Notto niech sprzedadzą torpedy, bombki, amunicję a nawet paliwo ahmedom.
Niech wypompują ruskie gówno i zatopią te stateczki na płytkiej, ciepłej wodzie. Entuzjaści scuba diving szukają nowych miejsc do nurkowania. Wiem bo lubię.
Jakby dobrze to rozegrali to nawet kiedyś profity mogliby zgarniać, jak te psy, hehe:
.
.
.
Drobna uwaga odnośnie sprzętu w magazynach u ruskich, co Marek Meissner podnosił bodaj na Kremlince albo u kpt. Lisowskiego, że co prawda ruski ma jeszcze całkiem sprzętu w magazynach, ale poza jego stanem technicznym, problemem jest wielość typów. Czyli co z tego, że mamy 500 T72 bez silnika i 500 T62 bez armat, ponieważ nie mamy ani silników dla T72 ani armat dla T62, to oznacza, że nie ma owego 1000 czołgów, nie ma nawet 500 czołgów, bo to są typy niekompatybilne, to oznacza, że mamy ZERO sprawnych czołgów i ZERO możliwości przywracania ich do służby. Składaki już dawno wyjechały, teraz usiłują robić Monstra jak dr Frankenstein.
Jak zapodałem na piwie, podobną przyczyną nie wspierania przez Chiny ruskich dużymi dostawami techniki wojskowej jest troska, aby mityczna niezawodność chińskiej techniki wojskowej nie dorównała, właśnie prezentowanej, niezawodności kimowskiego przemysłu.
Oczywiście, silników do T80 szukali po całym świecie, tak samo jak opon do niektórych typów pojazdów.
Na początku wojny chodziły nagrania z chińskich poligonów że strzelań ich udoskonalanych ruskich BWP, przy strzelaniu z działek 30 mm lufy się bujały na boki jak trzciny na wietrze a pojazdy miały podłożone cegły pod koła tak nimi miotało. I te produkty są sumą takich problemów.
Nie wszystko da się zasypać pieniędzmi, rosyjskie silniki odrzutowe mają dużo krótszy resurs niż zachodnie, wyższą masę i większe spalanie paliwa a mimo tego Chińczycy nie są w stanie dorównać parametrom rosyjskim, to daje do myślenia. Rosjanie wydawali dekadami masę pieniędzy na R&D (replicate & duplicate).
"Nie wszystko da się zasypać pieniędzmi, rosyjskie silniki odrzutowe mają dużo krótszy resurs niż zachodnie, wyższą masę i większe spalanie paliwa a mimo tego Chińczycy nie są w stanie dorównać parametrom rosyjskim, to daje do myślenia. Rosjanie wydawali dekadami masę pieniędzy na R&D (replicate & duplicate)."
Ludziska po prostu nie zdają sobie sprawy ile czasu i sił idzie w takie konstrukcje, nawet te dużo prostsze. Zapomnijmy na chwile o silnikach odrzutowych.
Chcąc sobie policzyć dokładnie wytrzymałość zmęczeniową stali, mamy dosyć dużo łatwo dostępnych informacji w literaturze, metodyki obliczeń etc. Ze stopami aluminium sprawa się niestety komplikuje. Można oczywiście coś z grubsza policzyć nie jest to jednak zalecane, poprawne podejście jest takie, że trzeba wszystko niestety badać. Czyli jakiś podobny kształt i wielkość z zachowaniem tego samego procesu technologicznego, użytego stopu etc.
Powodzenia, w dochodzeniu, czy przypadkiem nie narzucono jakichś restrykcji na dany stop aluminium, ograniczenia zawartości pierwiastka, mikrododatków stopowych. Jak to nie odlew to następnie trzeba domyśleć się jak przebiegało przesycanie, starzenie, ewentualnie na koniec wyżarzać. Walcowaniem w procesie hutniczym i temperaturą też można sterować. Nie zapominajmy, że stopy glinu mają przypowierzchniową gruboziarnistą strukturę. Może się okazać, że nie masz technologicznych możliwości jej uzyskać jak w oryginale ( dostajesz grubsze ziarno etc. ).
