@W_Nieszczególny powiedział(a):
Jakie zjawisko tak rewelacyjnie opisuje? Pracę zmianową, wojnę z Chinami na Pacyfiku, czy coś jeszcze innego. Zażądywam opświecenia.
Zjawisko eksperctwa.
Nie znam się, nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że ten problem zawsze był. Tak jak w Bibliotece Narodowej czy każdej innej są bardzo mądre książki i bardzo głupie książki, tak samo w social media są mądre wpisy i głupie wpisy. Zgadzam się, że dziś szurom jest łatwiej chociaż dawniej też nie było tak znowuż ciężko. Pilipiuk kiedyś pisał, co też udało mu się znaleźć w temacie dawnego szurostwa właśnie w Bibliotece Narodowej. Różne odjechane broszurki, dziwne pisemka, odezwy i tym podobne. Sporo tego było, a on się bynajmniej nie wgłębiał w temat.
Czytam to forum właśnie dlatego, że wydaje mi się, że ono dobrze sobie z szurostwem radzi i nawet smoki mu niestraszne. Ale też nie wierzę we wszystko co tu czytam
Oho, nastepny "atak fizyczny na opozycję", czyżby to miała być tajna broń w kampani? Posłanka KO Marta Wcisło została zaatakowana. "Zaczął mną trząść, krzyczeć, pluć, ślina mu leciała z ust"
Do tego napastnik był nieelegancki.
Rzecz oczywista. To wszystko są opinie a nie ekspertyzy. No i, jak wyżej napisano, jest całe kontinuum opinii: od najrozsądniejszych do najgłupszych (niezależnie od tego czy z ust człowieka po nocnej zmianie czy ust profesorskich).
Chodzi o osoby, które posiadły ponadprzeciętną (wobec innych osób z danej grupy) wiedzę w jakiejś dziedzinie i robią potem za eksperta - cieszą się mirem znawcy, co miło ich łechce itd. Na przykład jak ja z siatkówki na ExCathedra. Oczywiście jestem dyletantem - wiem więcej tylko od was ale moje zdanie zasadniczo nie ma wartości dla osób naprawdę zajmujących się tematem. Nie mogę doradzić Grbiciowi, kogo powołać ani wam wyjaśnić, dlaczego zaczął mecz jakimś składem, czemu ten gra a tamten nie gra. Nie mogę, bo po pierwsze nie mam wyszkolenia profesjonalnego, ale przede wszystkim nie mam dostępu do informacji niejawnych - zdrowia zawodników, kontuzji, testów wydolnościowych, tzw. szatni, informacji jak wyglądają na treningu, stopnia zaangażowania, odporności na stres. Tak i ci wszyscy eksperci od polityki. Śledzą media - ok, dopóki relacjonują co w nich znaleźli. Dotąd jest ok. Ale potem wyskakuje taki koleś i mówi: "tak się robi politykę i im szybciej wyjdziemy z fazy frajerstwa tym lepiej". W .upie byli i .ówno widzieli, ale będą mówić przedstawicielom 40-milionowego kraju leżącego między rosją a niemcami, szykującymi się do pierwszej w historii trzeciej kadencji, że są w fazie frajerstwa. Nie mają dostępu do informacji wywiadowczych, do informacji przekazywanych kanałami dyplomatycznymi, o uzbrojeniu, zamówieniach, fazach produkcji, datach dostaw, tworzących się i rozpadających sojuszach, udaremnionych zamachach - ale zamiast tego mają kanał na yt albo blok i oni najlepiej wiedzą, że trzeba wyjść z fazy frajerstwa.
Dokładnie jak ten koleś po trzeciej zmianie, ten z parówkami i bułką.
@dyzio powiedział(a):
Rozkmina Piotra Kulpy- naszego insajdera na Ukrainie. Dla znających przystępny radziecki.
