"Rządu koalicji KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica wprawdzie jeszcze nie ma i oficjalnie nawet nie wiadomo, kto w gabinecie Donalda Tuska będzie odpowiadał za nadzór nad aktywami Skarbu Państwa, ale pojawiło się już za to nazwisko kandydata na nowego prezesa PGE Polskiej Grupy Energetycznej. Pomysłodawcą tej kandydatury okazał się ambitny poseł klubu Polska 2050 -Trzecia Droga z Górnego Śląska."
@Tomek powiedział(a):
Tylko pytanie jak to zrobić.
To podstawowe pytanie: Jak żyć? Ale trzeba sobie z nim jakoś poradzić, jeśli się nie chce od razu umierać.
Po lekturze kilku podręczników historii do szkoły podstawowej doszedłem do jednego wniosku: radzenie siebie z takimi sprawami jest podstawową funkcją państwa, można by nawet rzec, że to jest 99% jego funkcji. Państwo może istnieć bez dróg, bez szkół, bez szpitali, bez kościołów i duchownych, bez policji, w biedzie, głodzie i nędzy ale jeśli zdrajcy nie są karani - istnieć przestanie i to bardzo szybko. To zdaje się przypadek dzisiejszej Polski. Dlatego popieram federalizację Europy.
Pan Mateusz chyba się sprawdził jako manager do wynajęcia. Do roli moralisty ani politycznego stratega - kwalifikacji nie ma. Obawiam się też, że nie ma kwalifikacji na szefa partii opozycyjnej.
@Tomek powiedział(a):
Tylko pytanie jak to zrobić.
To podstawowe pytanie: Jak żyć? Ale trzeba sobie z nim jakoś poradzić, jeśli się nie chce od razu umierać.
Po lekturze kilku podręczników historii do szkoły podstawowej doszedłem do jednego wniosku: radzenie siebie z takimi sprawami jest podstawową funkcją państwa, można by nawet rzec, że to jest 99% jego funkcji. Państwo może istnieć bez dróg, bez szkół, bez szpitali, bez kościołów i duchownych, bez policji, w biedzie, głodzie i nędzy ale jeśli zdrajcy nie są karani - istnieć przestanie i to bardzo szybko. To zdaje się przypadek dzisiejszej Polski. Dlatego popieram federalizację Europy.
Nawet Polskie Państwo Podziemne miało swoich egzekutorów.
@Tomek powiedział(a):
Tylko pytanie jak to zrobić.
To podstawowe pytanie: Jak żyć? Ale trzeba sobie z nim jakoś poradzić, jeśli się nie chce od razu umierać.
Po lekturze kilku podręczników historii do szkoły podstawowej doszedłem do jednego wniosku: radzenie siebie z takimi sprawami jest podstawową funkcją państwa, można by nawet rzec, że to jest 99% jego funkcji. Państwo może istnieć bez dróg, bez szkół, bez szpitali, bez kościołów i duchownych, bez policji, w biedzie, głodzie i nędzy ale jeśli zdrajcy nie są karani - istnieć przestanie i to bardzo szybko. To zdaje się przypadek dzisiejszej Polski. Dlatego popieram federalizację Europy.
Nawet Polskie Państwo Podziemne miało swoich egzekutorów.
W zasadzie głownie to powoduje, ze realnie istniało. Kolega Los kiedyś napisał, że ZWZ/AK wprawdzie nie mogło dosięgnąć niemieckich decydentów ale mogło uderzyć w ich niektórych polskich pomagierów, co zresztą czyniło.
Kto wyznacza cele do likwidacji w ramach IST?
Kto ponosi odpowiedzialność za wyrok?
Co w przypadku pochwycenia egzekutora?
Ma ochronę czy jest zdany na siebie?
W starym testamencie o ile się nie mylę, żydzi mieli takie prawo dane od Boga. Jakby się kto stał niewolnikiem. Nie wchodząc w szczegóły jak by to się stało. Bo już nie pamiętam. To po siedmiu latach jednak jego Pan musiał go uwolnić. Czy to było na jakieś święto czy co?
