los napisal(a): Właśnie nie, Sienkiewicz jest znakomitym pisarzem ale złym historykiem. Najlepszy biznes był na czerwcu, potem był węgiel drzewny, dopiero potem zboże, dalej mydło, szkło, tranzyt ze Wschodu, wołowina, wieprzowina, potaż, baranina. To chyba było wiadome już w XIX wieku, Kętrzyński o tym pisał.
Ok, ale mimo wszystko nie są to produkty o wysokim stopniu przetworzenia np. karety, broń, ekskluzywne meble, arrasy, naczynia itp. dobra luksusowe z epoki
tjaaa masa robi kasę dobra luksusowe potrzebne żeby zaszpanować albo załapówkować krąg ograniczony odbiorców tu przez masę , zboże , drewno, wóngiel z drzewa,można naciskać politycznie, jak Ruscy niedawno , a ciut dawniej oPEC
los napisal(a): Właśnie nie, Sienkiewicz jest znakomitym pisarzem ale złym historykiem. Najlepszy biznes był na czerwcu, potem był węgiel drzewny, dopiero potem zboże, dalej mydło, szkło, tranzyt ze Wschodu, wołowina, wieprzowina, potaż, baranina. To chyba było wiadome już w XIX wieku, Kętrzyński o tym pisał.
Ok, ale mimo wszystko nie są to produkty o wysokim stopniu przetworzenia np. karety, broń, ekskluzywne meble, arrasy, naczynia itp. dobra luksusowe z epoki
Dyziu, biznes nie jest na stopniu przetworzenia tylko na obrocie. Cieszę się, że pomogłem. Jaki jest obrót na zajebistej wazie? 1, może 2?
A broń Rzplita miała najlepszą w świecie i to przez jakieś 200 lat. Ile jej sprzedawała? Pewnie coś tam szmuglowano ale za sprzedaż za granicę kopii husarskiej albo konia rasy polskiej była kara śmierci. Kwalifikowanej.
Ja to rozumiem ale kombinowanie przy skomplikowanych wysokomarżowych produktach jednak wzmacniało inne kraje intelektualnie. Potem gdy popyt na nie stał się większy i same już były masowymi (bo każdy chciał mieć wazę, choćby półluksusową) to jednak oni mieli przewagę.
Jeszcze fenomen Szwedów, którzy stworzyli tak wiele światowych marek przetworzonych produktów.
dyzio napisal(a): Ja to rozumiem ale kombinowanie przy skomplikowanych wysokomarżowych produktach jednak wzmacniało inne kraje intelektualnie. Potem gdy popyt na nie stał się większy i same już były masowymi (bo każdy chciał mieć wazę, choćby półluksusową) to jednak oni mieli przewagę.
Jeszcze fenomen Szwedów, którzy stworzyli tak wiele światowych marek przetworzonych produktów.
i szwajcarów tam tylko kupa kamieni pośledniej jakości, kozy i krowy
dyzio napisal(a): Ja to rozumiem ale kombinowanie przy skomplikowanych wysokomarżowych produktach jednak wzmacniało inne kraje intelektualnie. Potem gdy popyt na nie stał się większy i same już były masowymi (bo każdy chciał mieć wazę, choćby półluksusową) to jednak oni mieli przewagę.
Jeszcze fenomen Szwedów, którzy stworzyli tak wiele światowych marek przetworzonych produktów.
Nie rozumiesz wieku XVIII i wcześniejszych. Szkło można było produkować masowo i robić na nim straszną kasę, witraże i kielichy to już była detaliczna robota rzemieślnicza, na której zarabiało się dużo mniej. Pierwsza masowa produkcja towarów konsumpcyjnych to dopiero żyletki czyli już XX wiek, dwieście lat później.