W skrócie:
Sprawa zboża to pretekst rozgrywki w szerszym geopolitycznej strategii. Ciemnym siłom na Ukrainie zależy na wywołaniu wrazenia, że najbliżsi sojusznicy (Polska, USA, GB) opuścili ten kraj. Jest to podglebie do jakiegoś nowego formatu mińskiego. Stąd zwrot Zeleńskiego w stronę Niemiec, którym zależy żeby było tak jak było. W tym formacie Ukraina pozostanie tylko strefą buforową, permanentnie osłabioną i wystawioną na żerowisko oligarchów i obcych wpływów, także -poprzez Niemcy- rosyjskich. Dotychczasowe względne sukcesy ( polityczne niepowodzenie Operacji Specjalnej) Kulpa przypisuje oddolnej mobilizacji Narodu, zaś teraz mamy do czynienia z reakcją wroga wewnętrznego. Żeby wygrać przyszłość trzeba zwyciężyć tego wroga.
@trep powiedział(a):
dopóki relacjonują co w nich znaleźli. Dotąd jest ok.
>
To może dziwnie zabrzmi, ale chyba OK jest wtedy, gdy człowiek mówi głównie o sobie: to przeczytałem, to widziałem, takie miałem doświadczenia życiowe (chociaż nie trzeba zaraz w to wszystko wierzyć), a jak się zamienia w taką bezosobową wyrocznię "powiem wam co robić i jak żyć", to katastrofa jest w zasadzie pewna.
@dyzio powiedział(a):
Rozkmina Piotra Kulpy- naszego insajdera na Ukrainie. Dla znających przystępny radziecki.
W skrócie:
Sprawa zboża to pretekst rozgrywki w szerszym geopolitycznej strategii. Ciemnym siłom na Ukrainie zależy na wywołaniu wrazenia, że najbliżsi sojusznicy (Polska, USA, GB) opuścili ten kraj. Jest to podglebie do jakiegoś nowego formatu mińskiego. Stąd zwrot Zeleńskiego w stronę Niemiec, którym zależy żeby było tak jak było. W tym formacie Ukraina pozostanie tylko strefą buforową, permanentnie osłabioną i wystawioną na żerowisko oligarchów i obcych wpływów, także -poprzez Niemcy- rosyjskich. Dotychczasowe względne sukcesy ( polityczne niepowodzenie Operacji Specjalnej) Kulpa przypisuje oddolnej mobilizacji Narodu, zaś teraz mamy do czynienia z reakcją wroga wewnętrznego. Żeby wygrać przyszłość trzeba zwyciężyć tego wroga.
@Kuba_ powiedział(a):
Oho, nastepny "atak fizyczny na opozycję", czyżby to miała być tajna broń w kampani? Posłanka KO Marta Wcisło została zaatakowana. "Zaczął mną trząść, krzyczeć, pluć, ślina mu leciała z ust"
Do tego napastnik był nieelegancki.
Co za zmiana narracji. Jeszcze niedawno Tusk zapowiadał silnych ludzi wyprowadzających pisiorów po wyborach a teraz jest już wyraźne bijo nas.
2. Pani Wcisło zachowała się niestosownie bo powinna dać gościowi drzewiec od flagi aby w nią lutował.
3. Dziwię się jej protestowi, skoro akceptuje takie zachowania. A akceptuje bo nie rozdarła szat z powodu działalności tzw „Babci Kasi” Powinna zrezygnować z mandatu w proteście przeciw traktowaniu owej Katarzyny A przez Iustitutię.
@Kuba_ powiedział(a):
Oho, nastepny "atak fizyczny na opozycję", czyżby to miała być tajna broń w kampani? Posłanka KO Marta Wcisło została zaatakowana. "Zaczął mną trząść, krzyczeć, pluć, ślina mu leciała z ust"
Do tego napastnik był nieelegancki.
"Rzeczywista sytuacja pokazuje, do jakich bezsensownych śmierci prowadzi zaniedbanie sprzętu zabezpieczającego:
„Szkoliliśmy naszych na poligonie w Wielkiej Brytanii do działań bojowych na sprzęcie brytyjskim (MRAP, czyli pojazdach opancerzonych o zwiększonej ochronie przed minami). Wyszkolili, zwolnili, wszyscy wrócili do domu.
Rozpoczyna się ofensywa, pierwsza załoga konwoju wyrusza, wpada na okopy Moskali i zostaje wysadzona w powietrze. Widać, że auto spełniło swoją funkcję „świetnie” – czyli nie ma kół, nie może się poruszać, ale nadwozie jest nienaruszone. Ale nikt nie wysiada z samochodu.
