Skip to content

Wojna

14849515354300

Komentarz

  • W Sejmie dzisiaj
  • edytowano March 2022
    romeck napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    Prezydent Zełenski: "Pamiętamy o katastrofie smoleńskiej. O tym, jak to było potem badane. Kto milczał."
    ?
    Kiedy?
    Dziś miał wystąpienie (online, ofc) w Sejmie.
  • edytowano March 2022
    52min. 53 sek. film YT wyżej (Zeleński zaczyna, tłumacz kilka skund dalej)

  • polmisiek napisal(a):
    Prezydent Zełenski: "Pamiętamy o katastrofie smoleńskiej. O tym, jak to było potem badane. Kto milczał."
    Pamiętamy kto wtedy milczał. Widzimy też, kto milczy dziś: Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro, Jarosław Kaczyński.
  • edytowano March 2022

    Nie tarwiłem tego Zenka od początku ale dzisiaj mnie kupił ( tym Smoleńskiem )
  • Ten cytat co wkleiłem to trochę zubożony, polecam wysłuchać
  • posix napisal(a):

    Nie tarwiłem tego Zenka od początku ale dzisiaj mnie kupił ( tym Smoleńskiem )
    Obowiązkiem każdego polityka na jego miejscu byłoby wciągnięcie do wojny całego świata. Osobiście czekam spokojnie - jeśli Amerykanie pójdą na to - znaczy że to TERAZ.
  • Brytyjskie służby używają np. gejowskiej aplikacji randkowej Grindr oraz słynnej Tinder czy serwisów społecznościowych takich jak VKontakte, w celu śledzenia przemieszczania się zarówno oddziałów rosyjskiej armii, ale również mogą obserwować konkretnych żołnierzy. Eksperci mówią tutaj o niesamowitej skarbnicy wiedzy, która już pozwoliła skuteczniej walczyć Ukraińcom z agresorem.

    Rosyjscy żołnierze bowiem masowo korzystali z serwisów randkowych i komunikatorów w czasie tzw. ćwiczeń przy granicy z Ukrainą. W serwisach nieświadomie ujawniali oni dane na temat tego, co robią i planują ich dowódcy, które okazały się istotne dla wywiadu brytyjskiego.
    (..)
    Niedawno amerykańscy żołnierze zupełnie nieświadomie ujawnili położenie kilku tajnych baz. Wielu z nich na co dzień korzystało z aplikacji sportowych, które zapisywały i publicznie prezentowały ich wyniki aktywności, a w tym również trasy spacerów czy biegów.
    Źródłlo, tych fascynujących newsów. Czyli głupota nie zna granic ;)
  • I dlatego Endomondo zamknęli. ;)
  • Cambridge Analitica
  • Totalni właśnie odkochują się w Ukrainie a Giertych pisze.

    image

    "Roman Giertych
    Czy szykowano zdradę stanu?

    Coraz więcej informacji zaczyna wypływać wskazujących na to, że Putin od dawna planowal atak na Ukrainę i ustanowienie strefy buforowej pomiędzy NATO, a Rosją, w której to strefie miała być Polska. Być może Polska połączona z częścią Ukrainy.

    Częścią tego planu było wsparcie jakie udzielał partiom i osobom, które mogły mu w tym planie pomóc. Wiemy o poparciu, które przesądziło o zwycięstwie Trumpa i wiemy o pisanej cyrylicą, jak mówił Donald Tusk, operacji poparcia PiS, jaką była afera podsłuchowa. Podobnie pewnie było z Orbanem. Wiemy również o wsparciu finansowym Putina dla innych sojuszników PiS skupionych w międzynarodówce proputinowskiej, która spotkała się miesiąc temu w Madrycie. Dzisiaj John Bolton – b. Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego mianowany przez Trumpa ujawnił, że Putin czekał z inwazją, gdyż było ustalone, że Trump zlikwiduje NATO jak wygra reelekcję. Przypomnę, że Trump jawnie wspierał Orbana i PiS.

