Skip to content

Wojna

1122123125127128300

Komentarz

  • los napisal(a):
    Moskwa straciła zdolności ofensywne, co zresztą dobrze widać - posuwają się do przodu o kilka kilometrów dziennie, tyle ile wywalczy artyleria.
    Mnie to zaskakuje/ dziwi - czemu wciąż trwa ofensywa Moskwy, a nie Kijowa?
  • Bo armia ukraińska ma sztab. Chcą się Moskale wykrwawiać, niech się wykrwawiają. Im mniej ich będzie, tym łatwiej będzie wszystko odbić.
  • edytowano May 2022
    romeck napisal(a):
    los napisal(a):
    Moskwa straciła zdolności ofensywne, co zresztą dobrze widać - posuwają się do przodu o kilka kilometrów dziennie, tyle ile wywalczy artyleria.
    Mnie to zaskakuje/ dziwi - czemu wciąż trwa ofensywa Moskwy, a nie Kijowa?
    Oprócz względów strategicznych - zakładam, że szanują życie swoich żołnierzy. Broń nie jest jeszcze w pełni gotowa.
  • edytowano May 2022
    peterman napisal(a):
    romeck napisal(a):
    los napisal(a):
    Moskwa straciła zdolności ofensywne, co zresztą dobrze widać - posuwają się do przodu o kilka kilometrów dziennie, tyle ile wywalczy artyleria.
    Mnie to zaskakuje/ dziwi - czemu wciąż trwa ofensywa Moskwy, a nie Kijowa?
    Oprócz względów strategicznych - zakładam, że szanują życie swoich żołnierzy. Broń nie jest jeszcze w pełni gotowa.
    Są przecieki od Ukraińców że ofensywę szykują na sierpień lub wrzesień, zachodni analitycy szacują, że pełnię sił Ukraińcy osiągną w sierpniu - mowa tu o ofensywie z odbiciem Krymu o Donbasu włącznie.
  • Oni nam zabili prezydenta. No dobra - z pomocą lokalnych zdrajców.

    A teraz my nie tracąc jednego człowieka wysyłamy broń na Ukrainę którą mordują ruskich.
    I co jakiś czas jest info, że ukraińcy chwalą tą broń, a wojna idzie ku zagładzie sowietów.
    Sttasznie mi z tym dobrze.
  • romeck zapytał się:
    Mnie to zaskakuje/ dziwi - czemu wciąż trwa ofensywa Moskwy, a nie Kijowa?

    O, odpowiedzi są uzu/do/ pełniające się, tak myślę:

    1.
    los napisal(a):
    Bo armia ukraińska ma sztab. Chcą się Moskale wykrwawiać, niech się wykrwawiają. Im mniej ich będzie, tym łatwiej będzie wszystko odbić.
    2.
    peterman napisal(a):
    Oprócz względów strategicznych - zakładam, że szanują życie swoich żołnierzy. Broń nie jest jeszcze w pełni gotowa.
    3.
    Przemko napisal(a):
    Są przecieki od Ukraińców że ofensywę szykują na sierpień lub wrzesień, zachodni analitycy szacują, że pełnię sił Ukraińcy osiągną w sierpniu - mowa tu o ofensywie z odbiciem Krymu o Donbasu włącznie.
  • edytowano May 2022
    Trumny nowego wzoru;

    image
  • Twarze i postura dzieci
  • pantelej napisal(a):
    Trumny nowego wzoru
    Doceńmy że nie trafił do mobilnego krematorium.
  • TecumSeh napisal(a):
    pantelej napisal(a):
    Trumny nowego wzoru
    Doceńmy że nie trafił do mobilnego krematorium.
    Patrząc na tę tragifarsę - może to było jakieś wyższe stopniem trepiszcze?

    👣

    🐾
    🐾

  • los napisal(a):
    Czyli razy dwa, bo rzeczywiste straty są zwykle dwa razy większe niż te potwierdzone zdjęciami. Zostało 1500 i nie wiadomo ile z tego jest na chodzie.
    Zdaniem Wolskiego jest jeszcze gorzej, bo tracą najwięcej tych średniego poziomu technologicznego, a na zastępstwo mają szrot.Tych najnowszych mało tracą, bo mało ich walczy.
    Natomiast Generał Dopamina Skrzypczak obecnie popadł w kasandryczny nastrój i wieszczy o odtwarzaniu na północnych granicach Ukrainy, zdolności bojowych 3 ruskich armii. No z tem, że takie odtwarzanie trwa chwile (tak kilka miesięcy po takich stratach), i to raz, a dwa to niby kogo tam wcielą?

