Z ciekawostek, to nawet gen Skrzypczak zauważył, że ofensywa ZSU trwa i ma się całkiem dobrze (porównujemy do bitwy pod Wiedniem i stosunkiem czasu ostrzału artyleryjskiego do husarskiej szarży). Czyli ostrzał już trwa, a tam gdzie okaże się najbardziej skuteczny wyjdzie uderzenie
@polmisiek powiedział(a):
Po numerkach widać, że ZSU się skupia na ubijaniu kacapskich haubic i w mniejszym stopniu bojców, zajmowany teren to teraz trzeciorzędna sprawa.
Wiesz, jak zajmiesz teren, a nie zabijesz obrońców, to mogą wrócić, a jak zabijesz obrońców, to teren...
Rosjanie się skarżą, że Bahmut w całości jest pod kontrolą ogniową Ukraińców, Rosjanie opuścili Kleszczejewkę, gdzie Ukraińcy zaczęli ich wypierać z tydzień temu. Strata Bahmutu będzie dla Rosjan wielkim ciosem, propagandowym ale i w morale.
@polmisiek powiedział(a):
Po numerkach widać, że ZSU się skupia na ubijaniu kacapskich haubic i w mniejszym stopniu bojców, zajmowany teren to teraz trzeciorzędna sprawa.
Wiesz, jak zajmiesz teren, a nie zabijesz obrońców, to mogą wrócić, a jak zabijesz obrońców, to teren...
Nie bardzo, to wojna artyleryjska. Kacapy przed wojną mieli 6 000 haubic, stracili 4 000, pewnie kilkaset wyprodukowali. Już teraz widać, że robią się po prostu bezbronni.
@polmisiek powiedział(a):
Po numerkach widać, że ZSU się skupia na ubijaniu kacapskich haubic i w mniejszym stopniu bojców, zajmowany teren to teraz trzeciorzędna sprawa.
Wiesz, jak zajmiesz teren, a nie zabijesz obrońców, to mogą wrócić, a jak zabijesz obrońców, to teren...
Nie bardzo, to wojna artyleryjska. Kacapy przed wojną mieli 6 000 haubic, stracili 4 000, pewnie kilkaset wyprodukowali. Już tez widać, że robią się po prostu bezbronni.
Z informacji rozproszonych które usłyszałem tu i tam - Rosjanie dogadali się między innymi z Iranem i kupują od nich z zapasów lufy czołgowe i artyleryjskie, po cenach 4-5x wyższych niż przed wojną. Podobnie amunicję do artylerii, na pewno same ładunki miotające - data produkcji lata 90/00, część z tych ładunków jest już niskiej jakości i potrafią wybuchnąć w lufie, już były przypadki że cała załoga zginęła przy wystrzale.
@los powiedział(a):
, to wojna artyleryjska. Kacapy przed wojną mieli 6 000 haubic, stracili 4 000, pewnie kilkaset wyprodukowali. Już tez widać, że robią się po prostu bezbronni.
Nieprawda, pan Bartosiak mówił, że to wojna dla Armii Nowego Wzoru!
A co do zakupów, to ponoć ruskie zassały masy śmiecia, po wygórowanych cenach, od dziwnych pośredników, i teraz się dziwią że tak ich wyłonacono. Bo oficjalnie, ani Indie, ani Chiny nic im nie sprzedali.
Ukraińcy zaczęli uderzać w poszczególne działa samobieżne, wozy bojowe MLRS, wyrzutnie i radary systemów obrony powietrznej HIMARS.
Dlaczego jest to rewolucja? Rewolucja w rodzaju trafionych celów. Wcześniej pociski GMRLS kompleksu HIMARS uderzały głównie w infrastrukturę bojową Sił Zbrojnych FR. Infrastruktura oznacza cele stacjonarne.
Rakieta GMRLS leci wzdłuż współrzędnych postaci 48°0X′XX″N 37°4X′XX″E. Ona nie ma GOS'a. Bezużyteczna szopa, znajdują się Siły Zbrojne RF, gołe pole - rakieta w ogóle się nie przejmuje, leci zgodnie ze współrzędnymi wprowadzonymi podczas startu. Jakość trafionego celu zależy od dokładności i trafności współrzędnych.
Dzięki infrastrukturze mechanizm jest jasny. Wywiad melduje o celu, jest on dodatkowo rozpoznawany przez satelitę SAR lub Bayraktara z odległości 60 km, określane są współrzędne, wprowadzane do pocisków, wystrzeliwane. Cykl może trwać kilka dni, a nawet tydzień. Misje lotnicze dla Kalibrów są zestawiane w podobny sposób, ale ze względu na wyposażenie na taśmach perforowanych i zdegenerowany Sztab Generalny proces ten trwa od kilku tygodni, nawet do miesiąca.
