Skip to content

Ameryka w ogniu - maj 2020

1131416181951

Komentarz

  • edytowano June 2020
    Mi się wydaje, że Los nie docenia próżności ludzi. Broń to nie tylko hobby (rozumiane jako sposób wypełnienia wolnego czasu), ale też element budowy wizerunku - i to nawet nie wizerunku dla innych, ale dla siebie samego. Tak jak fhrąsuski intelektualista łazi w czarnym golfie i patrzy z wyższością na tłumy wokół, prychając w swoim umyśle, tak i entuzjasta broni czyści karabin raz w tygodniu generując podobne przyjemne emocje. Nie wiem, jak wygląda ta kultura w Polsce, ale szef-Amerykanin jest entuzjastą szczelania i trochę się nasłuchałem.
    Z pomidorową jest zupełnie inaczej, miłość do niej jest bardziej szczera bo wynika ona z tego, że po prostu lubi się ją jeść. Dlatego atak na pomidorową mało kto odbierze jako atak na siebie. A jak już tak coś zostanie odebrane, to żegnaj rozumie.
    (Oczywiście nie pisałem o wszystkich fanach broni palnej)
  • MarianoX napisal(a):
    Ale, że co - sensem i celem życia tych ludzi jest....hobbystyczne strzelanie? Budząc się rano pierwszą myślą samoidentyfikującą jakiej doświadczają po powrocie świadomości jest "Ja - strzelec"?
    Dyskutujesz sam ze sobą.
    Stosunek do PiSu jest wśród strzelców od skrajnej nienawiści, po ubóstwienie. Chodzi tylko i wyłącznie o to, że jednym magicznym sposobem, można by większość towarzystwa przekabacić na swoją stronę, nie wchodząc w ogóle w meritum samej polityki państwa wobec strzelców.
    MarianoX napisal(a):
    Jak można uzależniać od tego swoje wybory polityczne skutkująca losem naszych dzieci?
    Można, bo to pokazuje stosunek państwa do obywatela. I to na wielu płaszczyznach.
    Jeśli jedna mała decyzja, nie mająca nic wspólnego z wielką polityką, nie jest podejmowana "bo nie", to można mieć wrażenie, że tworzący prawo mają w dupie obywateli.
    Żeby nie ograniczać się do tego tylko przykładu, znajdą się i inne. Już za rządów PiS pojawił się projekt nowelizacji zmieniający podstawowe definicje w strzelectwie. I tak zgodnie z nową definicją lufy, która jest istotną częścią broni, podlegającą reglamentacji i za posiadanie której można by iść siedzieć, byłaby zwykła metalowa rurka z Castoramy.
    To oczywiście nie było celowe działanie kogoś z obozu rządzącego, ale "grażyn" z MSWiA i KGP, które siedzą na swoich stanowiskach niezależnie od rządów i kreują totalnie debilne prawo.
    Z tego przykładu idą dwa nie za ciekawe wnioski: PiS nie potrafi pozbyć się hamulcowych/sabotażystów w ważnych, siłowych resortach. Po drugie, skoro w tak niszowej dziedzinie kreuje się złe prawo, to dlaczego nie miałaby mieć racji opozycja w kwestii zmian w sądownictwie?
    To drugie, to oczywiście tylko spekulacja, co może siedzieć w głowie jakiś przypadkowych wyborców.

