@posix powiedział(a):
Mnie najbardziej interesuje jak się będzie zachowywał Hołownia. Nie mogę przestać o tym myśleć. Facet który nigdy nie był w polityce. Robiący na mnie wrażenie po prostu gościa niestabilnego emocjonalnie, z jakąś tam potencjalną władzą. Dziwny przypadek.
Hołownia zniknie jak Petru, pytanie co się stanie z PSL i co zrobi Kosiniak.
Hołownia wejdzie do żłoba i ma przez to szansę się utrzymać
@los powiedział(a):
Nie kupuję. Są tzw. fakty. Ja patrzę na fakty i porównuję. Widzę niegodziwości PiS (w odróżnieniu od ciebie, Jorge, ty na wszystko >mlaskasz z zachwytem!), niegodziwości tak potężne, że pewno zacząłbym głosować na inną partię, gdyby taka była. I porównuję. I >wychodzi na PiS, bo po tamtej stronie nie widzę nic.
No tak tak ...
Ale czego właściwie nie kupujesz ? Tego, że PiS, Kaczor ma wizję, czy że oni (elektorat PO, politycy PO) są podobni do nas ?
@posix powiedział(a):
Mnie najbardziej interesuje jak się będzie zachowywał Hołownia. Nie mogę przestać o tym myśleć. Facet który nigdy nie był w polityce. Robiący na mnie wrażenie po prostu gościa niestabilnego emocjonalnie, z jakąś tam potencjalną władzą. Dziwny przypadek.
Hołownia zniknie jak Petru, pytanie co się stanie z PSL i co zrobi Kosiniak.
Hołownia wejdzie do żłoba i ma przez to szansę się utrzymać
Generalnie takie ludziki pojawiają się w polityce i znikają. To jest zasada. Wnikliwy obserwator potrafi jednak wyłapać, czy akurat w tym konkretnym przypadku nie mamy do czynienia z wyjątkiem od zasady. Kto by się spodziewał, że Kukiz odnajdzie się na dłużej w polityce ? Ja kompletnie nie liczyłem na to.
Hołownia ma taką zbieraninę, taką małpiarnię bezideową że to będzie cud jeśli posłowie właśnie od Hołowni nie zaczną przechodzić w pierwszej kolejności.
@los powiedział(a):
Nie kupuję. Są tzw. fakty. Ja patrzę na fakty i porównuję. Widzę niegodziwości PiS (w odróżnieniu od ciebie, Jorge, ty na wszystko >mlaskasz z zachwytem!), niegodziwości tak potężne, że pewno zacząłbym głosować na inną partię, gdyby taka była. I porównuję. I >wychodzi na PiS, bo po tamtej stronie nie widzę nic.
No tak tak ...
Ale czego właściwie nie kupujesz ? Tego, że PiS, Kaczor ma wizję, czy że oni (elektorat PO, politycy PO) są podobni do nas ?
Nie widzę żadnego podobieństwa między nimi a mną poza biologicznym. No i podobno oni też mają dusze nieśmiertelne ale to muszę brać na wiarę, bo nie dostrzegam żadnych tego przejawów.
Nie widzę żadnego podobieństwa między nimi a mną poza biologicznym. No i podobno oni też mają dusze nieśmiertelne ale to muszę brać na wiarę, bo nie dostrzegam żadnych tego przejawów.
Ja mam rożnie. Czasami dostrzegam, a w niektórych sytuacjach uważam, że są z innego wymiaru. Ale najwyraźniej się widzi świat kiedy kurz opadnie. Tak jak teraz.
@Przemko powiedział(a):
Hołownia ma taką zbieraninę, taką małpiarnię bezideową że to będzie cud jeśli posłowie właśnie od Hołowni nie zaczną przechodzić w pierwszej kolejności.
Ich będzie można kupić najłatwiej, zgadzam się. To dobrze dla PiS. Bo z Donka w końcu kompleksy wyjdą, on nie będzie się z byle gównem targował. Jaro tak. Chociaż też mu to ciężko przychodzi. Jaka jest więc różnica ? Zarówno ego, ale i kompleksy Kaczyńskiego są drugorzędne w stosunku co celu, który mu przyświeca. Donek takiego gorsetu nie ma. Dlatego to ma takie znaczenie. Cel.
