To musieli sprawić ci wszyscy święci obrońcy polskich granic, ktorych krew uświęciła polską ziemię. Głosy nieliczne, ale decydujące. Pan Jarosław Kaczyński na pewno prosił ich wczoraj o wsparcie, będąc gościem na Jasnej Górze.
Co to za pani? To jest ta, co się wsławiła nieposiadaniem bali salowej?
Wyrzucili ją za odchylenie pisoskie, za odchylenie pełoskie, poszła na zasłużoną emeryturę czy też poświęciła się pracy charytatywnej i inwestycjom w dzieła sztuki?
Rafał napisal(a): Są tam jakieś wolne domy w tych wioskach?
O nie. Masz kwitnąć tam, gdzie Cię Pan Bóg posiał.
Żartowałem. Nigdzie się nie wybieram. Może na stare lata jednak pójdę na strzelnice i kupię jakąś giwerę. Tak aby nikomu nie przyszło do głowy mnie nachodzić albo wyganiać. Trochę zazdroszczę sąsiedztwa. Ja mam tylko 1/3 normalnych sąsiadów. Z pozostałych 2/3 zapewne część jest uleczalna, ale ta reszta to żałość.
...jest szansa na dwa lata normalnej polityki, tak do jesieni 2022, potem znowu populizm na maxa
Nie sądzę. W ogóle nie będzie czasu na coś takiego jak "normalna" polityka. Po pierwsze dlatego, że to już w ogóle pojęcie dość abstrakcyjne. Po drugie... Musiałby się stać cud - choć w Ameryce nie takie cuda się zdarzały - i Trump wygrałby listopadowe wybory. Szansa, że tak się stanie to obecnie poniżej 40%.
Co to za pani? To jest ta, co się wsławiła nieposiadaniem bali salowej?
Ona nie ma sali balowej tak normalnie jak ja czy ty, znaczy po prostu nie ma. To Jolanta Pieńkowska ma papier sądowy, że sali balowej nie posiada.
Ślubny mąż pani Pochanke nazywa się Adam Pieczyński, był dyrektorem programowym TVN i też sobie poszedł w siną dal. Znaczy nie od pani Pochanke ale od TVN. Dlaczego? Nie mam pojęcia.
ms.wygnaniec napisal(a): Wygrała mobilizacja nowych, a nie walka o inny elektorat. Tak mundralom wszelakim pod rozwagę
Czym się niby różnią "nowi" od "innych"? Dla mnie to to samo.
Zdaje mi się, że Koledzy nakładają jakieś kompletnie zdezelowane pseudosocjologiczne interpretacyjne okulary. Tak samo jak te kolorki na mapie. Jakie to ma znaczenie przy tej ordynacji czy ktoś ":wygrał", czy "przegrał" w jakimś powiecie?. Głos jest głos: taki sam staruszki i tych jakichś mitycznych "młodych" (co to kurna wogle jest za zwierzę?). Głosy (każde) składają się w sumę - masę i doprawdy nie jest zupełnie istotne na końcu skąd pochodzą.
Ja tylko zwrócę uwagę, że we Warszafce Bydyń "przegrywając" z Kisielem (i w dodatku tracąc 39 310 głosów w stosunku do 2015 r.) i tak dostał 332 554 kresek, czyli prawie tyle, co w całym podlaskim, gdzie "wygrał" i na dodatek zyskał (w stosunku do 2015 r.) 61 808 votów.
Żeby było zabawniej, to obecna różnica globalna to 499 864 głosy. To mniej więcej tyle ile Warsiafka i Trojmiasto razem. Zatem teza, że Warsiafka z Trójmiastem dały Budyniowi drugą kadencję jest równie prawdziwa, jak ta, że dały mu ją wzrosty na Podkarpaciu (+120 268), Lubelszczyźnie (+110 941), świętokrzyskim (+91 165), podlaskim (+61808) i łodzkiem (+110079) - razem wziętych!
Czym się niby różnią "nowi" od "innych"? Dla mnie to to samo. _________________
Jemy schabowe od 10 dni. Możemy zjeść w 11 dniu schabowego (będzie nowy, stare już zjedliśmy), a możemy spaghetti (będzie inne niż schabowe, bo nie jest / są schabowym). Coś jeszcze Kolega chciał wiedzieć z zakresu wczesnej podstawówki?