    Plan Putina się nie powiódł, gdyż wygrał Biden, który zorganizował opór świata zachodniego. Przywództwo USA było tak silne, że zdołało przekonać Andrzeja Dudę do zmiany sojuszu i od zawetowania przejęcia TVN-u, co skłóciłoby nas głownym sojusznikiem. To wypadnięcie Dudy oraz nastroje proukraińskie spowodowane heroicznym oporem Ukraińców spowodowały, że plany PiS-u skorzystania na wojnie Putina z Ukrainą stały się niemożliwe do realizacji. O tym jednak, że były one realizowane świadczy próba przejęcia TVN-u i to już w czasie, gdy Biden poinformował nasz rząd o planach Putina inwazji na Ukrainę. O tym świadczy też spotkanie w Madrycie 29 stycznia tego roku, gdy już rząd wiedział, że wojna zaraz wybuchnie (a Morawiecki sprzedawał działki inwestycyjne, których cena spada przy każdym konflikcie). Spotkanie w Madrycie było próbą ustanowienia międzynarodowej kooperacji partii i rządów, które chciały skorzystać na przemodelowaniu stosunków europejskich związanym z wojną. Na to, że to przemodelowanie stosunków było planowane wskazuje też fakt, że PiS w ogóle nie przejmował się gigantycznymi karami nakładanymi przez TSUE. Gdyby wojna potoczyła się zgodnie z planem Putina nasza część Europy byłaby buforowa, czyli miałaby taką rolę Białorusi z zeszłej dekady. PiS miałby wówczas wolną rękę do rozprawy z sądami i do wprowadzenia pełnego autorytaryzmu. Tę wolną rękę dawałoby mu balansowanie pomiędzy UE, a Rosją. Rosją, która otaczałaby nas już wówczas z trzech stron. Podejrzewam osobiście, że Putin te żarty, którymi testował Sikorskiego ( o podziale Ukrainy i oddaniu nam Lwowa) tym razem na poważnie przedstawiał PiS-owi jako propozycje. To że Kaczyński ma bezpośredni kontakt z Putinem ( nie tylko przez Orbana) to wiem na pewno, bo sam mi to przed laty mówił. Te kontakty z pewnością były uruchomione. Pewnie na to też liczył Orban, że uzyska kawałek Ukrainy (nawet jako twór pozornie niezależny) i na fali patriotycznego wzmożenia znowu wygra wybory.

    Te wszystkie plany popsuli Amerykanie dogadując się z Dudą, a póżniej popsuli Ukraińcy nie oddając Kijowa. Operacja wojenna była zaplanowana na kilka dni. Gdyby się ona Rosjanom udała, to żadnych poważnych sankcji by nie było i wszyscy siedliby do stołu z Putinem. PiS mógł wówczas liczyć na to, że za pozostanie w strefie amerykańskiej dostałby wolną rękę do rozprawy z opozycją, albo na to że przejmując kontrolę nad zachodnią Ukrainą i broniąc jej przed Putinem uzyskaliby wzmożenie patriotyczne, które dałoby im władzę w Polsce na lata.