Może i jesteśmy podobni, ale nie chciałbym, żeby teraz po naszej stronie działo się podobnie co po tamtej. Oni przez osiem lat żyli histerią, że za chwilę wsadzą ich do obozów koncentracyjnych. Jak czytam tutaj o obozach koncentracyjnych dla pisowców to mam deja vu.
@Tomek powiedział(a):
Może i jesteśmy podobni, ale nie chciałbym, żeby teraz po naszej stronie działo się podobnie co po tamtej. Oni przez osiem lat żyli histerią, że za chwilę wsadzą ich do obozów koncentracyjnych. Jak czytam tutaj o obozach koncentracyjnych dla pisowców to mam deja vu.
Powiem tak. Z punktu widzenia konieczności, które wymusza gra, oni muszą PiS spacyfikować. I to w bardzo brutalny sposób, bo inaczej znowu stracą władzę i to możliwe, że na dłużej niż 8 lat. W normalnej grze bardzo prawdopodobny jest scenariusz, który opisałem wyżej (dlaczego elektorat PO nie jest taki szczęśliwy).
Los twierdzi, że mogą się posunąć do naprawdę wielkich niegodziwości. Ja jeszcze nie wiem, natomiast logika działania jest nieubłagana ...
Popatrzcie na całe zagadnienie z góry, na spokojnie.
Widzę olbrzymie podobieństwa między nami i nimi, wszystko zależy od miejsca w którym akurat się obydwie grupy znajdują. Oni naprawdę uważają Kaczyńskiego za demona, wcielenie zła, a PiS za supersprawną maszynę do okradania państwa. Oni naprawdę uważali, że PiS może wybory sfałszować. Oni naprawdę uważają, że Polska idzie w złym kierunku, a chcieli by żeby szła w dobrym. To oni są po jasnej stronie mocy. Dokładnie tak samo, we wszystkich aspektach, uważaliśmy przez prawie całą III RP, tylko że odwrotnie.
Po drugiej stronie są ludzie, tacy sami jak my. Różnimy się, Cały czas uważam, że to my rozumiemy więcej, ale nie można drugiej strony demonizować. Tak jak ich polityków. Ot taki tam konglomerat ludzi poważnych z cwaniakami i pawianami.
Zasadnicza różnica, która odróżnia nie elektoraty a partie, leży u samych podstaw. PiS ma wizję, wiedzą co chcą, do czego dążą, widać w tym plan. Jest to spójne. Szczególnie PO, ale też pozostałe ugrupowania dzisiejszej opozycji, nie wiedzą po co są w polityce. I na tym polega ich słabość, to będzie głównym czynnikiem powodującym słabość rządów, koalicji, nijakość. Trochę polskim interesem będą się kierować, trochę niemieckim, Amerykanie im coś narzucą, troszkę ideologii, jakieś kiełbasy wyborcze itp. A w tle gra o koryta. To nie może się udać.
@Tomek powiedział(a):
Może i jesteśmy podobni, ale nie chciałbym, żeby teraz po naszej stronie działo się podobnie co po tamtej. Oni przez osiem lat żyli histerią, że za chwilę wsadzą ich do obozów koncentracyjnych. Jak czytam tutaj o obozach koncentracyjnych dla pisowców to mam deja vu.
Jedyne na co było ich stać to doprowadzenie chorej psychicznie osoby do takiego stanu że się podpalił, a wcześniej Cyba zabił Marka Rosiaka. To są ci żądni krwi ludzie którzy nie cofną się przed niczym.
@JORGE powiedział(a):
Los twierdzi, że mogą się posunąć do naprawdę wielkich niegodziwości.
To ja może jeszcze raz wkleję to, co twierdzę:
Donald Tusk może zrobić wszystko - może kazać wypatroszyć, obedrzeć ze skóry i zastrzelić Jarosława Kaczyńskiego a pisowców wliczając uczestników tego forum umieścić w obozach koncentracyjnych, może też zawołać "kochajmy się!", powierzyć premierowanie Mateuszowi Morawieckiemu i stworzyć rząd jedności narodowej. Oddaliśmy się temu psychopacie we władzę absolutną nie mając śladowego wyobrażenia, co on z nią zechce uczynić.