Chropowatość powierzchni też ma znaczenie. Potem jakaś obróbka plastyczna - strefa zgniotu, może spawanie - strefa wpływu ciepła, rozkład naprężeń spawalniczych ( tym też można sterować ) . Ostatecznie jak mamy ten już można by powiedzieć jakiś wcale niezbyt skomplikowany element, to możemy przystąpić do sprawdzenia, czy ma on odpowiednie osiągi do oryginału który skopiowaliśmy, przeprowadzić badania zmęczeniowe, które zajmują 1 - 3 miesiące.
Szkoda życia. A to są dosyć dobrze poznane materiały. Materiałoznastwo się bardzo rozwija, jest masa nowinek. Oczywiście wojskowe technologie są z założenia utajnione. Drogimi badaniami też raczej nikt się nie chwali, czy jakąś dobrą technologią.
@Przemko powiedział(a):
Nie wszystko da się zasypać pieniędzmi,
Tak na prawdę, to pieniędzmi nie da się zasypać niczego, bo 9 kobiet nie urodzi dziecka w miesiąc, a włożenie dowolnej ilości banknotów, do kadłuba T80, nie spowoduje, że on zacznie jeździć. To taka prawda, która traderom, co ich należy powywieszać umyka.
@posix powiedział(a):
Chcąc sobie policzyć dokładnie wytrzymałość zmęczeniową stali
Sugerujesz, że jedną z głównych przyczyn zatonięcia Titanica był brak odpowiedniej ilości stali do nitów w Irlandii?
No więc właśnie, to jest temat samego materiału, a przecież ten silnik trzeba zaprojektować i policzyć, to też trzeba wiedzieć jak. Masa wiedzy której Chińczycy nie posiadają mimo że wysyłają całe stada studentów i pracowników naukowych na najlepsze uczelnie techniczne świata.
@Przemko powiedział(a):
"ZSU rozpoczęło nową ofensywę na dużą skalę w obwodzie kurskim. W przełamaniu bierze udział 6 brygad; trwa ofensywa z grupami pancernymi."
O kurczę, znowu na łuku kurskim wybrzmiewa: Panzern Achtung!
Ps. przypomnę tylko, że jak w 1943 właśnie tam się przełamywało, to później po właściwym przełamaniu kacapskie pancry zatrzymały się dopiero na Wiśle w sierpniu 1944...
Ps. przypomnę tylko, że jak w 1943 właśnie tam się przełamywało, to później po właściwym przełamaniu kacapskie pancry zatrzymały się dopiero na Wiśle w sierpniu 1944...
Analogia dość chybiona. Te "kacapskie pancry" były często produkcji amerykańskiej lub brytyjskiej, a nawet jeśli sowieckiej, to w dużym stopniu jechały na amerykańskim paliwie i smarach, a ci co w nich i na nich podróżowali , jechali na amerykańskiej "tuszonce", a całe to zaopatrzenie dokonywane z użyciem amerykańskich lokomotyw czy ciężarówek..
Taki żart ostatnio chodzi: "Putin wzywa Stalina z zaświatów i pyta się co zrobić żeby wygrać wojnę. Na to Stalin: poproś Amerykanów o Lend -Lease i powołaj miliony Ukraińców do swojego wojska."
"Nie wszystko da się zasypać pieniędzmi, rosyjskie silniki odrzutowe mają dużo krótszy resurs niż zachodnie, wyższą masę i większe spalanie paliwa a mimo tego Chińczycy nie są w stanie dorównać parametrom rosyjskim, to daje do myślenia. Rosjanie wydawali dekadami masę pieniędzy na R&D (replicate & duplicate)."
Ludziska po prostu nie zdają sobie sprawy ile czasu i sił idzie w takie konstrukcje, nawet te dużo prostsze. Zapomnijmy na chwile o silnikach odrzutowych.
Ciach dalszą bardzo ciekawą część.
O tak! Kuchnia technologiczna, to fascynujące zagadnienie.
A rozwijając się w stronę kopiowania, nie uzyskuje się zdolności tworzenia. Pójście na skróty strasznie utrudnia zrozumienie przyczyn problemów i potencjału rozwojowego danego zagadnienia.
