Skip to content

Fundusz Odbudowy - potrzeba referendum

2456710

Komentarz

  • edytowano April 2021
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a): Natomiast wracając, Fundusz to bardzo niebezpieczne narzędzie, które może wprowadzać 'dziwne' kwestie w 'specyficzny' sposób.
    To zdanie teoretycznie jest prawdziwe,
    Los ustawił kontekst na moment hamiltononwski, więc zdanie tego kontekstu dotyczy.

    Ale w UE takim "momentem" jest raczej orzeczenie van Gent & Loos (nomen omen ;) ), czyli 1962 albo 1963 r. A co wtedy powiedziano? Że prawo pochodne Wspólnot (czyli nie tylko ratyfikowane umowy między państwami, ale też prawo wykreowane przez organy wspólnot) ma pierwszeństwo przed prawem krajowym.

    Costa vs E.N.E.L., moment marburiański (Marbury vs Madison) ewentualnie, ale to bardziej skomplikowane i co ważne - od początku konsekwentnie odrzucane przez Federalny Trybunał Konstytucyjny RFN
  • loslos
    edytowano April 2021
    Ech, ta wasza wiara w potęgę kartki papieru...

    Traktaty bywają respektowane tylko z jednego powodu - przez przyzwyczajenie. Gdy nikomu się nie chce robić zamieszania, by je zrewidować, gdy wszyscy uznają, że owo zamieszanie przyniesie im szkody większe niż ewentualna korzyść ze zmiany układu.
  • los napisal(a):
    Ech, ta wasza wiara w potęgę kartki papieru...

    Traktaty bywają respektowane tylko z jednego powodu - przez przyzwyczajenie. Gdyby nikomu się nie chce robić zamieszania, by je zrewidować, gdy wszyscy uznają, że owo zamieszanie przyniesie im szkody większe niż ewentualna korzyść ze zmiany układu.
    ...jakiś instrument to jednak jest, od zarania dziejów, widać jednak coś wnosi, jakąś użyteczność
  • edytowano April 2021
    ...a poza tym armię trzeba mieć i dbać o zasoby materialne i ludzkie
    - tu jest wciąż sporo do zrobienia w 6 roku dobrej zmiany
  • loslos
    edytowano April 2021
    Taki jak słupy graniczne. Zaznaczają, że kiedyś w tym miejscu armie uznały, że już nie chce się im bić.

    A poza tym jest to dobra okazja aby się napić.
  • Napić na słupie?
  • ...traktaty są nie tylko i nie przede wszystkim pokojowe, pokojowe to od wielkiego dzwonu

    ...silniejszy korzysta z tego, że jest jakiś ład w codziennym biznesie tak samo na forum krajowym jak i międzynarodowym
  • christoph napisal(a):
    Napić na słupie?
    Raczej przy podpisywaniu traktatu.
  • ...to się po prostu bardziej opłaca niż nieustanny pressing, wymuszenia i rzeź
  • Ale jak kto jest groteskowo słaby albo przynajmniej zastrachany - jest jasne, że wobec niego żadnych zobowiązań nie trzeba dotrzymywać. Zawsze ustąpi.
  • los napisal(a):
    Ale jak kto jest groteskowo słaby albo przynajmniej zastrachany - jest jasne, że wobec niego żadnych zobowiązań nie trzeba dotrzymywać. Zawsze ustąpi.
    ...właśnie, dlatego polityka rządów dobrej zmiany coraz bardziej mnie zasmuca

    ...nie widzę polityki umacniania Polski, Kaczyński zdaje się realizuje jakiś program minimum, przetrwania Narodu, szanuję, ale to jest program na przetrwanie zaborów a nie na niepodległość

    ...ale być może mając taką "armię" jak członkowie i działacze PiS, gdzie ton zadaje TKM-owskie groszoróbstwo, o nic innego realnie walczyć nie może
  • Filioquist napisal(a):
    los napisal(a):
    Ale jak kto jest groteskowo słaby albo przynajmniej zastrachany - jest jasne, że wobec niego żadnych zobowiązań nie trzeba dotrzymywać. Zawsze ustąpi.
    ...właśnie, dlatego polityka rządów dobrej zmiany coraz bardziej mnie zasmuca

    ...nie widzę polityki umacniania Polski, Kaczyński zdaje się realizuje jakiś program minimum, przetrwania Narodu, szanuję, ale to jest program na przetrwanie zaborów a nie na niepodległość

    ...ale być może mając taką "armię" jak członkowie i działacze PiS, gdzie ton zadaje TKM-owskie groszoróbstwo, o nic innego realnie walczyć nie może
  • Filioquist napisal(a):
    ...ale być może mając taką "armię" jak członkowie i działacze PiS, gdzie ton zadaje TKM-owskie groszoróbstwo, o nic innego realnie walczyć nie może
    I to być może, ale trzeba było całe lata ciężko pracować, żeby w PiS ostało się tylko takie towarzystwo.
  • ...jedynie Antoni i WOT to realny ruch w kierunku umacniania Polski
  • A jest w Polsce jakieś inne? W liczących się statystycznie ilościach, rozumie się.
  • o, filmik z p. Romanem Kluską, który moim fanem jest!
    (ufundował nowy klasztor sióstr faustynek w Myśliborzu; mój śp. tata jadł z nim i biskupami wieczerzę na okazję otwarcia)

    obejrzałem go wczoraj (nie miałem czasu napisać i w innym wątku),
    zdziwieniem usłyszałem, że jest po stronie wierzących w ogólnoświatowy spisek pandemiczny! (sam początek filmu, pod filmem link do autora książki o tym)

    Tzn. są siły, którym zależało na wywołaniu wojny, lecz okazało się, że lepiej wywołać Zarazę....