Posługuję się słownictwem ze słownika języka polskiego, nie używam neologizmów tak jak Ignac, Gnębon czy Iarema (ci dwaj to moim zdaniem jedna osoba), prawda, że używam zdań złożonych ale tylko współrzędnie, nie ma żadnych warunkowości ani podwójnych przeczeń. Modalność (istotnie używam określenia "może") też nie jest wyrafinowana. Naprawdę jest tak trudno zauważyć, że nie oczekuję wielkich niegodziwości, tylko odwrotnie - nie mam bladego pojęcia, co mogą zrobić? Mogą zrobić wszystko.
@JORGE powiedział(a):
Los twierdzi, że mogą się posunąć do naprawdę wielkich niegodziwości.
To ja może jeszcze raz wkleję to, co twierdzę:
Donald Tusk może zrobić wszystko - może kazać wypatroszyć, obedrzeć ze skóry i zastrzelić Jarosława Kaczyńskiego a pisowców wliczając uczestników tego forum umieścić w obozach koncentracyjnych, może też zawołać "kochajmy się!", powierzyć premierowanie Mateuszowi Morawieckiemu i stworzyć rząd jedności narodowej. Oddaliśmy się temu psychopacie we władzę absolutną nie mając śladowego wyobrażenia, co on z nią zechce uczynić.
Posługuję się słownictwem ze słownika języka polskiego, nie używam neologizmów tak jak Ignac, Gnębon czy Iarema (ci dwaj to moim zdaniem jedna osoba), prawda, że używam zdań złożonych ale tylko współrzędnie, nie ma żadnych warunkowości ani podwójnych przeczeń. Modalność (istotnie używam określenia "może") też nie jest wyrafinowana. Naprawdę jest tak trudne zauważyć, że nie oczekuję wielkich niegodziwości, tylko odwrotnie - nie mam bladego pojęcia, co mogą zrobić? Mogą zrobić wszystko.
Acha. Czyli poleciał Kolega tak barokowo z tym patroszeniem i obozami używając kilkudziesięciu słów, żeby poinformować forumowiczów, że nie ma bladego pojęcia co zrobią. Na co wystarczyłoby sześć słów.
Pewne wartości i świętości wypracowane w Polsce w namiocie patriotyczno-chorałowym były przejmowane po kolei przez namiot techno nowoczesny. Wszystko co było wyśmiewane potem było przejmowane. To jest jak z tymi wynalazkami, co Ignac opisywał. Najpierw się z nich śmieje potem przejmuje.
Chantal Delsol opisuje to jako trwające obecnie zjawisko "Końca świata chrześcijańskiego" prowadzące do przejmowanie wartości przez wrogie tym wartościom obozy.
"Nowa, współczesna moralność, czy może moralność ponowoczesna, podejmuje to, co stare i to zagospodarowuje, czyli fałszuje, przerabia, albo tym handuje". (tłum. Piotr Napiwodzki)
Stąd uważam, że kolega Jorge ma recht widząc podobieństwa między grupami sobie przeciwnymi.
@MiejSen powiedział(a):
Pewne wartości i świętości wypracowane w Polsce w namiocie patriotyczno-chorałowym były przejmowane po kolei przez namiot techno nowoczesny. Wszystko co było wyśmiewane potem było przejmowane. To jest jak z tymi wynalazkami, co Ignac opisywał. Najpierw się z nich śmieje potem przejmuje.
Chantal Delsol opisuje to jako trwające obecnie zjawisko "Końca świata chrześcijańskiego" prowadzące do przejmowanie wartości przez wrogie tym wartościom obozy.
"Nowa, współczesna moralność, czy może moralność ponowoczesna, podejmuje to, co stare i to zagospodarowuje, czyli fałszuje, przerabia, albo tym handuje". (tłum. Piotr Napiwodzki)
Stąd uważam, że kolega Jorge ma recht widząc podobieństwa między grupami sobie przeciwnymi.
