Skip to content

Technologia Rzplitej (dla Ignaca i nie tylko)

1468910

Komentarz

  • edytowano February 2022
    "Lubię to!"
  • edytowano February 2022
    W 1913 USA 36GUSD,
    Druge niemcy 18GUSD.
    St*osunek 2,0.

    W 1919 USA 81GUSD,
    Druga ChRN 27GUSD.
    St*osunek 3,0.




    W 1938 USA 90GUSD,
    Druga ChRN 59GUSD.
    St*osunek 1,53.

    W 1946 USA 222GUSD,
    Drugie Sowiety 79GUSD.
    St*osunek 2,81.



    To w czyim interesie są wojny światowe?
    A jeśli coś jest w czyimś interesie, to będzie temu przeciwdziałał?

    Zobaczcie, jak topniała przewaga USA w ciągu 20-lecia międzywojennego. Przewaga procentowa nad wiceliderem spadła o połowę.

  • edytowano February 2022
    I jeszcze stosu*nek dzisiaj pomiędzy USA a dwójką: 1,52.

    Tyle, ile w 1938, przed wojną. Czyli od wojny przewaga ponownie spadła dwukrotnie. Czas na wojnę.
  • Na wojnę będzie czas gdy USA przeniosą produkcję czipów do siebie
  • edytowano February 2022
    Przemko napisal(a):
    Na wojnę będzie czas gdy USA przeniosą produkcję czipów do siebie
    Swoją szosą - ałtsorsowanie strategicznego haj-teku do krajów potencjalnie wrogich, celem zarobienia paru baksów wincyj...To się musiało zemścić.
  • Ale tylko produkcji, w samym projektowaniu czipów nadal rządzi USA (Intel, Arm, AMD, Nvidia) a w produkcji - Tajwan. To co robią Chińczycy nie ma startu.
  • Mózgi najtaniej przenosić.
  • Tajwanczycy dzielnie pilnują swoich mózgowych. :)
  • Arm to Brytania
  • Ale, że "sanacyjna, pańszczyźniana" II RP w 20 leciu była w pierwszej 10 tce Państw o największym GDP na świecie - to mnie zaskoczyło.
  • adaho napisal(a):
    Ale, że "sanacyjna, pańszczyźniana" II RP w 20 leciu była w pierwszej 10 tce Państw o największym GDP na świecie - to mnie zaskoczyło.
    Szczególnie, że propaganda komunistyczna, a za nią historycy i ekonomiści III RP powtarzali, że sanacyjna Polska była dramatycznie biedna, szczególnie na wschodzie. Może i tak, ale jeżeli to po prostu cały świat był biedny, a to zmienia postać rzeczy. Albo ani świat, ani Polska nie były wtedy biedne i to czyste kłamstwo.
  • Fajnie się czyta książki Dołęgi Mostowicza osadzone w przedwojennej Warszawie, albo Wańkowicza, jak wyglądał jego żywot przed wojną. 2 wojna światowa cofnęła nas cywilizacyjnie o jakieś 100 lat.
  • adaho napisal(a):
    Ale, że "sanacyjna, pańszczyźniana" II RP w 20 leciu była w pierwszej 10 tce Państw o największym GDP na świecie - to mnie zaskoczyło.
    Zauważmy też, że Polska była w 10 najbogatszych państw nawet wtedy, gdy jej nie było. Dopiero naziści i komuna wyrzucili ją z ekranu.
  • Lata ciężkiej pracy.
  • edytowano February 2022
    JORGE napisal(a):
    adaho napisal(a):
    Ale, że "sanacyjna, pańszczyźniana" II RP w 20 leciu była w pierwszej 10 tce Państw o największym GDP na świecie - to mnie zaskoczyło.
    Szczególnie, że propaganda komunistyczna, a za nią historycy i ekonomiści III RP powtarzali, że sanacyjna Polska była dramatycznie biedna, szczególnie na wschodzie. Może i tak, ale jeżeli to po prostu cały świat był biedny, a to zmienia postać rzeczy. Albo ani świat, ani Polska nie były wtedy biedne i to czyste kłamstwo.
    Za nią powtarzają rozmaite walczące z negatywnie i kłamliwie zmitologizowaną Sanacją rozmaite giertychy (jędrzeje), ziemkiewicze, zychowicze itd.
  • janosik napisal(a):
    Arm to Brytania
    A maszyny w fabrykach na Tajwanie są z Holandii
  • Ziemniakiewicza żadna sanacja nie obchodziła. Swoją pseudo-endeckością przykrywał skurwysyństwo, którego latami dopuszczał się wobec Jarosława Kaczyńskiego z podpuszczenia urbanowego kutasa obwiązanego kokardką. Że niby Kaczyński to Piłsudski, PiS to sanacja a sam Ziemniak to Dmowski. Tak gadał ale w to nie wierzył.
  • Lekko nawiązując tylko do tytułu i treści wątka w dziedzinie, że mogliśmy kiedyś zbrojnie ruszyć na Moskwę. (A dziś, bo Moskwa napadła zbrojnie na ukraińską część Rzeczypospolitej.)