To w Polsce były największe magnackie pałace, Krzyżtopór został przebity dopiero przez Wersal.
dyzio napisal(a): Ja to rozumiem ale kombinowanie przy skomplikowanych wysokomarżowych produktach jednak wzmacniało inne kraje intelektualnie. Potem gdy popyt na nie stał się większy i same już były masowymi (bo każdy chciał mieć wazę, choćby półluksusową) to jednak oni mieli przewagę.
Jeszcze fenomen Szwedów, którzy stworzyli tak wiele światowych marek przetworzonych produktów.
Nie rozumiesz wieku XVIII i wcześniejszych. Szkło można było produkować masowo i robić na nim straszną kasę, witraże i kielichy to już była detaliczna robota rzemieślnicza, na której zarabiało się dużo mniej. Pierwsza masowa produkcja towarów konsumpcyjnych to dopiero żyletki czyli już XX wiek, dwieście lat później.
To w Polsce były największe magnackie pałace, Krzyżtopór został przebity dopiero przez Wersal.
No fajnie.... Należy mieć nadzieję (a jak zawsze jestem optymistą co do przyszłości Polski), że czasy prosperity wrócą.
pałac to konsumpcja, nooo chyba że biura tam były ale smolarzernia już nie jak przekonać ludorzerkę do wypiekania guzików z mikroprocesorem albo haftowania w 3D w domowym zaciszu zamiast plazmy 65" i suwa 4,65 m długiego?
los napisal(a): Właśnie nie, Sienkiewicz jest znakomitym pisarzem ale złym historykiem. Najlepszy biznes był na czerwcu, potem był węgiel drzewny, dopiero potem zboże, dalej mydło, szkło, tranzyt ze Wschodu, wołowina, wieprzowina, potaż, baranina. To chyba było wiadome już w XIX wieku, Kętrzyński o tym pisał.
Wyszedł jak Zabłocki na mydle. Weszło do kanonów kultury.
los napisal(a): Dobrze, dla ciebie kupcy to są ci, którzy ogarniają cały szlak. A dla niektórych właściciele hurtowni też są są kupcami.
Ja próbuje zrozumieć dlaczego akurat Ormianie ogarnęli szlak. A nie na przykład Grecy. Why?
Dlaczego w Singapurze jest kościół ormiański a nie ma greckiego?
Edit . Doszukałem : jest grecki kościół w Singapurze. No dopszsz. Nie zmienia to postaci rzeczy że na polskim końcu szlaku siedzieli Ormianie a nie Grec. Tak miarkuję.
christoph napisal(a): Nowa technologia Polska I młodzieżowa. Ciekawe, czy daje rade z chmurą dronów? To pomysł Antuana na broń ofensywną. Po raz pierwszy jednak w szklanych pszczołach Ernesta Młodszego. Miło, że min Macierewicz czyta klasykę
Czy to właśnie nie tym sprzętem Ukraińcy sprzątają irańskie drony, za co dziękowało ukraińskie dowodztwo?
christoph napisal(a): pałac to konsumpcja, nooo chyba że biura tam były
Wicie, też tak myślałem jak byłem mały. Z czasem jednak doszłem do wniosku, że pałac to było głównie CRM i PR. Kto miał godny pałac na Krakowskim czy w Zofiówce, ten dawał jasny komunikat: Nie jestem szmondakiem, lecz poważnym bizniesmienem. Jestem wypłacalny, nie trzeba badać mojej zdolności płatniczej, kocham was wszystkich!
Niejaki Penderecki powiedział onegdaj w wywiadzie, że za pierwsze zarobione poważniejsze pieniądze nabył był w drodze kupna czarnego bęcsedesa, gdyż wiedział, iż zacznie być wówczas traktowany z większym szaconkiem na niemieckojęzycznym rynku kompozytorskim, Co i faktycznie nastąpiło.
christoph napisal(a): pałac to konsumpcja, nooo chyba że biura tam były
Wicie, też tak myślałem jak byłem mały. Z czasem jednak doszłem do wniosku, że pałac to było głównie CRM i PR. Kto miał godny pałac na Krakowskim czy w Zofiówce, ten dawał jasny komunikat: Nie jestem szmondakiem, lecz poważnym bizniesmienem. Jestem wypłacalny, nie trzeba badać mojej zdolności płatniczej, kocham was wszystkich!
