Skip to content

Coronawirus

17980828485257

Komentarz

  • @qiz ale to opracowanie czytałęś prawda?
    Polska misja medyczna we Włoszech.
    Wnioski dotyczące organizacji i zarządzania
    systemem ochrony zdrowia w warunkach kryzysu
    związanego z pandemią koronawirusa
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    @qiz ale to opracowanie czytałęś prawda?
    Polska misja medyczna we Włoszech.
    Wnioski dotyczące organizacji i zarządzania
    systemem ochrony zdrowia w warunkach kryzysu
    związanego z pandemią koronawirusa
    To czyli które?

    Nie czytałem.
  • edytowano May 2020
    Chłop prowadzi kanał "Naukowy bełkot", gdzie stara się prostować różne przesądy korzystając z naukowego podejścia. W odcinku poniżej pękł i w bardzo emocjonalny sposób rozprawia się z fejkartykułem, w którym autor pokazuje jak w banalny sposób mierzyć koronawirusa za pomocą statystyki. Co ciekawe, ów chłop żeby obalić ten fejk używa specjalnego języka programistycznego stosowanego w statystyce, korzystał z niego do pisania doktoratu. Podaje też trochę argumentów zdroworozsądkowych, ale głownie chodzi mi o statystykę, a konkretnie o pewien błąd, który wyłapany pokazuje ułomność genialności wszystkich prostych rozwiązań (losie, qiz, poświęćcie pół godziny plis) :






  • Nie jestem statystykiem ale... jeżeli badanie dotyczy liczby chorych z możliwymi wynikami chory lub zdrowy mamy do czynienia z klasycznym rozkładem dwumianowym, który w pewnych warunkach można przybliżyć rozkładem normalnym. Skąd pewnie wszystkie dywagacje o poziomach istotności. Jednak podana wartość kilkuset osób jako wystarczającej dla próbki badawczej jest dosyć zaskakująca jeśli zgodnie z ostatnimi danymi zarażonych w, Polsce w ujęciu historycznym było 12000 osób. Czyli mniej więcej jedna osoba na 3000. Dobierając kilkuset osobową próbkę badawczą przy sporym szczęściu możemy ustrzelić jedną osobę. Przy ogromnym jakieś dwie trzy osoby. To oczywiście nie pozwoli na ustalenie odsetka osób zarażonych w całej populacji z błędem 5-procentowym. Być może autor uważa że w Polsce zarażonych jest kilkaset tysięcy osób i przyjmuje takie założenie. Choć przyznaję że nie dotarłem do niego oglądając powyższy materiał.
  • loslos
    edytowano May 2020
    JORGE napisal(a):
    losie, qiz, poświęćcie pół godziny plis
    Przepraszam nie chce mi się.
  • qiz napisal(a):To czyli które?
    To jest tytuł dokumentu podsumowującego misję. Ale faktycznie to się nie wyszukuje, wczoraj go pobrałem, więc jak znajdę sznurek to wkleję

  • edytowano May 2020
    "...Donald Trump wydaje się być osamotniony w swoich teoriach. Ponieważ co innego twierdzi choćby biuro dyrektora wywiadu USA, które oświadczyło, że zgadza się z "powszechnym konsensusem naukowców", iż wirus "nie został stworzony przez człowieka lub zmodyfikowany genetycznie"."
  • A cóż nam zostało poza kiełbiami z grilla?

    I tak lepsze to niż kiełbie we łbie.
  • Ale mniej popularne.
  • Bardzo ciekawy portal monitorujący liczby zgonów w kilku wybranych państwach (2018, 2019, 2020 + linia bazowa).
    https://www.euromomo.eu/graphs-and-maps/
  • ...tymczasem w Polsce...

    "Podchodzimy bardzo ostrożnie do przypadków zgonów osób ze stwierdzeniem obecności COVID-19 jako głównej przyczyny śmierci. W zdecydowanej większości przypadków zmarli mieli tzw. choroby towarzyszące. Liczba pogrzebów w niektórych częściach kraju w marcu spadła nawet o 40 proc. – mówi Wirtualnej Polsce Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.