  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Filioquist napisal(a):
    ...ale być może mając taką "armię" jak członkowie i działacze PiS, gdzie ton zadaje TKM-owskie groszoróbstwo, o nic innego realnie walczyć nie może
    I to być może, ale trzeba było całe lata ciężko pracować, żeby w PiS ostało się tylko takie towarzystwo.
    ...Kolegę wypchnęli z PiSu?
  • @romeck,

    a moim nie jest, gość założył coś na kształ karuzeli vatowskiej, zanim to było modne. No i zanim tego zabronili, więc był w prawie. A czy w moralności?
  • edytowano April 2021
    Wróbelki w firmach konsultingowych mówiły mi że rozwinął firmę dzięki pożyczce moskiewskiej.
  • Inż napisal(a):
    Wróbelki w firmach konsultingowych mówiły mi że rozwinął firmę dzięki pożyczce moskiewskiej.
    ...te wróbielki to najczęściej raczej nie żywią sympatii do kogoś, kto funduje klasztory? ...ani nie grzeszą prawdy umiłowaniem...
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    @romeck,

    a moim nie jest, gość założył coś na kształ karuzeli vatowskiej, zanim to było modne. No i zanim tego zabronili, więc był w prawie. A czy w moralności?
    ...odpokutował, siostrzyczki omodliły
  • edytowano April 2021
    ...generalnie człowieka trafniej charakteryzuje, pominąwszy być może jakieś skrajne przypadki, to jak wydaje pieniądze niż jak je zarabia
  • Kluska ok
  • edytowano April 2021
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Moment Hamiltonowski ma to nazwę
    Zaporzondywam opświecenia, jako że o fizyce teoretycznej mam jakieś tam mgławicowe pojęcie, ale aż tak dużo to nie wiem.

  • Nie ten Hamilton.
  • robert.gorgon napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    Moment Hamiltonowski ma to nazwę
    Zaporzondywam opświecenia, jako że o fizyce teoretycznej mam jakieś tam mgławicowe pojęcie, ale aż tak dużo to nie wiem.

    "Mówi się o „momencie Hamiltonowskim” – od nazwiska amerykańskiego sekretarza skarbu, który doprowadził do uwspólnotowienia długu w Stanach Zjednoczonych, co było początkiem przekształcania USA w sprawnie działające państwo." https://kulturaliberalna.pl/2020/07/22/unia-europejska-zadluzam-sie-wiec-jestem/
    Raczej bardziej jako jeden z elementów, ale ponoć z tych bardziej kluczowych.

  • Podsumowując rozważania, dla państw z własną walutą ten pakt nie jest aż tak niebezpieczny, o ile obwaruje się go stosownymi bezpiecznikami (formalizm jest dość istotny w wojnach nominalistycznych), natomiast dla państw bez własnej waluty, to nie ma znaczenia, bo suwerenność utraciły już dawno?
  • Z grubsza.
  • Filioquist napisal(a):
    Inż napisal(a):
    Wróbelki w firmach konsultingowych mówiły mi że rozwinął firmę dzięki pożyczce moskiewskiej.
    ...te wróbielki to najczęściej raczej nie żywią sympatii do kogoś, kto funduje klasztory? ...ani nie grzeszą prawdy umiłowaniem...
    Moskwie jest kompletnie obojetne, czy Polsza bedzie katolicka, czy swiecka.
    Ma w niej panować chaos, zamęt, i Moskwa.
    Ta kurica ma być ich .
    Wypowiedzi Romana Kluski na temat pandemii, absolutnie niezgodne z polską racja stanu.
    W ocenach ludzi, pamięć jest najważniejsza. Ta sięgająca najdalej. Najlepiej samych początkow.
    Znaczy nie ma nawrócen ?
    Są , ale ich efekty nie ocieraja sie o salony, establiszmenty i pierwsze strony gazet.
    Sorry.
  • Filioquist napisal(a):
    ...generalnie człowieka trafniej charakteryzuje, pominąwszy być może jakieś skrajne przypadki, to jak wydaje pieniądze niż jak je zarabia
    Jeśli zdanie jest na poważnie i "skrajne przypadki" mają być naprawdę skrajne, to całkowite nieporozumienie. Czyli co, można kraść, prowadzić burdele, kliniki aborcyjne, wytwórnie pornosów, kartele narkotykowe, grupy płatnych zabójców, byle zacnie wydać pieniądze, serio?
    Czy może wymienione to owe "skrajne przypadki" (których nagle robi się coś dużo), a "nieważne jak zarabia" to czy jest kustoszem w muzeum, sprzątaczką, rozwozicielem pizzy, prokuratorem czy piekarzem. No przy takich zawodach faktycznie "nieważne jak zarabia", bo wszystkie one są neutralne moralnie, właśnie "pominąwszy być może jakieś skrajne przypadki". Nu ale robienie wałków na podatkach moralne neutralnie nie jest.

    Aha, żeby nie było, nie uważam, żeby były podstawy do uznania, że to "ruski agent". Po prostu wątpliwa postać i tyle.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.