Wygooglałem sobie na stronie GUS jak to ze zgonami w Polsce jest. Od dawna mówi się, że marzec jest najgorszy. Bingo. W 2018 w marcu zmarlo 41621 Polaków. Z tego na grypę 56 osób, a na zapalenie płuc 2543. Czyli w marcu umiera najwięcej Polaków i w marcu są piki zgonów z powodu obydwu chorób. Czyli, modlić się i przetrwać ten marzec. http://demografia.stat.gov.pl/bazademografia/Tables.aspx
Staszek2 napisal(a): Wygooglałem sobie na stronie GUS jak to ze zgonami w Polsce jest. Od dawna mówi się, że marzec jest najgorszy. Bingo. W 2018 w marcu zmarlo 41621 Polaków. Z tego na grypę 56 osób, a na zapalenie płuc 2543. Czyli w marcu umiera najwięcej Polaków i w marcu są piki zgonów z powodu obydwu chorób. Czyli, modlić się i przetrwać ten marzec. http://demografia.stat.gov.pl/bazademografia/Tables.aspx
Założymy się ,że zaraz jakiś idiota wyciągnie i porówna dane w temacie zgonów na płuca ,z wcześniejszych miesięcy i marca ? I będzie kwik ,że rząd kłamie!
Mówi stare porzekadło. Bierze się to stąd, że ludziska krzyczą już do zimy, jak ten bilbord, żeby sobie poszła precz i przy pierwszych promykach słońca rzucają się na świat jak PO na przetargi samorządowe. Bez zwyczajowej ostrożności. Przez to łatwiej o infekcje i inne przeziębienia.
"Czesi zamówili z Chin 200 tys. szybkich testów wykrywających obecność koronawirusa. Na lotnisku w Pardubicach samolot z ich dostawą wylądował w sobotę wieczorem. Już dwa dni później okazało się, że poziom błędnych wyników wynosi 80 procent" Poniżej dopisek że to szybki rodzaj testu trwający ok 25 min. Nie da się skopiować.
Straty lotnictwa brytyjskiego w trakcie bitwy o Anglię wyniosły 1087 samolotów, w tym czasie przemysł brytyjski dostarczył ich aż 4283 czyli cztery razy więcej. Problemem Anglii w owym czasie nie był brak samolotów tylko pilotów, jakby nie Kanadyjczycy, Polacy, Czesi i inni byłoby cienko.
Histeria testowa to nie tylko przejaw kretyńskich i oburzajacych rachub politycznych. To też przejaw powszechnej postawy roszczeniowej. Ludzie, szczególnie totalniacy, oczekują że ktoś (państwo, PiS ktokolwiek byle nie oni) zapewni wszystko czego sobie życzą i ochroni nie tylko przed wszelkim nieszczęściem ale nawet dolegliwością albo lękiem. Dlaczego? Bo "mamy demokrację" i "jesteśmy tego warci".
los napisal(a): Straty lotnictwa brytyjskiego w trakcie bitwy o Anglię wyniosły 1087 samolotów, w tym czasie przemysł brytyjski dostarczył ich aż 4283 czyli cztery razy więcej. Problemem Anglii w owym czasie nie był brak samolotów tylko pilotów, jakby nie Kanadyjczycy, Polacy, Czesi i inni byłoby cienko.
Totalni uważają że same, a ściślej że są napędzane gotówką rozumiana jako zapisy na kontach. To nie ich pomysł tylko ich mocodawców z Zachodu. Już pisałem ze wydaje się iż bardziej się boja o swoja kasę niż swoje życie, o naszym i współobywateli nie wspominając. Od respitarorów wolą jednostki uczestnictwa w funduszach.
Rafał napisal(a): Histeria testowa to nie tylko przejaw kretyńskich i oburzajacych rachub politycznych. To też przejaw powszechnej postawy roszczeniowej. Ludzie, szczególnie totalniacy, oczekują że ktoś (państwo, PiS ktokolwiek byle nie oni) zapewni wszystko czego sobie życzą i ochroni nie tylko przed wszelkim nieszczęściem ale nawet dolegliwością albo lękiem. Dlaczego? Bo "mamy demokrację" i "jesteśmy tego warci".
Mam wrażenie, że już dochodzi do głosu jakieś myślenie magiczne -- ludzie wierzą, że test ich uzdrowi. Jak napisałam w rozmowie na tt, że nie potrzebuję testu (nie mam wskazań), to mi odpisał, że widocznie nie cenię własnego życia. ???
Myślenie magiczne wśród pacjentów jest znaną rzeczą. Sądzą że badania leczą. Im więcej TK, MR, USG, przeróżnych badań krwi, konsultacji i hospitalizacji tym są bliżej upragnionego celu (cele są różne, zdrowie i życie wbrew pozorom nie są na pierwszym miejscu).
marniok napisal(a): Myślenie magiczne wśród pacjentów jest znaną rzeczą. Sądzą że badania leczą. Im więcej TK, MR, USG, przeróżnych badań krwi, konsultacji i hospitalizacji tym są bliżej upragnionego celu (cele są różne, zdrowie i życie wbrew pozorom nie są na pierwszym miejscu).
a to ciekawa konstatacja
myslałem , że napedem jest pragnienie nieśmiertelności (różnie pojmowanej)
marniok napisal(a): Myślenie magiczne wśród pacjentów jest znaną rzeczą. Sądzą że badania leczą. Im więcej TK, MR, USG, przeróżnych badań krwi, konsultacji i hospitalizacji tym są bliżej upragnionego celu (cele są różne, zdrowie i życie wbrew pozorom nie są na pierwszym miejscu).