Jak tylko mogli, wyciągnęli go, otworzyli - wszyscy nasi ludzie w samochodzie nie żyją. Bo pierwsze co zrobił inżynier to odciął wszystkie pasy bezpieczeństwa (a są wielopunktowe) i założył wtyczki, żeby system nie krzyczał.
Oznacza to, że podczas detonacji wszyscy zginęli w wyniku mechanicznego wstrząsu w ściany i sufit."
w podkaście u Wolskiego była taka prawie zabawna dykteryjka, jak to ukraińcy dostali pojazd MRAP (Mine Resistant Ambush Protected), gdzie dla wygody obcięto wielopunktowe pasy i je zaślepiono, co by system się nie awanturował. Pojazdem pojechano, pojazd wpadł na minę, koła urwało ale konstrukcja wytrzymała, więc obserwatorzy czekają aż załoga wyjdzie z pojazdu. No i nie wyszła, bo ich o sufit rozsmarowało, a przed tym te wielopunktowe pasy bezpieczeństwa chroniły. Bardzo mnie to zastanowiło, ile ruskiego człowieka tkwi w Ukraińcach.
@los powiedział(a):
Bo wszyscy chcą szybkiego zakończenia tej wojny. Z wyjątkiem Polaków oczywiście.
Polacy nie mają pojęcia czego chcą od tej wojny. Gdyby nasi politycy chcieli prowadzić politykę względem tej wojny, to by utrzymywali inne relacje z rosją, coś jak Turcja, która wspiera Ukrainę ale rozmawia z ruskimi. Tak ze tak.
Polacy nie mają pojęcia czego chcą od tej wojny ale w (cynicznym) interesie Polski jest ciągnięcie jej w niekończoność - celem osłabienia prawdziwego wroga i fałszywego przyjaciela, który potrafi być przymilny, jak czegoś potrzebuje, ale zawsze gotów jest urządzić rzeź wołyńską.
@los powiedział(a):
Polacy nie mają pojęcia czego chcą od tej wojny ale w (cynicznym) interesie Polski jest ciągnięcie jej w niekończoność - celem osłabienia prawdziwego wroga i fałszywego przyjaciela, który potrafi być przymilny, jak czegoś potrzebuje, ale zawsze gotów jest urządzić rzeź wołyńską.
Tak, długa wojna przy okazji griluje też Niemcy, a tymczasem podobno 600 polskich firm już działa na Ukrainie i zarabia, będą kolejne.
@los powiedział(a):
Polacy nie mają pojęcia czego chcą od tej wojny ale w (cynicznym) interesie Polski jest ciągnięcie jej w niekończoność - celem osłabienia prawdziwego wroga i fałszywego przyjaciela, który potrafi być przymilny, jak czegoś potrzebuje, ale zawsze gotów jest urządzić rzeź wołyńską.
Tak, długa wojna przy okazji griluje też Niemcy, a tymczasem podobno 600 polskich firm już działa na Ukrainie i zarabia, będą kolejne.
Na sąsiedniem forumku aktywny jest prezes jednej z tych firm -- i mówi, że nie są to same konfitury.
"Specjalna komisja ONZ wszczęła śledztwo w sprawie głównych propagandystów Putina – oskarża się ich o podżeganie do ludobójstwa. Na podstawie ustaleń komisji Międzynarodowy Trybunał Karny będzie wszczynał sprawy i wydawał nakazy aresztowania, a następnie sprawą zajmie się Interpol."
Myślałem, że bardziej bezczelnie niż Niemcy w temacie pomocy Ukrainie się nie da. Bułgaria pokazała, jak ograniczone mam horyzonty:
Tagariew odniósł się także do decyzji Sofii o przekazaniu Ukrainie wadliwych rakiet S-300. Wytłumaczył to faktem, że Bułgaria powinna martwić się o własne bezpieczeństwo, jednocześnie częściowo pomagając Ukrainie.
Źródło omówienia.
Pytanie otwarte, czy jak Ukraina te rakiety naprawi, to ma je oddać?
