że też każde moje wejście gdzieś skutkuje testowaniem systemu.
Idziemy głosować, kolejka nieduża, działa wszystko tak sprawnie jak może w tych warunkach (czemu komisja nie dostała takich okienek jak maja w biedronkach?).
Siedzę przy stoliku, bo dowód trzeba spakować, torebkę pozamykać i słyszę, że panie instruują kogoś następnego że podpis na liście wyborców może złożyć jedynie niebieskim długopisem, i tylko niebieskim stawiać krzyżyki może. I nie ma problemu, że osoba nie wzięła, panie pożyczą swój. Takich samych niebieskich długopisów panie miały cały pęczek.
Wyszłam z kabiny i zapytałam, czyż rzeczywiście, tylko na niebiesko. Taka tak, zakiwały głowami dwie panie i wydały taki babsko kolejkowy głos stadny. Tylko na niebiesko. A z czego to wynika, spytałam. Jaka jest podstawa prawna. Jedna z pań ruszyła do jakiś papierów, jak mniemam takich broszurek dla członków komisji. Powertowała tenże i powiedziała ach pomyliłam się, można na niebiesko i czarno. Pani obok dołączyła swój głos - tak tak, można na niebiesko albo czarno.
Kiedy zapytałam skąd więc taki pomysł, czy kolor ma coś oznaczać, włączyła się trzecia pani, jak się potem okazało przewodnicząca komisji, zapewniając, że nie, to nie ma znaczenia, można na niebiesko albo czarno. Włączyła się dopiero w tym momencie.
Uznałam, ze to ciekawe wydarzenie powinno zostać upamiętnione w protokole głosowania, więc zapytałam o męża zaufania, Nie było.
No i to byłby koniec opowieści, gdybym nie zadzwoniła do komisji wojewódzkiej. Pani zapewniła mnie, że zadzwoni z wyjaśnieniami do komisji. A ponieważ drążyłam dalej, czy chociaż sporządzi notatkę służbową na okoliczność, i czy będzie mnie informować jak sprawa została załatwiona, powiedziała, ze zadzwoni, i no nie wprost - swój głos oddałam, i nic więcej mi nie przysługuje. I że widziałam, że panie raz kogoś wprowadziły w błąd i jest to jednostkowe zdarzenie.
I teraz zadam pytanie wielkimi literami 1. CZEMU PIS ROZGONIŁ RUCH KONTROLI WYBORÓW? 2. GDZIE TE KAMERY W KOMISJACH?
i dodam postulat - nie przerzucajcie winy na wyborców.
PS przypomnę - Duda został wybrany w niezależnie kontrolowanych wyborach.
Czyli co - jeśli wyborca zagłosował na ewidentnie szkodliwego pod licznymi względami kandydata to nie on jest temu winny? Działał w pomroczności jasnej?
MarianoX napisal(a): Czyli co - jeśli wyborca zagłosował na ewidentnie szkodliwego pod licznymi względami kandydata to nie on jest temu winny? Działał w pomroczności jasnej?
to nie ma znaczenia, jeśli wyniki wyborów zależą wyłącznie od zacności pań i panów z komisji wyborczych.
qiz napisal(a): To bardzo źle. Duda zjadł wieś już w pierwszej turze.
No to co, dwa tygodnie lizania "ruskich onuc"?
Kosiniak mógł zająć miejsce Gowina i bardzo prawdopodobne, że rządzić w przyszłości w koalicji PiS, albo generalnie stać się istotnym elementem w nowym rozdaniu politycznym na długie lata. Teraz spada ze sceny z hukiem.
Lizanie ruskich onuc ? Cały czas ustawiasz się tak jak się sformatowałeś w latach '90. Jeżeli ruskie onuce chcą regularnie dostawać wpierdol od milicji na marszach to niech do wyborów nie idą, albo na Trzaska głosują. Tu nikt nikomu laski nie robi.
MarianoX napisal(a): Czyli co - jeśli wyborca zagłosował na ewidentnie szkodliwego pod licznymi względami kandydata to nie on jest temu winny? Działał w pomroczności jasnej?
to nie ma znaczenia, jeśli wyniki wyborów zależą wyłącznie od zacności pań i panów z komisji wyborczych.
Przecież oni nie są po to żeby skręcić wybory a żeby PiS wyborów nie skręcił. Ludzie, wy naprawdę nie widzicie że zmieniła się rzeczywistość ?