Ale działa samobieżne, obrona powietrzna, MLRS to zupełnie inna sprawa. Nawet przy całej degeneracyjnej naturze Federacji Rosyjskiej trudno sobie wyobrazić, że wytrzymaliby w miejscu przez kilka dni. Zwłaszcza działa samobieżne, ale są ujęcia zniszczenia całej baterii przy pomocy GMRLS.
Teoretycznie GMRLS w ogóle nie są przeznaczone do takich celów. Jak?
Siły Zbrojne Ukrainy nauczyły się uderzać z prędkością, która pozwala trafiać w ruchome cele. To jest rewolucja.
Można to osiągnąć na dwa sposoby. Lub nowe pociski GMRLS, które mają na pokładzie odbiornik Starlink i które można wystrzelić w przybliżony obszar celu i wprowadzić współrzędne podczas zbliżania się do celu. To jest mało prawdopodobne. To jest przyszłość, a Amerykanie już tego doświadczają w przypadku Tomahawków, ale nie jestem pewien, czy takie prototypy GMRLS zostały opracowane, nie mówiąc już o testach w Ukrainie.
Albo bardziej konserwatywna, ale wciąż rewolucyjna opcja: cykl „rozpoznanie celu – uzyskanie współrzędnych – włożenie do rakiety – start” zajmuje teraz Siłom Zbrojnym Ukrainy zaledwie kilka godzin, a nawet kilkadziesiąt minut.
Tak czy inaczej jest to najtrudniejsze zadanie informacyjne i logistyczne, co świadczy o niesamowitej koordynacji machiny wojennej. Szczerze mówiąc, myślałem o takiej możliwości, ale ostatecznie odrzuciłem ją jako niepraktyczną. To nie jest tylko popis, to wskaźnik ogólnego poziomu komunikacji, kontroli i inteligencji. Poziom jest bardzo wysoki.
Jeszcze wcześniej zasięg bojowy Krasnopola był 1,5 - 2 razy mniejszy niż Excalibura, co dawało Siłom Zbrojnym Ukrainy całkowitą przewagę w walce kontrbateryjnej. Ale to, co się teraz dzieje, nie jest już walką przeciwbateryjną ani otwarciem obrony przeciwlotniczej. To jest zniszczenie.
Na obrazku zaatakowane wyrzutnie systemów przeciwlotniczych, dział samobieżnych i BMów."
@polmisiek powiedział(a):
Po numerkach widać, że ZSU się skupia na ubijaniu kacapskich haubic i w mniejszym stopniu bojców, zajmowany teren to teraz trzeciorzędna sprawa.
Wiesz, jak zajmiesz teren, a nie zabijesz obrońców, to mogą wrócić, a jak zabijesz obrońców, to teren...
@los powiedział(a):
, to wojna artyleryjska. Kacapy przed wojną mieli 6 000 haubic, stracili 4 000, pewnie kilkaset wyprodukowali. Już tez widać, że robią się po prostu bezbronni.
Nieprawda, pan Bartosiak mówił, że to wojna dla Armii Nowego Wzoru!
•••
@MarianoX powiedział(a):
Po stracie większości ciężkiego sprzętu wojsko kacapskie stanie się... Armią Nowego Wzoru.
@los powiedział(a):
, to wojna artyleryjska. Kacapy przed wojną mieli 6 000 haubic, stracili 4 000, pewnie kilkaset wyprodukowali. Już tez widać, że robią się po prostu bezbronni.
Nieprawda, pan Bartosiak mówił, że to wojna dla Armii Nowego Wzoru!
•••
@MarianoX powiedział(a):
Po stracie większości ciężkiego sprzętu wojsko kacapskie stanie się... Armią Nowego Wzoru.
Pan Bartosiak prorokiem
Jest naszym fanem!
To jest przykład zastosowania nowego wzoru, czyli skrócenia pętli decyzyjnej. Podstawowy element tryumfu.
@los powiedział(a):
, to wojna artyleryjska. Kacapy przed wojną mieli 6 000 haubic, stracili 4 000, pewnie kilkaset wyprodukowali. Już tez widać, że robią się po prostu bezbronni.
Nieprawda, pan Bartosiak mówił, że to wojna dla Armii Nowego Wzoru!
•••
@MarianoX powiedział(a):
Po stracie większości ciężkiego sprzętu wojsko kacapskie stanie się... Armią Nowego Wzoru.
