Bermudzki regulator rynku lotniczego (Bermuda Civil Aviation Authority – BCAA) poinformował, że nie jest w stanie certyfikować samolotów zarejestrowanych w Bermuda Civil Aircraft Registry, ponieważ nie ma jakiejkolwiek gwarancji, że maszyny są odpowiednio serwisowane, czyli że są zdolne do wykonywania operacji lotniczych.
Zarządzenie obowiązuje od godz.23.59 12 marca czasu miejscowego na Bermudach, czyli praktycznie od 6 rano 13 marca czasu środkowoeuropejskiego. To zarządzenie jest jednocześnie wypowiedzeniem Artykułu 83bis porozumienia między rządem Bermudów i Federacją Rosyjską.
Bermudy to wyspa na Morzu Karaibskim ma powierzchnię 161 km kwadratowych i zamieszkała jest przez 1,5 tys. osób zajmujących się uprawą bananów i ananasów oraz usługami finansowymi.
Zarejestrowanych jest tam 745 samolotów rosyjskich przewoźników .
1.Parę miesięcy temu Przemko i JORGE (jeśli dobrze pamiętam) pisali coś w stylu "A niech te Ruskie zaatakują, a nie tylko straszą. W końcu będzie 'SPRAWDZAM' i dowiemy się, ile są warci". No i stało się.
2. Co się okazało? Baliśmy się cuchnącego, toksycznego trupa. Całe elity zachodu okazały się gównem- wystraszonym, koniunkturalnym, wielbicielami ciepłej wody w kranie. No i sondaży, a nieraz także ruskich dziengów. Najprawdopodobniej właściwe rozpoznanie militrarne Ruskich mieli Polacy, Anglicy, Amerykanie i Ukraińcy. JEDYNA potężna broń ruskich to rakiety. Ostrzał z terytorium BIałorusi.
3. A co mamy teraz? Strach przed wysłaniem samolotów. Tak, zbrodnie na ludności cywilnej nie są wystarczającym powodem. "Nie eskalujmy konfliktu".
4. To jest moment na jasne określenie, co będzie w takim razie wystarczającym powodem.
Podpalenie albo wybuch w Czarnobylu? Wybuch w elektrowni w Zaporożu? Użycie gazów bojowych? A jak ruskie rzucą atomówkę, to "nie eskalujemy, bo wtedy rzucą 10 kolejnych"?
5. Propozycje - w celu zabezpieczenia państw NATO przed wybuchem w elektrowniach atomowych wysłanie lotnictwa od zachodniej granicy UA do elektrowni (promień 50-100 km wokół każdej elektrowni). - w dalszej kolejności ewentualny desant na terenie elektrowni (ale raczej Ukraińcy sami wejdą). - nie mamy bomby atomowej. Pozornie wydaje się to kłopotem. Ale... ładunki atomowe już znajdują się na terenie Rosji. Należy wycelować pociski manewrujące w KAŻDĄ ruską elektrownię atomową.
Nie ma w Moskwie? Są zachodnie wiatry, jest sporo celów w okolicy, wystarczy dla każdego.
Sie dzieje. Ludzie giną już koło polskiej granicy - Putas powie że sami banderowcy. Będzie eskalacja czy nadal gra na wystrzelanie się z rakiet przez Moskali?
Michał5 napisal(a): Według amerykańskich urzędników Rosja poprosiła Chiny o sprzęt wojskowy, aby wesprzeć inwazję na Ukrainę - podaje "Financial Times".
I takie komentarze można przeczytać (tłumaczenie maszynowe):
"W Rosji coraz częściej odmawia się wyjazdu na Ukrainę wśród personelu wojskowego. Co więcej, zdarzają się ciekawe awarie. Wśród rosyjskich sił okupacyjnych żywo dyskutowany jest temat, że wśród żołnierzy 35. Omsbr 41A Centralnego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych FR z miasta Alejsk na terytorium Ałtaju jest wielu „odmówców”, którzy nie zgodził się iść na walkę na Ukrainie. Gorącą dyskusję wywołuje fakt, że zdemoralizowani rosyjscy okupanci na Ukrainie zadają pytanie – czy było to możliwe? Ponadto wśród „odrzucających” na terytorium Ałtaju jest wielu oficerów na wyższych stanowiskach, nie mówiąc już o młodszych oficerach i żołnierzach kontraktowych. W tej jednostce wojskowej panuje teraz jednolity gwar, bo „odmawiającym” grozi zwolnienie ze służby, a oni z kolei grożą odwołaniem się od takiej decyzji w sądzie, pójściem do szpitala i przedłużeniem urlopu dla zdrowia powodów. Oznacza to, że sytuacja może uzyskać rozgłos, a naczelne dowództwo jest z tego powodu jeszcze bardziej wściekłe. Jednak pikanterii sytuacji dodaje fakt, że w związku z niedoborem przedstawicieli 35. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych 41A Centralnego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych FR, którzy mają zostać wysłani na Ukrainę, podjęto decyzję o wycofaniu personelu wojskowego, obecnie służy w Libii w szeregach LNA. I zgadnij co? Odmówili powrotu do Rosji, a także robią różne wymówki! Oznacza to, że są smażeni w Libii o wiele bezpieczniej niż smażeni w Ukrainie. Co tu dużo mówić - decyzja słuszna. Lepiej smażyć się w Libii niż smażyć w Ukrainie!"
Wiem, to wątek o wojnie, ale i o Zelenskim warto wiedzieć więcej. Otusz, zanim zajął się polityką, był on bogatym człowiekiem. Razem z kolegami ze szkoły stworzyli bardzo dochodową firmę zajmującą się szołbiznesem. Kabaret, filmy, programy tv. W filmie (poniżej) pada pytanie: skoro miało się taki sukces i tak dobrze się wiodło, warto było wchodzić w politykę? Dziś, mimo iż jego życie jest zagrożone - odpowiedź jest oczywista.