Nie czytałem tej książki, ale z tego co tu Kolega zacytował wynika, że jest to takie podobieństwo jak między malarzem, który maluje orginalny obraz i fałszerzem, który ten obraz fałszuje. Obaj mają podobne pędzle i farby, ale różnica jest chyba ważniejsza.
Ale uwaga, zarzuciłem temat podobieństwa też w kontekście oderwania od rzeczywistości. Oni uważają PiS za samo zło, wyciągają mnóstwo afer, gdzie naprawdę trzeba mocno wierzyć, żeby kropki połączyć. Identycznie jak my kiedyś. Jeżeli nasze przeginanie było podobne do ich, to świat polskiej polityki nie jest aż tak patologiczny.
Słowem, żyjemy w świecie przyprawiana gęby. I wyobrażeń.
Mam w rodzinie i wśród znajomych, fanów PO. Bracia cioteczni, których kocham (z wzajemnością) i ci znajomi całkowicie stracili busolę po 1992 roku. To była data przełomowa. Dawny podział, który trzymał nas razem, czyli MY- ONI (komuchy) kompletnie się zatarł i kto nie interesuje się na co dzień polityką ten się zagubił. Dziś, wszyscy z PO, których znam to ludzie kompletnie nie wyrobieni politycznie i bardzo ich denerwuje gdy się im to udowadnia. Operują hasłami, nie analizują. Dzieci we mgle. Więc, kiedy porównuję przeciętny
elektorat PO z elektoratem PiS nie widzę żadnych podobieństw.
Ba, jest gorzej: obaj cioteczni bracia obrazili się na kościół ...
@los powiedział(a):
Nie, po stokroć nie. Chyba, że piszesz o sobie.
Głośno myślę. Ale bardzo uważnie biorę taką możliwość.
Na dole PiS bardzo podobnie funkcjonuje jak PO. Np. stołki w firmach państwowych są zawsze obsadzane z partyjnego klucza, rekomendacji itp. Kiedy rządzi PiS uważam, że tak po prostu musi być, taką mamy konstrukcję państwa. Kiedy rządziła PO głośno krzyczałem o kolesiostwie.
@Mania powiedział(a):
Operują hasłami, nie analizują. Dzieci we mgle. Więc, kiedy porównuję przeciętny
elektorat PO z elektoratem PiS nie widzę żadnych podobieństw.
Ale zdajesz sobie sprawę, że oni uważają, że to ty nie jesteś wyrobiona politycznie, nie masz argumentów i jesteś zmanipulowana ?
@Mania powiedział(a):
Operują hasłami, nie analizują. Dzieci we mgle. Więc, kiedy porównuję przeciętny
elektorat PO z elektoratem PiS nie widzę żadnych podobieństw.
Ale zdajesz sobie sprawę, że oni uważają, że to ty nie jesteś wyrobiona politycznie, nie masz argumentów i jesteś zmanipulowana ?
Mnie zastanawia ciągle to nagranie z Dworczykiem na spotkaniu totalnych, jak sobie rozmawiali - co to w ogóle było?
@Mania powiedział(a):
Operują hasłami, nie analizują. Dzieci we mgle. Więc, kiedy porównuję przeciętny
elektorat PO z elektoratem PiS nie widzę żadnych podobieństw.
Ale zdajesz sobie sprawę, że oni uważają, że to ty nie jesteś wyrobiona politycznie, nie masz argumentów i jesteś zmanipulowana ?
Mnie zastanawia ciągle to nagranie z Dworczykiem na spotkaniu totalnych, jak sobie rozmawiali - co to w ogóle było?
@Mania powiedział(a):
Operują hasłami, nie analizują. Dzieci we mgle. Więc, kiedy porównuję przeciętny
elektorat PO z elektoratem PiS nie widzę żadnych podobieństw.
Ale zdajesz sobie sprawę, że oni uważają, że to ty nie jesteś wyrobiona politycznie, nie masz argumentów i jesteś zmanipulowana ?
No, właśnie mam argumenty. Oni nie mają.
Nie mogą powiedzieć, że jestem niewyrobiona politycznie, bo mnie dobrze znają, wiedzą, że moje drugie studia to dziennikarstwo i nauki polityczne. Znają mój rozpolitykowany dom od podszewki, od lat, mój śp Tato był dla nich guru. Teraz zawierzyli tefałenowi.
