@qiz ale to opracowanie czytałęś prawda? Polska misja medyczna we Włoszech. Wnioski dotyczące organizacji i zarządzania systemem ochrony zdrowia w warunkach kryzysu związanego z pandemią koronawirusa
ms.wygnaniec napisal(a): @qiz ale to opracowanie czytałęś prawda? Polska misja medyczna we Włoszech. Wnioski dotyczące organizacji i zarządzania systemem ochrony zdrowia w warunkach kryzysu związanego z pandemią koronawirusa
Chłop prowadzi kanał "Naukowy bełkot", gdzie stara się prostować różne przesądy korzystając z naukowego podejścia. W odcinku poniżej pękł i w bardzo emocjonalny sposób rozprawia się z fejkartykułem, w którym autor pokazuje jak w banalny sposób mierzyć koronawirusa za pomocą statystyki. Co ciekawe, ów chłop żeby obalić ten fejk używa specjalnego języka programistycznego stosowanego w statystyce, korzystał z niego do pisania doktoratu. Podaje też trochę argumentów zdroworozsądkowych, ale głownie chodzi mi o statystykę, a konkretnie o pewien błąd, który wyłapany pokazuje ułomność genialności wszystkich prostych rozwiązań (losie, qiz, poświęćcie pół godziny plis) :
Nie jestem statystykiem ale... jeżeli badanie dotyczy liczby chorych z możliwymi wynikami chory lub zdrowy mamy do czynienia z klasycznym rozkładem dwumianowym, który w pewnych warunkach można przybliżyć rozkładem normalnym. Skąd pewnie wszystkie dywagacje o poziomach istotności. Jednak podana wartość kilkuset osób jako wystarczającej dla próbki badawczej jest dosyć zaskakująca jeśli zgodnie z ostatnimi danymi zarażonych w, Polsce w ujęciu historycznym było 12000 osób. Czyli mniej więcej jedna osoba na 3000. Dobierając kilkuset osobową próbkę badawczą przy sporym szczęściu możemy ustrzelić jedną osobę. Przy ogromnym jakieś dwie trzy osoby. To oczywiście nie pozwoli na ustalenie odsetka osób zarażonych w całej populacji z błędem 5-procentowym. Być może autor uważa że w Polsce zarażonych jest kilkaset tysięcy osób i przyjmuje takie założenie. Choć przyznaję że nie dotarłem do niego oglądając powyższy materiał.
"...Donald Trump wydaje się być osamotniony w swoich teoriach. Ponieważ co innego twierdzi choćby biuro dyrektora wywiadu USA, które oświadczyło, że zgadza się z "powszechnym konsensusem naukowców", iż wirus "nie został stworzony przez człowieka lub zmodyfikowany genetycznie"."
"Podchodzimy bardzo ostrożnie do przypadków zgonów osób ze stwierdzeniem obecności COVID-19 jako głównej przyczyny śmierci. W zdecydowanej większości przypadków zmarli mieli tzw. choroby towarzyszące. Liczba pogrzebów w niektórych częściach kraju w marcu spadła nawet o 40 proc. – mówi Wirtualnej Polsce Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
– Paradoksalnie spadek liczby pogrzebów, a tym samym zgonów wynika z ograniczonego działania szpitali. Jeśli odwołane są zabiegi planowe, to jest mniej przypadków śmierci na salach operacyjnych. Ze względu na mniejszy ruch drogowy jest mniej tragicznych wypadków – dodaje.
Przedstawiciele branży pogrzebowej apelują, aby nie straszyć społeczeństwa tragicznymi konsekwencjami koronawirusa, ponieważ zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
Część pogrzebów jest chyba przekładanych. Nie wiem, jak to jest zorganizowane logistycznie i prawnie, ale taką informację dostałam (zmarła dalsza znajoma).
"Podchodzimy bardzo ostrożnie do przypadków zgonów osób ze stwierdzeniem obecności COVID-19 jako głównej przyczyny śmierci. W zdecydowanej większości przypadków zmarli mieli tzw. choroby towarzyszące. Liczba pogrzebów w niektórych częściach kraju w marcu spadła nawet o 40 proc. – mówi Wirtualnej Polsce Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
– Paradoksalnie spadek liczby pogrzebów, a tym samym zgonów wynika z ograniczonego działania szpitali. Jeśli odwołane są zabiegi planowe, to jest mniej przypadków śmierci na salach operacyjnych. Ze względu na mniejszy ruch drogowy jest mniej tragicznych wypadków – dodaje.
Przedstawiciele branży pogrzebowej apelują, aby nie straszyć społeczeństwa tragicznymi konsekwencjami koronawirusa, ponieważ zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
To bardziej do humera... A może to Zakład Pogrzebowy Bytom?
...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje." to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.
...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje." to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.
Zaraz, zaraz....skoro zjawisko "nadprogramowych" śmierci z powodu koronawirusa jest marginalne, to może to wynikać z zachowywania przez Polaków domowej kwarantanny. Nazywanie wówczas tchórzami pozostających w domach, no bo przecież znaczący wzrost zgonów nie nastąpił, jest jakby mało logiczne, c'nie?