@Mordechlaj_Mashke powiedział(a):
Notto niech sprzedadzą torpedy, bombki, amunicję a nawet paliwo ahmedom.
Niech wypompują ruskie gówno i zatopią te stateczki na płytkiej, ciepłej wodzie. Entuzjaści scuba diving szukają nowych miejsc do nurkowania. Wiem bo lubię.
Jakby dobrze to rozegrali to nawet kiedyś profity mogliby zgarniać, jak te psy, hehe:
.
.
.
O, szukałem gdzie wklejałeś te psy. Mignęły mi przed Sylwiem. Nie mogłem znaleźć potem i zacząłem opowiadać jako dowcip tę scenkę. Tyż piknie.
@Inż powiedział(a):
A rozwijając się w stronę kopiowania, nie uzyskuje się zdolności tworzenia. Pójście na skróty strasznie utrudnia zrozumienie przyczyn problemów i potencjału rozwojowego danego zagadnienia.
Zawsze mi się przypomina legendarna sprawa usiłowania skopiowania przez sowiety albo B17 albo B29, bo nie pamiętam której to Fortecy dotyczyło. Mianowicie w sowieckie ręce wpadł taki nieuszkodzony egzemplarz, więc postanowili go skopiować, ale samolot był wykonany w systemie calowym, a sowiety były w metrycznym, więc 'przeliczono' grubości i wykonano prototyp, który był idealny, no prawie idealny bo był zbyt ciężki aby latać oraz instalacja elektryczna się nie 'spinała'..
Tak że tak
@vigilate1944 powiedział(a):
A tymczasem wyparowała 155 brygada, taka ładna, francuska.
Bredzisz rozpowszechniając ruskie fejki. Doczytaj, bo to jest mocno rezonujący temat w ... grudniu zeszłego roku.
Aby pokazać skalę tych bredni to Leopardy 2A4 ostatnio służyły raczej w naszych siłach zbrojnych.
Na Defence24 można o tej historii przeczytać.
@vigilate1944 powiedział(a):
A tymczasem wyparowała 155 brygada, taka ładna, francuska.
Bredzisz rozpowszechniając ruskie fejki. Doczytaj, bo to jest mocno rezonujący temat w ... grudniu zeszłego roku.
Aby pokazać skalę tych bredni to Leopardy 2A4 ostatnio służyły raczej w naszych siłach zbrojnych.
Na Defence24 można o tej historii przeczytać.
Szkoda mu czasu na czytanie bo przecież los Ukrainy jest mu doskonale obojętny.
@Inż powiedział(a):
A rozwijając się w stronę kopiowania, nie uzyskuje się zdolności tworzenia. Pójście na skróty strasznie utrudnia zrozumienie przyczyn problemów i potencjału rozwojowego danego zagadnienia.
Zawsze mi się przypomina legendarna sprawa usiłowania skopiowania przez sowiety albo B17 albo B29, bo nie pamiętam której to Fortecy dotyczyło. Mianowicie w sowieckie ręce wpadł taki nieuszkodzony egzemplarz, więc postanowili go skopiować, ale samolot był wykonany w systemie calowym, a sowiety były w metrycznym, więc 'przeliczono' grubości i wykonano prototyp, który był idealny, no prawie idealny bo był zbyt ciężki aby latać oraz instalacja elektryczna się nie 'spinała'..
Tak że tak
Skończyło się na tym, że Stalin się wściekł i przemysł musiał przejść na system calowy dla produkcji tego jednego typu.
Sprawa dotyczyła B-29 vel Tupolew Tu-4.
@Inż powiedział(a):
A rozwijając się w stronę kopiowania, nie uzyskuje się zdolności tworzenia. Pójście na skróty strasznie utrudnia zrozumienie przyczyn problemów i potencjału rozwojowego danego zagadnienia.
Zawsze mi się przypomina legendarna sprawa usiłowania skopiowania przez sowiety albo B17 albo B29, bo nie pamiętam której to Fortecy dotyczyło. Mianowicie w sowieckie ręce wpadł taki nieuszkodzony egzemplarz, więc postanowili go skopiować, ale samolot był wykonany w systemie calowym, a sowiety były w metrycznym, więc 'przeliczono' grubości i wykonano prototyp, który był idealny, no prawie idealny bo był zbyt ciężki aby latać oraz instalacja elektryczna się nie 'spinała'..
Tak że tak
Skończyło się na tym, że Stalin się wściekł i przemysł musiał przejść na system calowy dla produkcji tego jednego typu.
Sprawa dotyczyła B-29 vel Tupolew Tu-4.
Ale przeszli tylko częściowo, zaś oryginalne grubości blach poszycia i konstrukcji były nieosiągalne w ZSRR więc cześć zrobili za grubych a część za cienkich byle się masa całkowita zgadzała.
Tu jest ładnie opisana całość. W ogóle poleca się ten kanał, prowadzi go były pilot rosyjskiej armii z rodziny pilotów, ale jakimś cudem nie jest sowietem.
@christoph powiedział(a):
wojna psychologiczna, w każdej wojnie, no może poza europejskimi średniowiecznymi, jest odczłowieczanie przeciwnika, przez obie strony
Ło Panie to Mongolowie poszli w tym średniowieczu chyba jeszcze dalej, bo się umyślnie odczlowieczali, rozsiewajac informacje o sobie jako ludojadach, żeby biali ludzie żyli w strachu przed nimi. Wyprawa Benedykta Polaka miała na celu właśnie poza szpiegowstwem poznanie ich jako ludzi, a nie tylko potwory.
Komentarz
Notto niech sprzedadzą torpedy, bombki, amunicję a nawet paliwo ahmedom.
Niech wypompują ruskie gówno i zatopią te stateczki na płytkiej, ciepłej wodzie. Entuzjaści scuba diving szukają nowych miejsc do nurkowania. Wiem bo lubię.
Jakby dobrze to rozegrali to nawet kiedyś profity mogliby zgarniać, jak te psy, hehe:
.
.
.
👣
🐾
🐾
"Jak podaje RosSMI, tej nocy drony zaatakowały największy morski port handlowy w Federacji Rosyjskiej, Ust-Ługa."
A tutaj jak zmarnować 5 milionów dolarów, rosyjski kierowca czołgu w akcji:
https://www.veed.io/view/564a8f6c-8620-47d4-8bea-05d9c99a27d7
Drobna uwaga odnośnie sprzętu w magazynach u ruskich, co Marek Meissner podnosił bodaj na Kremlince albo u kpt. Lisowskiego, że co prawda ruski ma jeszcze całkiem sprzętu w magazynach, ale poza jego stanem technicznym, problemem jest wielość typów. Czyli co z tego, że mamy 500 T72 bez silnika i 500 T62 bez armat, ponieważ nie mamy ani silników dla T72 ani armat dla T62, to oznacza, że nie ma owego 1000 czołgów, nie ma nawet 500 czołgów, bo to są typy niekompatybilne, to oznacza, że mamy ZERO sprawnych czołgów i ZERO możliwości przywracania ich do służby. Składaki już dawno wyjechały, teraz usiłują robić Monstra jak dr Frankenstein.
Jak zapodałem na piwie, podobną przyczyną nie wspierania przez Chiny ruskich dużymi dostawami techniki wojskowej jest troska, aby mityczna niezawodność chińskiej techniki wojskowej nie dorównała, właśnie prezentowanej, niezawodności kimowskiego przemysłu.
Oczywiście, silników do T80 szukali po całym świecie, tak samo jak opon do niektórych typów pojazdów.
Na początku wojny chodziły nagrania z chińskich poligonów że strzelań ich udoskonalanych ruskich BWP, przy strzelaniu z działek 30 mm lufy się bujały na boki jak trzciny na wietrze a pojazdy miały podłożone cegły pod koła tak nimi miotało. I te produkty są sumą takich problemów.
Nie wszystko da się zasypać pieniędzmi, rosyjskie silniki odrzutowe mają dużo krótszy resurs niż zachodnie, wyższą masę i większe spalanie paliwa a mimo tego Chińczycy nie są w stanie dorównać parametrom rosyjskim, to daje do myślenia. Rosjanie wydawali dekadami masę pieniędzy na R&D (replicate & duplicate).