Była taki temat u mnie w mieście, dotyczący potężnego pustego placu, prawie w samym centrum. Taki pod kompleks galerii, apartamentów itp. Wszystko szło pod ustawienie przetargu pod naszych rodzimych biznesmenów, co to się skrzyknęli i chcieli duży biznes wspólnie robić. Sporą rolę odgrywał obecny prezes PZPN, rodzina prezydenta miasta, który też mocno optował za naszymi. No, wszystko właściwie było wiadomo.
Ale w dzień przetargu przyjechał pan Strus z żoną, oplem astrą kombi. Ileż było szydery - a któż to ten śmieszny człowiek jest ? Wyłożył takie pieniądze, że nasi krezusi skulili uszy. Ziemia poszła do Strusa, ale co miał chłop pod górkę z miastem później - to jego, nasłuchałem się trochę.
Inną wielką porażką naszych buraczanych biznesmenów od wypasionych samochodów, a szczególnie właśnie Kuleszy, była wtopa przy przejęciu terenów po klubie Włókniarz, również bardzo atrakcyjnych. Również z wielkimi planami. Ale tym razem wojnę z całym naszym podlaskim światem nowobogackim wygrał mój kolega prawnik, który reprezentował dewelopera. Dewelopera, który 10 lat później w ciągu roku zbudował kościół (na innej działce) A mój kolega został prawnikiem PISu, w ramach oddolnej reformy (z radcy prawnego staje się sędzią Sądu Apelacyjnego), bo deweloper bardzo mocno z PiS jest związany.
Także ten, pozory to pozory. Liczy się ten kto ma pieniądze i fantazje. Pokazywać, że się ma jedno i drugie, bez potrzeby nie warto. Liczy się to co w sieci.
kończy się ta: "A niemieckim muzealnikom powinniśmy chyba powiedzieć: pilnujcie na przyszłość lepiej saskich skarbów, bo to również część naszej wspólnej historii."
Nie dziwi mię to w ogóle. Parę dni temu czytałem, że na naszych terenach już pół miliona lat temu, jeszcze przed człowiekiem współczesnym, mieszkali jacyś homosie z Heidelberga. Żyli oni w wielgim tunelu, umieli robić narzędzia z krzemienia i posługiwać się ogniem. Znaleziono tam kości źwierząt z plejstocenu (!) między innemi wilka morskiego, lwa salonowego, różowej pantery i jakieś stare części od ursusa i jaguara (piszę z pamięci, więc cuś mogło mnie się pomylić). Tak, że Polska, mimo niesprzyjającego klimatu była w równem stopniu kolebką cywilizacji jak i ciepłe kraje.
Komentarz
masa robi kasę
dobra luksusowe potrzebne żeby zaszpanować albo załapówkować
krąg ograniczony odbiorców
tu przez masę , zboże , drewno, wóngiel z drzewa,można naciskać politycznie, jak Ruscy niedawno , a ciut dawniej oPEC
A broń Rzplita miała najlepszą w świecie i to przez jakieś 200 lat. Ile jej sprzedawała? Pewnie coś tam szmuglowano ale za sprzedaż za granicę kopii husarskiej albo konia rasy polskiej była kara śmierci. Kwalifikowanej.
Jeszcze fenomen Szwedów, którzy stworzyli tak wiele światowych marek przetworzonych produktów.
Pytam serio bo chcę się czegoś nauczyć.
tam tylko kupa kamieni pośledniej jakości, kozy i krowy
To w Polsce były największe magnackie pałace, Krzyżtopór został przebity dopiero przez Wersal.
ale smolarzernia już nie
jak przekonać ludorzerkę do wypiekania guzików z mikroprocesorem albo haftowania w 3D w domowym zaciszu zamiast plazmy 65" i suwa 4,65 m długiego?