    – Paradoksalnie spadek liczby pogrzebów, a tym samym zgonów wynika z ograniczonego działania szpitali. Jeśli odwołane są zabiegi planowe, to jest mniej przypadków śmierci na salach operacyjnych. Ze względu na mniejszy ruch drogowy jest mniej tragicznych wypadków – dodaje.

    Przedstawiciele branży pogrzebowej apelują, aby nie straszyć społeczeństwa tragicznymi konsekwencjami koronawirusa, ponieważ zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
  • Część pogrzebów jest chyba przekładanych. Nie wiem, jak to jest zorganizowane logistycznie i prawnie, ale taką informację dostałam (zmarła dalsza znajoma).
  • ...w branży by o tym nie wiedzieli? jest to przecież również branża przechowywania ciał przed pochówkiem
  • Filioquist napisal(a):
    ...tymczasem w Polsce...

    "Podchodzimy bardzo ostrożnie do przypadków zgonów osób ze stwierdzeniem obecności COVID-19 jako głównej przyczyny śmierci. W zdecydowanej większości przypadków zmarli mieli tzw. choroby towarzyszące. Liczba pogrzebów w niektórych częściach kraju w marcu spadła nawet o 40 proc. – mówi Wirtualnej Polsce Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.

    – Paradoksalnie spadek liczby pogrzebów, a tym samym zgonów wynika z ograniczonego działania szpitali. Jeśli odwołane są zabiegi planowe, to jest mniej przypadków śmierci na salach operacyjnych. Ze względu na mniejszy ruch drogowy jest mniej tragicznych wypadków – dodaje.

    Przedstawiciele branży pogrzebowej apelują, aby nie straszyć społeczeństwa tragicznymi konsekwencjami koronawirusa, ponieważ zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
    To bardziej do humera... A może to Zakład Pogrzebowy Bytom?
  • ...i ja się pytam, dlaczego Czyżak kłamie? i na czyj młyn?

  • ...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
    to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.


  • edytowano May 2020
    Michał5 napisal(a):

    ...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
    to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.

    Zaraz, zaraz....skoro zjawisko "nadprogramowych" śmierci z powodu koronawirusa jest marginalne, to może to wynikać z zachowywania przez Polaków domowej kwarantanny. Nazywanie wówczas tchórzami pozostających w domach, no bo przecież znaczący wzrost zgonów nie nastąpił, jest jakby mało logiczne, c'nie?
  • Michał5 napisal(a):

    ...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
    to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.


    Proboszcz mówi że "w Polsce zjawisko to nie istnieje" czy "zjawisko to nie istnieje"? A jeśli "w Polsce", to nie wyjaśnia, czemu nie istnieje? A może nie potrafi znaleźć korelacji pomiędzy "nie istnieniem" a zachowaniem Polaków?
  • ...powstaje pytanie, ile tych zgonów które były, miało miejsce z powodu zaniedbań w szpitalach czy dpsach i nie ma nic wspólnego z dystansowaniem lub jego brakiem
  • edytowano May 2020
    Zapewne wiele. Tak jak wiele podczas planowanych operacji z tytułu błędu w sztuce (tak zmarła moja Teściowa - podczas operacji wymiany biodra; oraz dr Jan). Cóż, nie znacie dnia ani godziny.
  • trep napisal(a):
    Michał5 napisal(a):

    ...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
    to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.


    Proboszcz mówi że "w Polsce zjawisko to nie istnieje" czy "zjawisko to nie istnieje"? A jeśli "w Polsce", to nie wyjaśnia, czemu nie istnieje? A może nie potrafi znaleźć korelacji pomiędzy "nie istnieniem" a zachowaniem Polaków?
    Generalnie chłopisko naczytało sie internetowych teorii spiskowych i twierdzi, że nie ma zjawiska pandemii, czy epidemii.
    To wszystko spisek i niszczenie kościoła.
    papież i biskupi stchórzyli, ludzie też, naród gupi, bo nosi maseczki i odzwyczaja sie od uczestniczenia we Mszach Swietych.

    Znamy go nie od dziś, dobry chłop, ale pan na zagrodzie od zawsze ;(
  • MarianoX napisal(a):
    < Nazywanie wówczas tchórzami pozostających w domach, no bo przecież znaczący wzrost zgonów nie nastąpił, jest jakby mało logiczne, c'nie?
    No frustracja i niezgoda na rzeczywistość, czytanie w niecie teorii kurki czy innych, i wieści od znajomych z Sycylii, którzy mu powiedzieli, że u nich nikt nie umiera.
    Na naszej wiosce też.