Ja kedyś miałem tak, że pół roku chodziłem i kaszlałem. W końcu kolega z pracy mie zbeształ i kazał się na gruźlicę zbadać. Poszłem na Belgijską, zrobiłem zdjęcie małoobrazkowe i przyszedł wynik, że gruźlicy brak. Kaszel przeszedł jak ręką odjął!
Z magiczną wiarą w moc pieniądza zetknąłem się gdy mój Szwagier prowadził firmę produkującą reklamy i szyldy. Przychodził do niego taki buc i oczekiwał jakiegoś wielkiego bilboarda. Gdy usłyszał, że zajmie to (fizycznie) kilka dni, odpowiadał, że on w takim razie zapłaci dwa razy więcej ale chce żeby to było na jutro. Oczekiwał zawieszenia praw fizyki.
Brzost napisal(a): Z magiczną wiarą w moc pieniądza zetknąłem się gdy mój Szwagier prowadził firmę produkującą reklamy i szyldy. Przychodził do niego taki buc i oczekiwał jakiegoś wielkiego bilboarda. Gdy usłyszał, że zajmie to (fizycznie) kilka dni, odpowiadał, że on w takim razie zapłaci dwa razy więcej ale chce żeby to było na jutro. Oczekiwał zawieszenia praw fizyki.
Niektórzy tak wierzą w demokrację. Przegloswać np totalną wolność od np grawitacji Niech sprobują
marniok napisal(a): Myślenie magiczne wśród pacjentów jest znaną rzeczą. Sądzą że badania leczą. Im więcej TK, MR, USG, przeróżnych badań krwi, konsultacji i hospitalizacji tym są bliżej upragnionego celu (cele są różne, zdrowie i życie wbrew pozorom nie są na pierwszym miejscu).
Ja kedyś miałem tak, że pół roku chodziłem i kaszlałem. W końcu kolega z pracy mie zbeształ i kazał się na gruźlicę zbadać. Poszłem na Belgijską, zrobiłem zdjęcie małoobrazkowe i przyszedł wynik, że gruźlicy brak. Kaszel przeszedł jak ręką odjął!
Tak było.
Ha, Kolega nie tylko na Prezydenta się nadaje ale i na rzecznika NFZ. Powiedzieli ze ni ma to ni ma. I Kolega ozdrowiała. Gorzy jak by Kolega wcześniej skonsultował się z dr Google lub dr Yahoo. Szukała by Kulega aż by znalazła. A wtedy można umrzeć z satysfakcją.
Powtarzacie takie banały, że aż strach. Oczywiście badania leczą. Teraz to trzeba RM albo choć CT, ale kiedyś zwykłe zdjęcie RTG potrafiło zdziałać cuda.
marniok napisal(a): Czesi zamówili z Chin 200 tys. szybkich testów wykrywających obecność koronawirusa. ... dwa dni później okazało się, że poziom błędnych wyników wynosi 80 procent
To nie wystarczy odwrocić wyniku? wtedy poziom błedu bedzie 20 procent
trep napisal(a): Powtarzacie takie banały, że aż strach. Oczywiście badania leczą. Teraz to trzeba RM albo choć CT, ale kiedyś zwykłe zdjęcie RTG potrafiło zdziałać cuda.
Świenta prawda. Mojego synka w wieku lat czech wyleczył był... Płakał, że chory i chciał termometr. Niestety, stłukł mi się ostatni. Nie mogłam go w żaden sposób utulić. Noji przyszedł mój kolega-maużowinek, rzucił swem inżynierskim okiem i włożył pod chudą pachę potomka płaski ołówek stolarski. Synek przespał nockę w spokoju i rano wstał zdrów. Tagże tentego.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
marniok napisal(a): . Gorzy jak by Kolega wcześniej skonsultował się z dr Google lub dr Yahoo. Szukała by Kulega aż by znalazła. A wtedy można umrzeć z satysfakcją.
Znajoma lekarka, osoba będąca uosobieniem dobroci w stanie czystym, miała dla tej dobroci jeden wyjątek. Gotowa była poddać najwymyślniejszym torturom domorosłych autorów poradników zdrowotnych ;-)
Komentarz
http://demografia.stat.gov.pl/bazademografia/Tables.aspx
https://mobile.twitter.com/Johnthemadmonk/status/1242197589027676167
Oczywiście i tak postawa heroiczna. Dzięki takim ludziom my, jako ludzkość, mamy szansę przetrwać.
UWAGA! GAZ.WYB.
//wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,25813130,testy-na-obecnosc-koronawirusa-ktore-kupili-czesi-daja-bledne.html
Ale,ok wklejam zajawkę bo dostęp płatny.
"Czesi zamówili z Chin 200 tys. szybkich testów wykrywających obecność koronawirusa. Na lotnisku w Pardubicach samolot z ich dostawą wylądował w sobotę wieczorem. Już dwa dni później okazało się, że poziom błędnych wyników wynosi 80 procent"
Poniżej dopisek że to szybki rodzaj testu trwający ok 25 min. Nie da się skopiować.
Kumacie czaczę?
dobrze odpowiedziałem?
myslałem , że napedem jest pragnienie nieśmiertelności (różnie pojmowanej)
Tak było.
Niech sprobują
Powiedzieli ze ni ma to ni ma. I Kolega ozdrowiała. Gorzy jak by Kolega wcześniej skonsultował się z dr Google lub dr Yahoo. Szukała by Kulega aż by znalazła. A wtedy można umrzeć z satysfakcją.
Mojego synka w wieku lat czech wyleczył był... Płakał, że chory i chciał termometr. Niestety, stłukł mi się ostatni. Nie mogłam go w żaden sposób utulić.
Noji przyszedł mój kolega-maużowinek, rzucił swem inżynierskim okiem i włożył pod chudą pachę potomka płaski ołówek stolarski. Synek przespał nockę w spokoju i rano wstał zdrów.
Tagże tentego.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia