@marniok powiedział(a):
Jeden mi napisał że te leopardy takie były zdezelowane od intensywności przyuczania się na nich Ukraińców....
A jak się szkolili na PT91 i Krabach to się one od szkoleń nie zużyły, nurmalnie cud.
Więc może szkolili się na odremontowanych Leopardach a potem Niemcy wysłali im złom? Ukraińcy przynajmniej raz dostali transport nowych ręcznych granatników przeciwpancernych bez niezbędnych do ich pracy baterii. Wtedy nie podali od kogo, zupełnie niepotrzebnie to ukryli a na bank były to niemieckie.
Bardzo fajny artykuł z ducha realistyczny i w gruncie rzeczy optymistyczny. Poza tym dość mam ekspertów typu Radziejewski, którzy teraz się wymądrzają, że oni to przewidzieli i jakby się ich słuchano to byłoby lepiej. Uszy więdną od takich mądrości.
Omówioną "woltę" ukraińską przewidział m.in. Krzysztof Wojczal, przy czym nawet on stwierdził ostatnio, że był zaskoczony, iż pojawiła ona się tak szybko - to znaczy jeszcze w czasie trwania działań wojennych. Najwyraźniej Helmuty chcą zdążyć jeszcze przed polskimi wyborami zwłaszcza, że ostatnio zaczęło im się palić pod nogami z powodu narastającego kryzysu gospodarczego w ich państwie.
Zauważył on bowiem, że Ukraina z pewnością chciała będzie wejść do struktur Unii Europejskiej, a to będzie niemożliwe bez poparcia Niemiec, których partycypacja finansowa jest też niezbędna do odbudowy naszego wschodniego sąsiada po wojnie.
Jakiej ceny politycznej zażądają Niemcy od Ukraińców w zamian za wyżej wymienione wsparcie - oczywiście można było się domyślić.
@MarianoX powiedział(a):
Omówioną "woltę" ukraińską przewidział m.in. Krzysztof Wojczal, przy czym nawet on stwierdził ostatnio, że był zaskoczony, że pojawiła ona się tak szybko to znaczy jeszcze w czasie trwania działań wojennych. Najwyraźniej Helmuty chcą zdążyć jeszcze przed polskimi wyborami, zwłaszcza że ostatnio zaczęło im się palić pod nogami z powodu narastającego kryzysu gospodarczego w ich państwie.
Zauważył on bowiem, że Ukraina z pewnością chciała będzie wejść do struktur unii europejskiej, a to będzie niemożliwe bez poparcia Niemiec których partycypacja finansowa jest też niezbędna do odbudowy naszego wschodniego sąsiada po wojnie.
Jaką cenę polityczną zażądają Niemcy od Ukraińców w zamian za wyżej wymienione wsparcie - oczywiście można było się domyślić.
Pamiętam doskonale wojczalowe przewidywania. Facet ma łeb na karku i potrafi douczyć się, gdy ktoś nawija mu makaron na uszy.
Ceną wejścia Ukrainy do UE będzie na pewno poparcie federalizacji i usunięcie veta, co Ukraina oczywiście poprze, ale co UE zrobi ze wspólną polityką rolną w kontekście Ukrainy?
@Przemko powiedział(a):
Ceną wejścia Ukrainy do UE będzie na pewno poparcie federalizacji i usunięcie veta, co Ukraina oczywiście poprze, ale co UE zrobi ze wspólną polityką rolną w kontekście Ukrainy?
Musieliby czymś przekupić Francuzów. To chyba jedyna przeszkoda.
@marniok powiedział(a):
Czym oni ich mamią?
Co na nich/niego mają?
Nie wierzyłem w zeszłym roku, jak mi dziewczyny z Ukrainy w pracy mówiły, że Zełeński to figurant i pacynka.
Miały rację.
To samo słyszałam rok temu od wykształconej Ukrainki, która opiekowała się 100-letnią mamą mojej przyjaciółki.
@janosik powiedział(a):
Ciekawe będzie jak Ukraina wejdzie do UE i ze swoim tanim rolnictwem wyprze inne państwa, a potem Rosja po pieredyszce znowu zaatakuje Kijów.
Czyżby bracia Ukraińcy nic nie nauczyli się od szalonych czasów Bodzia Chmielnickiego?
@marniok powiedział(a):
Czym oni ich mamią?
Co na nich/niego mają?
Nie wierzyłem w zeszłym roku, jak mi dziewczyny z Ukrainy w pracy mówiły, że Zełeński to figurant i pacynka.
Miały rację.
To samo słyszałam rok temu od wykształconej Ukrainki, która opiekowała się 100-letnią mamą mojej przyjaciółki.
