Skip to content

Wybory z różnych stron świata

123468

Komentarz

  • 170 wycofań z drugiej tury czyli gdzieś połowa. Uznajemy to za dyscyplinę czy brak dyscypliny?

  • edytowano 1 July

    Wydaje się, że brak dyscypliny.
    Myślę, że przy takiej ordynacji zaadaptowanej u nas, wszystkie PSL-le i Lewicowcy w pokłonach by rezygnowali na rzecz KO.

  • Dostaliby po kilka i ZSL i czerwoni.

  • 7my7my
    edytowano 1 July

    @wachmistrz powiedział(a):
    Wydaje się, że brak dyscypliny.
    Myślę, że przy takiej ordynacji zaadaptowanej u nas, wszystkie PSL-le i Lewicowcy w pokłonach by rezygnowali na rzecz KO.

    Już 175 na 306.

  • Na 316. Czworokąty liczą się podwójnie.

  • Nie znam się na francuskiej polityce (na polskiej też zresztą nie), ale dostrzegam tu analogię. We Francy wszyscy przeciwko Le Pen. W Polsce wszyscy przeciwko Kaczyńskiemu. Być może stąd wypływa brak "zdolności" koalicyjnej PiS, że żadne różnice polityczne nie są ważne w obliczu zrobienia czegoś dobrego dla Ojczyzny. Nie można do tego dopuścić, więc trzeba zawrzeć najbardziej egzotyczne koalicje, byle przeciw Ojczyźnie.

  • Czyli tow. z frontu ludowego wycofali swoich 3 kandydatów a Macron ich wyr…

  • loslos
    edytowano 2 July

    @7my powiedział(a):
    Czyli tow. z frontu ludowego wycofali swoich 3 kandydatów a Macron ich wyr…

    Bardzo nas to zaskoczyło, prawda?

  • tym niemniej internety piszą, że to wystarczy aby Pani Le Pen przestała myśleć o większość, a zeszła to realnego poziomu marzeń czyli ok. 200 mandatów.

  • Niebezpiecznie jest zbyt konkretnie przewidywać niezbyt odległą przyszłość, ktoś mógłby jeszcze zapamiętać i sprawdzić. Proroctwa powinny być niekonkretne zarówno co do treści jak terminu, uczmy się od ekonomistów.

  • @los powiedział(a):
    Niebezpiecznie jest zbyt konkretnie przewidywać niezbyt odległą przyszłość, ktoś mógłby jeszcze zapamiętać i sprawdzić. Proroctwa powinny być niekonkretne zarówno co do treści jak terminu, uczmy się od ekonomistów.

    w internecie wszystko szybko ginie, nie ma się co przejmować.

  • @7my powiedział(a):
    tym niemniej internety piszą, że to wystarczy aby Pani Le Pen przestała myśleć o większość, a zeszła to realnego poziomu marzeń czyli ok. 200 mandatów.

    Głębokie państwo się tym zajmie, ciekawym jak będzie.

  • A cóż takiego szczególnego jest w pani Maryni? Bracia Francuzi wymyślili sobie Czarnego Luda by straszyć (nieco podrośnięte ale nie mentalnie) dzieci. Co takiego strasznego zrobił Donald Trump? Co takiego strasznego zrobił Silvio Berlusconi? Jedyny rząd, który jest w stanie zrobić jakąś różnicę, jest PiS ale to nie ze względu na wyjątkowe przymioty PiSu tylko ze względu na wyjątkowe przymioty pozostałych polskich (geograficznie) partii.

  • @los powiedział(a):
    Niebezpiecznie jest zbyt konkretnie przewidywać niezbyt odległą przyszłość, ktoś mógłby jeszcze zapamiętać i sprawdzić. Proroctwa powinny być niekonkretne zarówno co do treści jak terminu, uczmy się od ekonomistów.

    i świętych ksiąg

  • Praktyka Włoch gdzie te wszystkie "skrajne" ruchy, wszystkie te ligi północne, kolejne wcielenia "faszystów' etc są szybko oswajane przez system i dołączane do establishmentu jest bardziej konstruktywna.

    W Hiszpanii VOX również bez żadnych ceregieli został włączony w koalicję rządzące w regionach, gdzie tylko matematyka na to pozwoliła.

    W Holandii Wilders również jest częścią koalicji rządzącej i niebo się nie zawaliło.

  • @los powiedział(a):
    A cóż takiego szczególnego jest w pani Maryni? Bracia Francuzi wymyślili sobie Czarnego Luda by straszyć (nieco podrośnięte ale nie mentalnie) dzieci. Co takiego strasznego zrobił Donald Trump? Co takiego strasznego zrobił Silvio Berlusconi? Jedyny rząd, który jest w stanie zrobić jakąś różnicę, jest PiS ale to nie ze względu na wyjątkowe przymioty PiSu tylko ze względu na wyjątkowe przymioty pozostałych polskich (geograficznie) partii.

    Znowu dużo wątków, ale zacznę od tego.
    Co strasznego w pani Maryni? Nie jest prounijna. Jej wybór (na prezydenta) to de facto co najmniej wstrzymanie dalszej integracji i to u samego źródła.
    Trump? Zbyt niezależny na różne lobby. Jedyny prezydent w ostatnim czasie, który nie zaangażował USA w kolejny konflikt... tak, wiem, Biden oficjalnie nie i w sumie był zmuszony okolicznościami, ale Clinton, obaj Bushowie i Obama nie byli.