  • edytowano May 2022
    Skrzypczak jak dotąd dość trafnie przewidywał chyba. Natomiast mam wrażenie, że on raczej przestrzega przed zbytnim hurraoptymizmem, bo jak mawiają w Usa "it's not over until it's over".
  • To jest wojna artyleryjska, więc radosny bojec z kałaszem (nawet wsparty enkawudzistą z naganem za plecami) nie przyda się na wiele. Ruskie zdaje się wyliczają trajektorie pocisków za pomocą kredek i papieru a do tego trzeba być porządnie przeszkolonym, za moich czasów trwało to kilka miesięcy. Ukraińcy mają komputery, więc im łatwiej, ale to też trzeba umieć.
  • Zasadniczo pobieżnie według wielu danych, pełnię zdolności bojowych Ukraina osiągnie w sierpniu, ewentualnie we wrześniu. Wtedy też spodziewana jest kontrofensywa - ruskie robią wszystko by ugrać jak najwięcej do tego czasu. Stąd mówi się o ponownym szturmie Kijowa, co raczej chyba ma na celu rozciągnięcie sił ukraińskich, by znowu broniły się na trzech frontach skoro skupienie się na wschodzie zawiodło.

    Imho - kacapia gra już tylko na zamęczenie Ukraińców. Że ktoś tam w końcu powie "dość", i się zgodzi na zaproponowane warunki. Jednocześnie kacapska agentura i ich pożyteczni idioci mobilizują publikę do zgody na naciskanie Ukrainy na kapitulację (yyy. znaczy rozejm), bo drożyzna idzie.

    A najśmieszniejsze - gdyby to się udało (znaczy się ten rozejm), to będzie to tak naprawdę zwycięstwo Rosji. Pyrrusowe, ale jednak - świat dostanie wiadomośc, że kacapia nie odpuści, choćby sankcje, dostarczanie broni napadniętym itp - i w rezultacie straszak o nazwie "kacapia" nadal będzie działać.

    Oni muszą zostać upokorzeni, przeczołgani, oczywiście zagłodzeni, a razem z nimi powinni oberwać ich główni sojusznicy, czyli hitlersyny i france. To jedyny sposób mieć spokój w Europie.
  • TecumSeh napisal(a):
    Oni muszą zostać upokorzeni, przeczołgani, oczywiście zagłodzeni, a razem z nimi powinni oberwać ich główni sojusznicy, czyli hitlersyny i france. To jedyny sposób mieć spokój w Europie.
    Ja to wiem, Kolega to wie; ba wie to każdy zjadacz forumków.

    Bigda w tem, że nie wiedzą tego potylicy we Francy i Niemczech, którzy przecie przebierają nóżętami i błyskają miedzianemi czołami, ażeby znowuż Rosja stała się ważkim elemelementem ełropejskiej struktury przezpieczęstwa, od Władykawkazu po Lezbonę.

    Jedno tylko pociesza mnie, że to się za bardzo nie zdarzy, gdyż Ukraina zadeptać się nie da. I trzymam wszystkie cztery kciuki za tę intencję.

    Można se abstrahować od faktów, w postaci takiej, że Rosja to toksyczna i agresywna Burkina z głowicami i że cięgiem ogłasza, że będzie wojować z nami aż nas zniszczy, owszem można. Ale jeśli panzerne zagony Wołodymyra pogonią jeich za Don, to będą tamże Moskale pogonieni, żeby nie wiem jak głośno Szolc czy Macrą zgrzytali zębem.
  • edytowano May 2022
    TecumSeh napisal(a):
    Jednocześnie kacapska agentura i ich pożyteczni idioci mobilizują publikę do zgody na naciskanie Ukrainy na kapitulację (yyy. znaczy rozejm), bo drożyzna idzie.
    Że niinbyby tacy:
    Uważam, że zjednoczona Europa musi złożyć propozycję pokojową, starając się skłonić Ukraińców do zaakceptowania żądań Putina - powiedział Silvio Berlusconi w wywiadzie dla "Corriere della Sera". Trzykrotny premier Włoch przestrzegł również, że sankcje nakładane na Rosję negatywnie odbijają się także na włoskiej gospodarce.
    Źródło, bo to może być taka jaskukułka próbna.

  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ja to wiem, Kolega to wie; ba wie to każdy zjadacz forumków.

