Skip to content

To nie bug, to feature

1141517192039

Komentarz

  • @JORGE powiedział(a):
    To skąd się wziął kryzys małżeństw, dzietności
    Jeżeli negujesz pierwotne instynkty ludzkie to nie rozumiesz kompletnie jak człowiek działa, i wybacz, na ten temat nie będziemy dyskutować.

    Jeśli już, to kryzys dzietności wynika właśnie z cywilizacyjnego ujarzmienia pierwotnych instynktów. Jest jakiś pierwotny instynkt niemania dzieci, który dopiero trzeba było ujarzmić? Albo instynkt niełączenia się w pary i bycia singlem?

    Instynkty właśnie zostały zduszone, a nie że wyszły na wierzch, bo chrześcijaństwo zanikło.

    Kiedy gorset chrześcijański (cywilizacyjny) upada człowiek wraca do podstaw.

    Do jakich podstaw? Bezdzietnego singla/singielki?

    W wyniku tego burdelu pillowcy uznali, że jedynym skutecznym sposobem jest stosowanie schematów, instynktów, pierwotnych odruchów.

    I to właśnie nazywam redpilowskim satanizmem. Tylko że to też wcale nie są żadne pierwotne odruchy, ale na zimno wymyślona strategia cynicznego manipulowania ludźmi. Jakiegoś tam ich ciągłego testowania, sprawdzania, wyprzedzania o dwa ruchy naprzód.... Z założenia dotyczyć ma ta strategia głównie postępowania z kobietami, ale taka postawa nie może się nie przenieść i na inne relacje.

    W związku z tym sam też nie wchodziłbym z redpilowcem w żadne bliższe znajomości.

  • @adamstan powiedział(a):
    Świat nie wróci na właściwe tory, jeżeli w ramach "radzenia sobie" które "działa" kolejne osoby będą dołączać do wyścigu na dno.

    Ale my jesteśmy na dnie. W kryzysie wraca się do ustawień wyjściowych, wszystko się upraszcza, porządkuje, racjonalizuje, tnie się koszty, nie dopuszcza się do marnotrawstwa, nie komplikuje. Oczywiście tak się nie da rozwinąć, ale tworzy się stabilny grunt pod przyszły rozwój.

    Są teorie, że właśnie to społeczne rozhuśtanie, destrukcja zasad, norm, schematów ma doprowadzić do takiego resetu, bo bez niego nie przyjmie się nic nowego. Na człowieku świni zbudują neomarksiści nowego człowieka. Może i tak, może i tak, nie wiem. Na pewno legliśmy cywilizacyjnie pod tym względem. I nic już tego nie zmieni. Jeżeli chcemy sobie poradzić trzeba to zaakceptować i w odpowiedni sposób radzić. A uwaga, nie radzimy sobie. Nawet Kościół.

  • @Tomek powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    To skąd się wziął kryzys małżeństw, dzietności
    Jeżeli negujesz pierwotne instynkty ludzkie to nie rozumiesz kompletnie jak człowiek działa, i wybacz, na ten temat nie będziemy dyskutować.

    Jeśli już, to kryzys dzietności wynika właśnie z cywilizacyjnego ujarzmienia pierwotnych instynktów. Jest jakiś pierwotny instynkt niemania dzieci, który dopiero trzeba było ujarzmić? Albo instynkt niełączenia się w pary i bycia singlem?

    Wierzysz te pierdoły, że kobiety nie chcą mieć dzieci ? To pogrzeb sobie trochę, sprowokuj, otwórz te najbardziej krzyczące. Zawsze dojdziesz do głębokiego strachu, zrezygnowania, kompletnego braku zaufania do siebie, ale też i facetów. Gigantyczny instynkt chęci posiadania potomstwa w konfrontacji z kolejnym instynktem - nie mogę zostać z dzieckiem sama. Paraliżujący, demotywujący strach. I to tkwienie w matni można przykryć tylko psychotropami, wódą lub dragami.

    Singlem ? Kobiety nienawidzą być samotne ! To nie jest wybór, to jest bezradność i zrezygnowanie.

    Wszystko co pierwotne siedzi w człowieku. I żadni marksiści tego nie zmienią. Tak zostaliśmy stworzeni.

  • @Tomek powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    Życie z nieswoim dzieckiem to zawsze problem.

    Chciałem zauważyć, że kiedyś wychowywanie nie swoich dzieci to była normalka. Wdowiec 35-letni z trójką dzieci brał nową żonę. Tak samo młoda wdowa z dziećmi brała nowego męża. Decydująca była głownie ich sytuacja materialna. Biednym to zawsze wiatr w oczy. Ale jak na wsi wdowa/wdowiec zostawali na gospodarstwie z małymi dziećmi to było oczywiste, że zaraz im kogoś wyswatają.