    Jest jeszcze jedna sprawa.
    PiS, który nazywany jest obozem patriotycznym, od czasów pogonienia Antuana (WOT, strzelnica w powiecie, co i tak jest martwym projektem), nie robi nic w kierunku proobronności. Nikt rozsądny nie oczekuje Texasu, ale nie ma żadnych symbolicznych nawet działań.
    MarianoX napisal(a):
    Poza tym przecież "za PO" było pod tym względem gorzej więc o co właściwie kaman? Żal, że nie ma jeszcze w Polsce drugiej Arizony?
    Sory, ale wychodzi brak wiedzy.
    Poluzowanie prawa w dostępie do broni (zniesienie uznaniowości policji), to efekt zmian PO z 2011 roku.
    Co z tego, że ci złodzieje w międzyczasie poszli ostro w lewo i nie powtórzyliby tego ruchu? W papierach mają plusika i wielu to pamięta.
  • polmisiek napisal(a):
    Mi się wydaje, że Los nie docenia próżności ludzi. Broń to nie tylko hobby (rozumiane jako sposób wypełnienia wolnego czasu), ale też element budowy wizerunku - i to nawet nie wizerunku dla innych, ale dla siebie samego. Tak jak fhrąsuski intelektualista łazi w czarnym golfie i patrzy z wyższością na tłumy wokół, prychając w swoim umyśle, tak i entuzjasta broni czyści karabin raz w tygodniu generując podobne przyjemne emocje. Nie wiem, jak wygląda ta kultura w Polsce, ale szef-Amerykanin jest entuzjastą szczelania i trochę się nasłuchałem.
    Do pewnego stopnia też, ale nie aż w takim stopniu jak w USA.
    W Polsce nie może być to elementem budowy wizerunku w takim stopniu, choćby z uwagi na stosunek do posiadania broni w Polsce, który w najlepszym razie jest en masse niechętny. Acz to się powoli zmienia.

    Natomiast oczywiście że to nie tylko hobby - w Polsce wielu ludzi to traktuje nieomal jak paszport dla każdego po upadku komuny. To znaczy cały cywilizowany świat podróżował, a nam nie było wolno. I oto w końcu nastąpił cud, i te paszporty jak reszta cywilizowanego swiata, w końcu mamy. Z bronią, na mniejszą oczywiście skalę, ale mechanizm jest taki sam.
    Środowisko wszelkie próby ograniczenia w tym temacie traktuje mocno alergicznie, bo to nie tylko kwestia wolności, ale prawa do obrony. I w zasadzie jeśli miałbym oceniać, obecnie jest nieźle z prawem do posiadania i bardzo źle z prawem do obrony. Jeszcze niedawno było zupełnie beznadziejnie - obecnie można się bronić przed atakiem we własnym domu w każdy możliwy sposób, więc również za pomocą broni palnej.

    Z entuzjastami strzelania jest też ta sprawa, ze to mocno wciąga wielu ludzi, kiedy już posmakują tematu. To taki trochę "owoc zakazany" - już nie prawem, ale mentalnością. Obserwuję to, bo dość sporo "świeżaków" zabieram na strzelnicę. Więc mamy tu kombinację czynników.

    polmisiek napisal(a):
    Z pomidorową jest zupełnie inaczej, miłość do niej jest bardziej szczera bo wynika ona z tego, że po prostu lubi się ją jeść. Dlatego atak na pomidorową mało kto odbierze jako atak na siebie. A jak już tak coś zostanie odebrane, to żegnaj rozumie.
    (Oczywiście nie pisałem o wszystkich fanach broni palnej)
    Oczywiście że tak.
    Trudno wymagać od całego środowiska strzelców, by było inne niż środowisko np miłośników jazdy konnej.
    Proponuję sprawdzić co się działo w tamtym środowisku, kiedy zarżnięto "Pride of Poland". A przecież nikt miłośnikom jeździectwa niczego nie ograniczył.


  • ferb napisal(a):
    Chodzi tylko i wyłącznie o to, że jednym magicznym sposobem, można by większość towarzystwa przekabacić na swoją stronę, nie wchodząc w ogóle w meritum samej polityki państwa wobec strzelców.
    Cieszę się że ktoś mnie jednak tu rozumie:) Nie wiem czy większość, ale zauważalną grupę na pewno. Grupę, która prawie na 100% w II turze zostanie w domu - zwłaszcza po niedawnej wrzutce że oto PiS pracuje nad wdrożeniem dyrektywy Bieńkowskiej.
    Jeśli tak jest - bo na zapytanie Turczyna udzielono wymijającej odpowiedzi - to PiS sobie strzela gola. Nic nie zyska, a odczuwalnie straci. I nawet jeśli wygra najbliższe wybory - z takim podejściem idziemy w dół sami, i wcale nam media i przeciwnicy do niczego nie potrzebni. Jak to było? PiS może przegrać tylko sam ze sobą. No to to będzie krok bliżej do tego celu.

    ferb napisal(a):
    Można, bo to pokazuje stosunek państwa do obywatela. I to na wielu płaszczyznach.
    Dokładnie. I to jest argument powtarzany najczęściej w środowisku.