Pan Bartosiak prorokiem
Jest naszym fanem!
To jest przykład zastosowania nowego wzoru, czyli skrócenia pętli decyzyjnej. Podstawowy element tryumfu.
"Dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych gen. broni Serhij Najew @SerhijNajew odbył wspólne spotkanie z kierownictwem Wołyńskiego Obwodu Wojskowego, Obwodowego Dowództwa Wojskowego Piwncz, Wołyńskiego Narodowego Okręgu Wojskowego oraz kierownictwem innych komponentów siły obronne."
Według NBC, która powołuje się na czterech byłych i dwóch obecnych przedstawicieli administracji, w kwietniu z Ławrowem spotkali się m.in. były dyplomata i szef ośrodka Center for Foreign Relations (CFR) Richard Haass, ekspert ds. Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w gabinecie Obamy Charles Kupchan oraz ekspert od spraw rosyjskich, były dyplomata Thomas Graham. Wszyscy to członkowie CFR.
Podczas rozmowy w Nowym Jorku miały zostać poruszone najbardziej drażliwe tematy, w tym "los kontrolowanych przez Rosję terytoriów, których Ukraina może nigdy nie wyzwolić". Miała być to jednak tylko jedna z szeregu rozmów toczących się głównie między byłymi oficjelami z USA i "prominentnymi Rosjanami" bliskimi Kremla.
Wśród rozmówców była też była wiceszefowa Pentagonu Mary Beth Long. Według NBC doszło do nich za wiedzą, lecz nie z polecenia administracji Bidena. Uczestnicy rozmów z Ławrowem zdali z nich relację Białemu Domowi.
Rosjanom spadł sam z siebie Mig-31K, trzeci w ciągu trzech miesięcy, K to wersja przystosowana do Kindżałów. A to znaczy że nadążają z remontami silników i/lub płatowców. To samo jest z utrzymaniem w sprawności bombowców strategicznych - lata ich kilka sztuk dosłownie w całym kraju.
"Ukraińscy czołgiści pytają niemieckich instruktorów, jak przedostać się przez pole minowe. Niemcy zaproponowali, że po prostu… przejadą się po okolicy. Ponieważ mają na swoich mapach pola minowe o wymiarach 100x200 metrów. „Nie mamy tego. Mamy hektary tych pól minowych, rozumiesz?”, odpowiada ukraiński czołgista
"Do Instytutu Radiologicznego w Moskwie trafiło ostatnio z poparzeniami 8 rosyjskich żołnierzy po tym, jak ich towarzysze z okopów w ramach zabijania nudy postanowili przetestować na nich działanie antydronowej broni."
Tak się zastanawiam, że może ZSU nie chce odnieść sukcesu na miarę operacji Barbarossa (doszli, ale bez sił na zadanie kolejnego ciosu), więc woli mniej zyskować aby mieć więcej sił na dalsze działania?
Może dlatego toczy uporczywe boje na gorzej ufortyfikowanych przedpolach, zamiast szybko, ale z potencjalnie dużymi stratami, przełamywać linie obrony lepiej ufortyfikowane. Celem nie jest odzyskanie terenu, a wykrwawienie ruskich. Jak długo się nie zorientują ma to sens.
Komentarz
To co, teraz trzeba kibicować Prigożynowi?
Może nie kibicować ale liczyć na rewanż?
Żeby się tak ktoś trzeci i czwarty znalazł jeszcze.
to od kiedy Kaczyński jest tym wicepremierem?
Z ciekawostek, to nawet gen Skrzypczak zauważył, że ofensywa ZSU trwa i ma się całkiem dobrze (porównujemy do bitwy pod Wiedniem i stosunkiem czasu ostrzału artyleryjskiego do husarskiej szarży). Czyli ostrzał już trwa, a tam gdzie okaże się najbardziej skuteczny wyjdzie uderzenie
Po numerkach widać, że ZSU się skupia na ubijaniu kacapskich haubic i w mniejszym stopniu bojców, zajmowany teren to teraz trzeciorzędna sprawa.
Wiesz, jak zajmiesz teren, a nie zabijesz obrońców, to mogą wrócić, a jak zabijesz obrońców, to teren...
Rosjanie się skarżą, że Bahmut w całości jest pod kontrolą ogniową Ukraińców, Rosjanie opuścili Kleszczejewkę, gdzie Ukraińcy zaczęli ich wypierać z tydzień temu. Strata Bahmutu będzie dla Rosjan wielkim ciosem, propagandowym ale i w morale.