    Słowo klucz "kiedyś", dużo się zmieniło ale Instagram to już kompletnie wynicował mózgi płciom.

  • edytowano September 2023

    @Tomek powiedział(a):

    Ma Kolega jakieś statystyki na tą hipergamię? Albo statystyki udanych i nieudanych związków z cudzymi dziećmi? Czy tak tylko sobie Kolega obserwuje i wyobraża?

    Nie no, akurat hipergamia ma swój udział w procentach, które czynią obecną demografię taką, a nie inną.

    https://klubjagiellonski.pl/2018/07/13/stefanowicz-kobiety-nie-chca-partnerow-o-nizszym-statusie-spolecznym/


    Swoją drogą, urocze, jak Jorge i Mariano bronią redpilla, jednocześnie mówiąc zupełnie co innego.

  • edytowano September 2023

    To dlatego że sami redpile nie rozumieją co, po co i dlaczego mówią i robią tak a nie inaczej. Duch wieje kędy chce.

  • Czyli niby co innego ?

  • @Przemko powiedział(a):
    To dlatego że sami redpile nie rozumieją co, po co i dlaczego mówią i robią tak a nie inaczej. Duch wieje kędy chce.

    No właśnie nie ! Redpill jest wyjątkowo spójny. Problemem części tutejszych jest odrzucenie tezy, że ludzie kierują się instynktami i jesteśmy bardzo podobni w tej materii. Działają te same prawa i mechanizmy.

  • No więc właśnie. Z postów Mariano i generalnie redpilla wynika, że wiele kobiet kończy tak, jak kończy, czyli w samotności po trzydziestce i bez dzieci, nie dlatego, że ich instynkt bezpieczeństwa pozostaje niezaspokojony, tylko dlatego, że instynkt hipergamiczny (wyostrzony przez dzisiejszą medialną kulturę) pcha je wcześniej do szukania nierealnego bądź w objęcia mężczyzn o wysokim SMV (zapewne znasz ten skrót i pojęcie, skoro taki z ciebie obrońca redpilla), którzy niekoniecznie jednak są dobrym materiałem na męża.

  • @Motes powiedział(a):

    @Tomek powiedział(a):

    Ma Kolega jakieś statystyki na tą hipergamię? Albo statystyki udanych i nieudanych związków z cudzymi dziećmi? Czy tak tylko sobie Kolega obserwuje i wyobraża?

    Nie no, akurat hipergamia ma swój udział w procentach, które czynią obecną demografię taką, a nie inną.

    https://klubjagiellonski.pl/2018/07/13/stefanowicz-kobiety-nie-chca-partnerow-o-nizszym-statusie-spolecznym/

    Z tym, że tam tą hipergamię rozumie się tak:

    "Dla kobiety nie może to być ktoś o wyraźnie niższej pozycji społecznej".

    Jak dla mnie to jest raczej anty-hipogamia. I to jest kolejny banał. Ale między "wyraźnie niższą pozycją społeczną', a "mężczyznami "z górnej półki" jest właśnie tych kilka średnich półek, gdzie różnice są niewielkie i właśnie tam powstaje najwięcej związków.

  • @Przemko powiedział(a):

    @Tomek powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    Życie z nieswoim dzieckiem to zawsze problem.

    Chciałem zauważyć, że kiedyś wychowywanie nie swoich dzieci to była normalka. Wdowiec 35-letni z trójką dzieci brał nową żonę. Tak samo młoda wdowa z dziećmi brała nowego męża. Decydująca była głownie ich sytuacja materialna. Biednym to zawsze wiatr w oczy. Ale jak na wsi wdowa/wdowiec zostawali na gospodarstwie z małymi dziećmi to było oczywiste, że zaraz im kogoś wyswatają.

    Słowo klucz "kiedyś", dużo się zmieniło ale Instagram to już kompletnie wynicował mózgi płciom.

    Pisałem o kiedyś, bo JORGE napisał

    Życie z nieswoim dzieckiem to zawsze problem. Dlatego Kościół, z założenia, nie dopuszcza do takich sytuacji.

    Więc chciałem przypomnieć, że kiedyś kiedy wpływ Kościoła był bez porównania większy jak najbardziej dopuszczał i traktował to jako coś normalnego. A młodych wdów i wdowców z dziećmi było bez porównania więcej niż dziś.