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Myślałem, że bardziej bezczelnie niż Niemcy w temacie pomocy Ukrainie się nie da. Bułgaria pokazała, jak ograniczone mam horyzonty:
Tagariew odniósł się także do decyzji Sofii o przekazaniu Ukrainie wadliwych rakiet S-300. Wytłumaczył to faktem, że Bułgaria powinna martwić się o własne bezpieczeństwo, jednocześnie częściowo pomagając Ukrainie.
Źródło omówienia.
Pytanie otwarte, czy jak Ukraina te rakiety naprawi, to ma je oddać?
Na miejscu UA powiedziałbym, że dywersanci zniszczyli magazyn.
@dyzio powiedział(a):
Rozkmina Piotra Kulpy- naszego insajdera na Ukrainie. Dla znających przystępny radziecki.
W skrócie:
Sprawa zboża to pretekst rozgrywki w szerszym geopolitycznej strategii. Ciemnym siłom na Ukrainie zależy na wywołaniu wrazenia, że najbliżsi sojusznicy (Polska, USA, GB) opuścili ten kraj. Jest to podglebie do jakiegoś nowego formatu mińskiego. Stąd zwrot Zeleńskiego w stronę Niemiec, którym zależy żeby było tak jak było. W tym formacie Ukraina pozostanie tylko strefą buforową, permanentnie osłabioną i wystawioną na żerowisko oligarchów i obcych wpływów, także -poprzez Niemcy- rosyjskich. Dotychczasowe względne sukcesy ( polityczne niepowodzenie Operacji Specjalnej) Kulpa przypisuje oddolnej mobilizacji Narodu, zaś teraz mamy do czynienia z reakcją wroga wewnętrznego. Żeby wygrać przyszłość trzeba zwyciężyć tego wroga.
Zachęcam, warto:
Nieźle Pan Kulpa w 30:30 tłumaczy różnicę między podejściem do urzędnika w demokracji, a niedemokracji. Używaj sloganu z lat 90tych o tym, że dozwolone, to co niezabronione (to Jakowlew wziął od Wilczka czy odwrotnie?). W sumie chyba podaje różnicę między chrześcijańską cywilizacją, a wchodnią i jeszcze daje Polskę za przykład dobrej interpratacji podejścia katolickiego do grzechu urzędnika, o ile dobrze zrozumiałem.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Myślałem, że bardziej bezczelnie niż Niemcy w temacie pomocy Ukrainie się nie da. Bułgaria pokazała, jak ograniczone mam horyzonty:
Tagariew odniósł się także do decyzji Sofii o przekazaniu Ukrainie wadliwych rakiet S-300. Wytłumaczył to faktem, że Bułgaria powinna martwić się o własne bezpieczeństwo, jednocześnie częściowo pomagając Ukrainie.
Źródło omówienia.
Pytanie otwarte, czy jak Ukraina te rakiety naprawi, to ma je oddać?
Słyszałem że Bułgarzy to dementowali, że przekazują tylko sprawne rakiety?
Komentarz
Nie znam się, nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że ten problem zawsze był. Tak jak w Bibliotece Narodowej czy każdej innej są bardzo mądre książki i bardzo głupie książki, tak samo w social media są mądre wpisy i głupie wpisy. Zgadzam się, że dziś szurom jest łatwiej chociaż dawniej też nie było tak znowuż ciężko. Pilipiuk kiedyś pisał, co też udało mu się znaleźć w temacie dawnego szurostwa właśnie w Bibliotece Narodowej. Różne odjechane broszurki, dziwne pisemka, odezwy i tym podobne. Sporo tego było, a on się bynajmniej nie wgłębiał w temat.
Czytam to forum właśnie dlatego, że wydaje mi się, że ono dobrze sobie z szurostwem radzi i nawet smoki mu niestraszne. Ale też nie wierzę we wszystko co tu czytam
Oho, nastepny "atak fizyczny na opozycję", czyżby to miała być tajna broń w kampani?
Posłanka KO Marta Wcisło została zaatakowana. "Zaczął mną trząść, krzyczeć, pluć, ślina mu leciała z ust"
Do tego napastnik był nieelegancki.
Rzecz oczywista. To wszystko są opinie a nie ekspertyzy. No i, jak wyżej napisano, jest całe kontinuum opinii: od najrozsądniejszych do najgłupszych (niezależnie od tego czy z ust człowieka po nocnej zmianie czy ust profesorskich).