Co to za pani? To jest ta, co się wsławiła nieposiadaniem bali salowej?
Ona nie ma sali balowej tak normalnie jak ja czy ty, znaczy po prostu nie ma. To Jolanta Pieńkowska ma papier sądowy, że sali balowej nie posiada.
Ślubny mąż pani Pochanke nazywa się Adam Pieczyński, był dyrektorem programowym TVN i też sobie poszedł w siną dal. Znaczy nie od pani Pochanke ale od TVN. Dlaczego? Nie mam pojęcia.
Komentarz
chyba, że Gowinowi odbije i stanie u boku Trzaskowskiego
?
Ja tu jednak widzę niektóre niebieskie gminy, które były żółte / pomarańczowe.
A.Duda - 72.12 %
R.Trzask - 27.88%
51,08%, różnica 440 tys. głosów.
Brakuje tylko 4 protokołów, dokładnie z Gloucester, Manchester II i z 2 baz wojskowych z Iraku.
Co to za pani? To jest ta, co się wsławiła nieposiadaniem bali salowej?
Wyrzucili ją za odchylenie pisoskie, za odchylenie pełoskie, poszła na zasłużoną emeryturę czy też poświęciła się pracy charytatywnej i inwestycjom w dzieła sztuki?
W ogóle nie będzie czasu na coś takiego jak "normalna" polityka.
Po pierwsze dlatego, że to już w ogóle pojęcie dość abstrakcyjne.
Po drugie...
Musiałby się stać cud - choć w Ameryce nie takie cuda się zdarzały - i Trump wygrałby listopadowe wybory.
Szansa, że tak się stanie to obecnie poniżej 40%.
Ślubny mąż pani Pochanke nazywa się Adam Pieczyński, był dyrektorem programowym TVN i też sobie poszedł w siną dal. Znaczy nie od pani Pochanke ale od TVN. Dlaczego? Nie mam pojęcia.
Zdaje mi się, że Koledzy nakładają jakieś kompletnie zdezelowane pseudosocjologiczne interpretacyjne okulary. Tak samo jak te kolorki na mapie. Jakie to ma znaczenie przy tej ordynacji czy ktoś ":wygrał", czy "przegrał" w jakimś powiecie?.
Głos jest głos: taki sam staruszki i tych jakichś mitycznych "młodych" (co to kurna wogle jest za zwierzę?). Głosy (każde) składają się w sumę - masę i doprawdy nie jest zupełnie istotne na końcu skąd pochodzą.
Ja tylko zwrócę uwagę, że we Warszafce Bydyń "przegrywając" z Kisielem (i w dodatku tracąc 39 310 głosów w stosunku do 2015 r.) i tak dostał 332 554 kresek, czyli prawie tyle, co w całym podlaskim, gdzie "wygrał" i na dodatek zyskał (w stosunku do 2015 r.) 61 808 votów.
Żeby było zabawniej, to obecna różnica globalna to 499 864 głosy. To mniej więcej tyle ile Warsiafka i Trojmiasto razem. Zatem teza, że Warsiafka z Trójmiastem dały Budyniowi drugą kadencję jest równie prawdziwa, jak ta, że dały mu ją wzrosty na Podkarpaciu (+120 268), Lubelszczyźnie (+110 941), świętokrzyskim (+91 165), podlaskim (+61808) i łodzkiem (+110079) - razem wziętych!
Głos jest głos.
Głos profa waży tyle samo co wdowy od wdowiego grosza
A syna Kulczyk tyle samo co gościa z ławeczki na Ranczo
_________________
Jemy schabowe od 10 dni. Możemy zjeść w 11 dniu schabowego (będzie nowy, stare już zjedliśmy), a możemy spaghetti (będzie inne niż schabowe, bo nie jest / są schabowym).
Coś jeszcze Kolega chciał wiedzieć z zakresu wczesnej podstawówki?
Ślubny mąż pani Pochanke nazywa się Adam Pieczyński, był dyrektorem programowym TVN i też sobie poszedł w siną dal. Znaczy nie od pani Pochanke ale od TVN. Dlaczego? Nie mam pojęcia.
Może Georgetta była na dywaniku?