  • @Motes powiedział(a):
    No więc właśnie. Z postów Mariano i generalnie redpilla wynika, że wiele kobiet kończy tak, jak kończy, czyli w samotności po trzydziestce i bez dzieci, nie dlatego, że ich instynkt bezpieczeństwa pozostaje niezaspokojony, tylko dlatego, że instynkt hipergamiczny (wyostrzony przez dzisiejszą medialną kulturę) pcha je wcześniej do szukania nierealnego bądź w objęcia mężczyzn o wysokim SMV (zapewne znasz ten skrót i pojęcie, skoro taki z ciebie obrońca redpilla), którzy niekoniecznie jednak są dobrym materiałem na męża.

    A dlaczego kobiety lezą w łapy badbojów ? Bo dla nich to jest symbol bezpieczeństwa, pomimo wszystkich racjonalnych i widocznych argumentów na nie. Oczywiście gówno dostają, ale powód jest prosty. A wybredne dziewuchy ? Nie podzielam tego poglądu, większość ma oczekiwania bardzo racjonalne, po prostu pizdowatość facetów jest problemem.

  • @Tomek powiedział(a):

    @Motes powiedział(a):

    @Tomek powiedział(a):

    Ma Kolega jakieś statystyki na tą hipergamię? Albo statystyki udanych i nieudanych związków z cudzymi dziećmi? Czy tak tylko sobie Kolega obserwuje i wyobraża?

    Nie no, akurat hipergamia ma swój udział w procentach, które czynią obecną demografię taką, a nie inną.

    https://klubjagiellonski.pl/2018/07/13/stefanowicz-kobiety-nie-chca-partnerow-o-nizszym-statusie-spolecznym/

    Z tym, że tam tą hipergamię rozumie się tak:

    "Dla kobiety nie może to być ktoś o wyraźnie niższej pozycji społecznej".

    Jak dla mnie to jest raczej anty-hipogamia. I to jest kolejny banał. Ale między "wyraźnie niższą pozycją społeczną', a "mężczyznami "z górnej półki" jest właśnie tych kilka średnich półek, gdzie różnice są niewielkie i właśnie tam powstaje najwięcej związków.

    No właśnie, można zapytać, czym jest "wyraźnie niższa pozycja społeczna". Możliwe, że w dzisiejszej rzeczywistości do "wyraźnie niższej pozycji społecznej" wystarczy życie na prowincji, szczególnie na wsi, albo jeżdżenie dziesięcioletnim samochodem. Że nie każda taka myśli? Ale ja się z tym zgadzam, ba, pewnie większość tak nie myśli – taki ze mnie optymista – natomiast uważam, że jednak procent tak myślących i patrzących na świat swoje dokłada do cyfr, nad którymi się tu boleje. Poza tym nawet ten linkowany tekst zwraca jednak uwagę na rozjazd oczekiwań i rzeczywistości, na co wpływ ma też zdobywanie wyższego wykształcenia przez kobiety.

  • @Tomek powiedział(a):

    Pisałem o kiedyś, bo JORGE napisał

    Życie z nieswoim dzieckiem to zawsze problem. Dlatego Kościół, z założenia, nie dopuszcza do takich sytuacji.

    Więc chciałem przypomnieć, że kiedyś kiedy wpływ Kościoła był bez porównania większy jak najbardziej dopuszczał i traktował to jako coś normalnego. A młodych wdów i wdowców z dziećmi było bez porównania więcej niż dziś.

    Bardzo ciężko tak dyskutować, bo nie mogę stosować żadnych skrótów, wszystko po kolei ...

    Kościół nie dopuszcza do rozwodów. M.innymi właśnie dlatego. Nie ma żadnego problemu z wdowami/wdowcami, no bo cóż zrobić. Ale to jest wyjątek. Generalnie macie nie rozbijać rodzin, bo później z tym same problemy.

  • Wkręciłem się w ten wątek, ale właściwie nie bardzo wiem o co my się spieramy ? Wchodzimy w jakieś niuanse, ale powiedzcie mi, naprawdę nie akceptujecie rozkminki mechanizmu wyboru partnera, który stosują kobiety, wg pillowców ? A jak nie, to jak niby ? Nie bo nie, czy macie swoje teorie, chętnie poczytam.

    Najzabawniejsze jest to, że równoległy świat kobiet, które postanowiły zrozumieć o co im chodzi, ma podobne wnioski, tylko ubrane bardziej przyjemną formę. Tak tylko wspominam, bo jeżeli się wgryziemy to będzie jeszcze grubiej ..

  • "Kryzys małżeństw, dzietności, ogólnie relacji międzyludzkich" nie pokazuje że TheRedPill jest prawdziwy, tylko że chrześcijaństwo jest prawdziwe.