    Wszystko to się nie udało. Szykowana zdrada stanu nie weszła w fazę realizacji. I teraz ci, którzy kilka tygodni temu spiskowali z Putinem przebrali się za największych twardzieli (chociaż sankcji ekonomicznych Polska w ogóle nie wprowadziła). Paradują jako najwięksi obrońcy Ukrainy, mimo że jeszcze przed chwilą rozwalali Europę i NATO. Polska na szczęście została częścią Zachodu. Mamy więc szansę, że normalne wybory się odbędą i że praworządność powróci. Musimy tę szansę w pełni wykorzystać."
  • A tymczasem Rosja ma znaczący problem:
    Przedstawiciel urzędu Rosawiacja Walerij Kudinow, cytowany m.in. przez agencję Interfax, oświadczył, że Chiny odmówiły dostarczania części samolotowych, więc Rosja będzie poszukiwała możliwości ich zakupu od innych krajów, takich jak Turcja i Indie.
    (..)
    W czwartek w Rosji opublikowano również projekt ustawy, który sugeruje, że Moskwa chce nakazać liniom, by płaciły za leasing samolotów w rublach i zakazać im zwracania samolotów zagranicznym firmom w przypadku zerwania umów leasingu - podał Reuters.
    (..)
    Źródło, tych informacji.
    Czyli Chiny stały się takim hybrydowym sojusznikiem.
    A jak ruscy ukradną lizingowane samoloty, to i tak sobie na nich nie polatają
  • Tak mnie jeszcze najszło, że zabicie prezydenta Zełeńskiego zmienia sytuację na wojnie ale raczej niewiele, to zabicie prezydenta Putina zmienia sytuację diametralnie i to od razu.
  • Z linkowanego filmu z Sołowiowem może wynikać, że go zabiją, jak nie zajmie całej Ukrainy.
  • /całkiem na boku:
    etymologia objaśnia że rdzeniem słowa nazwiska prezydenta jest słowo "zielony"/ "zelenoj", więc... Zieliński, Zieleński po polsku raczej, a Zelenski, Zełeński to spolszczenie zangielszczenia...
    //
  • peterman napisal(a):
    posix napisal(a):

    Nie tarwiłem tego Zenka od początku ale dzisiaj mnie kupił ( tym Smoleńskiem )
    Obowiązkiem każdego polityka na jego miejscu byłoby wciągnięcie do wojny całego świata. Osobiście czekam spokojnie - jeśli Amerykanie pójdą na to - znaczy że to TERAZ.
    wstęp do paruzji?
  • edytowano March 2022
    Ukraińcy to faktycznie miszczowie wojny informacyjnej (chyba, że to nie oni zrobili).

  • edytowano March 2022
    christoph napisal(a):
    wstęp do paruzji?
    Paruzja nie ma wstępu. Przyjdzie "jak złodziej"...
  • los napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    Prezydent Zełenski: "Pamiętamy o katastrofie smoleńskiej. O tym, jak to było potem badane. Kto milczał."
    Pamiętamy kto wtedy milczał. Widzimy też, kto milczy dziś: Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro, Jarosław Kaczyński.
    Czy Ty Losie aby nie zrównujesz tego czego równać nie można?
  • polmisiek napisal(a):
    Ukraińcy to faktycznie miszczowie wojny informacyjnej (chyba, że to nie oni zrobili).

    https://twitter.com/3TrAmvL026aJRar/status/1502365878956007424
    Genialne.
  • Oj oj Tuhejbej, Tuhajbej rozsiedziłsia ...

    Rosja nie zmieniła się ani o jotę. W zarządzeniu ludźmi też. Ludzie nie wiedzą po co pracują, jaki jest cel, podgarniają tylko pod siebie i chcą dobrze wypaść przed przełożonym (na każdym szczeblu). No i świetnie.

    Za portalem Karnowskich:

    "Rosyjski prezydent Władimir Putin jest wściekły z powodu niedokładnych danych wywiadowczych, które dostał przed inwazją na Ukrainę, ale otrzymał je, bo Federalna Służba Bezpieczeństwa obawiała się podania mu prawdziwych informacji - pisze brytyjski dziennik „The Times”.

    Zdaniem ekspertów do spraw bezpieczeństwa cytowanych przez gazetę inwazja na Ukrainę, która nie przebiega w zaplanowany sposób, uwidoczniła wiele słabości zarówno w samej FSB, jak i w podejmowaniu decyzji w Rosji.

