Bardzo nas dotyka sprawa na granicy, całą rodziną angażujemy się w pomoc ludziom uwięzionym na granicy, w potrzasku, bez możliwości powrotu do swojej ojczyzny mimo tego, że błagają o możliwość powrotu. Całą rodziną, łącznie z naszym dziadkiem powstańcem, gotujemy zupy dla osób na granicy. Te zupy są przekazywane przez mieszkańców Podlasia, którzy bohatersko pomagają ratować tam życia naprawdę.
O ile mi wiadomo przez granicę zupy przekazać nie można. Uchodźcy w ośrodach azylanckich są karmieni. Czyli komu te zupki przekazują? Ukrywającym się po lasach po polskiej stronie przed naszymi służbami? Pal już licho, że to działanie bezprawne. Ale na dłuższą metę szkodzące tym uchodżcom - bo przecież nie bedą w tych lasach tkwić w nieskończoność, tylko spróbują dostać się do Niemiec. I "pomagać" im w tym na pewno chętnie będą też przestępcze siatki. I jest spora szansa, że część z uchodźców skończy jako "żywy towar".
los napisal(a): By zrobić przykrość nielubianemu sąsiadowi. Sąsiadowi rzecz nie bardzo zaszkodziła a nawet w jakimś stopniu pomogła a u samego Baćki.... Ech. Ein Teil von jener Kraft...
Raczej to sprytna robota Kremla i to od początku.Łukaszenka nie musiał fałszować wyborów, bo i tak by je prawdopodobnie wygrał, z kretyńskiego powodu porwał samolot, a teraz postanowił iść śladami Erdohana. Jedynym zwycięzcą jest Kreml. Białoruś odcięta od UE i to bez pola manewru, ładnie mozna wykazywać konieczność NS2, Polskę można spróbować wyizolować, a więc same zyski.
Przemko napisal(a): +1 Oczywiście że by wygrał wybory.
Bialorusini to jednak w znacznej części nacja zsowietyzowsna. Mają co chcą.
Mam na myśli że opozycja nie przedstawiała za bardzo nic godnego zaufania na tyle, by się rzucić za tym w nieznane, zmiana władzy to poważna sprawa, słabo ale stabilnie to prognoza słaba ale są gorsze.
"Kanclerz Angela Merkel łamie wszelkie zasady UE, samodzielnie rozmawiając z Mińskiem i Moskwą. Jej zachowanie przypomina najgorsze momenty historii, gdy traktowano kraje Europy Środkowej jako obiekty politycznego handlu. Nie może być zgody Polski na takie postępowanie Niemiec" powiedziała p. Beata Szydło
nie mogła wcześniej do koleżanki po fachu zadzwonić? dlaczego nie wykorzystuje się "byłych" do misji specjalnych?
przecie p,BS została wystawiona nie tylko za zasługi, ale i z wyliczenia politycznego , przede wszystkim krajowego, kobiety nie można w naszej kulturze mocno atakować, a ona może, i chyba szło o pokazanie na zewnątrz, przy tryndzie na premierki kobiety, że my też jesteśmy postępowi, i żeby przy rozmowach jak to kobieta kobiecie pewne rzeczy wytłumaczyć a jak nie wyszło , to się ją zdjęło
MarianoX napisal(a): Przecież on przez ściąganie tysięcy ludzi z Bliskiego Wschodu robi, a właściwie już zrobił ekstremalny bajzel w swoim kraju,. którego żadne kwoty jakie być może wytarguje nawet w niewielkim stopniu nie zrekompensują.
To tyle w kwestii "sprytnego Łukaszenki", który zdewastował i zalał fekaliami własny dom, by uzyskać "pisont rubli".
Gdybym to ja chciał z Białorusi udać się do Niemiec, to bym się przekradł na Ukrainę, a potem do Czechosłowacji. Sądzę, że niktby nawet nie zauważył braku Mojej Osoby w happeningu na granicy BY-PL.
los napisal(a): Tak. My też zapomnieliśmy, że inicjatywa nie jest po stronie biednych irackich Kurdów.