    ferb napisal(a):
    Po drugie, skoro w tak niszowej dziedzinie kreuje się złe prawo, to dlaczego nie miałaby mieć racji opozycja w kwestii zmian w sądownictwie?
    To też się często słyszy, tylko nikt nie nawiązuje do sądów (które w środowisku mają fatalną opinię z powodu orzecznictwa w kwestiach obrony koniecznej, więc tu PiS robiąc niewielki ukłon w stronę środowiska, zyskałby sporo, przynajmniej w wojnie o sądy).
    Natomiast słyszy się: skoro to potrafią spierdolić, to skąd pewność że nie wszystko inne?
    Albo łagodniej: po cholerę w ogóle biorą się za temat o którym nie mają pojęcia?
    Albo dlaczego nie słuchają obywateli? Było kilka obywatelskich projektów, PiS nawet nie udaje że rozważa którykolwiek.
    ferb napisal(a):
    PiS, który nazywany jest obozem patriotycznym, od czasów pogonienia Antuana (WOT, strzelnica w powiecie, co i tak jest martwym projektem), nie robi nic w kierunku proobronności. Nikt rozsądny nie oczekuje Texasu, ale nie ma żadnych symbolicznych nawet działań.
    Dokładnie.
    A był moment, gdzie można było wygrać to środowisko. Strzelnicami właśnie, a deklaracja żeby UE z dyrektywą pocałowała się w dupę Bieńkowskiej, byłaby milowym krokiem do pełni szczęścia. W kazdym razie w dyskusjach PO vs PiS zamknęłaby wszystkim usta.

    ferb napisal(a):
    Poluzowanie prawa w dostępie do broni (zniesienie uznaniowości policji), to efekt zmian PO z 2011 roku.
    Co z tego, że ci złodzieje w międzyczasie poszli ostro w lewo i nie powtórzyliby tego ruchu? W papierach mają plusika i wielu to pamięta.
    Z tym się jedynie nie zgodzę. Bieńkowską przechlapali sobie wszystko.
    I to ważna lekcja - Nowelizacja z 2011 w zasadzie otworzyła cały rynek, i możliwości jakie mamy. Dyrektywa UE póki co nie zmieniła niczego - nie jest jeszcze wprowadzona. Mimo to nikt nie podnosi noweli jako argument za PO, a wszyscy podnoszę dyrektywę jako argument przeciw.

    To oznacza, że - czy kogoś to dziwi w ogóle? - ważniejszym determinantem są emocje negatywne. Chodzi o to by ich nie wzbudzać przede wszystkim. I po drugie, co wiemy od dziecka: kto daje i odbiera...
  • Maria napisal(a):
    =))
    W imieniu ekipy - przepraszam.
  • Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Rojku usuwa konny posąg prezydenta Teddy'ego Roosevelta. Jego towarzyszami na cokole byli Indianin i Murzyn - więc racis!

    https://www.breitbart.com/politics/2020/06/21/teddy-roosevelt-statue-to-be-removed-from-museum-of-natural-history/
  • peterman napisal(a):
    Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Rojku usuwa konny posąg prezydenta Teddy'ego Roosevelta. Jego towarzyszami na cokole byli Indianin i Murzyn - więc racis!

    https://www.breitbart.com/politics/2020/06/21/teddy-roosevelt-statue-to-be-removed-from-museum-of-natural-history/
    Złożone są meandry myśli antyrasistowskiej!

  • Bo prezydent konny a Maurzyn spieszony?
  • Ja się wprost nie posiadam z nienawiści do tych rasistowskich handlarzy niewolników, którzy swoim procederem przyczynili się do powstania w USA obecnego bajzlu.

    Na pohybel!
  • los napisal(a):
    Bo prezydent konny a Maurzyn spieszony?
    Na to mię wychodzi.
  • MarianoX napisal(a):
    Ja się wprost nie posiadam z nienawiści do tych rasistowskich handlarzy niewolników, którzy swoim procederem przyczynili się do powstania w USA obecnego bajzlu.

    Na pohybel!
    O to to. Ann Coulter trolluje właśnie na maksa, domagając się, by uniwersytet Yale wyparł się swojego patrona.