No ale PiS+Bosak i resztówka po Kamyszu, to wygranie II tury, Czaskowski ma głosy Hołowni i pedalstwa i.... koniec, dodatkowo wyczerpał możliwości mobilizacyjne agresywną kampanią, a PiS na razie straszenia używał z umiarem.
ms.wygnaniec napisal(a): No ale PiS+Bosak i resztówka po Kamyszu, to wygranie II tury, Czaskowski ma głosy Hołowni i pedalstwa i.... koniec, dodatkowo wyczerpał możliwości mobilizacyjne agresywną kampanią, a PiS na razie straszenia używał z umiarem.
Głosy Hołowni nie takie oczywiste. A ruskie onuce też w większości nie pójdą, więc tylko jakieś procenty Dudzie przejdą. Bardzo ważne jak i czym Duda będzie straszył.
Przede wszystkim Duda zsumuje wszystkie głosie Dudy a Czajkoski nie zsumuje Czajkoskiego i Hujowni. Hujownia jest po to, żeby dać szanse zagłosiować AntyPiSowi, który już nie chce głosiować na PO. Jak pisał Los i jak pisał Rozum, Czajkoski jest najlepszym kontrkandydatem, gdyż przy innych byłby wybór PiS kontra AntyPiS a tak będzie jeszcze dodatkowo PO kontra AntyPO.
Komentarz
Marcin Palade
@MarcinPalade
Drobna rozbieżność z paragonem zakupowym, ale kto by się czepiał takich drobnostek:
Dynia (pestki - paczka) za 42,50 zł
Truskawki (2 łubianki) za 30,40 zł
Humus (dwa słoiczki) za 12,60 zł
Botwina (1 pęczek) za 7,20 zł
Buraki (1 kg) za 3,20 zł
Kapusta (1 sztuka) za 2,70 zł
7:18 PM · 28 cze 2020·Twitter Web App
Idziemy głosować, kolejka nieduża, działa wszystko tak sprawnie jak może w tych warunkach (czemu komisja nie dostała takich okienek jak maja w biedronkach?).
Siedzę przy stoliku, bo dowód trzeba spakować, torebkę pozamykać i słyszę, że panie instruują kogoś następnego że podpis na liście wyborców może złożyć jedynie niebieskim długopisem, i tylko niebieskim stawiać krzyżyki może. I nie ma problemu, że osoba nie wzięła, panie pożyczą swój. Takich samych niebieskich długopisów panie miały cały pęczek.
Wyszłam z kabiny i zapytałam, czyż rzeczywiście, tylko na niebiesko. Taka tak, zakiwały głowami dwie panie i wydały taki babsko kolejkowy głos stadny. Tylko na niebiesko.
A z czego to wynika, spytałam. Jaka jest podstawa prawna. Jedna z pań ruszyła do jakiś papierów, jak mniemam takich broszurek dla członków komisji. Powertowała tenże i powiedziała ach pomyliłam się, można na niebiesko i czarno. Pani obok dołączyła swój głos - tak tak, można na niebiesko albo czarno.
Kiedy zapytałam skąd więc taki pomysł, czy kolor ma coś oznaczać, włączyła się trzecia pani, jak się potem okazało przewodnicząca komisji, zapewniając, że nie, to nie ma znaczenia, można na niebiesko albo czarno. Włączyła się dopiero w tym momencie.
Uznałam, ze to ciekawe wydarzenie powinno zostać upamiętnione w protokole głosowania, więc zapytałam o męża zaufania, Nie było.
No i to byłby koniec opowieści, gdybym nie zadzwoniła do komisji wojewódzkiej. Pani zapewniła mnie, że zadzwoni z wyjaśnieniami do komisji. A ponieważ drążyłam dalej, czy chociaż sporządzi notatkę służbową na okoliczność, i czy będzie mnie informować jak sprawa została załatwiona, powiedziała, ze zadzwoni, i no nie wprost - swój głos oddałam, i nic więcej mi nie przysługuje. I że widziałam, że panie raz kogoś wprowadziły w błąd i jest to jednostkowe zdarzenie.
I teraz zadam pytanie wielkimi literami
1. CZEMU PIS ROZGONIŁ RUCH KONTROLI WYBORÓW?
2. GDZIE TE KAMERY W KOMISJACH?
i dodam postulat - nie przerzucajcie winy na wyborców.
PS przypomnę - Duda został wybrany w niezależnie kontrolowanych wyborach.
A to są BuRaki:
Barwy niby podobne, ale jednak inne.
No to co, dwa tygodnie lizania "ruskich onuc"?
Lizanie ruskich onuc ? Cały czas ustawiasz się tak jak się sformatowałeś w latach '90. Jeżeli ruskie onuce chcą regularnie dostawać wpierdol od milicji na marszach to niech do wyborów nie idą, albo na Trzaska głosują. Tu nikt nikomu laski nie robi.
Nie mam jednak trybu paniki jak co niektórzy.