    Bałagan w FSB
    To nie jest kompetentna organizacja. Raporty końcowe, które (przedstawiciele FSB) sporządzili na temat sytuacji na miejscu w okresie poprzedzającym inwazję, po prostu nie były właściwe, co częściowo jest przyczyną, dla której sprawy (na Ukrainie - PAP) potoczyły się tak źle dla Rosji

    — mówi „The Times” Andriej Sołdatow, rosyjski dziennikarz, współzałożyciel i redaktor portalu śledczego Agentura, który od ponad 20 lat monitoruje rosyjskie służby specjalne.

    Podstawowe zadania FSB, której Putin był dyrektorem przez osiem miesięcy w latach 1998-99, mają charakter wewnętrzny i obejmują wszystko, od walki z terroryzmem po ochronę granic. Ale w ostatnich latach zakres jej kompetencji się rozszerzył i jest ona odpowiedzialna również za monitorowanie krajów byłego Związku Sowieckiego. Jak powiedział Sołdatow, od 2014 r. FSB poświęciła wiele czasu i środków na próby wzniecenia niepokojów na zachodniej Ukrainie wśród grup skrajnie prawicowych, ale próby te ostatecznie spełzły na niczym. Oceny FSB dotyczące poparcia Ukraińców dla rosyjskiej inwazji i stopnia, w jakim kraj stawiałby opór, również były „strasznie błędne”.

    Nie możemy wykluczyć, że dane wywiadowcze zebrane na miejscu były w rzeczywistości bardzo dobre. Problem polega na tym, że dla przełożonych zbyt ryzykowne jest mówienie Putinowi tego, czego nie chce usłyszeć, więc dostosowują swoje informacje. To dopasowywanie odbywa się prawdopodobnie gdzieś pomiędzy stopniem pułkownika a generała w FSB

    — ocenia Sołdatow.

    Powiedział też, że na podstawie jego własnych rozmów z agentami FSB, nie widzi, by mieli oni poczucie ważniej misji czy idei.

    Są to ludzie o wąskich horyzontach myślowych. Nie są jak oficerowie MI6, którzy studiowali w Cambridge i są ponoć najlepsi z najlepszych. Oni opuścili szkołę i kształcą się w akademii FSB. Często idą do niej, ponieważ ich ojciec lub dziadek też był oficerem wywiadu, (praca) jest dobrze płatna i dają ci mieszkanie

    — mówi.

    „Komisarze polityczni” w każdej jednostce
    Również inny rozmówca „The Times” Philip Ingram, ekspert ds. bezpieczeństwa i były wysoki rangą oficer brytyjskiego wywiadu, wyraża się krytycznie o zdolnościach FSB. Jak wskazuje, FSB dołączyła swoich agentów do każdej jednostki wojskowej, aby działali jako „komisarze polityczni”.

    Będą się oni upewniać, że nie ma sprzeciwu, a linia partii jest realizowana, strasząc dowódców, a tym samym żołnierzy na polu walki

    — mówi.

    FSB to wciąż stosunkowo staroświecka organizacja, która próbuje prowadzić szpiegostwo w staroświecki sposób, tak jak zawsze to robiła. W tej chwili są bardzo zdenerwowani, ponieważ Putin jest bardzo zły. Widać to w jego mowie ciała, sposobie gestykulacji i terminologii, której używa. Obwinia ich za to, że udzielili mu rad, które doprowadziły do podjęcia złych decyzji na Ukrainie

    — ocenia Ingram.|
  • edytowano March 2022
    trep napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    Ukraińcy to faktycznie miszczowie wojny informacyjnej (chyba, że to nie oni zrobili).

    https://twitter.com/3TrAmvL026aJRar/status/1502365878956007424
    Genialne.
    Tak, szkoda że nie pokazali czegoś z Niemiec, albo Pałacu Kultury.
  • edytowano March 2022
    Przemówienie Żeleńskiego historyczne.