Nie bardzo, to wojna artyleryjska. Kacapy przed wojną mieli 6 000 haubic, stracili 4 000, pewnie kilkaset wyprodukowali. Już teraz widać, że robią się po prostu bezbronni.
Z informacji rozproszonych które usłyszałem tu i tam - Rosjanie dogadali się między innymi z Iranem i kupują od nich z zapasów lufy czołgowe i artyleryjskie, po cenach 4-5x wyższych niż przed wojną. Podobnie amunicję do artylerii, na pewno same ładunki miotające - data produkcji lata 90/00, część z tych ładunków jest już niskiej jakości i potrafią wybuchnąć w lufie, już były przypadki że cała załoga zginęła przy wystrzale.
Nieprawda, pan Bartosiak mówił, że to wojna dla Armii Nowego Wzoru!
A co do zakupów, to ponoć ruskie zassały masy śmiecia, po wygórowanych cenach, od dziwnych pośredników, i teraz się dziwią że tak ich wyłonacono. Bo oficjalnie, ani Indie, ani Chiny nic im nie sprzedali.
Po stracie większości ciężkiego sprzętu wojsko kacapskie stanie się...Armią Nowego Wzoru.
Pan Bartosiak prorokiem
"Rosjanin pisze z podziwem o... SZU 🤭
Ukraińcy zaczęli uderzać w poszczególne działa samobieżne, wozy bojowe MLRS, wyrzutnie i radary systemów obrony powietrznej HIMARS.
Dlaczego jest to rewolucja? Rewolucja w rodzaju trafionych celów. Wcześniej pociski GMRLS kompleksu HIMARS uderzały głównie w infrastrukturę bojową Sił Zbrojnych FR. Infrastruktura oznacza cele stacjonarne.
Rakieta GMRLS leci wzdłuż współrzędnych postaci 48°0X′XX″N 37°4X′XX″E. Ona nie ma GOS'a. Bezużyteczna szopa, znajdują się Siły Zbrojne RF, gołe pole - rakieta w ogóle się nie przejmuje, leci zgodnie ze współrzędnymi wprowadzonymi podczas startu. Jakość trafionego celu zależy od dokładności i trafności współrzędnych.
Dzięki infrastrukturze mechanizm jest jasny. Wywiad melduje o celu, jest on dodatkowo rozpoznawany przez satelitę SAR lub Bayraktara z odległości 60 km, określane są współrzędne, wprowadzane do pocisków, wystrzeliwane. Cykl może trwać kilka dni, a nawet tydzień. Misje lotnicze dla Kalibrów są zestawiane w podobny sposób, ale ze względu na wyposażenie na taśmach perforowanych i zdegenerowany Sztab Generalny proces ten trwa od kilku tygodni, nawet do miesiąca.
Ale działa samobieżne, obrona powietrzna, MLRS to zupełnie inna sprawa. Nawet przy całej degeneracyjnej naturze Federacji Rosyjskiej trudno sobie wyobrazić, że wytrzymaliby w miejscu przez kilka dni. Zwłaszcza działa samobieżne, ale są ujęcia zniszczenia całej baterii przy pomocy GMRLS.
Teoretycznie GMRLS w ogóle nie są przeznaczone do takich celów. Jak?
Siły Zbrojne Ukrainy nauczyły się uderzać z prędkością, która pozwala trafiać w ruchome cele. To jest rewolucja.
Można to osiągnąć na dwa sposoby. Lub nowe pociski GMRLS, które mają na pokładzie odbiornik Starlink i które można wystrzelić w przybliżony obszar celu i wprowadzić współrzędne podczas zbliżania się do celu. To jest mało prawdopodobne. To jest przyszłość, a Amerykanie już tego doświadczają w przypadku Tomahawków, ale nie jestem pewien, czy takie prototypy GMRLS zostały opracowane, nie mówiąc już o testach w Ukrainie.
Albo bardziej konserwatywna, ale wciąż rewolucyjna opcja: cykl „rozpoznanie celu – uzyskanie współrzędnych – włożenie do rakiety – start” zajmuje teraz Siłom Zbrojnym Ukrainy zaledwie kilka godzin, a nawet kilkadziesiąt minut.
Tak czy inaczej jest to najtrudniejsze zadanie informacyjne i logistyczne, co świadczy o niesamowitej koordynacji machiny wojennej. Szczerze mówiąc, myślałem o takiej możliwości, ale ostatecznie odrzuciłem ją jako niepraktyczną. To nie jest tylko popis, to wskaźnik ogólnego poziomu komunikacji, kontroli i inteligencji. Poziom jest bardzo wysoki.
