Skip to content

Wątek rocznicowy

123457»

Komentarz

  • Z tym procesem jest pyszna anegdota. Otóż toczył się on pomiędzy dwoma państwami -- Austrią i Węgrami, a arbitraż był w Szwajcarii.

    Pojawiła się kwestia węgierskich budek strażniczych, które stały na spornym obszarze i spłonęły. Wezwano świadków-górali. I każą im tłumaczyć, jak to było:

    -- Panie sędzio! Była wtedy pełnia, księżyc mocno przypiekał... i jakoś tak... same się zajęły.

  • Hrabia Zamoyski był dziedzicem i świetnym zarządcą wielkiego majątku, którego jednak nie uważał za swoją prywatną własność.
    Całe swoje życie poświęcił Polsce. Był krytykowany za bardzo skromne materialne warunki życia, podejrzewany o skrajne skąpstwo, ale na sprawy polskie, na polską kulturę nigdy nie żałował pieniędzy.
    Miał zwyczaj podróżować trzecią klasą, poza tym spał na biurku, bo twierdził ,że nie może zażywać wygód, dopóki Polska jest w niewoli.
    Był synem generałowej Jadwigi Zamoyskiej, wielkiej Polki, wspaniałej osoby, która prawdopdobnie niedługo będzie beatyfikowana.
    Duchowi giganci, szkachetni Polacy.
    Duma

  • Dziś prawdopodobnie czterdziesta rocznica śmierci błogosławionego księdza Jerzego.

  • Chyba trochę za wcześnie?

  • A dzisiej rocznica wyzwolenia Kremla.

    Przez hetm. Żółkiewskiego i jego kolegów.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_polsko-rosyjska_(1609–1618)

  • Podoba mnie się
    Spór pomiędzy Austrią a Węgrami
    Unia personalna nie ma nic do rzeczy

  • A w piąteczek też dwie rocznice: wyzwolenie ziem zaboru czeskiego i ostatnie polskie powstanie narodowe.

    1938 – Prezydent RP Ignacy Mościcki wydał dekret o ponownym zjednoczeniu Zaolzia z Polską

    1994 – We Wrocławiu, podczas promocji swej książki, gen. Wojciech Jaruzelski został uderzony kamieniem w głowę przez działacza opozycji antykomunistycznej Stanisława Helskiego.

  • edytowano October 2024

    Dziś minęła okrągła, 20. rocznica śmierci prof. Tomasza Strzembosza.
    Jutro będzie 80. rocznica śmierci Zenona Przesmyckiego - krytyka literackiego, wydawcy, tłumacza literatury, ministra kultury w pierwszym uznanym międzynarodowo (a drugim w ogóle) polskim rządzie, przede wszystkim jednak "odkrywcy" Cypriana Norwida, który lansował jego twórczość i sprawił, że nieznany w XIX w. pisarz stał się "czwartym wieszczem" po Mickiewiczu, Słowackim i Krasińskim.
    Pojutrze (w piątek 18 października) 200. rocznica urodzin księdza Leopolda Moczygemby - pioniera osadnictwa polskiego w USA, założyciela osad Panna Maria, Częstochowa i Kościuszko.
    No a w sobotę oczywiście 40. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

  • Z księdzem Moczygembą jest taka ciekawa1 sprawa, że on zdaje się był wujkiem papieża Krawca.

  • Nie wujkiem tylko kuzynem.
    A dokładniej bratem stryjecznym.
    Matka Moczygemby i ojciec papieża Krawca to brat i siostra.

    👣

    🐾
    🐾

  • @Rzchanym powiedział(a):
    Dziś minęła okrągła, 20. rocznica śmierci prof. Tomasza Strzembosza.
    Jutro będzie 80. rocznica śmierci Zenona Przesmyckiego - krytyka literackiego, wydawcy, tłumacza literatury, ministra kultury w pierwszym uznanym międzynarodowo (a drugim w ogóle) polskim rządzie, przede wszystkim jednak "odkrywcy" Cypriana Norwida, który lansował jego twórczość i sprawił, że nieznany w XIX w. pisarz stał się "czwartym wieszczem" po Mickiewiczu, Słowackim i Krasińskim.
    Pojutrze (w piątek 18 października) 200. rocznica urodzin księdza Leopolda Moczygemby - pioniera osadnictwa polskiego w USA, założyciela osad Panna Maria, Częstochowa i Kościuszko.
    No a w sobotę oczywiście 40. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

    Wczoraj Polak został papieżem. Dziś zmarł Fryderyk Chopin.

