Michnik nie jest Żydem zewnętrznym. Spór miedzy Żydami a Chamami to fundamentalny spór polskiego komunizmu, spór wokół którego wszystko było zbudowane. Akolici Michnika dostawali piany na pyski i konwulsji na wspomnienie polskiego ludu, gotowi byli na każdą niegodziwość i każdą głupotę, by tylko mu dopierdolić. Skończyli popierając bezwarunkowo partię polskiego Chama. To jednak jest paradoks.
kiedy słucha się jej po raz pierwszy to rzeczywiście wychodzi n bladź, ale zyskuje pzry bliższym poznaniu;) o ile przebrniesz przez moje ulubione tematy jak stylizacje i perfumy wielkich kreatorów. ale nie musisz: nawet ona tego od panów nie wymaga>)))
lubię ją bo generalnie lubię babeczki, które wkładają kij w mrowisko a ona jest w tym naprwdę dobra
- facet musi mieć kasę i najlepiej, żeby był starszy od kobiety versus kobiety są niesamodzielne umysłowo i robią z siebie feministki czyli nieudaną wersję... mężczyzny
- jest niewierząca ale kocha polską flagę, i za obnoszenie się z nią przy okazji jakiegoś święta (nie pomnę jakiego) POLSKA marka zerwała z nią współpracę (nie zdradziła do dziś jaka to marka)
- jest YTuberką, która posługuje się piękną polszczyzną...
- ... bo pochodzi z patologicznej rodziny alkoholika i uciekała w świat książek, konkursów recytatorskich itp.. należała do najlepszych uczennic w swojej klasie
- nie ukrywa, że odbiła się przy pomocy kasiastego faceta, na zasadzie jakiegoś amerykańskiego poety: "zbuduj kobiecie dom a ona ci go stworzy"
itd. generalnie kobiety jej nie lubią, ale to wynika, moim zdaniem nie z tego, że "jej się udało" tylko, no cóż, nikt nie lubi, kiedy ktoś otwarcie obnosi się z kluczową strategią, nieprawdaż>)
serdecznie pzdrawiam:)
mam nadzieję, że po tym poście nie zostanę wykluczoną z klubu "noży i widelców", hę?...
i sorki, że dopiero teraz ale w czwartek wylądowałam na pogotowiu dentystycznym...
ps. no i: mimo, że lubi Bosaka, zagłosowała na Dudę:)
Dorwałem się wreszcie do normalnej klawiatury więc odpowiem:) Wynacz, ale nawet nie będę próbował przebrnąć przez stylizacje i perfumy - to nie na moje zdrowie:) Chyba że dostanę to za pokutę na spowiedzi, ale mam nadzieję że ksiądz się zlituje i tego mi nie nakaże:)
Co do feministek i nieudanej wersji mężczyzny to się oczywiście zgadzam. Natomiast czy facet musi mieć kasę - pewnie że lepiej by miał niż nie miał. Gdyby jednak wszystkie kobiety tak myślały, w życiu nie miałbym dziewczyny ani żony. Bo pochodzę z biednej rodziny, wszystkiego się sam dorabiałem, nawet wesele miałem na kredyt. I dziś nie mam kokosów, ale jest dobrze, absolutnie nie narzekam.
Dla mnie "facet musi (sic!) mieć kasę" to postawa skrajnie roszczeniowa. A co jak ma a potem przestanie mieć? Mało takich przypadków?
To że facet "powinien" być starszy - pewnie wśród dużej grupy przeciętnie lepiej układają się małżeństwa gdy tak jest - acz znam bardzo chwalebne wyjątki. Np moi obecni sąsiedzi - bakba rocznik '81, facet '88. Bardzo zgodne małżeństwo, a całkiem niedawno dowiedzieliśmy się że także prawilnie i koszernie głosują:)
Co do zbudowania domu kobiecie a ona go stworzy.... to prawda, acz niestety coraz mniej aktualna. Tak były wychowywane kobiety w przeszłości, dziś tak mają tylko te wartościowe, których coraz mniej. Pogadaj ze współczesną młodzieżą 20-30 lat. Czyli poborową.