Dlatego rozmowy Merkel-Łukaszenko odbieram pozytywnie (o ile były w uzgodnieniu), do rozmowy z satrapą została delegowana była Kanclerz Niemiec, która obecnie jest jedynie 'pełniącą obowiązki' do czasu ukonstytuowania się nowego rządu. To taki dyplomatyczny policzek, a rozmawiać trzeba.
Komendant @Straz_Graniczna na polecenie @Kaminski_M_ @MSWiA_GOV_PL wystosował pismo do szefa białoruskiej straży granicznej z żądaniem usunięcia migrantów z rejonu przejścia granicznego w Kuźnicy do końca tygodnia. W przeciwnym razie zamkniemy towarowe przejście kolejowe.
Towary suną po torach w dwie strony, może nie można (nie chciano) wcześniej dla nas samych: nie wiem. A tranzyt do Litwy i Łotwy? To musi być uzgodnione z sojusznikami. A może cały czas jest ocenianie za-i-przeciw, i politycznie jeszcze się nie opłacało.
Właśnie teraz to jest dobry ruch. Migranci się wycofują, Łuk. się zastanawia czy i kiedy wprowadzić nowych. Być może rząd przewiduje/wie, że kolejna partia jest planowana na koniec tygodnia, stąd taki termin.
Wczoraj MBłaszczak powiedział, że trzeba się nastawić na wiele miesięcy kryzysu granicznego (dodał: oby nie lat). W takiej sytuacji, a zakładam, że wie, co mówi, nie można się wyprztykać ze wszystkich kart jednego dnia.
Nie wiadomo. W latach 90-tych było oczywiste, bo większość Biarosinów to były babuszki w chustkach wdzięczne, że jeszcze jeden dzień przeżyły. Dzisiejsza Białoruś to już nie Korea Północna ze swoją społeczną enklawą, to nowoczesne europejskie społeczeństwo (ze wszystkimi wadami i zaletami), do którego taki satrapa z kazachskiego stepu po prostu nie pasuje. A babuszek się ostało mało.
Komentarz
Mnie szczególnie zaintrygował fragment: O ile mi wiadomo przez granicę zupy przekazać nie można. Uchodźcy w ośrodach azylanckich są karmieni. Czyli komu te zupki przekazują? Ukrywającym się po lasach po polskiej stronie przed naszymi służbami? Pal już licho, że to działanie bezprawne. Ale na dłuższą metę szkodzące tym uchodżcom - bo przecież nie bedą w tych lasach tkwić w nieskończoność, tylko spróbują dostać się do Niemiec. I "pomagać" im w tym na pewno chętnie będą też przestępcze siatki. I jest spora szansa, że część z uchodźców skończy jako "żywy towar".
Jedynym zwycięzcą jest Kreml. Białoruś odcięta od UE i to bez pola manewru, ładnie mozna wykazywać konieczność NS2, Polskę można spróbować wyizolować, a więc same zyski.
powiedziała p. Beata Szydło
nie mogła wcześniej do koleżanki po fachu zadzwonić?
dlaczego nie wykorzystuje się "byłych" do misji specjalnych?
przecie p,BS została wystawiona nie tylko za zasługi, ale i z wyliczenia politycznego , przede wszystkim krajowego, kobiety nie można w naszej kulturze mocno atakować, a ona może,
i chyba szło o pokazanie na zewnątrz, przy tryndzie na premierki kobiety, że my też jesteśmy postępowi, i żeby przy rozmowach jak to kobieta kobiecie pewne rzeczy wytłumaczyć
a jak nie wyszło , to się ją zdjęło
To taki dyplomatyczny policzek, a rozmawiać trzeba.
A może cały czas jest ocenianie za-i-przeciw, i politycznie jeszcze się nie opłacało.
Kitajskie paczki zastopować poważna sprawa
Wczoraj MBłaszczak powiedział, że trzeba się nastawić na wiele miesięcy kryzysu granicznego (dodał: oby nie lat). W takiej sytuacji, a zakładam, że wie, co mówi, nie można się wyprztykać ze wszystkich kart jednego dnia.
Dlatego chętnie się dowiem/w zasadzie już dowiedziałem - dlaczego nie można było tak od razu.