    Berlusconi? Tu pełna zgoda. Nie było nikogo z większą dysproporcją antyestablishmentowego gadania do establishmentowej realnej polityki. Tyle że Silvio w ogóle nie był izolowany, ani we Włoszech, gdzie tworzył szeroką koalicję od liberałów i chadeków po narodowców, ani w UE, gdzie "od zawsze" był w najbardziej mainstreamowej grupie, czyli EPP.
    PiS? Też zgoda.

    W samych wyborach we Francji najbardziej uderza mnie jedna rzecz. Jak to się szybko dzieje. 9 czerwca tuż przed północą Macron ogłasza nowe wybory. Wybory są już za trzy tygodnie. Oficjalne wyniki są już rano następnego dnia.
    Wyobrażacie sobie takie tempo u nas? Smoleńsk był 10 kwietnia, wybory 20 czerwca, czyli ponad 2 miesiące. Z parlamentarnymi w 2007 r. to samo, sejm skrócił swoją kadencję 7 września, wybory były dopiero 19 października (tak wiem, polski terminarz wynika z przepisów i to częściowo konstytucji, więc niełatwo je zmienić ... ale tę konstytucję i kodeks wyborczy czy poprzednio ordynacje uchwalono mają na uwadze właśnie sprawność instytucji).
    Z jednej strony można podziwiać sprawność działania państwa, a z drugiej strony to daje bardzo mało czasu na śledzenie wyborów, na analizy tego jak już wspomniano arcyciekawego systemu w działaniu bez zaniedbywania codziennych zajęć, no i meczów.

    Może i takie tempo było założeniem Macrona, żeby wziąć wszystkich z zaskoczenia i to w czasie euro... Jednak mnie się wydaje, że główną ideą było podzielenie się niezadowoleniem społecznym z innymi. Wiadomo, że we Francji oceny polityki, całego państwa są aktualnie bardzo złe. Do teraz całe odium spadało na Macrona i jego partię, bo mieli i prezydenta, i premiera, i największą partię w parlamencie - samodzielnej większości nie, ale nie dało się tam sklecić kontrwiększości bez nich.
    Teraz 2 opcje:

    • partia Le Pen wygrywa i tworzy rząd - jest współodpowiedzialna,
    • inne partie łączą siły i wspierają Macrona, żeby nie wygrała - one stają się współodpowiedzialne za kolejny rząd z udziałem Macrona.

    Jedna uwaga wyjaśniająca, bo poprzednio to @los podał, ale w uproszczeniu. Do drugiej tury uprawnieni są kandydaci, którzy w I turze mieli 12,5%, ale nie głosujących tylko uprawnionych do głosowania. Więc jak głosuje połowa, to jest 25% głosujących, ale jak 75% to już wystarczy 16,7%. Teraz frekwencja była wyjątkowo wysoka jak na parlamentarne, więc próg w odsetku głosujących uległ znacznemu obniżeniu, stąd dużo więcej "trójek" i "czwórek" niż poprzednio.

  • 7my7my
    edytowano 3 July

    Czytam w internetach, że ostatecznie wycofało się 218 "republikańskich" trójek w tym pozostało tylko 9 takich trójkowych okręgów w których francuscy narodowcy byli na pierwszym miejscu.

    218/306.

  • Czyli jednak są twardziele. Tym bardziej kibicuję Maryni, bo wtedy oglądanie ich buziek będzie bezcenne.

  • Na Francji znam się jak kura na pieprzu, nadziej związanych z Panią Le Pę nie mam żadnych,

    ale to obsrtańsko jeżeli wygra będzie przednie.

  • Ból dupska arystokracji zawsze na propsie

  • Jest jakiś bazarek z Francji czy trzeba czekać na exit-polle?

  • Mélenchon

  • 7my7my
    edytowano 7 July

    Kacper Kita
    @KacperKita
    „Exit poll IFOP: lewica z przodu, 180-215 mandatów
    Obóz Macrona 150-180
    RN 120-150

    No to bardzo ciekawe, żadne sondaże nie pokazywały takich wyników”

  • Franca i Angolia zwariowały jednocześnie - interesujące.

  • Pamięttajmy że to tylko exit pole

  • edytowano 7 July

    @peterman powiedział(a):
    Franca i Angolia zwariowały jednocześnie - interesujące.

    Nie zwariowały, wybrały już dawno. We Francji jest 30 godzinny tydzień pracy, dowiedziałem się o tym dziś. Do zmiany tej patologii nakłoni, a właściwie zmusi ich - bieda. Zachód przeżre to na co pracował setki lat szybciej niż nam się wydaje.

    20 lat temu pisaliśmy, że Chinami Zachód kręci na siebie sznur. Jak widać Stany mają trzymanie (technologię mikroprocesorów na przykład), Europa została z ręką w nocniku.

  • Adam Gwiazda
    @delestoile
    ·
    2m
    🇫🇷 Najnowsza prognoza
    🔴 Nowy Front Ludowy - 188 do 199 mandatów
    🟠 Obóz prezydencki - 164 do 169 mandatów
    🟣 Zjednoczenie Narodowe i sojusznicy - 135 do 143 mandatów
    🔵 Republikanie plus inna prawica - 63 mandaty
    🟤 Inna lewica - 10 mandatów
    ⚪️ Inne - 5 mandatów

  • Pogłoski o skręcie Europy w prawo okazały się przedwczesne.

  • @Mania powiedział(a):
    Pogłoski o skręcie Europy w prawo okazały się przedwczesne.

    Nic się w Europie nie zmieni. Aż do momentu rozpierduchy, czy wielkiej, albo może tylko wszystko redefiniującej - to zobaczymy. Jeżeli macie dzieci/wnuki i chcą się rozwijać, wystawiajcie je poza Europę, Polska nie będzie żadną oazą w tym syfie.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.