  • Dziś mija okrągła, 100. rocznica urodzin Zbigniewa Herberta.

  • Okrągła, 413. rocznica:

  • Wczoraj minęła okrągła, 50. rocznica śmierci błogosławionego księdza Władysława Bukowińskiego. Jest to niezwykła postać. Zesłany do łagru, po wyjściu zmuszony do pozostania na zsyłce w Kazachstanie zaczął prowadzić ewangelizację i stał się "apostołem Kazachstanu". W 1955 r. mógł wrócić do Polski, ale zrezygnował z tego i przyjął obywatelstwo ZSRR, bo chciał dalej pełnić posługę. Był jeszcze potem parę lat drugi raz w łagrze (już za Chruszczowa). Kilka lat temu został beatyfikowany.

  • edytowano December 2024

    Istotnym księdzem prometejskich był też ś.p. ks. Jan Śnieżyński, poslugujacy całej Gruzji od 1973 przez ćwierć wieku. O współczesnych owocach jego pracy jest historia niespisana dotąd do końca.
    Trochę sie zaczyna w stylu kolegi murdelia opowieści o pielgrzymach z Singapuru co ląduja w Polsce, tylko żeby zobaczyć miejsce cudu w Legnicy, a potem lecą do Watykanu.

    Do Starachowic dwa lata temu przyjechał handlarz bursztynu wracający do Włoch z targów z Gdańska. Aleksander, Gruzin, 50 latek, pochodzących z Tbilisi, ale osiadły we Włoszech. Poza targami jeszcze jedno go do Polski przywiodło. Szukał grobu księdza Jana Śnieżyńskiego. Ksiądz proboszcz Grzegorz Roszczyk, który te historie opowiadał, nie bardzo kojarzył tego poszukiwanego. Gruzin nie wiedział za to, jak wymówić poprawnie nazwę spoczynku poszukiwanego. Także razem wiedzieli akurat tyle, żeby w końcu zlokalizować, że chodzi o pobliski Kałków, gdzie razem pojechali. Tam nad grobem księdza Jana odmówili wspólnie różaniec, a Gruzin odśpiewał Dies Irae. Z głowy! Co szczególnie ksiądz proboszcz zapamietał.

    Aleksander opowiedział jak ważnym duchowym nauczycielem był dla niego ks. Jan, przy ktorym pełnił posługę ministrancką, a także organistyczną. Parafia w Tbilisi, którą prowadził ksiądz Jan, przed niepodlegloscią, była jedynym działającym katolickim kościołem w Gruzji, a ksiądz był jedynym księdzem, więc dużo posługi na niego spadało.

    Sojusz robotniczo chlopski utrudniał ją jak tworząc ograniczenia biurokratyczne zwiazane na przykład z liczbą osób, która jednocześnie może się przygotowywać do bierzmowania. Też był przesłuchiwany i bity. Wszystko zawarł w swoich notatkach. Starali się nawet ks. Grzegorz z Aleksandrem o nich jakieś informacje zdobyć, ale nic z tego.

    Obecnie Aleksander spółtworzy grupę świecką o nazwie michaelici, z ktora wyszukują na terenie Włoch i Słowenii kaplice oraz kościółki pod wezwaniem Św. Michała Archanioła, lub Św. Archaniołów. Najczęściej sa zamknięte, więc proszą o zgodę gospodarzy tych miejsc i organizują z okazji odpustów na święta patronów jednorazowe piesze pielgrzymki do tych miejsc.
    Tak o to Ksiądz Jan do do dziś niesie Aleksandra, a prometejskiej polskich ksiezy owocuje we współczesnych Włoszech.

  • Tak o to Ksiądz Jan do do dziś niesie Aleksandra, a prometejskiej polskich ksiezy owocuje we współczesnych Włoszech.

    '* Pan Bóg, konkretnie ;-)

  • @trep powiedział(a):

    Tak o to Ksiądz Jan do do dziś niesie Aleksandra, a prometejskiej polskich ksiezy owocuje we współczesnych Włoszech.