    Bigda w tem, że nie wiedzą tego potylicy we Francy i Niemczech, którzy przecie przebierają nóżętami i błyskają miedzianemi czołami, ażeby znowuż Rosja stała się ważkim elemelementem ełropejskiej struktury przezpieczęstwa, od Władykawkazu po Lezbonę.
    No właśnie, tylko pytanie, czy oni tego nie wiedzą, czy wiedzą, ale to im nie przeszkadza. Bo ja stawiam na to drugie.

    Mój kolega, z którym gram w nogę, a prywatnie jest un wykładowcą na ujocie, ma pewną wadę - jest on onucopodobny, ale nie onucowy. Znaczy się głosował na Konfnucę, acz kibicuje Ukrainie w tej wojnie, co dla mnie oznacza, że resztki rozsądku jednak zachowuje. Są to jednak resztki - czyta un hamerykańską szuroprawicę, i nawet jak się nie zgadza z nią, to gdzieś to w nim procesuje. No i jak czasem gadamy, dowiaduję się tego i owego.

    Otóż jest li jakiś tam polityk czy politolog, co pisał w latach 90tych, że rozszerzenie NATO to błąd jak jasna cholera, bo Kacapia zgodziła się na upadek PRL pod warunkiem tego że NATO nie roszerzy się na wschód. No i narracja suflowana po rozmaitych dziennik***ach, politykach i innych agentach wpływu brzmi: było nie drażnić ruskich? Było się rozszerzać na wschód wbrew umowom? Wszak gdyby nie to, byłby święty spokój.

    Niemcy, France i Wołosi myślą dokładnie w ten sposób moim skromnym - my jesteśmy święty Zachód którego kacapia nie ruszy, a te wschodnie popierdółki, to tylko z nimi kłopot, niech ich kacapia spacyfikuje wreszcie i będzie święty spokój - oni nam ropę, my im technologię, wypieprzymy USA z Europy i każdy będzie zadowolony.

    Obawiam się że jak kacapia nie zmieni się nigdy, tak hitlersyny i france też nie.
    Ewentualnie dopiero wtedy jak niemcy będą przyjeżdżać do nas na szparagi i podwiązywanie chmielu, spać po barakach i być szczęśliwi, że zarabiają w złotówkach. Ale ani minuty wcześniej.


  • Włosi mają rację - jeszcze kilka miesięcy wojny i blokady portów a w Afryce pojawia się gienierał Gołod. Wtedy bracia Maurzyni i Arabowie składają kurtuazyjną wizytę na Półwyspie Apenińskim i nie powstrzymają ich nawet przyjacielskie strzały z kanonierek.

    Ale Zełeński może to wykorzystać. Może powiedzieć Włochulcom: macie tylko jeden sposób na powstrzymanie afrykańskiej wizyty - oddajecie nam swoją całą broń, tę bardziej skomplikowaną to z obsługą, i tyle pieniędzy ile zechcemy. My wtedy wpierdalamy Moskalom i już przez nikogo nie niepokojeni wysyłamy zboże do Afryki. Czas na decyzję gdzieś do przyszłego tygodnia.
  • nawet Chiszpanom i Francuzom też
  • TecumSeh napisal(a):
    Zasadniczo pobieżnie według wielu danych, ...
    Jest wojna. Prawdziwa (klasycznie ujmując).
    A tu zwykłym ludziom, cywilom, jutuberom, fejsbókerom, spływają dane? To są cienie (danych).
    Kombinujemy pod jakim kątem światło pada, żeby je jakoś móc odczytać.
    Nie, to są cienie propagandy, z każdej strony. Jest jeszcze "soczewka" która "modeluje" cienie.

    Że na jesieni (2022) będzie ofensywa?

    @shork stawiał że max miesiąc i będzie po wojnie, @rozum że max po dwóch
    (innych nie sprawdzałem, tak mi tylko przypadkiem dwa posty w oko wpadły, z 2 marca na FB)

