdyby była singlowa u prawego, naszą dodatkową szansą jest ściągnięcie wpierw Asa (lub Króla). Jak dama spadnie, już mamy 5 lew. Jak nie spadnie - impasujemy. Szansa odpadnięcia damy nie zmniejsza szansy na którą od początku chcieliśmy grać.
Podobnie i ze szczepionką. Nie wiemy, czy przechorowanie po szczepionce zostawi zmiany, ale wiemy, że przechorowanie przed szczepionką zostawi (gry Rozum jest w rozmowie trzeba napisać: może zostawić).
Stadna to stadna.
Jak zaszczepisz społeczeństwo na chorobę A a pojawi się choroba B to odporność stadna nie istnieje na chorobę A, to po pierwsze. Po drugie odporność po szczepieniu spada z czasem, w przypadku nowych mutacji na tyle że odporności stadnej po prostu nie ma. Gdyby była to społeczności z odpowiednim poziomem zaszczepienia nie chorowałyby.
Tak mówili ci od ostatniej prostej? Nie.
Foliarze tak mówili
Horban i Niedzielski. Kto paszporty covidowe wprowadza?
Pomogę w zrozumieniu tego co się dzieje:
- podstawowe pytanie brzmi: Kiedy można ogłosić koniec pandemii?
To jest dość proste, gdy większość osób podatnych już zetknęła się z patogenem z dowolnym skutkiem (od łagodnego przechorowania do śmierci). Po takim potraktowaniu elementów zbioru funkcją patogenu otrzymujemy (dla uproszczenia) trzy podzbiory:
1- tych co przechodzą chorobę dość łagodnie,
2- tych co zmarli
3- pozostali (od nie mieli kontaktu, po Piotr Semka)
Przy zarządzaniu kryzysowym interesuje nas aby:
- 3 zbiór dążył do zera
- 2 zbiór był tworzony w tempie, które nie wywoła paniki społecznej i nie rozwali opieki medycznej (patrz Lombardia), bo wtedy umierają ci, którzy przy wystarczającej wydolności opieki medycznej mają szanse na uratowanie.
Do głównych mediów przebijają się powoli opinie, że szczepionki miały jedynie wzmocnić odporność, a nie zmniejszyć ilość zakażeń, czyli zredukować ilość osób wymagających wsparcia medycyny.
Cele zostały osiągnięte, tz. ciężkie przebiegi zostały ograniczone i rozłożone w czasie, społeczeństwo przechorowało, straty gospodarcze są stosunkowo niskie.
Czyli czas ogłosić koniec pandemii, bo ilość chorych ze zbioru 1 jest mało istotna.
Jako bonus przypomnę, że nie ma leków na wirusy.
Burmistrz Ottawy Jim Watson ogłosił stan wyjątkowy w niedzielę po południu czasu miejscowego, uznając bieżącą sytuację za "najpoważniejszy kryzys, z jakim kiedykolwiek miasto miało do czynienia".
- Sytuacja wymknęła się spod kontroli, ponieważ decydują osoby, które protestują - stwierdził burmistrz Ottawy Jim Watson. - Protestuje znacznie więcej ludzi, niż mamy policjantów - dodał.
"Ogłoszenie stanu wyjątkowego odzwierciedla poważne niebezpieczeństwo i zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców stwarzane przez ustawicznie trwające demonstracje, a także wskazuje na potrzebę wsparcia innych szczebli administracji" – napisało miasto w komunikacie. Jak sprecyzowano, stan wyjątkowy oznacza głównie możliwość płynniejszego zarządzania usługami dla mieszkańców czy przeprowadzania niezbędnych zamówień.
Wcześniej policja w Ottawie ogłosiła, że "każda osoba, która będzie próbowała przekazać w jakiejś formie wsparcie (np. benzynę) dla manifestujących, zostanie aresztowana". Odnosi się to do opisywanego wielokrotnie przez media dostarczania kanistrów z paliwem dla parkujących na ulicach Ottawy ciężarówek.
Protesty przeciwników ograniczeń i wymogów związanych z COVID-19, którzy nazywają się "Konwojem wolności", trwają obecnie w wielu miastach Kanady, w Ottawie rozpoczęły się dziesięć dni temu, najpierw przeciwko zakazowi przekraczania graniczy przez niezaszczepionych kierowców ciężarówek. Zakaz został wprowadzony tak przez władze kanadyjskie jak amerykańskie.
- Czy wiesz, że Kamil Durczok zmarł po zaszczepieniu? W zeszłym roku zmarło też 100 (słownie stu) piłkarzy więcej niż w roku 2020 i to też pewnie od szczepionek.
Odpowiedziałem, że redaktor zmarł na skutek krwotoku wewnętrznego wynikajacego z pozostawania w alkociągu (nawrót czynnego nałogu), a o nadmiarowych zgonach pilkarzy nic nie słyszałem, ani nie wyczytalem na żadnych portalach sportowych.
- A widzisz - specjalnie nic o tym nie piszą!
Tu przypomniał mi się się bardzo adekwatny stary dowcip o słoniu