    W związku z barbaryzacją świata redpillowcy uznali że potrzebna jest barbaryzacja świata, a nie chrześcijaństwo. Powodzenia.

    Wykres dotyczący Sexual Market Value został wyprodukowany przez Rollo Tomasiego, który od kilkunastu lat zarabia na potrzebach niektórych młodych mężczyzn. Czyli pochodzi z tak zwanego Instytutu Danych z Dupy.

    Instagram jest jedną z najpopularniejszych aplikacji na świecie, zwłaszcza wśród młodych - w moich danych ma go 79% kobiet i 68% mężczyzn do 29 roku życia.

  • @JORGE powiedział(a):

    Kościół nie dopuszcza do rozwodów.

    Jacek Kurski tarza się ze śmiechu. Nie dopuszczał. Czas przeszły. Teraz się to mocno rozszczelniło. I to też jest jakaś przyczyna, ale raczej na oddzielny wątek bo ja bym jednak nie mieszał Kościoła z redpilem.

  • @Kuba_ powiedział(a):
    "Kryzys małżeństw, dzietności, ogólnie relacji międzyludzkich" nie pokazuje że TheRedPill jest prawdziwy, tylko że chrześcijaństwo jest prawdziwe.

    W związku z barbaryzacją świata redpillowcy uznali że potrzebna jest barbaryzacja świata, a nie chrześcijaństwo. Powodzenia.

    Redpill działa. Postawy chrześijańskie nie. Niestety w tym pogańskim świecie tak jest. Więc wychowany w katolickim domu, dobry chłopak musi szukać tylko w swoim środowisku, na zewnątrz go baby zjedzą. Szczególnie te atrakcyjne. Macie na to jakąś radę ?

  • edytowano September 2023

    @JORGE powiedział(a):
    naprawdę nie akceptujecie rozkminki mechanizmu wyboru partnera, który stosują kobiety, wg pillowców ?

    Naprawdę nie. Cała ta hipergamia dotyczy tak naprawdę niewielkiej grupy zarówno kobiet jak i mężczyzn traktujących związek jako istotną poprawę swojej sytuacji życiowej mierzonej prosto kasą i wpływami rodziny. Takie kobiety szukają "mężczyzn z górnej półki". Tacy mężczyźni "wżeniają się w biznes teścia". Kombinacje są różne.

    Najwięcej związków dalej powstaje w tej średniej strefie przy niewielkich różnicach jakby ich nie mierzyć. Ona trochę ładniejsza, on trochę zaradniejszy albo on przystojny, a ona trochę bogatsza. Znowu całe mnóstwo kombinacji.

    Ale jak to w życiu najwięcej gada się o przypadkach niezwykłych. "Złapała takiego bogatego, a głupia jak but". "Taki fajny facet a wziął sobie taką szarą myszkę". Albo on hydraulik a ona doktorat z genderów, z tym że to on ją utrzymuje.

  • @Tomek powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    Kościół nie dopuszcza do rozwodów.

    Jacek Kurski tarza się ze śmiechu. Nie dopuszczał. Czas przeszły. Teraz się to mocno rozszczelniło. I to też jest jakaś przyczyna, ale raczej na oddzielny wątek bo ja bym jednak nie mieszał Kościoła z redpilem.

    I nie ma Kościół wyjścia. Kto oddaje narrację ten musi dostosowywać się do czyjejś.

  • @JORGE powiedział(a):

    @Kuba_ powiedział(a):
    "Kryzys małżeństw, dzietności, ogólnie relacji międzyludzkich" nie pokazuje że TheRedPill jest prawdziwy, tylko że chrześcijaństwo jest prawdziwe.

    W związku z barbaryzacją świata redpillowcy uznali że potrzebna jest barbaryzacja świata, a nie chrześcijaństwo. Powodzenia.

    Redpill działa. Postawy chrześijańskie nie. Niestety w tym pogańskim świecie tak jest. Więc wychowany w katolickim domu, dobry chłopak musi szukać tylko w swoim środowisku, na zewnątrz go baby zjedzą. Szczególnie te atrakcyjne. Macie na to jakąś radę ?

    Jak moi pracowi redpile się ożenią to przyznam ci rację, na razie nie wygląda aby ich to interesowało chociaż deklaratywnie to oczywiście marzą o czwórce dzieci itd.

    Chrześcijaństwo się nie przyjęło i istotnie wracamy do ustawień fabrycznych człowieka czyli pogaństwa, a raczej satanizmu bo to nie zmierza ku jakiejś religii naturalnej.

  • Będę wklejał filmiki i piosenki

    https://fb.watch/n1DHXd-oNs/

  • @Kuba_ powiedział(a):
    Instagram jest jedną z najpopularniejszych aplikacji na świecie, zwłaszcza wśród młodych - w moich danych ma go 79% kobiet i 68% mężczyzn do 29 roku życia.