    '* Pan Bóg, konkretnie ;-)

    Pan Bóg zawsze działa przez podwykonawców -- no chyba że protestancki, to wtedy tak.

  • edytowano December 2024

    Przez podwykonawców. Ale jaka chwała młotka, że wbił gwóźdź.
    "Sługą nieużytecznym jestem".
    "Całe dobro na świecie pochodzi od Pana Boga." Człowiek nie może sam z siebie zrobić nic dobrego.

  • @trep powiedział(a):
    Przez podwykonawców. Ale jaka chwała młotka, że wbił gwóźdź.
    "Sługą nieużytecznym jestem".
    "Całe dobro na świecie pochodzi od Pana Boga." Człowiek nie może sam z siebie zrobić nic dobrego.

    To są takie grzecznościowe zaklęcia.

    Może i człowiek nie może sam z siebie. Ale ma ogromne pole do popisu, jeśli chodzi o nierobienie nic dobrego, a ks. Jan na tym polu nie działał.

    Młotek zaś może się rozlecieć i miast góźdź, palnąć młotkowego w oblicze.

  • To są najwyższe prawdy teologiczne. Wiem, gdyż jestem świeżo po lekturze Wyznań augustynowych ;-)

  • @trep powiedział(a):
    To są najwyższe prawdy teologiczne. Wiem, gdyż jestem świeżo po lekturze Wyznań augustynowych ;-)

    A ja świeżo po wynalezieniu terminu "księża prometejscy".

  • W pierwszej połowie obecnego miesiąca była 40. rocznica strajku szkolnego we Włoszczowie w obronie krzyża. Kilka miesięcy wcześniej była taka sama rocznica podobnych wydarzeń w Miętnem koło Garwolina.
    11 grudnia minęła 30. rocznica śmierci generała Stanisława Maczka.

  • edytowano December 2024

    @KAnia powiedział(a):
    Hrabia Zamoyski był dziedzicem i świetnym zarządcą wielkiego majątku, którego jednak nie uważał za swoją prywatną własność.
    Całe swoje życie poświęcił Polsce. Był krytykowany za bardzo skromne materialne warunki życia, podejrzewany o skrajne skąpstwo, ale na sprawy polskie, na polską kulturę nigdy nie żałował pieniędzy.
    Miał zwyczaj podróżować trzecią klasą, poza tym spał na biurku, bo twierdził ,że nie może zażywać wygód, dopóki Polska jest w niewoli.
    Był synem generałowej Jadwigi Zamoyskiej, wielkiej Polki, wspaniałej osoby, która prawdopdobnie niedługo będzie beatyfikowana.
    Duchowi giganci, szkachetni Polacy.
    Duma

    Miejscowość, w której mieszkam dużo Mu zawdzięcza i pielęgnuje jego pamięć.

  • @trep powiedział(a):
    To są najwyższe prawdy teologiczne. Wiem, gdyż jestem świeżo po lekturze Wyznań augustynowych ;-)

    Furda tam św. Augustyn.

    Łk 17, 7-10
    7Któż z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie do niego, gdy ten przyjdzie z pola: «Chodź zaraz i zasiądź do stołu»? 8Czy nie powie mu raczej: «Przygotuj mi posiłek, przepasz się i usługuj mi, aż się najem i napiję. Ty będziesz jadł i pił potem»? 9Czy dziękuje słudze za to, że wykonał polecenie? 10Tak i wy, kiedy wykonacie wszystko, co wam polecono, mówcie: «Jesteśmy nieużytecznymi sługami. Wykonaliśmy to, co było naszą powinnością»”.

    Przypowieść jest apelem skierowanym do chrześcijan, aby nikt z nich nie chełpił się z powodu służby, którą wykonuje. Każdy ma czynić jak najlepiej to, co odczytuje jako swoje najgłębsze powołanie. Wśród chrześcijan nie powinna mieć miejsca niezdrowa rywalizacja. Nakaz Jezusa, aby uczeń nazywał siebie nieużytecznym sługą, ma przypominać mu, że bez pomocy Boga nie byłby w stanie wykonać niczego. Słowa te wyrażają również prawdę, że uczeń nie działa w wyniku swojej wspaniałomyślności, ale z posłuszeństwa wierze. Musi być też świadomy tego, że nigdy nie jest w stanie w sposób doskonały wypełnić służby Bożej. To bowiem, co Boże, przewyższa to, co ludzkie, a dzieło człowieka zawsze pozostaje tylko minimalnym odzwierciedleniem dzieł Boga.