A co to za klub noży i widelców? Ja znam tylko kufli i widelców:)
To, że facet ma mieć kasę to ta sama zasada, jak ta, że kobieta ma być ładna (conajmniej). Tak, ze nie ma co się oburzać bo każda ze stron ma po prostu swoje wymagania:)
i przede wszystkim nie o stan posiadania w tej zasadzie chodzi: chodzi o stan umysłu - chłop ma być wojownikiem a przecież wiemy, że wygrana bitwa nie tylko od jego dobrej woli zależy, na to składa się wiele innych czynników. podobnie w przypadku atrakcyjności kobiet: ona jest w głowie kobiety przede wszystkim. I masz rację, że z głowami kobiet jest dziś problem: należymy do tego momentu historii, kóry pozwala nam zmieniać ciało jak żaden inny dotychczas, a jednak, jeśli o "związki" chodzi to raju na ziemi nie mamy. wręcz przeciwnie.
Dorota Goldmann jest wbrew pozorom super tardycjoanlistką: facet ma mieć kasę a kobieta ma być niezależna. nie wiem dlaczego większość ludzi uważa, że to jakieś "nowoczesne" - to przecież ultra tradycyjne. Nasze babki a może raczej prababki chciały córki swoje "dobrze wydać". Wiedziały, że to jest możliwe wtedy, kiedy będą one niezależne. Niezależność dawał, na starcie, dobry posag, a potem dobry ożenek. Tragedią naszych czasów jest, że kobiety generalnie mało co obecnie dziedziczące, muszą iść do roboty, bo:
- ich mężczyzna harujący całe dnie nie zapewnia standardu, jaki został narzucony - ich mężczyzna nie gwarantuje im wierności do śmierci "dzięki" narzuconym moralnym standardom - chcą, dzięki narzuconym standardom, według których kto zostaje w domu, ten kurą domową
Lubię Dorotkę, bo z pozycji ateistycznych (nołbodysperfekt) potwierdza mi wszystko czego nuczyła mnie moja bogobojna babcia. Lubię zaskoczenia:)
********************************************************************************** czyli jak zwykle: ty o kuflach, ja o nożach:))))) strach się bać:)
Michael Bloomberg obiecał rzucić kilkadziesiąt milionów dolarów na kampanię Bidena na Florydzie. To tam, jak często bywa, mogą zdecydować się losy reelekcji Trumpa.
Agregat sondaży w tym stanie oscyluje na dziś w okolicach 50/50. Będzie się działo.
Ja to z fascynacja patrze na to co tam sie dzieje. W zasadzie patrze na Polske tylko w wielkiej skali, i bez takiego osobistego zaangazowania. Zyczenia smierci pod szpitalem, gdzie leza postrzeleni policjanci, amok, nienawisc do wlasnego kraju itd Wszystko to bylo
Ja to z fascynacja patrze na to co tam sie dzieje. W zasadzie patrze na Polske tylko w wielkiej skali, i bez takiego osobistego zaangazowania. Zyczenia smierci pod szpitalem, gdzie leza postrzeleni
Komentarz
Wynacz, ale nawet nie będę próbował przebrnąć przez stylizacje i perfumy - to nie na moje zdrowie:) Chyba że dostanę to za pokutę na spowiedzi, ale mam nadzieję że ksiądz się zlituje i tego mi nie nakaże:)
Co do feministek i nieudanej wersji mężczyzny to się oczywiście zgadzam. Natomiast czy facet musi mieć kasę - pewnie że lepiej by miał niż nie miał. Gdyby jednak wszystkie kobiety tak myślały, w życiu nie miałbym dziewczyny ani żony. Bo pochodzę z biednej rodziny, wszystkiego się sam dorabiałem, nawet wesele miałem na kredyt. I dziś nie mam kokosów, ale jest dobrze, absolutnie nie narzekam.