Gdy jednak niewolnik nie chciał wolności, chciał dalej służyć. To coś tam było chyba o przebijaniu ucha.
Taki zostawał niewolnikiem już na całe życie i decyzji cofnąć się nie dało. Ciężko to odczytać inaczej niż jakąś ukrytą pogardę przez samego Boga. Jeżeli nie pragniesz wolności to na nią nie zasługujesz już nigdy, a zadecyduje o tym ten jeden dzień, kiedy się jej wyparłeś. Choć mogłeś być wolny.
Jak Jerozolima upadała to Bóg zażądał od Książąt tylko tyle aby uwolnili ludzi których trzymali w niewoli już dłużej niż siedem lat.
Z przestrogą, że zrobi z nich nawóz ziemi. Książęta Izraela najpierw nakaz spełnili jednak potem przymusili dawne sługi aby wrócili do nich.
Skończyło się pogromem.
Czego oni tam nie robili, dzieci składali w ofierze obcym bogom, a jednak Bóg zażądał od nich w pierwszej kolejności uszanowania wolności swoich poddanych.
Jak coś źle pamiętam, to chętnie posłucham sprostowania?
Wydaje mi się, że samo poczucie wolności, niechęć do bycia niewolnikiem. Jest dla Pana Boga bardzo istotna. Dlatego trzeba uważać, ze swoimi wyborami. Oby większość nie pociągnęła nas na dno, bo zasmakowało im niewolnictwo. Skoro sam Bóg nie daje drugiej szansy takiemu człowiekowi, to coś musi być na rzeczy.
Takie przemyślenie mnie naszło po ostatnich głosach o tym, że UE nas chce zniewolić. Tymczasem większość głąbów wybrała platformę.
Większość wybrała nieplatformę. Zdrowa tkanka społeczna może i wymiera, ale to jest ostatnia chwila, aby uderzyć we wroga wewnętrznego. Za parę lat będzie już za późno.
@Dziki powiedział(a):
Większość wybrała nieplatformę. Zdrowa tkanka społeczna może i wymiera, ale to jest ostatnia chwila, aby uderzyć we wroga wewnętrznego. Za parę lat będzie już za późno.
@Dziki powiedział(a):
Większość wybrała nieplatformę. Zdrowa tkanka społeczna może i wymiera, ale to jest ostatnia chwila, aby uderzyć we wroga wewnętrznego. Za parę lat będzie już za późno.
@Dziki powiedział(a):
Większość wybrała nieplatformę. Zdrowa tkanka społeczna może i wymiera, ale to jest ostatnia chwila, aby uderzyć we wroga wewnętrznego. Za parę lat będzie już za późno.
Jak już pisałem wcześniej, nic straconego, wszyscy ci mistrzowie gerrymanderingu niech przed wyborami samorządowymi napiszą gdzie ile trzeba przesunąć okręgów albo przewieźć wyborców, żeby zdobyć ileś mandatów. A wtedy po wyborach sobie sprawdzimy.
Palade sugeruje możliwość zliczania głosów w czasie rzeczywistym i reagowania na wynik? Lol.
Nie trzeba być ze "sztabu na Nowogrodzkiej" żeby wejść na stronę PKW i wziąć dane do jakiegoś arkusza kalkulacyjnego. Minimalne różnice między "ostatnim mandatem" dla KałO a "pierwszym niebiorącym" pisu to przypadki jednostkowe. Częściej różnice były dużo większe. Były też przypadki odwrotne, gdzie nieznaczna różnica decydowała o mandacie dla pis.
Proceder turystyki wyborczej powinien być ukrócony, albo choć pod lepszą kontrolą, szczególnie w perspektywie wyborów do samorządów. Tam wpływ na wynik mógłby zaistnieć. W przypadku wyborów parlamentarnych wpływ był pomijalny.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Lol. Jakoś nie zaproponował tego przed tylko po.
Jak już pisałem wcześniej, nic straconego, wszyscy ci mistrzowie gerrymanderingu niech przed wyborami samorządowymi napiszą gdzie ile trzeba przesunąć okręgów albo przewieźć wyborców, żeby zdobyć ileś mandatów. A wtedy po wyborach sobie sprawdzimy.
