Skip to content

Sprawa Margota

123457»

Komentarz

  • Słowo powinien w XV wieku było predykatywną (orzecznikową) formą przymiotnika powinny, np. powinien jest (był, będzie). Od XV do XVII wieku było ono używane w znaczeniu prawnym: ‘ma obowiązek prawny’. Od XVIII stulecia wyraz ten zaczął funkcjonować jako niby-czasownik: powinienem/powinnam, powinieneś/powinnaś, powinien/powinna (bez „jest”), powinniśmy/powinnyśmy itd. o szerszym zakresie semantycznym. We współczesnej gramatyce języka polskiego wyraz powinien (i wszystkie pozostałe formy osobowe: powinna, powinniśmy, powinni itd.) jest traktowany jako czasownik modalny, czyli taki, który wyraża stosunek mówiącego (nadawcy tekstu) do tego, o czym mówi (treść komunikatu): wyraża przekonanie nadawcy o potrzebie zaistnienia jakiejś sytuacji. W zdaniach występuje tylko w użyciu orzeczeniowym i tylko w połączeniu z bezokolicznikiem.
  • To nie jest przymiotnik (ani imiesłów), bo odmienia się przez osoby (powinnam, powinnaś, powinna), czego przymiotniki nie robią.

    Ewentualnie można się zastanawiać, czy to faktycznie forma czasu zaprzeszłego czy zwykłego przeszłego.
  • trep napisal(a):
    Gógiel podpowiada, że jest to: czasownik niefleksyjny osobowy.
    Zdaniem gugla słówko "durnyś" to też czasownik? Konstrukcja jest identyczna. Wszystko przez to, że humanistów nie uczą logiki.
  • TRZEBA, NALEŻY – jakie to części mowy?
    Trzeba bywa kwalifikowane albo jako tzw. czasownik niewłaściwy, albo tzw. predykatyw. Pełni niewątpliwie funkcję czasownika, ale nie łączy się z podmiotem w mianowniku i wskutek tego odmienia się tylko przez czas i tryb. Co więcej, wszystkie formy fleksyjne tego wyrazu – z wyjątkiem jednej – są złożone: trzeba – trzeba było – trzeba będzie – trzeba by (trzeba by było) – niech będzie trzeba.
    Należy jest podobne, ale tworzy typowo czasownikowe formy syntetyczno-analityczne: należy – należało – będzie należało – należało było – należałoby – niech należy. Mowa tu oczywiście o takim należy, jak w zdaniu: „Należy słuchać starszych”. Czym innym jest forma czasownika należeć, np. „Kowalski należy do SLD”.
  • loslos
    edytowano January 2022
    trep napisal(a):
    TRZEBA, NALEŻY – jakie to części mowy?
    To czasowniki, mają bezokoliczniki, choć "trzebieć" się nieco zarchaizował. Podobnie jak liczba pojedyncza od drzwi (dźwierz).

    - Latem należy nosić okulary słoneczne.
    - Nie musi należeć.

  • edytowano January 2022
    los napisal(a):
    trep napisal(a):
    Gógiel podpowiada, że jest to: czasownik niefleksyjny osobowy.
    Zdaniem gugla słówko "durnyś" to też czasownik? Konstrukcja jest identyczna. Wszystko przez to, że humanistów nie uczą logiki.
    Sformułowanie "durnyś" i "jesteś durny " znaczą to samo, nie da się analogicznie przekształcić "powinnam" w "jestem powinna", tzn. nie da się obu sformułowań użyć w tym samym kontekście.
  • edytowano January 2022
    Pigwa napisal(a):
    romeck napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    (forma obecnie rzadko używana, postrzegana jako nieco archaiczna)

    Raczej:
    "forma całkiem nie znana, uważana za dziwoląg".
    Ejże, czas zaprzeszły nadal istnieje. Zapewne niedługo zostanie całkiem zapomniany, ale spotyka się go jeszcze w połączeniu z czasownikiem "powinien" (Źle zrobiłam, powinnam była postąpić inaczej).

    los napisal(a):
    A odmieni koleżanka ów "czasownik"? Zacznijmy od bezokolicznika X_X
    Źle zrobiłam, powinnam postąpiła była inaczej.
    1. Tak chyba. (była po czasowniku 'postąpić')
    2. Tak raczej. (forma czasownika)

    (Ze czwarty raz w dekadzie o zaprzeszłym ns fforumach!)
  • Ale już "winnam" i "jestem winna" tak.
  • edytowano January 2022
    Ty jesteś durny. ‹=› Ty durnyś jest. ‹=› Tyś jest durny. →Durnyś!