    "Czuję, że zawarliśmy już niezwykle silny sojusz z Polską. Niech to będzie nieformalne. Ale to związek, który wyrósł z rzeczywistości, a nie ze słów na papierze. Jeśli Bóg pozwoli nam i wygramy tę wojnę, podzielimy się zwycięstwem z naszymi braćmi i siostrami. To jest nasza wielkość. I wasza wielkość."

    https://facebook.com/story.php?story_fbid=3028875730696116&id=100007211555008&m_entstream_source=permalink&ref=m_notif&notif_t=feedback_reaction_generic_tagged
  • Przemko napisal(a):
    trep napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    Ukraińcy to faktycznie miszczowie wojny informacyjnej (chyba, że to nie oni zrobili).

    https://twitter.com/3TrAmvL026aJRar/status/1502365878956007424
    Genialne.
    Tak, szkoda że nie pokazali czegoś z Niemiec, albo Pałacu Kultury.


    Grafik chciał pokazać coś ładnego... :)
  • Wataha napisal(a):
    los napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    Prezydent Zełenski: "Pamiętamy o katastrofie smoleńskiej. O tym, jak to było potem badane. Kto milczał."
    Pamiętamy kto wtedy milczał. Widzimy też, kto milczy dziś: Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro, Jarosław Kaczyński.
    Czy Ty Losie aby nie zrównujesz tego czego równać nie można?

    Zrównywać? Nie, twierdzę tylko, że milczą. A co, nie milczą?
  • JORGE napisal(a):
    Są to ludzie o wąskich horyzontach myślowych. Nie są jak oficerowie MI6, którzy studiowali w Cambridge i są ponoć najlepsi z najlepszych.
    Znam sporo absolwentów Cambridge, Oxfordu, Sorbony i czołowych amerykańskich uniwersytetów i coś wiem o ich horyzontach myślowych, które trudno nazwać szerokimi. Szerokie horyzonty myślowe to coś, co daje tylko Bóg. No dobrze - oficerom FSB diabeł.

  • edytowano March 2022
    To jest odwieczne pytanie - czy dana szkoła (średnia lub wyższa) jest dobra, bo kreuje dobrych uczniów czy może dlatego, że trafiają do niej dobrzy uczniowie?

    W niektórych naszych dobrych tj. prestiżowych liceach uczniowie co do których istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że zaniżą średnią maturalną, dostają dyskretną propozycję rozważenia zmiany szkoły.
  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Są to ludzie o wąskich horyzontach myślowych. Nie są jak oficerowie MI6, którzy studiowali w Cambridge i są ponoć najlepsi z najlepszych.
    Znam sporo absolwentów Cambridge, Oxfordu, Sorbony i czołowych amerykańskich uniwersytetów i coś wiem o ich horyzontach myślowych, które trudno nazwać szerokimi. Szerokie horyzonty myślowe to coś, co daje tylko Bóg. No dobrze - oficerom FSB diabeł.

    Bo to bardzo niefortunne określenie w tym kontekście. Żeby być wartościową, pracującą dla dobre grupy jednostką wcale nie trzeba mieć szerokich horyzontów. Tacy muszą być decydenci. Większość musi po prostu widzieć swoje dobro w kontekście grupy do której przynależy i rozumieć zależność, że każde działania na szkodę grupy, szkodzi i mi. I to wszystko.

    Problemem Rosji jest to, ze wierchuszka to zakute pały. Gdyby mieli jeszcze jakiś proces, kulturę wspólnotową, która jednak jakoś działa na Zachodzie, to system by wymusił obecność pewnych ludzi na określonych stanowiskach. A przy sowieckim stylu zarządzania takich mechanizmów nie ma, więc przysłowiowa chujnia zaczyna się od góry i idzie ku dołom.
  • Odnośnie desantu w Odessie, to putlerowcy nie sprawdzili prognozy pogody i ich desant rzez 2 doby solidnie przebujało, co skutkowało tym, że zamiast dzielnych desantowców mieli słaniające się na nogach i zarzygane chłopaczki.
    To są podręcznikowe błędy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.