"ZSU rozpoczęło nową ofensywę na dużą skalę w obwodzie kurskim. W przełamaniu bierze udział 6 brygad; trwa ofensywa z grupami pancernymi."
@Przemko
"Nie wszystko da się zasypać pieniędzmi, rosyjskie silniki odrzutowe mają dużo krótszy resurs niż zachodnie, wyższą masę i większe spalanie paliwa a mimo tego Chińczycy nie są w stanie dorównać parametrom rosyjskim, to daje do myślenia. Rosjanie wydawali dekadami masę pieniędzy na R&D (replicate & duplicate)."
Ludziska po prostu nie zdają sobie sprawy ile czasu i sił idzie w takie konstrukcje, nawet te dużo prostsze. Zapomnijmy na chwile o silnikach odrzutowych.
Chcąc sobie policzyć dokładnie wytrzymałość zmęczeniową stali, mamy dosyć dużo łatwo dostępnych informacji w literaturze, metodyki obliczeń etc. Ze stopami aluminium sprawa się niestety komplikuje. Można oczywiście coś z grubsza policzyć nie jest to jednak zalecane, poprawne podejście jest takie, że trzeba wszystko niestety badać. Czyli jakiś podobny kształt i wielkość z zachowaniem tego samego procesu technologicznego, użytego stopu etc.
Powodzenia, w dochodzeniu, czy przypadkiem nie narzucono jakichś restrykcji na dany stop aluminium, ograniczenia zawartości pierwiastka, mikrododatków stopowych. Jak to nie odlew to następnie trzeba domyśleć się jak przebiegało przesycanie, starzenie, ewentualnie na koniec wyżarzać. Walcowaniem w procesie hutniczym i temperaturą też można sterować. Nie zapominajmy, że stopy glinu mają przypowierzchniową gruboziarnistą strukturę. Może się okazać, że nie masz technologicznych możliwości jej uzyskać jak w oryginale ( dostajesz grubsze ziarno etc. ).
Chropowatość powierzchni też ma znaczenie. Potem jakaś obróbka plastyczna - strefa zgniotu, może spawanie - strefa wpływu ciepła, rozkład naprężeń spawalniczych ( tym też można sterować ) . Ostatecznie jak mamy ten już można by powiedzieć jakiś wcale niezbyt skomplikowany element, to możemy przystąpić do sprawdzenia, czy ma on odpowiednie osiągi do oryginału który skopiowaliśmy, przeprowadzić badania zmęczeniowe, które zajmują 1 - 3 miesiące.
Szkoda życia. A to są dosyć dobrze poznane materiały. Materiałoznastwo się bardzo rozwija, jest masa nowinek. Oczywiście wojskowe technologie są z założenia utajnione. Drogimi badaniami też raczej nikt się nie chwali, czy jakąś dobrą technologią.
Tak na prawdę, to pieniędzmi nie da się zasypać niczego, bo 9 kobiet nie urodzi dziecka w miesiąc, a włożenie dowolnej ilości banknotów, do kadłuba T80, nie spowoduje, że on zacznie jeździć. To taka prawda, która traderom, co ich należy powywieszać umyka.
Sugerujesz, że jedną z głównych przyczyn zatonięcia Titanica był brak odpowiedniej ilości stali do nitów w Irlandii?
No więc właśnie, to jest temat samego materiału, a przecież ten silnik trzeba zaprojektować i policzyć, to też trzeba wiedzieć jak. Masa wiedzy której Chińczycy nie posiadają mimo że wysyłają całe stada studentów i pracowników naukowych na najlepsze uczelnie techniczne świata.
To jest temat do omówienia na piwie, tz że USA ne tyle dawały się okradać z 'wyzalazczości' przez CHRL, a przerzuciły koszty ryzyka na 'złodzieja'.
Kurde, ale ten port jest nie tylko największy, ale i niedaleczko, bo koło Leningradu, tak?
O kurczę, znowu na łuku kurskim wybrzmiewa: Panzern Achtung!
Ps. przypomnę tylko, że jak w 1943 właśnie tam się przełamywało, to później po właściwym przełamaniu kacapskie pancry zatrzymały się dopiero na Wiśle w sierpniu 1944...
110 km podaje wiki.