    AD 1611 vs AD 2022

    15 lipca Roku Pańskiego 1611 hetman wielki litewski Jan Karol Chodkiewicz napisał list do swej ukochanej żony Zofii. Sam fakt takiej korespondencji nie dziwi, wszak hetman darzył swą Lepszą Połowę wielką miłością, tytułując ją w listach moja najmilsza Zosieńko, serdeczna moja pociecho.

    Moją uwagę przykuła jednak treść owej wiadomości, gdzie Chodkiewicz opisywał (zapewne z nielichym kacem) popijawę z… królem Zygmuntem III. Władca miał w tym swój cel – starał się zjednać sobie hetmana, by ten poparł królewskie plany wyprawy moskiewskiej i poprowadził odsiecz dla polskiej załogi Kremla.

    Impreza miała miejsce w majątku kanclerza Lwa Sapiehy w Tołczynie, popito nielicho, gdyż hetman relacjonował żonie, że sam nie pamiętał wszystkich szczegółów… Jako że opis ucztowania pochodzi od samego Chodkiewicza, trudno mu nie zaufać – wszak ‘spowiadał się’ żonie, sprawa więc musiała być poważna a wyznanie szczere. Jako że hetman opisał całą rzecz nader barwnie, nie szczędząc szczegółów, oddam mu głos, gdzieniegdzie dokonując tylko skrótów czy komentarzy w tekście. Przyznam szczerze, że opis ów uwielbiam, ilekroć go czytam śmieję się do rozpuku… Panie i Panowie, zapraszam na ucztę hetmana z królem…

    → Cytaty listu w odnośniku (większa połowa wpisu)
  • To chyba raczej powinno być w "Mózgotrzepach", a nie w "Technologii", ale bogać tam.
  • Jacenty napisal(a):
    Jako suplement dodam linkę do wywiadu z profesorem Igorem Lylo z Uniwersytetu Lwowskiego, który można odsłuchać na stronie PR.
    https://www.polskieradio.pl/8/2385/Arty ... praw-i-win
    Teraz lepiej rozumiem, co Marek Cichocki miał na myśli pisząc w "Północ i Południe", że Ukraina przynależy do kultury śródziemnomorskiej.
    Natomiast uważam, że lwowski profesor przecenia opilstwo szesnastowiecznej szlachty Rzeczpospolitej. Nie sądzę, aby była ona w stanie wypić, oprócz węgrzyna, 1 milion litrów kreteńskiego wina.
    To musiało, przynajmniej po części, iść na reeksport.
    Ech, to polonocentryczne myślenie... Niby urocze, bo uznaje Polskę za centrum, ale jednak nienaukowe. Oczywiście, że jedwab, porcelana, stal, przyprawy szły dalej na Zachód. Jak można zarobić, to się zarabia, to reguła absolutna. Sienkiewicz pisał o wojnach ale tylko dlatego, że kantorki są mniej widowiskowe. Niemniej Sienkiewicz pisał fikcję a nie kroniki, Rzplita była kantorkiem a dzielni rycerze z kresowych stanic wykonywali szlachetny zawód ochroniarzy.