Chodzi o osoby, które posiadły ponadprzeciętną (wobec innych osób z danej grupy) wiedzę w jakiejś dziedzinie i robią potem za eksperta - cieszą się mirem znawcy, co miło ich łechce itd. Na przykład jak ja z siatkówki na ExCathedra. Oczywiście jestem dyletantem - wiem więcej tylko od was ale moje zdanie zasadniczo nie ma wartości dla osób naprawdę zajmujących się tematem. Nie mogę doradzić Grbiciowi, kogo powołać ani wam wyjaśnić, dlaczego zaczął mecz jakimś składem, czemu ten gra a tamten nie gra. Nie mogę, bo po pierwsze nie mam wyszkolenia profesjonalnego, ale przede wszystkim nie mam dostępu do informacji niejawnych - zdrowia zawodników, kontuzji, testów wydolnościowych, tzw. szatni, informacji jak wyglądają na treningu, stopnia zaangażowania, odporności na stres. Tak i ci wszyscy eksperci od polityki. Śledzą media - ok, dopóki relacjonują co w nich znaleźli. Dotąd jest ok. Ale potem wyskakuje taki koleś i mówi: "tak się robi politykę i im szybciej wyjdziemy z fazy frajerstwa tym lepiej". W .upie byli i .ówno widzieli, ale będą mówić przedstawicielom 40-milionowego kraju leżącego między rosją a niemcami, szykującymi się do pierwszej w historii trzeciej kadencji, że są w fazie frajerstwa. Nie mają dostępu do informacji wywiadowczych, do informacji przekazywanych kanałami dyplomatycznymi, o uzbrojeniu, zamówieniach, fazach produkcji, datach dostaw, tworzących się i rozpadających sojuszach, udaremnionych zamachach - ale zamiast tego mają kanał na yt albo blok i oni najlepiej wiedzą, że trzeba wyjść z fazy frajerstwa.
Dokładnie jak ten koleś po trzeciej zmianie, ten z parówkami i bułką.
?
>
To może dziwnie zabrzmi, ale chyba OK jest wtedy, gdy człowiek mówi głównie o sobie: to przeczytałem, to widziałem, takie miałem doświadczenia życiowe (chociaż nie trzeba zaraz w to wszystko wierzyć), a jak się zamienia w taką bezosobową wyrocznię "powiem wam co robić i jak żyć", to katastrofa jest w zasadzie pewna.
Kulpę czy Barabasza?
Co za zmiana narracji. Jeszcze niedawno Tusk zapowiadał silnych ludzi wyprowadzających pisiorów po wyborach a teraz jest już wyraźne bijo nas.
2. Pani Wcisło zachowała się niestosownie bo powinna dać gościowi drzewiec od flagi aby w nią lutował.
3. Dziwię się jej protestowi, skoro akceptuje takie zachowania. A akceptuje bo nie rozdarła szat z powodu działalności tzw „Babci Kasi” Powinna zrezygnować z mandatu w proteście przeciw traktowaniu owej Katarzyny A przez Iustitutię.
"Rzeczywista sytuacja pokazuje, do jakich bezsensownych śmierci prowadzi zaniedbanie sprzętu zabezpieczającego:
„Szkoliliśmy naszych na poligonie w Wielkiej Brytanii do działań bojowych na sprzęcie brytyjskim (MRAP, czyli pojazdach opancerzonych o zwiększonej ochronie przed minami). Wyszkolili, zwolnili, wszyscy wrócili do domu.
Rozpoczyna się ofensywa, pierwsza załoga konwoju wyrusza, wpada na okopy Moskali i zostaje wysadzona w powietrze. Widać, że auto spełniło swoją funkcję „świetnie” – czyli nie ma kół, nie może się poruszać, ale nadwozie jest nienaruszone. Ale nikt nie wysiada z samochodu.
Jak tylko mogli, wyciągnęli go, otworzyli - wszyscy nasi ludzie w samochodzie nie żyją. Bo pierwsze co zrobił inżynier to odciął wszystkie pasy bezpieczeństwa (a są wielopunktowe) i założył wtyczki, żeby system nie krzyczał.
Oznacza to, że podczas detonacji wszyscy zginęli w wyniku mechanicznego wstrząsu w ściany i sufit."