    Ty jesteś powinna.‹=› Ty powinnaś jest. ‹=› Tyś jest powinna. → Powinnaś!

    Podobnie z końcówką '-am'.

    Ja jestem powinna. ‹=› Jam jest powinna. ‹=› Ja powinnam jest. → Powinnam!

    @Pigwa
  • loslos
    edytowano January 2022
    Nie ma takich cudów w polskiej gramatyce, by przedrostek zamienił przymiotnik w czasownik. Po-winien i winien znaczy to samo. Ale poloniści istotnie po-winien uznają za czasownik. Wbrew logice.
  • romeck napisal(a):
    Pigwa napisal(a):
    romeck napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    (forma obecnie rzadko używana, postrzegana jako nieco archaiczna)

    Raczej:
    "forma całkiem nie znana, uważana za dziwoląg".
    Ejże, czas zaprzeszły nadal istnieje. Zapewne niedługo zostanie całkiem zapomniany, ale spotyka się go jeszcze w połączeniu z czasownikiem "powinien" (Źle zrobiłam, powinnam była postąpić inaczej).

    los napisal(a):
    A odmieni koleżanka ów "czasownik"? Zacznijmy od bezokolicznika X_X
    Źle zrobiłam, powinnam postąpiła była inaczej.
    1. Tak chyba. (była po czasowniku 'postąpić')
    2. Tak raczej. (forma czasownika)

    (Ze czwarty raz w dekadzie o zaprzeszłym ns fforumach!)

    A nie
    "powinnam była postąpić inaczej"?
  • W mowie potocznej się-skraca i potem już człek nie widzi skąd-i-dlaczego.

    Np.
    "Rozrzeszyć grzechy." skróciło się do "rozgrzeszyć, a potem już neologizm zaczął żyć swoim własnym gramatycznym i ortograficznym życiem...
  • edytowano January 2022
    Cyrylica napisal(a):

    A nie:
    "powinnam była postąpić inaczej"?
    Napiszmy zdanie (złożone) BEZ PRZYMIOTNIKÓW!
  • edytowano January 2022
    romeck napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Wersja archiwalna. Śmierć frajerom w rzeszy samej!

    https://archive.ph/SoMN9
    - Czegoś żałujecie?
    - Ojej, chyba wszystkiego. Jeśli mam być szczera to żałuję całego „Stop Bzdurom
    Hehehe. Ale 300.000 zł się dzięki "Stopowi" zgarnęło...
    Wygląda na to, że nic z tą kasą nie zrobili. Przepieprzyli ją. Bogu dziękować. Lumpy tak mają.

    edit: Zresztą to kolektyw to pewnie po pieniądze szybko się ustawił wianuszek potrzebujących ;-)
  • edytowano January 2022
    romeck napisal(a):
    W mowie potocznej się-skraca i potem już człek nie widzi skąd-i-dlaczego.

    O, dobry przykład z wątku obok.

    Ms.wygnaniec dobrze-potocznie, lecz źle-poprawnie napisał był, czego Polska nie zrobiła. Gdzie przymiotnik stoi w roli czasownika.
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Gdyby Polska chciała się liczyć w świecie, to powinna zapewnić problemy z działaniem NS1.