Dla mnie "facet musi (sic!) mieć kasę" to postawa skrajnie roszczeniowa. A co jak ma a potem przestanie mieć? Mało takich przypadków?
To że facet "powinien" być starszy - pewnie wśród dużej grupy przeciętnie lepiej układają się małżeństwa gdy tak jest - acz znam bardzo chwalebne wyjątki. Np moi obecni sąsiedzi - bakba rocznik '81, facet '88. Bardzo zgodne małżeństwo, a całkiem niedawno dowiedzieliśmy się że także prawilnie i koszernie głosują:)
Co do zbudowania domu kobiecie a ona go stworzy.... to prawda, acz niestety coraz mniej aktualna. Tak były wychowywane kobiety w przeszłości, dziś tak mają tylko te wartościowe, których coraz mniej. Pogadaj ze współczesną młodzieżą 20-30 lat. Czyli poborową.
A co to za klub noży i widelców? Ja znam tylko kufli i widelców:)
Dziekuję za kazdy głos.
z fotą Dudy.
ładną i przystojną
Ładna Duda nawet grubawa, a nie Rafalala w wyszczuplających majtkach.
Wolę jednak ją, kiedy milczy
To, że facet ma mieć kasę to ta sama zasada, jak ta, że kobieta ma być ładna (conajmniej). Tak, ze nie ma co się oburzać bo każda ze stron ma po prostu swoje wymagania:)
i przede wszystkim nie o stan posiadania w tej zasadzie chodzi: chodzi o stan umysłu - chłop ma być wojownikiem a przecież wiemy, że wygrana bitwa nie tylko od jego dobrej woli zależy, na to składa się wiele innych czynników. podobnie w przypadku atrakcyjności kobiet: ona jest w głowie kobiety przede wszystkim.
I masz rację, że z głowami kobiet jest dziś problem: należymy do tego momentu historii, kóry pozwala nam zmieniać ciało jak żaden inny dotychczas, a jednak, jeśli o "związki" chodzi to raju na ziemi nie mamy. wręcz przeciwnie.
Dorota Goldmann jest wbrew pozorom super tardycjoanlistką: facet ma mieć kasę a kobieta ma być niezależna. nie wiem dlaczego większość ludzi uważa, że to jakieś "nowoczesne" - to przecież ultra tradycyjne. Nasze babki a może raczej prababki chciały córki swoje "dobrze wydać". Wiedziały, że to jest możliwe wtedy, kiedy będą one niezależne. Niezależność dawał, na starcie, dobry posag, a potem dobry ożenek.
Tragedią naszych czasów jest, że kobiety generalnie mało co obecnie dziedziczące, muszą iść do roboty, bo:
- ich mężczyzna harujący całe dnie nie zapewnia standardu, jaki został narzucony
- ich mężczyzna nie gwarantuje im wierności do śmierci "dzięki" narzuconym moralnym standardom
- chcą, dzięki narzuconym standardom, według których kto zostaje w domu, ten kurą domową
Lubię Dorotkę, bo z pozycji ateistycznych (nołbodysperfekt) potwierdza mi wszystko czego nuczyła mnie moja bogobojna babcia. Lubię zaskoczenia:)
**********************************************************************************
czyli jak zwykle: ty o kuflach, ja o nożach:)))))
strach się bać:)
ale niepodpisana więc nie wiem kto połączył dwa zdjęcia
od razu zauważyłem nienaturalne pochylenie głowy, ale ponyślałem sobie, że to zdjęcie z perspektywy żaby plus ostre słońce itp...
a to fejk!
zawiodłem się na sobie...
Jakby pił dużo.
Fejk
https://mobile.twitter.com/COsweda/status/1288001389356912640
Agregat sondaży w tym stanie oscyluje na dziś w okolicach 50/50. Będzie się działo.
Wszystko to bylo
Deja vu