Poważni ludzie komentują ten wpis "To było komunikowane na długo przed wyborami. Żadna tajemnica! To, że Pan nie śledzi wiadomości nie oznacza, że to było robione w ukryciu."
Komentarz
Podobno to Michał Gramatyka:
"Rządu koalicji KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica wprawdzie jeszcze nie ma i oficjalnie nawet nie wiadomo, kto w gabinecie Donalda Tuska będzie odpowiadał za nadzór nad aktywami Skarbu Państwa, ale pojawiło się już za to nazwisko kandydata na nowego prezesa PGE Polskiej Grupy Energetycznej. Pomysłodawcą tej kandydatury okazał się ambitny poseł klubu Polska 2050 -Trzecia Droga z Górnego Śląska."
http://kompromatrp.pl/znamy-kandydata-na-nowego-prezesa-pge-polskiej-grupy-energetycznej/2023/11/16/
To podstawowe pytanie: Jak żyć? Ale trzeba sobie z nim jakoś poradzić, jeśli się nie chce od razu umierać.
Po lekturze kilku podręczników historii do szkoły podstawowej doszedłem do jednego wniosku: radzenie siebie z takimi sprawami jest podstawową funkcją państwa, można by nawet rzec, że to jest 99% jego funkcji. Państwo może istnieć bez dróg, bez szkół, bez szpitali, bez kościołów i duchownych, bez policji, w biedzie, głodzie i nędzy ale jeśli zdrajcy nie są karani - istnieć przestanie i to bardzo szybko. To zdaje się przypadek dzisiejszej Polski. Dlatego popieram federalizację Europy.
Nie płaczcie niewiasty:
https://www.fakt.pl/pieniadze/pierwszy-wywiad-morawieckiego-po-wyborach-wskazal-trzy-najwieksze-bledy-pis/tq6swmy
Pan Mateusz chyba się sprawdził jako manager do wynajęcia. Do roli moralisty ani politycznego stratega - kwalifikacji nie ma. Obawiam się też, że nie ma kwalifikacji na szefa partii opozycyjnej.
Nawet Polskie Państwo Podziemne miało swoich egzekutorów.
W zasadzie głownie to powoduje, ze realnie istniało. Kolega Los kiedyś napisał, że ZWZ/AK wprawdzie nie mogło dosięgnąć niemieckich decydentów ale mogło uderzyć w ich niektórych polskich pomagierów, co zresztą czyniło.
Na boku: egzekutorem AK był m.in. tato Magdaleny Zawadzkiej.
Kto wyznacza cele do likwidacji w ramach IST?
Kto ponosi odpowiedzialność za wyrok?
Co w przypadku pochwycenia egzekutora?
Ma ochronę czy jest zdany na siebie?
Odpowiedziami na te pytania zajmuje się państwo. Jak nie ma odpowiedzi, to pewnie państwa też nie ma.
W starym testamencie o ile się nie mylę, żydzi mieli takie prawo dane od Boga. Jakby się kto stał niewolnikiem. Nie wchodząc w szczegóły jak by to się stało. Bo już nie pamiętam. To po siedmiu latach jednak jego Pan musiał go uwolnić. Czy to było na jakieś święto czy co?
Gdy jednak niewolnik nie chciał wolności, chciał dalej służyć. To coś tam było chyba o przebijaniu ucha.
Taki zostawał niewolnikiem już na całe życie i decyzji cofnąć się nie dało. Ciężko to odczytać inaczej niż jakąś ukrytą pogardę przez samego Boga. Jeżeli nie pragniesz wolności to na nią nie zasługujesz już nigdy, a zadecyduje o tym ten jeden dzień, kiedy się jej wyparłeś. Choć mogłeś być wolny.
Jak Jerozolima upadała to Bóg zażądał od Książąt tylko tyle aby uwolnili ludzi których trzymali w niewoli już dłużej niż siedem lat.
Z przestrogą, że zrobi z nich nawóz ziemi. Książęta Izraela najpierw nakaz spełnili jednak potem przymusili dawne sługi aby wrócili do nich.