Mikołaj Susujew mówi, że to co teraz robi Zełeński robi samodzielnie, tzn. to nie wyklucza że jest figurantem (aczkolwiek wygląda że zerwał się ze smyczy i zaczyna rozstawiać po kątach oligarchów) - on teraz po prostu jest sobą.
@janosik powiedział(a):
Ciekawe będzie jak Ukraina wejdzie do UE i ze swoim tanim rolnictwem wyprze inne państwa, a potem Rosja po pieredyszce znowu zaatakuje Kijów.
Ukraińcy może liczą że pieniędzmi zarobionymi na rolnictwie zmodernizują armię. Ale tych pieniędzy nie będzie, UE nie wpuści do siebie ukraińskiego rolnictwa bo to będzie zabójcze dla rolnictwa europejskiego.
@marniok powiedział(a):
Czym oni ich mamią?
Co na nich/niego mają?
Nie wierzyłem w zeszłym roku, jak mi dziewczyny z Ukrainy w pracy mówiły, że Zełeński to figurant i pacynka.
Miały rację.
To samo słyszałam rok temu od wykształconej Ukrainki, która opiekowała się 100-letnią mamą mojej przyjaciółki.
Mikołaj Susujew mówi, że to co teraz robi Zełeński robi samodzielnie, tzn. to nie wyklucza że jest figurantem (aczkolwiek wygląda że zerwał się ze smyczy i zaczyna rozstawiać po kątach oligarchów) - on teraz po prostu jest sobą.
Tak mnie najszło, że Zełeński ma do wyboru być niemieckim prezydentem oligarchów w Ukrainie lub Prezydentem Ukrainy, to raz.
A dwa, to że w sprej części państw mamy do wyboru partie proniemieckie albo partie pruskie, co pozostawiam do rozwagi.
@marniok powiedział(a):
Czym oni ich mamią?
Co na nich/niego mają?
Nie wierzyłem w zeszłym roku, jak mi dziewczyny z Ukrainy w pracy mówiły, że Zełeński to figurant i pacynka.
Miały rację.
To samo słyszałam rok temu od wykształconej Ukrainki, która opiekowała się 100-letnią mamą mojej przyjaciółki.
Mikołaj Susujew mówi, że to co teraz robi Zełeński robi samodzielnie, tzn. to nie wyklucza że jest figurantem (aczkolwiek wygląda że zerwał się ze smyczy i zaczyna rozstawiać po kątach oligarchów) - on teraz po prostu jest sobą.
"Stało się to, przed czym Polacy dawno Ukraińców ostrzegali, że ich kult Bandery i UPA ("Galizien" była przecież próbą tworzenia regularnego wojska ukraińskiego przez OUN) ściągnie na nich kłopoty. Nie słuchali, wiedzieli lepiej"
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tak mnie najszło, że Zełeński ma do wyboru być niemieckim prezydentem oligarchów w Ukrainie lub Prezydentem Ukrainy, to raz.
A dwa, to że w sprej części państw mamy do wyboru partie proniemieckie albo partie pruskie, co pozostawiam do rozwagi.
Ja bym jednak zaczekał z radykalnymi opiniami, przypominam co było z Trumpem i Bidenem. Tu jest duża rozkmina, przeklejam tylko podsumowanie:
"Teraz jasne?
Nie ma żadnego zwrotu na Niemcy. Propozycję, żeby Niemcy weszły do Rady Bezpieczeństwa ONZ sami Niemcy wyśmiali (bo po to padła, żeby właśnie musieli się zdeklarować, bo takie manewry zakulisowe robili).
Jest natomiast próba dojścia do ładu z oligarchami, którzy zagrożeni zabujali polityczną łódką, pokazując Zełeńskiemu, że mogą strącić go z piedestału.
A że Niemcy szybko skorzystali z okazji, żeby dowalić nam, to osobna sprawa. Tak się robi politykę i im szybciej wyjdziemy z fazy frajerstwa, tym dla nas lepiej. "
Rewelacyjnie opisuje to zjawisko Sam Vaknin, czyli Żyd ze Skopje (jak go opisuje Szturmowiec) w swoich dwóch wywiadach pt. True toxity of social media.
Rozkmina Piotra Kulpy- naszego insajdera na Ukrainie. Dla znających przystępny radziecki.