  • A kto wedle rzeczonych miał wygrać?
  • TecumSeh napisal(a):
    Otóż jest li jakiś tam polityk czy politolog, co pisał w latach 90tych, że rozszerzenie NATO to błąd jak jasna cholera, bo Kacapia zgodziła się na upadek PRL pod warunkiem tego że NATO nie roszerzy się na wschód. No i narracja suflowana po rozmaitych dziennik***ach, politykach i innych agentach wpływu brzmi: było nie drażnić ruskich? Było się rozszerzać na wschód wbrew umowom? Wszak gdyby nie to, byłby święty spokój.
    Na to prostej odpedzi udzielił Mistrz An Zhe: Ovaj, w latach 90. przyjechał do Warsiawy Jeltzyn i, godnie zakąsiwszy, tak rzucił Bolku: "Skoro już tak musicie do NATA, to niech. Ale niech was ręka Dziadka Mroza broni kumać się z Rizunami, OK?" "OK!" rzucił Bolęsa.
    Mniej więcej ten sam poziom sformalizowania oświadczeń w stosunkach międzynarodowych. Przy czym tej pierwszej enuncjacji zaprzeczał sam Gorbi, a ta druga jest prawdziwa.
    Niemcy, France i Wołosi myślą dokładnie w ten sposób moim skromnym - my jesteśmy święty Zachód którego kacapia nie ruszy, a te wschodnie popierdółki, to tylko z nimi kłopot, niech ich kacapia spacyfikuje wreszcie i będzie święty spokój - oni nam ropę, my im technologię, wypieprzymy USA z Europy i każdy będzie zadowolony.
    A pewnie że tak. Mistrz An Zhe nałcza, że MSZ Rosji miało jasne i konkretne wytyczne: Rozmawiać wyłącznie z byłymi imperiami, w sensie, jak emporeum z emporeum, bo gadki z polskimi czy łotewskimi podludziami są poniżej godności rosyjskiego dyplomatołka.
    Obawiam się że jak kacapia nie zmieni się nigdy, tak hitlersyny i france też nie.
    Ewentualnie dopiero wtedy jak niemcy będą przyjeżdżać do nas na szparagi i podwiązywanie chmielu, spać po barakach i być szczęśliwi, że zarabiają w złotówkach. Ale ani minuty wcześniej.
    Ba, znany poeta białoruski i to poruszał:

    Gdy orły nasze, lotem błyskawicy,
    Spadną u dawnej Chrobrego granicy,
    Gdy ciał podjedzą i krwia całe spłyną,
    I skrzydła wreszcie na spoczynek zwiną!-
    Wtenczas, dębowem liście uwieńczeni,
    Rzuciwszy miecze, siądą rozbrojeni!
    Rycerze nasi! zechcą słuchać pieśni!
    Gdy świat obecnej doli pozazdrości,
    Będą czas mieli słuchać o przeszłości!

    Wtenczas zapłaczą nad ojców losami
    I wtenczas łza ta ich lica nie splami.
  • Obawiam się że Wołosi nie pójda na to.
    Broń dostarcza USA, Polska, UK, Bałtowie, Czechosłowacja itp - wołoska broń tu niewiele zmieni, a do tego kacapię podrażni. A w każdym razie tak sobie to wołosi wytłumaczą.
  • Jak tak lubią braci Afrykanów, to będą mieli możliwość ich gościć. Ich wybór.
  • edytowano May 2022
    A jeśli wojna (Rosja napadła na Ukrainę, wpierw hybrydowo w 2014, teraz klasycznie w lutym 2022) jest bezpośrednim następstwem polityki USA z 2013 roku (lub wcześniej)?

    Jednym z następstw tej usańskiej (zmiany) polityki (zagranicznej, globalnej; geopolityki) byłaby zmiana rządu w Polsce z pro-niemiecko-rosyjskiego na pro-amerykański? Oraz brexit?

    A na zmianę geopolityki USA wpływ miałaby m.in. ... katastrofa smoleńska w 2010 roku?

    Zmiany globalne widoczne są po dekadach.

  • edytowano May 2022
    los napisal(a):
    Jak tak lubią braci Afrykanów, to będą mieli możliwość ich gościć. Ich wybór.
    I i do Hiszpanii z Afryki tak blisko, że da się na dętce od traktora przeplynąć

    Red. Malgorzata Wołczyk powiada we wNecie, że hiszpańska scena polityczną jest zasadniczo antyamerykańska, a już zasadniczo tzw. konserwoprawica, którą chętnie chłonie woń onuc
  • Na jesieni będzie wesoło, dlatego tak prą do tego by Ukraina podpisała traktat pokojowy, byle jaki ale by podpisała.
  • janosik napisal(a):
    Na jesieni będzie wesoło, dlatego tak prą do tego by Ukraina podpisała traktat pokojowy, byle jaki ale by podpisała.
    Kurwy.
  • Ale Amerykanie tego nie chcą i sami Ukraińcy też chyba nie.

    Najlepszą metodą szybkiego zakończenia wojny jest poprzeć silniejszego. Kiedy do naszych braci z Zachodniej Europy dotrze, że Rosja nie jest silniejsza, będzie już dobrze.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.