Skończyło się pogromem.
Czego oni tam nie robili, dzieci składali w ofierze obcym bogom, a jednak Bóg zażądał od nich w pierwszej kolejności uszanowania wolności swoich poddanych.
Jak coś źle pamiętam, to chętnie posłucham sprostowania?
Wydaje mi się, że samo poczucie wolności, niechęć do bycia niewolnikiem. Jest dla Pana Boga bardzo istotna. Dlatego trzeba uważać, ze swoimi wyborami. Oby większość nie pociągnęła nas na dno, bo zasmakowało im niewolnictwo. Skoro sam Bóg nie daje drugiej szansy takiemu człowiekowi, to coś musi być na rzeczy.
Takie przemyślenie mnie naszło po ostatnich głosach o tym, że UE nas chce zniewolić. Tymczasem większość głąbów wybrała platformę.
Większość wybrała nieplatformę. Zdrowa tkanka społeczna może i wymiera, ale to jest ostatnia chwila, aby uderzyć we wroga wewnętrznego. Za parę lat będzie już za późno.
Bez wyjścia na ulicę niewiele się zdziała.
Niestety, od miesiąca nie mamy czym.
Zasadzają się na PAD. Chmaj oświadczył, że da się skrócić kadencję.
A Tusk już zaczął zniechęcać Amerykanów do budowy elektrowni atomowej; powtórka z "tarczy".
ps. może założyć wątek "Zwijanie Polski"?
Gorzej, że ulica też nie działa. Vide: Hiszpania.
👣
🐾
🐾
Lol. Jakoś nie zaproponował tego przed tylko po.
Jak już pisałem wcześniej, nic straconego, wszyscy ci mistrzowie gerrymanderingu niech przed wyborami samorządowymi napiszą gdzie ile trzeba przesunąć okręgów albo przewieźć wyborców, żeby zdobyć ileś mandatów. A wtedy po wyborach sobie sprawdzimy.
Palade sugeruje możliwość zliczania głosów w czasie rzeczywistym i reagowania na wynik? Lol.
Nie trzeba być ze "sztabu na Nowogrodzkiej" żeby wejść na stronę PKW i wziąć dane do jakiegoś arkusza kalkulacyjnego. Minimalne różnice między "ostatnim mandatem" dla KałO a "pierwszym niebiorącym" pisu to przypadki jednostkowe. Częściej różnice były dużo większe. Były też przypadki odwrotne, gdzie nieznaczna różnica decydowała o mandacie dla pis.
Proceder turystyki wyborczej powinien być ukrócony, albo choć pod lepszą kontrolą, szczególnie w perspektywie wyborów do samorządów. Tam wpływ na wynik mógłby zaistnieć. W przypadku wyborów parlamentarnych wpływ był pomijalny.
Poważni ludzie komentują ten wpis "To było komunikowane na długo przed wyborami. Żadna tajemnica! To, że Pan nie śledzi wiadomości nie oznacza, że to było robione w ukryciu."
Znowu Orzeł:
https://www.youtube.com/live/4ShAN2UmkbA?si=aehT2Jv7XKtTIhq2
nudny już jest.
w którym miejscu? wyszedłem chyba po drwa na pole w nudnym momencie
No cały czas jedno i to samo kolejny tydzień. A że prawdę nawija to w nudności nie przeszkadza.
Kolega z Krakowa?
Tak a co?
Premier Morawiecki udał się do Salonu24 gdzie dyskutuje z symetrystą Wosiem i Jarzebowskim. Piekło zamarza, szkoda że nie we wrzesniu
Redaktor Kożuszek w formie.
Ja nie oglądam i nie słucham Kożuszka (Warzechy, Ziemkiewicza itp.).
Co jest w formie w treści?
A warto bo kożuszek to inna inszość niż warząchiev i ziemniakiewicz. Poziom level.
A w treści analiza turystyki wyborczej , nad którą trochę się napracował Kożuszek, ale jak sam mówi nie miał nic lepszego do roboty
A 'codziennie burza' to wgl mistrzostwo.
Lubię jego poczucie humera