W skrócie:
Sprawa zboża to pretekst rozgrywki w szerszym geopolitycznej strategii. Ciemnym siłom na Ukrainie zależy na wywołaniu wrazenia, że najbliżsi sojusznicy (Polska, USA, GB) opuścili ten kraj. Jest to podglebie do jakiegoś nowego formatu mińskiego. Stąd zwrot Zeleńskiego w stronę Niemiec, którym zależy żeby było tak jak było. W tym formacie Ukraina pozostanie tylko strefą buforową, permanentnie osłabioną i wystawioną na żerowisko oligarchów i obcych wpływów, także -poprzez Niemcy- rosyjskich. Dotychczasowe względne sukcesy ( polityczne niepowodzenie Operacji Specjalnej) Kulpa przypisuje oddolnej mobilizacji Narodu, zaś teraz mamy do czynienia z reakcją wroga wewnętrznego. Żeby wygrać przyszłość trzeba zwyciężyć tego wroga.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Jakie zjawisko tak rewelacyjnie opisuje? Pracę zmianową, wojnę z Chinami na Pacyfiku, czy coś jeszcze innego. Zażądywam opświecenia.
@dyzio powiedział(a):
Rozkmina Piotra Kulpy- naszego insajdera na Ukrainie. Dla znających przystępny radziecki.
W skrócie:
Sprawa zboża to pretekst rozgrywki w szerszym geopolitycznej strategii. Ciemnym siłom na Ukrainie zależy na wywołaniu wrazenia, że najbliżsi sojusznicy (Polska, USA, GB) opuścili ten kraj. Jest to podglebie do jakiegoś nowego formatu mińskiego. Stąd zwrot Zeleńskiego w stronę Niemiec, którym zależy żeby było tak jak było. W tym formacie Ukraina pozostanie tylko strefą buforową, permanentnie osłabioną i wystawioną na żerowisko oligarchów i obcych wpływów, także -poprzez Niemcy- rosyjskich. Dotychczasowe względne sukcesy ( polityczne niepowodzenie Operacji Specjalnej) Kulpa przypisuje oddolnej mobilizacji Narodu, zaś teraz mamy do czynienia z reakcją wroga wewnętrznego. Żeby wygrać przyszłość trzeba zwyciężyć tego wroga.
Komentarz
A jak się szkolili na PT91 i Krabach to się one od szkoleń nie zużyły, nurmalnie cud.
To już nie te Niemcy co kiedyś....
Więc może szkolili się na odremontowanych Leopardach a potem Niemcy wysłali im złom? Ukraińcy przynajmniej raz dostali transport nowych ręcznych granatników przeciwpancernych bez niezbędnych do ich pracy baterii. Wtedy nie podali od kogo, zupełnie niepotrzebnie to ukryli a na bank były to niemieckie.
.
→ jaki wątek mięsię znalazł z sierpnia 2016 roku!
Eleganckie podsumowanie tematu Ukrainy. Można na tempie X2.
W skrócie - nie dzieje się nic nadzwyczajnego, dziwi tylko że to się dzieje już teraz a nie po wojnie.
Edit: pomyliłem linki, miał być Wojczal.
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/9304781,polska-i-ukraina-rozwod.html
Bardzo fajny artykuł z ducha realistyczny i w gruncie rzeczy optymistyczny. Poza tym dość mam ekspertów typu Radziejewski, którzy teraz się wymądrzają, że oni to przewidzieli i jakby się ich słuchano to byłoby lepiej. Uszy więdną od takich mądrości.
Omówioną "woltę" ukraińską przewidział m.in. Krzysztof Wojczal, przy czym nawet on stwierdził ostatnio, że był zaskoczony, iż pojawiła ona się tak szybko - to znaczy jeszcze w czasie trwania działań wojennych. Najwyraźniej Helmuty chcą zdążyć jeszcze przed polskimi wyborami zwłaszcza, że ostatnio zaczęło im się palić pod nogami z powodu narastającego kryzysu gospodarczego w ich państwie.
Zauważył on bowiem, że Ukraina z pewnością chciała będzie wejść do struktur Unii Europejskiej, a to będzie niemożliwe bez poparcia Niemiec, których partycypacja finansowa jest też niezbędna do odbudowy naszego wschodniego sąsiada po wojnie.
Jakiej ceny politycznej zażądają Niemcy od Ukraińców w zamian za wyżej wymienione wsparcie - oczywiście można było się domyślić.
Pamiętam doskonale wojczalowe przewidywania. Facet ma łeb na karku i potrafi douczyć się, gdy ktoś nawija mu makaron na uszy.
Ceną wejścia Ukrainy do UE będzie na pewno poparcie federalizacji i usunięcie veta, co Ukraina oczywiście poprze, ale co UE zrobi ze wspólną polityką rolną w kontekście Ukrainy?
Ciekawe będzie jak Ukraina wejdzie do UE i ze swoim tanim rolnictwem wyprze inne państwa, a potem Rosja po pieredyszce znowu zaatakuje Kijów.
Musieliby czymś przekupić Francuzów. To chyba jedyna przeszkoda.
Nie mają.
To samo słyszałam rok temu od wykształconej Ukrainki, która opiekowała się 100-letnią mamą mojej przyjaciółki.