Dlaczego w Singapurze jest kościół ormiański a nie ma greckiego?
Edit . Doszukałem : jest grecki kościół w Singapurze. No dopszsz. Nie zmienia to postaci rzeczy że na polskim końcu szlaku siedzieli Ormianie a nie Grec. Tak miarkuję.
1. ktoś kto podjął decyzję o CPK dobrze zajarzył;
2. wojna na Ukrainie to o to kto będzie miał ostatnią stację? (i dlaczego nie będzie nią Fényeslitke?)
Ale w dzień przetargu przyjechał pan Strus z żoną, oplem astrą kombi. Ileż było szydery - a któż to ten śmieszny człowiek jest ? Wyłożył takie pieniądze, że nasi krezusi skulili uszy. Ziemia poszła do Strusa, ale co miał chłop pod górkę z miastem później - to jego, nasłuchałem się trochę.
Inną wielką porażką naszych buraczanych biznesmenów od wypasionych samochodów, a szczególnie właśnie Kuleszy, była wtopa przy przejęciu terenów po klubie Włókniarz, również bardzo atrakcyjnych. Również z wielkimi planami. Ale tym razem wojnę z całym naszym podlaskim światem nowobogackim wygrał mój kolega prawnik, który reprezentował dewelopera. Dewelopera, który 10 lat później w ciągu roku zbudował kościół (na innej działce) A mój kolega został prawnikiem PISu, w ramach oddolnej reformy (z radcy prawnego staje się sędzią Sądu Apelacyjnego), bo deweloper bardzo mocno z PiS jest związany.
Także ten, pozory to pozory. Liczy się ten kto ma pieniądze i fantazje. Pokazywać, że się ma jedno i drugie, bez potrzeby nie warto. Liczy się to co w sieci.
Korniakt
„Nadal popularne jest przysłowie: „Gdzie przychodzi jeden Grek, tam płacze pięciu Żydów. Jeżeli jednak przyjdzie Ormianin – płaczą i Grecy i Żydzi”
Punkt zaczepienia do dalszych studiów
https://www.academia.edu/19430939/Grecy_we_Lwowie_Zapomniani_obywatele
znaleźli ukradziną w Dreżnie Gwiazdę Orderu Orła Białego
ciekawe, czy wykonana w Polsce?
https://niezalezna.pl/468940-jak-arabski-klan-zwrocil-gwiazde-orderu-orla-bialego-po-trzech-latach-od-napadu-na-jedno-z-najbogatszych-muzeow-swiata
kończy się ta: "A niemieckim muzealnikom powinniśmy chyba powiedzieć: pilnujcie na przyszłość lepiej saskich skarbów, bo to również część naszej wspólnej historii."
https://www.national-geographic.pl/artykul/strukture-starsza-niz-stonehenge-i-piramidy-znaleziono-na-przedmiesciach-pragi-do-czego-sluzyl-tzw-rondel-220922125522
Rondele do czegoś, starsze niż Stonehenge
Precyzyjne obserwatoria słoneczne z plusem
Żyli oni w wielgim tunelu, umieli robić narzędzia z krzemienia i posługiwać się ogniem. Znaleziono tam kości źwierząt z plejstocenu (!) między innemi wilka morskiego, lwa salonowego, różowej pantery i jakieś stare części od ursusa i jaguara (piszę z pamięci, więc cuś mogło mnie się pomylić).
Tak, że Polska, mimo niesprzyjającego klimatu była w równem stopniu kolebką cywilizacji jak i ciepłe kraje.
O, i linkie nawet po polsku znalazłem. https://botany.pl/index.php/pl/news-events-pl/news-pl/1118-are-the-traces-of-human-use-of-fire-found-in-the-tunel-wielki-cave-the-oldest-known-so-far-from-poland-pl
👣
🐾
🐾
👣
🐾
🐾