Dlaczego Ukraina nie może oddać? Bo to oznacza kapitulację.
Ukraina może oddać aby utrzymać niepodległość. I tak tych terenów nie ma. Rosja się wycofuje z tego co zajęła teraz. Wszystko zależy od stosunku sił. No i Niemcy są za Rosją
Komentarz
Zarządzenie obowiązuje od godz.23.59 12 marca czasu miejscowego na Bermudach, czyli praktycznie od 6 rano 13 marca czasu środkowoeuropejskiego. To zarządzenie jest jednocześnie wypowiedzeniem Artykułu 83bis porozumienia między rządem Bermudów i Federacją Rosyjską.
Bermudy to wyspa na Morzu Karaibskim ma powierzchnię 161 km kwadratowych i zamieszkała jest przez 1,5 tys. osób zajmujących się uprawą bananów i ananasów oraz usługami finansowymi.
Zarejestrowanych jest tam 745 samolotów rosyjskich przewoźników .
Źródło.
https://rp.pl/transport/art35853981-bermudy-nie-chca-rosyjskich-samolotow-to-potezny-cios
No i stało się.
2. Co się okazało?
Baliśmy się cuchnącego, toksycznego trupa.
Całe elity zachodu okazały się gównem- wystraszonym, koniunkturalnym, wielbicielami ciepłej wody w kranie. No i sondaży, a nieraz także ruskich dziengów. Najprawdopodobniej właściwe rozpoznanie militrarne Ruskich mieli Polacy, Anglicy, Amerykanie i Ukraińcy.
JEDYNA potężna broń ruskich to rakiety. Ostrzał z terytorium BIałorusi.
3. A co mamy teraz?
Strach przed wysłaniem samolotów.
Tak, zbrodnie na ludności cywilnej nie są wystarczającym powodem. "Nie eskalujmy konfliktu".
4. To jest moment na jasne określenie, co będzie w takim razie wystarczającym powodem.
Podpalenie albo wybuch w Czarnobylu?
Wybuch w elektrowni w Zaporożu?
Użycie gazów bojowych?
A jak ruskie rzucą atomówkę, to "nie eskalujemy, bo wtedy rzucą 10 kolejnych"?
5. Propozycje
- w celu zabezpieczenia państw NATO przed wybuchem w elektrowniach atomowych wysłanie lotnictwa od zachodniej granicy UA do elektrowni (promień 50-100 km wokół każdej elektrowni).
- w dalszej kolejności ewentualny desant na terenie elektrowni (ale raczej Ukraińcy sami wejdą).
- nie mamy bomby atomowej. Pozornie wydaje się to kłopotem. Ale... ładunki atomowe już znajdują się na terenie Rosji. Należy wycelować pociski manewrujące w KAŻDĄ ruską elektrownię atomową.
Nie ma w Moskwie? Są zachodnie wiatry, jest sporo celów w okolicy, wystarczy dla każdego.
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Russia_Nuclear_Power_Plants_2009.png
https://wpolityce.pl/swiat/589681-rosja-zaczyna-politycznie-przegrywac-wojne-z-ukraina
W ogóle wszystkie jego wątki są świetne, np. o ekonomii https://threadreaderapp.com/user/kamilkazani
sprzedali za złotówkę?
i tak im sie opłaciło
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/na-zywo-wojna-w-ukrainie-osiemnasty-dzien-inwazji-rosji-relacja-na-z,nzId,2013,akt,132112,mHash,c9488634b3818e1de6418935b8fc13ae#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Wieluń
"W Rosji coraz częściej odmawia się wyjazdu na Ukrainę wśród personelu wojskowego. Co więcej, zdarzają się ciekawe awarie.
Wśród rosyjskich sił okupacyjnych żywo dyskutowany jest temat, że wśród żołnierzy 35. Omsbr 41A Centralnego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych FR z miasta Alejsk na terytorium Ałtaju jest wielu „odmówców”, którzy nie zgodził się iść na walkę na Ukrainie.
Gorącą dyskusję wywołuje fakt, że zdemoralizowani rosyjscy okupanci na Ukrainie zadają pytanie – czy było to możliwe?
Ponadto wśród „odrzucających” na terytorium Ałtaju jest wielu oficerów na wyższych stanowiskach, nie mówiąc już o młodszych oficerach i żołnierzach kontraktowych.
W tej jednostce wojskowej panuje teraz jednolity gwar, bo „odmawiającym” grozi zwolnienie ze służby, a oni z kolei grożą odwołaniem się od takiej decyzji w sądzie, pójściem do szpitala i przedłużeniem urlopu dla zdrowia powodów. Oznacza to, że sytuacja może uzyskać rozgłos, a naczelne dowództwo jest z tego powodu jeszcze bardziej wściekłe.
Jednak pikanterii sytuacji dodaje fakt, że w związku z niedoborem przedstawicieli 35. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych 41A Centralnego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych FR, którzy mają zostać wysłani na Ukrainę, podjęto decyzję o wycofaniu personelu wojskowego, obecnie służy w Libii w szeregach LNA.
I zgadnij co? Odmówili powrotu do Rosji, a także robią różne wymówki! Oznacza to, że są smażeni w Libii o wiele bezpieczniej niż smażeni w Ukrainie.
Co tu dużo mówić - decyzja słuszna. Lepiej smażyć się w Libii niż smażyć w Ukrainie!"
Dziś, mimo iż jego życie jest zagrożone - odpowiedź jest oczywista.