...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje." to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.
Proboszcz mówi że "w Polsce zjawisko to nie istnieje" czy "zjawisko to nie istnieje"? A jeśli "w Polsce", to nie wyjaśnia, czemu nie istnieje? A może nie potrafi znaleźć korelacji pomiędzy "nie istnieniem" a zachowaniem Polaków?
...powstaje pytanie, ile tych zgonów które były, miało miejsce z powodu zaniedbań w szpitalach czy dpsach i nie ma nic wspólnego z dystansowaniem lub jego brakiem
Zapewne wiele. Tak jak wiele podczas planowanych operacji z tytułu błędu w sztuce (tak zmarła moja Teściowa - podczas operacji wymiany biodra; oraz dr Jan). Cóż, nie znacie dnia ani godziny.
...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje." to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.
Proboszcz mówi że "w Polsce zjawisko to nie istnieje" czy "zjawisko to nie istnieje"? A jeśli "w Polsce", to nie wyjaśnia, czemu nie istnieje? A może nie potrafi znaleźć korelacji pomiędzy "nie istnieniem" a zachowaniem Polaków?
Generalnie chłopisko naczytało sie internetowych teorii spiskowych i twierdzi, że nie ma zjawiska pandemii, czy epidemii. To wszystko spisek i niszczenie kościoła. papież i biskupi stchórzyli, ludzie też, naród gupi, bo nosi maseczki i odzwyczaja sie od uczestniczenia we Mszach Swietych.
Znamy go nie od dziś, dobry chłop, ale pan na zagrodzie od zawsze ;(
MarianoX napisal(a): < Nazywanie wówczas tchórzami pozostających w domach, no bo przecież znaczący wzrost zgonów nie nastąpił, jest jakby mało logiczne, c'nie?
No frustracja i niezgoda na rzeczywistość, czytanie w niecie teorii kurki czy innych, i wieści od znajomych z Sycylii, którzy mu powiedzieli, że u nich nikt nie umiera. Na naszej wiosce też.
... mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.
to ten proboszcz nie dostosował się ograniczeń? nie limitował wiernych do pięciu osób? można było wejść 'jak zawsze', czyli bez ograniczeń? acha, to wtedy OK
edit: nie doczytałem kontynuacji..
Generalnie chłopisko naczytało sie internetowych teorii spiskowych i twierdzi, że nie ma zjawiska pandemii, czy epidemii. To wszystko spisek i niszczenie kościoła.
gdyby uznać, że Pandemia to międzyrządowy spisek, zamiast "PiS-PO - jedno zło", byłoby PiS - LREM Macrona - CDU Merkel - (itd) - jedno międzynarodowe zło!
wszystkie takie teorie opierają się na wyjęciu mikrofragmentów z rzeczywistości, które pasują do tezy oraz z założeniem, że nikt nie dołoży innego kawałka z życia, bo układanka się rozwala
w wypadku Kościoła, to w Polsce wychodzi, że 100 % arcybiskupów ordynariuszy jest antychrystami i jawnie przeszli na stronę szatana, wszyscy!
nikt nie powiedział Non Possumus i nie zorganizował jakiegoś podziemia - włącznie z księżmi! już to pisałem: wynajęcie autobusu i omijamy zakaz 'do pięciu' na mszy
czy twój proboszcz, koleżanko @Michał5, nie jest zatem takim samym tchórzem jak jego wierni? co zrobił? msze w domach, msze polowe, jak na dachu jak w Italii? (pytam retorycznie)
nie ma spisku. jest co najwyżej panika i zbyt ostrożne działania (w sensie: na wszelki wypadek zamknijmy hotele, restauracje, mecze..., potem jakoś-to-będzie)
albo nastąpiło załamanie/ kolaps aktualnych (do przed-pandemii) stosunków międzynarodowych opartych o takie organizacje jak WHO
/piszę na szybko, z głowy, czyli z niczego, trochę haotycznie, sory/
...nie wiem, czy spisek, można postawić tezę, że spisek to wariant optymistyczny, a prawdopodobnie chodzi o zwykłą ludzką indolentną głupotę jednych i zachłanność innych, która dostrzegła okazję do pożywienia się
nie chcę za dużo pisać o proboszczu naszej parafii... Wolę go nie oceniać, ani piętnować. Chodzimy na Msze do innego kościoła, choć przed obostrzeniami spliewaliśmy na Mszy o 17 w każdą niedzielę w dość niezłym chórze rodzinnym. Proboszcz nie wyszedł w żaden sposób poza dotychczasowe obowiązki. Dwukrotnie poprosilśmy go o udzielenie nam- grupie przyjaciół Komuni. Uczynił to odmawiając z nami Koronkę i Różaniec. Zawsze było nas wiecej niż przepisowa liczba/ Wiem, że na Mszach jest też więcej osób, niz pozwalają dzisiejsze przepisy.