Jeszcze wcześniej zasięg bojowy Krasnopola był 1,5 - 2 razy mniejszy niż Excalibura, co dawało Siłom Zbrojnym Ukrainy całkowitą przewagę w walce kontrbateryjnej. Ale to, co się teraz dzieje, nie jest już walką przeciwbateryjną ani otwarciem obrony przeciwlotniczej. To jest zniszczenie.
Na obrazku zaatakowane wyrzutnie systemów przeciwlotniczych, dział samobieżnych i BMów."
Zestawienie miesięczne zniszczonej Ros. artylerii lufowej
Bez haubic to czym te bojce budzjet bić?
•••
Jest naszym fanem!
obrazek z tweeta wyżej
Rozwałka magazynu amunicji dosłownie jak z pierwszego "Iron Mana", gdy Tony Stark wysadza bazę talibów.
Parafrazując klasyka:
“Whatever happens, we have got
The HIMARS launchers, and they have not.”
To jest przykład zastosowania nowego wzoru, czyli skrócenia pętli decyzyjnej. Podstawowy element tryumfu.
To jest wzięte z NATO a nie z ANW oczywiście.
Kult jednostki na ścianach.
"Dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych gen. broni Serhij Najew @SerhijNajew odbył wspólne spotkanie z kierownictwem Wołyńskiego Obwodu Wojskowego, Obwodowego Dowództwa Wojskowego Piwncz, Wołyńskiego Narodowego Okręgu Wojskowego oraz kierownictwem innych komponentów siły obronne."
Według NBC, która powołuje się na czterech byłych i dwóch obecnych przedstawicieli administracji, w kwietniu z Ławrowem spotkali się m.in. były dyplomata i szef ośrodka Center for Foreign Relations (CFR) Richard Haass, ekspert ds. Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w gabinecie Obamy Charles Kupchan oraz ekspert od spraw rosyjskich, były dyplomata Thomas Graham. Wszyscy to członkowie CFR.
Podczas rozmowy w Nowym Jorku miały zostać poruszone najbardziej drażliwe tematy, w tym "los kontrolowanych przez Rosję terytoriów, których Ukraina może nigdy nie wyzwolić". Miała być to jednak tylko jedna z szeregu rozmów toczących się głównie między byłymi oficjelami z USA i "prominentnymi Rosjanami" bliskimi Kremla.
Wśród rozmówców była też była wiceszefowa Pentagonu Mary Beth Long. Według NBC doszło do nich za wiedzą, lecz nie z polecenia administracji Bidena. Uczestnicy rozmów z Ławrowem zdali z nich relację Białemu Domowi.
Za coś takiego libkowe media w Hameryce usiłowały zniszczyć trampkowego generała Flynna.
A nie za to że brał szmal od Kremla?
Nie. Jak już to od Turków.
Rosjanom spadł sam z siebie Mig-31K, trzeci w ciągu trzech miesięcy, K to wersja przystosowana do Kindżałów. A to znaczy że nadążają z remontami silników i/lub płatowców. To samo jest z utrzymaniem w sprawności bombowców strategicznych - lata ich kilka sztuk dosłownie w całym kraju.
"Ukraińscy czołgiści pytają niemieckich instruktorów, jak przedostać się przez pole minowe. Niemcy zaproponowali, że po prostu… przejadą się po okolicy. Ponieważ mają na swoich mapach pola minowe o wymiarach 100x200 metrów. „Nie mamy tego. Mamy hektary tych pól minowych, rozumiesz?”, odpowiada ukraiński czołgista
https://www.veed.io/view/323eda77-e6ed-49bb-aeb4-7a3713bd46e7
"Do Instytutu Radiologicznego w Moskwie trafiło ostatnio z poparzeniami 8 rosyjskich żołnierzy po tym, jak ich towarzysze z okopów w ramach zabijania nudy postanowili przetestować na nich działanie antydronowej broni."
Tak się zastanawiam, że może ZSU nie chce odnieść sukcesu na miarę operacji Barbarossa (doszli, ale bez sił na zadanie kolejnego ciosu), więc woli mniej zyskować aby mieć więcej sił na dalsze działania?
Może dlatego toczy uporczywe boje na gorzej ufortyfikowanych przedpolach, zamiast szybko, ale z potencjalnie dużymi stratami, przełamywać linie obrony lepiej ufortyfikowane. Celem nie jest odzyskanie terenu, a wykrwawienie ruskich. Jak długo się nie zorientują ma to sens.
Wiedzą to znakomicie ale niespecjalnie mają inne wyjście.