  • ...co jest to wyjdzie z czasem, wiadomo co nas czeka, "strzyżenie owiec"
  • edytowano May 2020
    Michał5 napisal(a):

    ... mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.


    to ten proboszcz nie dostosował się ograniczeń? nie limitował wiernych do pięciu osób? można było wejść 'jak zawsze', czyli bez ograniczeń?
    acha, to wtedy OK

    edit: nie doczytałem kontynuacji..
    Generalnie chłopisko naczytało sie internetowych teorii spiskowych i twierdzi, że nie ma zjawiska pandemii, czy epidemii.
    To wszystko spisek i niszczenie kościoła.
  • edytowano May 2020
    gdyby uznać, że Pandemia to międzyrządowy spisek, zamiast "PiS-PO - jedno zło", byłoby PiS - LREM Macrona - CDU Merkel - (itd) - jedno międzynarodowe zło!

    wszystkie takie teorie opierają się na wyjęciu mikrofragmentów z rzeczywistości, które pasują do tezy oraz z założeniem, że nikt nie dołoży innego kawałka z życia, bo układanka się rozwala

    w wypadku Kościoła, to w Polsce wychodzi, że 100 % arcybiskupów ordynariuszy jest antychrystami i jawnie przeszli na stronę szatana, wszyscy!

    nikt nie powiedział Non Possumus i nie zorganizował jakiegoś podziemia - włącznie z księżmi! już to pisałem: wynajęcie autobusu i omijamy zakaz 'do pięciu' na mszy

    czy twój proboszcz, koleżanko @Michał5, nie jest zatem takim samym tchórzem jak jego wierni? co zrobił? msze w domach, msze polowe, jak na dachu jak w Italii? (pytam retorycznie)

    nie ma spisku.
    jest co najwyżej panika i zbyt ostrożne działania (w sensie: na wszelki wypadek zamknijmy hotele, restauracje, mecze..., potem jakoś-to-będzie)

    albo
    nastąpiło załamanie/ kolaps aktualnych (do przed-pandemii) stosunków międzynarodowych opartych o takie organizacje jak WHO

    /piszę na szybko, z głowy, czyli z niczego, trochę haotycznie, sory/




  • ...nie wiem, czy spisek, można postawić tezę, że spisek to wariant optymistyczny, a prawdopodobnie chodzi o zwykłą ludzką indolentną głupotę jednych i zachłanność innych, która dostrzegła okazję do pożywienia się
  • nie chcę za dużo pisać o proboszczu naszej parafii...
    Wolę go nie oceniać, ani piętnować.
    Chodzimy na Msze do innego kościoła, choć przed obostrzeniami spliewaliśmy na Mszy o 17 w każdą niedzielę w dość niezłym chórze rodzinnym.
    Proboszcz nie wyszedł w żaden sposób poza dotychczasowe obowiązki.
    Dwukrotnie poprosilśmy go o udzielenie nam- grupie przyjaciół Komuni.
    Uczynił to odmawiając z nami Koronkę i Różaniec. Zawsze było nas wiecej niż przepisowa liczba/
    Wiem, że na Mszach jest też więcej osób, niz pozwalają dzisiejsze przepisy.

    Cóż każdy może mieć swoje poglądy, gorzej, gdy poglądy księdza stoją w sprzeczności z zdaniem biskupa miejsca i są głoszone do parafian w obcesowy , mało wyważony sposób.
    Mnie to przeszkadza, powiem, że nawet mam żal, więc coby się nie denerwować, chodzę gdzie indziej.

    i tak to pandemia dokona jeszcze jednego podziału, na tych frajerów, którzy sie stosowali i cwaniaków, którzy mieli w nosie .

  • edytowano May 2020
    @Michał5
    pisałem bardziej ogólnie, nie tyle o twoim, lecz bardziej na bazie twojego proboszcza

    czasy trudne dla nich szczególnie, bo tu życie wieczne dochodzi do zmartwień...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.