    Bo i po prawdzie wujów większych niż Eliasz Yale niewielu chodziło po Ziemi.
  • peterman napisal(a):
    Bo i po prawdzie wujów większych niż Eliasz Yale niewielu chodziło po Ziemi.
    OCB?
  • peterman napisal(a):
    los napisal(a):
    Bo prezydent konny a Maurzyn spieszony?
    Na to mię wychodzi.
    Qń jako przywleczony przez przebrzydłych Konkwistadorów jest symbolem opresji rasistowskiej.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Bo i po prawdzie wujów większych niż Eliasz Yale niewielu chodziło po Ziemi.
    OCB?
    Typ był kerownikiem Kompanii Wschodnioindyjskiej w Madrasie i miał hopla na punkcie handlu niewolnikami. Na jego zmianie żaden statek nie miał prawa wypłynąć z portu bez co najmniej 10 takich bidoków pod pokładem.
  • Pomidor!
    ;)
  • edytowano June 2020
    To szaleństwo dotarło już do Polski. Pod linką niebinarna aktywistka indentyfikująca się jako pani łososiowa, próbuje obalić pomnik rybaka.
    image
  • Przedawkowałem filmiki na których czarna ludność poniża, bije, masakruje białe kobiety, dzieci i starców. Chce mi się rzygać.
  • Najgorsza Antifa. Czyli Niemcy.
  • Sarmata1.2 napisal(a):
    Przedawkowałem filmiki na których czarna ludność poniża, bije, masakruje białe kobiety, dzieci i starców. Chce mi się rzygać.
    tylko kilka ale i tak też słabo mi...

  • edytowano June 2020
    W. Cejrowski oczywiście bagatelizuje zagadnienie, że to lokalne incydenty tolerowane przez demokratycznych włodarzy stanowych i nagłaśniane przez media, ale on też COVID bagatelizował, z którym to dziarska Ameryka miała sobie dawać radę w odróżnieniu od płaczliwej Europy.

    To wszystko plus komuna założona w centrum Seattle przy biernośći policji...to jakiś potłacz, czy co?
  • MarianoX napisal(a):
    W. Cejrowski oczywiście bagatelizuje zagadnienie, że to lokalne incydenty tolerowane przez demokratycznych włodarzy stanowych i nagłaśniane przez media, ale on też COVID bagatelizował, z którym to dziarska Ameryka miała sobie dawać radę w odróżnieniu od płaczliwej Europy.

    To wszystko plus komuna założona w centrum Seattle przy biernośći policji...to jakiś potłacz, czy co?
    Nie wiem, ale dla mnie wygląda to tak, jak gdyby lewactwo uznało za konieczne zaangażować się czynnie w kampanię Trumpa.
  • Łatwo nam ich zrozumieć, u nas jest to samo.
  • edytowano June 2020

    Gryzoń na TT

    Shaun King: "Posągi białego Europejczyka, którego przedstawiają jako Jezusa, również powinny zostać obalone. Są formą białej supremacji. Zawsze były.

    Gdy w Biblii rodzina Jezusa chciała się ukryć i wtopić w tłum, zgadnijcie gdzie się udali? Do Egiptu! Nie do Danii. Zburzyć to"
    1/
  • Właśnie miałem to wkleić. Najgorsze bydlę w Internetach, mam na niego oko od dawna, jeszcze zginie przez niego kupa ludzi. Najśmieszniejsze że ten zawodnik jest najprawdopodobniej biały, w najlepszym razie to bardzo jasny mulat.

    https://mobile.twitter.com/shaunking/status/1275113067555303424
  • nie znam, nie wchodziłem na tego króla shauna,
    Gryzoń pisze że białas on jest
  • romeck napisal(a):
    nie znam, nie wchodziłem na tego króla shauna,
    Gryzoń pisze że białas on jest
    Źli ludzie mówią na niego Talcum X.
  • Do kompletu dodałbym jeszcze obalenie pomnika Św. Junipera założyciela SF i misji katolickich w hiszpańskiej Kalifornii. Lewactwo traktuje go na równi z krwawymi konkwistadorami. Tworzy się pewien amalgamat lewackiego obłędu antify i starych antykatolickich uprzedzeń białych protestantów.
  • jedno warte drugiego
  • Ciekawy wątek Thomasa Wictora o tradycyjnym amerykańskim rasizmie:

    https://mobile.twitter.com/COsweda/status/1275538298920828928
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.