Gdyby mogli rozmawiać normalnie, trafiłabym do nich, ale oni składają się wyłącznie z emocji.
@Przemko powiedział(a):
Hołownia ma taką zbieraninę, taką małpiarnię bezideową że to będzie cud jeśli posłowie właśnie od Hołowni nie zaczną przechodzić w pierwszej kolejności.
@Przemko powiedział(a):
Hołownia ma taką zbieraninę, taką małpiarnię bezideową że to będzie cud jeśli posłowie właśnie od Hołowni nie zaczną przechodzić w pierwszej kolejności.
Łączy ich kaczofobia. Jak można nie dostrzegać tego uwarunkowania?
Wszystkich totalniaków ona łączy, łącznie z PSL.
Łączy ich Unia, której kamienie milowe będą wypełniać. Łącznie z aborcją.
@JORGE powiedział(a):
Los twierdzi, że mogą się posunąć do naprawdę wielkich niegodziwości.
To ja może jeszcze raz wkleję to, co twierdzę:
Donald Tusk może zrobić wszystko - może kazać wypatroszyć, obedrzeć ze skóry i zastrzelić Jarosława Kaczyńskiego a pisowców wliczając uczestników tego forum umieścić w obozach koncentracyjnych, może też zawołać "kochajmy się!", powierzyć premierowanie Mateuszowi Morawieckiemu i stworzyć rząd jedności narodowej. Oddaliśmy się temu psychopacie we władzę absolutną nie mając śladowego wyobrażenia, co on z nią zechce uczynić.
Posługuję się słownictwem ze słownika języka polskiego, nie używam neologizmów tak jak Ignac, Gnębon czy Iarema (ci dwaj to moim zdaniem jedna osoba), prawda, że używam zdań złożonych ale tylko współrzędnie, nie ma żadnych warunkowości ani podwójnych przeczeń. Modalność (istotnie używam określenia "może") też nie jest wyrafinowana. Naprawdę jest tak trudno zauważyć, że nie oczekuję wielkich niegodziwości, tylko odwrotnie - nie mam bladego pojęcia, co mogą zrobić? Mogą zrobić wszystko.
Z całą PEWNOŚCIĄ Iarema i Gnembon to dwie różne osoby. Nigdy nie napisały nic podobnego ani nigdy nie użyły nawet podobnego języka. A Gnębon? Napisałbym, ale skoro tego sami nie widzicie, to nie będę pisał
No, właśnie mam argumenty. Oni nie mają.
Nie mogą powiedzieć, że jestem niewyrobiona politycznie, bo mnie dobrze znają, wiedzą, że moje drugie studia to dziennikarstwo i nauki polityczne. Znają mój rozpolitykowany dom od podszewki, od lat, mój śp Tato był dla nich guru. Teraz zawierzyli tefałenowi.
Gdyby mogli rozmawiać normalnie, trafiłabym do nich, ale oni składają się wyłącznie z emocji.
To dlaczego kompletnie nie zgadzają się z tobą ? Skąd. wg nich. posiadasz takie poglądy a nie inne ? Pytałaś się ? Odpowiedź może ciebie zadziwić. Co innego nasze opinia o nas samych, a co innego opinia ludzi. Nie możemy żyć w iluzji, że ludzie myślą o nas jakbyśmy chcieli. Nawet jeżeli teoretycznie jest to do bólu logiczne i uważamy, że obiektywne.
Komentarz
Hołownia wejdzie do żłoba i ma przez to szansę się utrzymać
No tak tak ...
Ale czego właściwie nie kupujesz ? Tego, że PiS, Kaczor ma wizję, czy że oni (elektorat PO, politycy PO) są podobni do nas ?
Generalnie takie ludziki pojawiają się w polityce i znikają. To jest zasada. Wnikliwy obserwator potrafi jednak wyłapać, czy akurat w tym konkretnym przypadku nie mamy do czynienia z wyjątkiem od zasady. Kto by się spodziewał, że Kukiz odnajdzie się na dłużej w polityce ? Ja kompletnie nie liczyłem na to.