Pasuje do wątku Wojna, gdyż Muecke prowadzi od dziesięcioleci wojnę z przepisem o obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa.
Każdy regulamin pisany jest krwią.
To ich nauczy.
w podkaście u Wolskiego była taka prawie zabawna dykteryjka, jak to ukraińcy dostali pojazd MRAP (Mine Resistant Ambush Protected), gdzie dla wygody obcięto wielopunktowe pasy i je zaślepiono, co by system się nie awanturował. Pojazdem pojechano, pojazd wpadł na minę, koła urwało ale konstrukcja wytrzymała, więc obserwatorzy czekają aż załoga wyjdzie z pojazdu. No i nie wyszła, bo ich o sufit rozsmarowało, a przed tym te wielopunktowe pasy bezpieczeństwa chroniły. Bardzo mnie to zastanowiło, ile ruskiego człowieka tkwi w Ukraińcach.
Co do wojny, ogłaszanie jakiś dat zakończenia tylko mnie utwierdza, że pod spodem intensywne rozmowy trwają.
Bo wszyscy chcą szybkiego zakończenia tej wojny. Z wyjątkiem Polaków oczywiście.
Polacy nie mają pojęcia czego chcą od tej wojny. Gdyby nasi politycy chcieli prowadzić politykę względem tej wojny, to by utrzymywali inne relacje z rosją, coś jak Turcja, która wspiera Ukrainę ale rozmawia z ruskimi. Tak ze tak.
Polacy nie mają pojęcia czego chcą od tej wojny ale w (cynicznym) interesie Polski jest ciągnięcie jej w niekończoność - celem osłabienia prawdziwego wroga i fałszywego przyjaciela, który potrafi być przymilny, jak czegoś potrzebuje, ale zawsze gotów jest urządzić rzeź wołyńską.
+1
Tak, długa wojna przy okazji griluje też Niemcy, a tymczasem podobno 600 polskich firm już działa na Ukrainie i zarabia, będą kolejne.
I na wszystko wyłożyliśmy tylko 15mld$. Być może w relacji kosztów do osiągniętych korzyści jest to największy sukces w historii.
Na sąsiedniem forumku aktywny jest prezes jednej z tych firm -- i mówi, że nie są to same konfitury.
Od początku wojny Rosja straciła już 315 samolotów wojskowych.
"Specjalna komisja ONZ wszczęła śledztwo w sprawie głównych propagandystów Putina – oskarża się ich o podżeganie do ludobójstwa. Na podstawie ustaleń komisji Międzynarodowy Trybunał Karny będzie wszczynał sprawy i wydawał nakazy aresztowania, a następnie sprawą zajmie się Interpol."
https://www.themoscowtimes.com/2023/09/25/russian-media-rhetoric-could-be-incitement-to-genocide-un-a82560
Myślałem, że bardziej bezczelnie niż Niemcy w temacie pomocy Ukrainie się nie da. Bułgaria pokazała, jak ograniczone mam horyzonty:
Źródło omówienia.
Pytanie otwarte, czy jak Ukraina te rakiety naprawi, to ma je oddać?
Na miejscu UA powiedziałbym, że dywersanci zniszczyli magazyn.
Nieźle Pan Kulpa w 30:30 tłumaczy różnicę między podejściem do urzędnika w demokracji, a niedemokracji. Używaj sloganu z lat 90tych o tym, że dozwolone, to co niezabronione (to Jakowlew wziął od Wilczka czy odwrotnie?). W sumie chyba podaje różnicę między chrześcijańską cywilizacją, a wchodnią i jeszcze daje Polskę za przykład dobrej interpratacji podejścia katolickiego do grzechu urzędnika, o ile dobrze zrozumiałem.
Słyszałem że Bułgarzy to dementowali, że przekazują tylko sprawne rakiety?
Ukraińcy zaskarżyli Słowację do WTO w wyniku czego wybory wygrał Fico, który deklaruje zakończenie pomocy Ukrainie. Zełeński tytanem polityki.
Ale tam to jakiś dramat jest, zobaczcie, 3 partie lewicowe na przodzie:
https://wpolityce.pl/swiat/664719-wybory-na-slowacji-policzono-juz-niemal-wszystkie-glosy