@Eden powiedział(a):
Analogia dość chybiona. Te "kacapskie pancry" były często produkcji amerykańskiej lub brytyjskiej, a nawet jeśli sowieckiej, to w dużym stopniu jechały na amerykańskim paliwie i smarach, a ci co w nich i na nich podróżowali , jechali na amerykańskiej "tuszonce", a całe to zaopatrzenie dokonywane z użyciem amerykańskich lokomotyw czy ciężarówek..
Taki żart ostatnio chodzi: "Putin wzywa Stalina z zaświatów i pyta się co zrobić żeby wygrać wojnę. Na to Stalin: poproś Amerykanów o Lend -Lease i powołaj miliony Ukraińców do swojego wojska."
A tymczasem wyparowała 155 brygada, taka ładna, francuska.
Ciach dalszą bardzo ciekawą część.
O tak! Kuchnia technologiczna, to fascynujące zagadnienie.
A rozwijając się w stronę kopiowania, nie uzyskuje się zdolności tworzenia. Pójście na skróty strasznie utrudnia zrozumienie przyczyn problemów i potencjału rozwojowego danego zagadnienia.
Kibicujesz rosji?
Nie. Odnotowuję fakt. Masowe dezercje i niekompetencja przywództwa politycznego. Los Ukrainy jest mi doskonale obojętny.
Najmroczniejsze wspomnienia Leberyi powracają.
Vigiem znany jest jego tutejszy status. Ma coś za coś.
O, szukałem gdzie wklejałeś te psy. Mignęły mi przed Sylwiem. Nie mogłem znaleźć potem i zacząłem opowiadać jako dowcip tę scenkę. Tyż piknie.
Zawsze mi się przypomina legendarna sprawa usiłowania skopiowania przez sowiety albo B17 albo B29, bo nie pamiętam której to Fortecy dotyczyło. Mianowicie w sowieckie ręce wpadł taki nieuszkodzony egzemplarz, więc postanowili go skopiować, ale samolot był wykonany w systemie calowym, a sowiety były w metrycznym, więc 'przeliczono' grubości i wykonano prototyp, który był idealny, no prawie idealny bo był zbyt ciężki aby latać oraz instalacja elektryczna się nie 'spinała'..
Tak że tak
Bredzisz rozpowszechniając ruskie fejki. Doczytaj, bo to jest mocno rezonujący temat w ... grudniu zeszłego roku.
Aby pokazać skalę tych bredni to Leopardy 2A4 ostatnio służyły raczej w naszych siłach zbrojnych.
Na Defence24 można o tej historii przeczytać.
Szkoda mu czasu na czytanie bo przecież los Ukrainy jest mu doskonale obojętny.
Skończyło się na tym, że Stalin się wściekł i przemysł musiał przejść na system calowy dla produkcji tego jednego typu.
Sprawa dotyczyła B-29 vel Tupolew Tu-4.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Tu-4
Budzisza se posłuchaj na YT. Poza tym mamy kolejny sukces Ukraińców, czyli upadek Torecka i Kurachowe. Zatrzęsienie tych fejków!
Ale przeszli tylko częściowo, zaś oryginalne grubości blach poszycia i konstrukcji były nieosiągalne w ZSRR więc cześć zrobili za grubych a część za cienkich byle się masa całkowita zgadzała.
Tu jest ładnie opisana całość. W ogóle poleca się ten kanał, prowadzi go były pilot rosyjskiej armii z rodziny pilotów, ale jakimś cudem nie jest sowietem.
Nie umiem znaleźć słów potępienia dla takiego postępowania Ukraińców.
wojna psychologiczna, w każdej wojnie, no może poza europejskimi średniowiecznymi, jest odczłowieczanie przeciwnika, przez obie strony
Ło Panie to Mongolowie poszli w tym średniowieczu chyba jeszcze dalej, bo się umyślnie odczlowieczali, rozsiewajac informacje o sobie jako ludojadach, żeby biali ludzie żyli w strachu przed nimi. Wyprawa Benedykta Polaka miała na celu właśnie poza szpiegowstwem poznanie ich jako ludzi, a nie tylko potwory.
Zabiliśmy go. Nie umarł z godnością.
+++
Ukry mają znakomity know-how.