Hołownia ma taką zbieraninę, taką małpiarnię bezideową że to będzie cud jeśli posłowie właśnie od Hołowni nie zaczną przechodzić w pierwszej kolejności.
Nie widzę żadnego podobieństwa między nimi a mną poza biologicznym. No i podobno oni też mają dusze nieśmiertelne ale to muszę brać na wiarę, bo nie dostrzegam żadnych tego przejawów.
Ja mam rożnie. Czasami dostrzegam, a w niektórych sytuacjach uważam, że są z innego wymiaru. Ale najwyraźniej się widzi świat kiedy kurz opadnie. Tak jak teraz.
Ich będzie można kupić najłatwiej, zgadzam się. To dobrze dla PiS. Bo z Donka w końcu kompleksy wyjdą, on nie będzie się z byle gównem targował. Jaro tak. Chociaż też mu to ciężko przychodzi. Jaka jest więc różnica ? Zarówno ego, ale i kompleksy Kaczyńskiego są drugorzędne w stosunku co celu, który mu przyświeca. Donek takiego gorsetu nie ma. Dlatego to ma takie znaczenie. Cel.
Może i jesteśmy podobni, ale nie chciałbym, żeby teraz po naszej stronie działo się podobnie co po tamtej. Oni przez osiem lat żyli histerią, że za chwilę wsadzą ich do obozów koncentracyjnych. Jak czytam tutaj o obozach koncentracyjnych dla pisowców to mam deja vu.
Powiem tak. Z punktu widzenia konieczności, które wymusza gra, oni muszą PiS spacyfikować. I to w bardzo brutalny sposób, bo inaczej znowu stracą władzę i to możliwe, że na dłużej niż 8 lat. W normalnej grze bardzo prawdopodobny jest scenariusz, który opisałem wyżej (dlaczego elektorat PO nie jest taki szczęśliwy).
Los twierdzi, że mogą się posunąć do naprawdę wielkich niegodziwości. Ja jeszcze nie wiem, natomiast logika działania jest nieubłagana ...
Inwersja normatywna.
Toszyrski, to ty?
Jedyne na co było ich stać to doprowadzenie chorej psychicznie osoby do takiego stanu że się podpalił, a wcześniej Cyba zabił Marka Rosiaka. To są ci żądni krwi ludzie którzy nie cofną się przed niczym.
Toszyra to się nawet jego koledzy z Falangi wyparli
To ja może jeszcze raz wkleję to, co twierdzę:
Posługuję się słownictwem ze słownika języka polskiego, nie używam neologizmów tak jak Ignac, Gnębon czy Iarema (ci dwaj to moim zdaniem jedna osoba), prawda, że używam zdań złożonych ale tylko współrzędnie, nie ma żadnych warunkowości ani podwójnych przeczeń. Modalność (istotnie używam określenia "może") też nie jest wyrafinowana. Naprawdę jest tak trudno zauważyć, że nie oczekuję wielkich niegodziwości, tylko odwrotnie - nie mam bladego pojęcia, co mogą zrobić? Mogą zrobić wszystko.
Acha. Czyli poleciał Kolega tak barokowo z tym patroszeniem i obozami używając kilkudziesięciu słów, żeby poinformować forumowiczów, że nie ma bladego pojęcia co zrobią. Na co wystarczyłoby sześć słów.
No to tylko pogratulować zacięcia literackiego.
Pewne wartości i świętości wypracowane w Polsce w namiocie patriotyczno-chorałowym były przejmowane po kolei przez namiot techno nowoczesny. Wszystko co było wyśmiewane potem było przejmowane. To jest jak z tymi wynalazkami, co Ignac opisywał. Najpierw się z nich śmieje potem przejmuje.
Chantal Delsol opisuje to jako trwające obecnie zjawisko "Końca świata chrześcijańskiego" prowadzące do przejmowanie wartości przez wrogie tym wartościom obozy.
Stąd uważam, że kolega Jorge ma recht widząc podobieństwa między grupami sobie przeciwnymi.