    →Gdyby Polska chciała się liczyć w świecie, to powinna zapewnić była problemy z działaniem NS1.
  • powinna była zapewnić
  • Coś na wesoło:
    We wciąganiu w siebie nowego języka ważne jest właściwe doń podejście. Czego dowodzi przykład z mego własnego życia. Miałam na studiach obowiązkową, dla historyka arcyważną łacinę. Dla mnie nie do wchłonięcia. No i po 2 latach ostatni egzamin. Jeśli nie zdam, wylatuję z uczelni co najmniej na rok, tak jak wcześniej kilku kolegów.
    Lektor był srogi, ale tkwiło w nim pokręcone poczucie humoru. Zadaje mi pytanie. Ja ni w ząb. Drugie - nic. Przy trzecim stracił nadzieję, toteż rzuca mi wyzwanie: - Proszę powiedzieć, czy po tych dwóch latach pamięta pani jakieś słowa łacińskie? Choć jedno.
    Co miałam rzec. Że nie ze mną te numery? Żem tuman do entej potęgi? Cóż, i tak, i tak przegrałam. Żegnaj miła Alma Mater. Witaj Nie Wiadomo Co. Pełna desperackiego złowieszczego humoru odpowiadam:
    - Nooo, nie jedno. Znam kilka...
    - Ile kilka?
    - Noo... chyba osiem, albo dziewięć.
    - Ludzie! - wrzasnął i chwycił się za głowę. - Ratujcie! Dwa lata mordęgi a ona mi mówi, że osiem słówek! Czysta bezczelność. I co ja mam z panią zrobić? Aha! Już wiem. Pani chce mi pokazać, że można sobie robić z łaciny gwizdatorium. A ja, jakem Goszczyński, też potrafię pokazać swoje. Pani bardzo chce zejść na psy. Jednak jest szansa, że będą z pani ludzie, bo taka samobójcza prawdomówność to coś, czego świat nie widział. Kończmy to przedstawienie. Dawaj pani indeks.
    Wpisał ocenę, indeks zamknął i podał mi wytwornym gestem ( On się lubował w robieniu teatralnych scenek i zawsze mieliśmy z tego kupę śmiechu).
    Załamana wyszłam. Koleżanka czekająca za drzwiami widząc moją minę wyrwała mi indeks i zajrzała.
    - O kur....! Zdałaś!
    - Jak to?
    - A tak to! Trója na szynach!
    Do dziś nie pojmuję, jakim cudem przelazłam przez ten płot. Może przez zderzenie się dwóch rodzajów poczucia humoru... Po tym wszystkim zaczęłam zaglądać do podręcznika łaciny - i na dziś znam tych słówek troszeczkę więcej.
    Prawda nas wyzwoli - ot co.
    :D
  • - Wymień osiem słówek łacińskich, jakie znasz.









  • Mea
    culpa.
    Polonia
    patria
    nostra
    est.
    Polonia
    terra
    pulchra
    est.
    Masz osiem. O nie, nawet 10!
  • 9. Est było dwa razy
  • I to śliczne:
    Net Hercules contra plures.
    Tłumaczone ślicznie jako: Herkules bez gaci (od pludrów)
    lub:
    I Herkules dupa kiedy wrogów kupa.
  • Hannibal ante portas = Hannibal bez portek.
  • romeck napisal(a):
    Cyrylica napisal(a):

    A nie:
    "powinnam była postąpić inaczej"?
    Napiszmy zdanie (złożone) BEZ PRZYMIOTNIKÓW!
    Ten wyraz " powinien" nie jest przymiotnikiem. Powinien, winien coś zrobić ma inne znaczenie niż np. jestem winna (czemuś).


    winien - czasownik modalny występujący w zdaniach wyłącznie w użyciu orzeczeniowym i tylko w połączeniu z bezokolicznikiem;
    1. jest pożądane, żeby ktoś coś zrobił, wykonał, np.: Winien zapłacić czynsz.;
    2. jest wskazane, żeby ktoś lub coś spełniało określone warunki, np.: Uczeń winien być grzeczny.
  • Jak tu rozebrać gramatycznie ignacowy bąmot:

    Zmiastaście a dupaście!
  • czasownik modalny: mieć, musieć, móc, potrafić, chcieć, zechcieć, raczyć, pragnąć, zapragnąć, zamierzać, postanawiać, postanowić, usiłować, woleć, lubić, polubić, pozwalać, pozwolić,
    powinienieć?
  • loslos
    edytowano January 2022
    Zmiastaść, dupaść
  • edytowano January 2022
    Rada Języka Polska
    przewodniczący prof. dr hab. Andrzej Markowski
    2005 rok
    Słowo powinien w XV wieku było predykatywną (orzecznikową) formą przymiotnika powinny, np. powinien jest (był, będzie).

    Od XV do XVII wieku było ono używane w znaczeniu prawnym: ‘ma obowiązek prawny’. Od XVIII stulecia wyraz ten zaczął funkcjonować jako niby-czasownik: powinienem/powinnam, powinieneś/powinnaś, powinien/powinna (bez „jest”), powinniśmy/powinnyśmy itd. o szerszym zakresie semantycznym.

    We współczesnej gramatyce języka polskiego wyraz powinien (i wszystkie pozostałe formy osobowe: powinna, powinniśmy, powinni itd.) jest traktowany jako czasownik modalny, czyli taki, który wyraża stosunek mówiącego (nadawcy tekstu) do tego, o czym mówi (treść komunikatu): wyraża przekonanie nadawcy o potrzebie zaistnienia jakiejś sytuacji. W zdaniach występuje tylko w użyciu orzeczeniowym i tylko w połączeniu z bezokolicznikiem.
    jest traktowany ≠ jest czasownikiem
  • "Powinno się" jest czasownikiem. No i ma formę bezosobową - właśnie "powinno się". Los, który zna niemiecki, powinien sobie przypomnieć słowo "sollen". ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.