  • "23 grudnia 1648 roku, Malbork

    Tego dnia zmarł niezwykle zasłużony dla Rzeczypospolitej wojewoda pomorski Gerard Denhoff. Choć korzenie miał inflanckie, to związał się z Prusami Królewskimi.

    Jego lista zasług jest niezwykle długa. Tutaj podam tylko, że jako dowódca mniejszych czy większych oddziałów, walczył w wojnach: moskiewskiej 1617 r., chocimskiej 1621 r., o ujście Wisły 1626-1629. W tej ostatniej między innymi odbijał Puck z rąk Szwedów, czy też skutecznie obronił przed nimi Toruń. Po tej wojnie był szefem admiralicji (Komisji Okrętów Królewskich), która nie tylko organizowała flotę królewską, ale również umacniała wybrzeże, budując fortece Władysławowo i Kazimierzowo.

    Jego dokonania na polu cywilnym są również ciekawe. Był między innymi ekonomem i starostą malborskim, stąd na jego wizerunku stworzonym w 1643 r., za jego plecami pokazano piękną panoramę Malborka (w załączniku).

    Był też związany z Lęborkiem, w którym mieszkam, bo właśnie tutaj, w imieniu polskiego króla, w 1646 r. witał przybyłą z Francji królową Ludwikę Marię. Denhoffowi powierzono zresztą urząd jej marszałka dworu, co stało się źródłem zabawnych anegdot, gdyż ze wszystkich języków które znał (niemieckiego, francuskiego, włoskiego i polskiego) ten ostatni opanował chyba najsłabiej. W każdym razie szlachta żartowała sobie z jego sposobu wysławiania się po polsku...

    Po sobie zostawił kilkoro dzieci, spośród których wybił się syn i kolejny wojewoda pomorski - Władysław. To ten, co zginął pod Parkanami w 1683 r., a ponieważ był podobny do króla Sobieskiego, to Turcy przez jakiś czas myśleli, że ubili polskiego władcę. No ale o nim może przy innej okazji...

    Pochowano go w Elblągu, w krypcie pod zakrystią tego kościoła: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kościół_Mariacki_w_Elblągu "

  • 23 grudnia 1973 roku wyemitowano pierwszy odcinek serialu telewizyjnego Czarne chmury w reżyserii Andrzeja Konica.

  • edytowano 27 January

    Dziś mija 120. rocznica wybuchu rewolucji 1905 roku w Polsce. Jutro będzie okrągła 100. rocznica urodzin Andrzeja Stelmachowskiego.
    17 stycznia minęła 375. rocznica śmierci Tomasza Dolabelli, malarza pochodzącego z Włoch, który osiadł na stałe w Polsce. Zniszczenia jego obrazów przez prawie 100 lat domagali się Moskale, bo upamiętniały ich klęski (Hołd Szujskich, prowadzenie jeńców spod Kłuszyna, króla Zygmunta pod Smoleńskiem). Zniszczyli je podczas wojny północnej, ale na szczęście dwa z nich miały kopie.
    1 lutego (w najbliższą sobotę) będzie 250. rocznica urodzin Phillpe'a de Girarda - francuskiego wynalazcy niedocenionego w swoim kraju, który mieszkał w Polsce, został doceniony, zakładał przędzalnie, a na jego cześć swoją nazwę nosi miasto Żyrardów powstałe wokół założonej przezeń fabryki.
    1 lutego minie też 20. rocznica ujawnienia "listy Wildsteina".
    2 lutego minie 60. rocznica ogłoszenia wyroku w aferze mięsnej. Niedawno na forum była dyskusja na jej temat w kontekście niepokojących podobieństw do współczesności.

  • 80-rocznica wyzwolenia przez wojska sowieckie (tak, w tym konkretnym przypadku było to wyzwolenie) niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau
    🕯😥🙏📿✡️✝️

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.