Czyżby bracia Ukraińcy nic nie nauczyli się od szalonych czasów Bodzia Chmielnickiego?
Mikołaj Susujew mówi, że to co teraz robi Zełeński robi samodzielnie, tzn. to nie wyklucza że jest figurantem (aczkolwiek wygląda że zerwał się ze smyczy i zaczyna rozstawiać po kątach oligarchów) - on teraz po prostu jest sobą.
Ukraińcy może liczą że pieniędzmi zarobionymi na rolnictwie zmodernizują armię. Ale tych pieniędzy nie będzie, UE nie wpuści do siebie ukraińskiego rolnictwa bo to będzie zabójcze dla rolnictwa europejskiego.
Tu dopiero dowalił do pieca.
https://i.pl/wolodymyr-zelenski-w-kanadyjskim-parlamencie-uhonorowal-naziste-jaroslaw-hunka-dzialal-w-ss-galizien/ar/c1-17920123?utm_medium=push&utm_source=pushpushgo&utm_campaign=CampaignName
Tak mnie najszło, że Zełeński ma do wyboru być niemieckim prezydentem oligarchów w Ukrainie lub Prezydentem Ukrainy, to raz.
A dwa, to że w sprej części państw mamy do wyboru partie proniemieckie albo partie pruskie, co pozostawiam do rozwagi.
"Stało się to, przed czym Polacy dawno Ukraińców ostrzegali, że ich kult Bandery i UPA ("Galizien" była przecież próbą tworzenia regularnego wojska ukraińskiego przez OUN) ściągnie na nich kłopoty. Nie słuchali, wiedzieli lepiej"
https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2023/09/dziennik-wojny-dzien-dwiescie-jedenasty.html
Ja bym jednak zaczekał z radykalnymi opiniami, przypominam co było z Trumpem i Bidenem. Tu jest duża rozkmina, przeklejam tylko podsumowanie:
"Teraz jasne?
Nie ma żadnego zwrotu na Niemcy. Propozycję, żeby Niemcy weszły do Rady Bezpieczeństwa ONZ sami Niemcy wyśmiali (bo po to padła, żeby właśnie musieli się zdeklarować, bo takie manewry zakulisowe robili).
Jest natomiast próba dojścia do ładu z oligarchami, którzy zagrożeni zabujali polityczną łódką, pokazując Zełeńskiemu, że mogą strącić go z piedestału.
A że Niemcy szybko skorzystali z okazji, żeby dowalić nam, to osobna sprawa. Tak się robi politykę i im szybciej wyjdziemy z fazy frajerstwa, tym dla nas lepiej. "
https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2023/09/dziennik-wojny-dzien-dwiescie-jedenasty.html
Wraca facet po trzeciej zmianie do domu. Podgrzewa sobie dwie parówki, smaruje bułkę masłem, siada do komputera i pisze:
Amerykanie, jeśli chcą wygrać z Chinami wojnę na Pacyfiku, muszą większy nacisk położyć na uzbrojenie okrętów podwodnych.
To Bartosiaque pracuje w trybie zmianowym? 😎
On może nie, ale są tacy na jutrąbce. I czasami mają sporą wiedzę na dane tematy, często większą niż telewizyjni profesorowie od wszystkiego.
Rewelacyjnie opisuje to zjawisko Sam Vaknin, czyli Żyd ze Skopje (jak go opisuje Szturmowiec) w swoich dwóch wywiadach pt. True toxity of social media.
Jakie zjawisko tak rewelacyjnie opisuje? Pracę zmianową, wojnę z Chinami na Pacyfiku, czy coś jeszcze innego. Zażądywam opświecenia.
Rozkmina Piotra Kulpy- naszego insajdera na Ukrainie. Dla znających przystępny radziecki.
W skrócie:
Sprawa zboża to pretekst rozgrywki w szerszym geopolitycznej strategii. Ciemnym siłom na Ukrainie zależy na wywołaniu wrazenia, że najbliżsi sojusznicy (Polska, USA, GB) opuścili ten kraj. Jest to podglebie do jakiegoś nowego formatu mińskiego. Stąd zwrot Zeleńskiego w stronę Niemiec, którym zależy żeby było tak jak było. W tym formacie Ukraina pozostanie tylko strefą buforową, permanentnie osłabioną i wystawioną na żerowisko oligarchów i obcych wpływów, także -poprzez Niemcy- rosyjskich. Dotychczasowe względne sukcesy ( polityczne niepowodzenie Operacji Specjalnej) Kulpa przypisuje oddolnej mobilizacji Narodu, zaś teraz mamy do czynienia z reakcją wroga wewnętrznego. Żeby wygrać przyszłość trzeba zwyciężyć tego wroga.
Zachęcam, warto:
Zjawisko eksperctwa.
Kogo wam puścić?