Cóż każdy może mieć swoje poglądy, gorzej, gdy poglądy księdza stoją w sprzeczności z zdaniem biskupa miejsca i są głoszone do parafian w obcesowy , mało wyważony sposób. Mnie to przeszkadza, powiem, że nawet mam żal, więc coby się nie denerwować, chodzę gdzie indziej.
i tak to pandemia dokona jeszcze jednego podziału, na tych frajerów, którzy sie stosowali i cwaniaków, którzy mieli w nosie .
Komentarz
Polska misja medyczna we Włoszech.
Wnioski dotyczące organizacji i zarządzania
systemem ochrony zdrowia w warunkach kryzysu
związanego z pandemią koronawirusa
Nie czytałem.
I tak lepsze to niż kiełbie we łbie.
https://www.euromomo.eu/graphs-and-maps/
"Podchodzimy bardzo ostrożnie do przypadków zgonów osób ze stwierdzeniem obecności COVID-19 jako głównej przyczyny śmierci. W zdecydowanej większości przypadków zmarli mieli tzw. choroby towarzyszące. Liczba pogrzebów w niektórych częściach kraju w marcu spadła nawet o 40 proc. – mówi Wirtualnej Polsce Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
– Paradoksalnie spadek liczby pogrzebów, a tym samym zgonów wynika z ograniczonego działania szpitali. Jeśli odwołane są zabiegi planowe, to jest mniej przypadków śmierci na salach operacyjnych. Ze względu na mniejszy ruch drogowy jest mniej tragicznych wypadków – dodaje.
Przedstawiciele branży pogrzebowej apelują, aby nie straszyć społeczeństwa tragicznymi konsekwencjami koronawirusa, ponieważ zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
...tymczasem w Polsce... zjawisko to, ich zdaniem, nie istnieje."
to samo mówi proboszcz naszej parafii, nazywając tchórzami tych, którzy pozostali w domach przy Mszach świetych transmitowanych.
To wszystko spisek i niszczenie kościoła.
papież i biskupi stchórzyli, ludzie też, naród gupi, bo nosi maseczki i odzwyczaja sie od uczestniczenia we Mszach Swietych.
Znamy go nie od dziś, dobry chłop, ale pan na zagrodzie od zawsze ;(
Na naszej wiosce też.
acha, to wtedy OK
edit: nie doczytałem kontynuacji..
wszystkie takie teorie opierają się na wyjęciu mikrofragmentów z rzeczywistości, które pasują do tezy oraz z założeniem, że nikt nie dołoży innego kawałka z życia, bo układanka się rozwala
w wypadku Kościoła, to w Polsce wychodzi, że 100 % arcybiskupów ordynariuszy jest antychrystami i jawnie przeszli na stronę szatana, wszyscy!
nikt nie powiedział Non Possumus i nie zorganizował jakiegoś podziemia - włącznie z księżmi! już to pisałem: wynajęcie autobusu i omijamy zakaz 'do pięciu' na mszy
czy twój proboszcz, koleżanko @Michał5, nie jest zatem takim samym tchórzem jak jego wierni? co zrobił? msze w domach, msze polowe, jak na dachu jak w Italii? (pytam retorycznie)
nie ma spisku.
jest co najwyżej panika i zbyt ostrożne działania (w sensie: na wszelki wypadek zamknijmy hotele, restauracje, mecze..., potem jakoś-to-będzie)
albo
nastąpiło załamanie/ kolaps aktualnych (do przed-pandemii) stosunków międzynarodowych opartych o takie organizacje jak WHO
/piszę na szybko, z głowy, czyli z niczego, trochę haotycznie, sory/
Wolę go nie oceniać, ani piętnować.
Chodzimy na Msze do innego kościoła, choć przed obostrzeniami spliewaliśmy na Mszy o 17 w każdą niedzielę w dość niezłym chórze rodzinnym.
Proboszcz nie wyszedł w żaden sposób poza dotychczasowe obowiązki.
Dwukrotnie poprosilśmy go o udzielenie nam- grupie przyjaciół Komuni.
Uczynił to odmawiając z nami Koronkę i Różaniec. Zawsze było nas wiecej niż przepisowa liczba/
Wiem, że na Mszach jest też więcej osób, niz pozwalają dzisiejsze przepisy.
Cóż każdy może mieć swoje poglądy, gorzej, gdy poglądy księdza stoją w sprzeczności z zdaniem biskupa miejsca i są głoszone do parafian w obcesowy , mało wyważony sposób.
Mnie to przeszkadza, powiem, że nawet mam żal, więc coby się nie denerwować, chodzę gdzie indziej.
i tak to pandemia dokona jeszcze jednego podziału, na tych frajerów, którzy sie stosowali i cwaniaków, którzy mieli w nosie .
pisałem bardziej ogólnie, nie tyle o twoim, lecz bardziej na bazie twojego proboszcza
czasy trudne dla nich szczególnie, bo tu życie wieczne dochodzi do zmartwień...