Nie czytałem tej książki, ale z tego co tu Kolega zacytował wynika, że jest to takie podobieństwo jak między malarzem, który maluje orginalny obraz i fałszerzem, który ten obraz fałszuje. Obaj mają podobne pędzle i farby, ale różnica jest chyba ważniejsza.
Ale uwaga, zarzuciłem temat podobieństwa też w kontekście oderwania od rzeczywistości. Oni uważają PiS za samo zło, wyciągają mnóstwo afer, gdzie naprawdę trzeba mocno wierzyć, żeby kropki połączyć. Identycznie jak my kiedyś. Jeżeli nasze przeginanie było podobne do ich, to świat polskiej polityki nie jest aż tak patologiczny.
Słowem, żyjemy w świecie przyprawiana gęby. I wyobrażeń.
Nie, po stokroć nie. Chyba, że piszesz o sobie.
Zero podobieństw.
Mam w rodzinie i wśród znajomych, fanów PO. Bracia cioteczni, których kocham (z wzajemnością) i ci znajomi całkowicie stracili busolę po 1992 roku. To była data przełomowa. Dawny podział, który trzymał nas razem, czyli MY- ONI (komuchy) kompletnie się zatarł i kto nie interesuje się na co dzień polityką ten się zagubił. Dziś, wszyscy z PO, których znam to ludzie kompletnie nie wyrobieni politycznie i bardzo ich denerwuje gdy się im to udowadnia. Operują hasłami, nie analizują. Dzieci we mgle. Więc, kiedy porównuję przeciętny
elektorat PO z elektoratem PiS nie widzę żadnych podobieństw.
Ba, jest gorzej: obaj cioteczni bracia obrazili się na kościół ...
Głośno myślę. Ale bardzo uważnie biorę taką możliwość.
Na dole PiS bardzo podobnie funkcjonuje jak PO. Np. stołki w firmach państwowych są zawsze obsadzane z partyjnego klucza, rekomendacji itp. Kiedy rządzi PiS uważam, że tak po prostu musi być, taką mamy konstrukcję państwa. Kiedy rządziła PO głośno krzyczałem o kolesiostwie.
Ale zdajesz sobie sprawę, że oni uważają, że to ty nie jesteś wyrobiona politycznie, nie masz argumentów i jesteś zmanipulowana ?
Mnie zastanawia ciągle to nagranie z Dworczykiem na spotkaniu totalnych, jak sobie rozmawiali - co to w ogóle było?
Nie znam sprawy, o co chodzi ?
No, właśnie mam argumenty. Oni nie mają.
Nie mogą powiedzieć, że jestem niewyrobiona politycznie, bo mnie dobrze znają, wiedzą, że moje drugie studia to dziennikarstwo i nauki polityczne. Znają mój rozpolitykowany dom od podszewki, od lat, mój śp Tato był dla nich guru. Teraz zawierzyli tefałenowi.
Gdyby mogli rozmawiać normalnie, trafiłabym do nich, ale oni składają się wyłącznie z emocji.
Łączy ich kaczofobia. Jak można nie dostrzegać tego uwarunkowania?
Wszystkich totalniaków ona łączy, łącznie z PSL.
Łączy ich Unia, której kamienie milowe będą wypełniać. Łącznie z aborcją.
Dostrzegam podobieństwo między nami a nimi, jak między (przepraszam za egzagerację) Aniołem a szatanem.
Szatan jest mistrzem kłamstwa, więc oni mogą myśleć tak jak my tylko wtedy, gdy kłamią.
Z całą PEWNOŚCIĄ Iarema i Gnembon to dwie różne osoby. Nigdy nie napisały nic podobnego ani nigdy nie użyły nawet podobnego języka. A Gnębon? Napisałbym, ale skoro tego sami nie widzicie, to nie będę pisał
Daesz!
To dlaczego kompletnie nie zgadzają się z tobą ? Skąd. wg nich. posiadasz takie poglądy a nie inne ? Pytałaś się ? Odpowiedź może ciebie zadziwić. Co innego nasze opinia o nas samych, a co innego opinia ludzi. Nie możemy żyć w iluzji, że ludzie myślą o nas jakbyśmy chcieli. Nawet jeżeli teoretycznie jest to do bólu logiczne i uważamy, że obiektywne.