  • Tak nie moszna!
    Jeszcze wyjdzie, że żydzi handlu nauczyli się od szlachty
  • loslos
    edytowano May 2022
    A od kogo niby? Jest taki gatunek literacki "wielka powieść realistyczna z przełomu wieków", najsłynniejsze to Saga rodu Forsyte'ów, Rodzina Thibault i Buddenbrockowie. Z polskiej literatury mamy Noce i Dnie, Rodzinę Połanieckich, Lalkę, Ziemię Obiecaną i Nad Niemnem, może coś jeszcze pomniejszego. Z bohaterów tych dzieł jeno Bogumił Niechcic nie robi biznesów, reszta to kupić, sprzedać, zahandlować. Niejaki Ziemniak pisał, że polska szlachta tylko wojowała i nie robiła interesów. Jak nie robiła, kiedy robiła? Nawet sto lat wcześniejszy Soplica z powieści Rzewuskiego jeździ za granicę i handluje.
  • los napisal(a):
    A od kogo niby? Jest taki gatunek literacki "wielka powieść realistyczna z przełomu wieków", najsłynniejsze to Saga rodu Forsyte'ów, Rodzina Thibault i Buddendrockowie. Z polskiej literatury mamy Noce i Dnie, Rodzinę Połanieckich, Lalkę, Ziemię Obiecaną i Nad Niemnem, może coś jeszcze pomniejszego. Z bohaterów tych dzieł jeno Bogumił Niechcic nie robi biznesów, reszta to kupić, sprzedać, zahandlować. Niejaki Ziemniak pisał, że polska szlachta tylko wojowała i nie robiła interesów. Jak nie robiła, kiedy robiła? Nawet sto lat wcześniejszy Soplica z powieści Rzewuskiego jeździ za granicę i handluje.
    No tak, tak hasłowo znamy historię, mimo że dane mamy podane w szkole i na historii i na literaturze. Podobnie jak z ciemnym zacofanym średniowieczem - wielkie stojące do dziś katedry wtedy budowano, na każdym rogu huta żelaza, garbarnia, wytwórnia barwników, potażu, kopalnia soli, kopalnia gliny, wypalarnia cegieł i średniowiecze było nieuprzemysłowione.
  • loslos
    edytowano May 2022
    A z Abrahamem Darby to nie jest tak prosto. Po potopie szwedzkim i upadku Hanzy gwałtownie spadła podaż węgla drzewnego w Europie, Darby był kowalem a w kuźni bez węgla drzewnego ani rusz. O technice pirolizy drewna Darby słyszał, więc spróbował zastosować ją do węgla, którego była obfitość w Shropshire. Udało mu się a resztę historii znacie. Czyli pomerdałem przyczynę ze skutkiem.
  • Przy okazji -- wyszło, że brzytwę Oxenstierny wymyślił Jan Karol Chodkiewicz, kolo o pokolenie starszy:

    Jan Karol Chodkiewicz (1560–1621) – hrabia na Szkłowie, Nowej Myszy i Bychowie, hetman wielki litewski.

    Nikła mądrość rządzi światem.
    Quantilla sapientia regitur mundus. (łac.)
    https://pl.wikiquote.org/wiki/Jan_Karol_Chodkiewicz
  • sprzed 4 lat, ale ciekawe

    Wyremontowano przepust syfonowy rzeki Kłodnicy pod dnem Kanału Gliwickiego
    Syfon zbudowano w latach 30. XX w. – dopiero po 80 latach wymagał remontu
    To unikatowa konstrukcja – podobnych rozwiązań jest w Polsce tylko kilka

    Syfon Kłodnicy zbudowano z rur betonowych ułożonych pod dnem Kanału Gliwickiego, z których każda ma przekrój 3 m² i mierzy około 50 m długości. Zbudowano go w latach 30. XX w. podczas budowy Kanału Gliwickiego (jedynej sztucznej drogi wodnej w kraju o funkcji transportowej). Zbudowano wtedy także dwa odcinki nowego koryta rzeki Kłodnicy: przed i za syfonem. Następnie zmieniono bieg Kłodnicy i skierowano nowym korytem do przepustu. Trójkanałowa żelbetowa konstrukcja stała się bezkolizyjnym skrzyżowaniem z Kanałem Gliwickim – wody rzeki przepływają pod nim.

    Po 80 latach działania przepust syfonowy wymagał remontu. Zadanie podzielono na dwa etapy. Pierwszy zrealizowano jesienią 2018 r. – wymieniono ściankę szczelną wraz z zasuwą wrzecionową, zamontowano nową balustradę oraz podest obsługowy, wykonano również montaż tymczasowych ścianek szczelnych, wygradzających poszczególne fragmenty konstrukcji.

    Czytaj więcej na: https://inzynieria.com/geoinzynieria/wiadomosci/57239,wyremontowano-przepust-syfonowy-rzeki-klodnicy © inzynieria.com

    przy okazji, ktoś blokuje uruchomienie połączenia kolejowego do portu w Kożlu, kiedyś drugim po Rotterdamie porcie śródlądowym w Europie
  • Niejako dla potwierdzenia handlowego charakteru Polaków wklejam fragment z mistrza An Zhe. Na tapet wzięty został początek XIII w. a więc jeszcze nieco wcześniej, niż dzieje opisywane w tym wątku. Jak Polacy chcieli rozwiązywać konflikty, w których inni nie wpadliby na nic innego, niż przelew krwi:

    image
  • Przeczytałbym i 70-ą stronę ;)
  • Najsmutniejsze dziś były strony 80 i 81, gdyż pokazują, z jakimi mendami mamy do czynienia. Niby człowiek wiedział (z kim ma do czynienia, gdyż o samym fakcie pojęcia nie miałem), ale jak coś takiego się czyta, to robi się bardzo smutno.

    image
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.