    A jak Instagram przyczynia się do kryzysu związków i dzietności?

  • @JORGE powiedział(a):
    Więc wychowany w katolickim domu, dobry chłopak musi szukać tylko w swoim środowisku, na zewnątrz go baby zjedzą. Szczególnie te atrakcyjne. Macie na to jakąś radę ?

    A po co mieć na to radę? Przecież to była zawsze norma, że ludzie się dobierali "tylko w swoim środowisku". Pomysł, że skoro jest demokracja, wszyscy równi, tolerancja, nie ma barier stanowych, klasowych, rasowych i w ogóle żadnych, to może każdy z każdą to bardzo świeży wynalazek. Ale jednak dalej są bariery kulturowe, bariery wartości, sposobu życia, więc gdzie ma taki dobry chłopak szukać jak nie w swoim środowisku? Ma iść na marsz czarnych piorunów?

  • Rollo Tomassi (guru redpill) - trzy najważniejsze porady na drodze do zostania mężczyzną wysokiej wartości:

    1. Nie żeń się.
    2. Unikaj założenia rodziny.
    3. Zrób wazektomię przed trzydziestką.

    Nie mam więcej pytań. Pamiętaj, Ty jesteś nagrodą - dla Piekła, bo to droga właśnie tam.

    @JORGE powiedział(a):

    Redpill działa. Postawy chrześijańskie nie. Niestety w tym pogańskim świecie tak jest. Więc wychowany w katolickim domu, dobry chłopak musi szukać tylko w swoim środowisku, na zewnątrz go baby zjedzą. Szczególnie te atrakcyjne. Macie na to jakąś radę ?

    W czym właściwie według Ciebie redpill działa? Jeśli gdzieś to już było wyartykułowane, to poproszę o wskazanie, nie zauważyłem. Na razie widzę, że pomaga porządkować świat według fałszywych założeń, więc daje fałszywe recepty.

    Postawy chrześcijańskie nie działają, bo świat jest pogański?
    A jak było 2k lat temu? Walczymy też z pogaństwem w sobie, to nie ma końca.

    Wychowany w katolickim domu, dobry chłopak musi szukać tylko w swoim środowisku?
    Wg mnie żaden rozsądny rodzic nie zamyka dzieci przed światem, tylko mówi o nim prawdę. Mój syn zderza się z ludźmi z różnych środowisk - na osiedlu, w szkole, na judo. Ale widzi też życie parafii, wspólnoty DK, siostry w harcerstwie. To jest ciekawy wątek, SHK ma osobną formację dla dziewczyn i chłopaków, daje to dobre efekty.

    W jaki sposób baby mogą kogoś zjeść, szczególnie te atrakcyjne? Traktowane normalnie, jak ludzie, kobiety (szczególnie te atrakcyjne) są najlepszymi pracownikami z jakimi miałem do czynienia (IT/data).

  • @Tomek powiedział(a):

    @Kuba_ powiedział(a):
    Instagram jest jedną z najpopularniejszych aplikacji na świecie, zwłaszcza wśród młodych - w moich danych ma go 79% kobiet i 68% mężczyzn do 29 roku życia.

    A jak Instagram przyczynia się do kryzysu związków i dzietności?

    https://www.totylkoteoria.pl/media-spolecznosciowe-depresja/

  • edytowano September 2023

    @JORGE powiedział(a):

    /..../>

    Problemem tego wątku jest to, że zdecydowana większość ma już dawno za sobą okres poszukiwania drugiej połowy. I myślicie kategoriami świata sprzed 30 lat, czy tam 20. A pozmieniało się bardzo dużo, Oczywiście, wszystko wróci do normy, ale póki co, świat stanął na głowie. A relacje damsko-męskie szczególnie, argumenty że młodzież zawsze wkurwiała starych są od czapy, bo naprawdę mamy redefinicję wszystkiego.

    Niestety masz racje. przyznaję to z prawdziwym żalem. A jak syna/wnuka skroją na mieszkanie to będzie zdziwko.
    2. trochę odpadłem i muszę nadrobić wątek.

  • @Przemko powiedział(a):

    @Tomek powiedział(a):

    @Kuba_ powiedział(a):
    Instagram jest jedną z najpopularniejszych aplikacji na świecie, zwłaszcza wśród młodych - w moich danych ma go 79% kobiet i 68% mężczyzn do 29 roku życia.

    A jak Instagram przyczynia się do kryzysu związków i dzietności?

    https://www.totylkoteoria.pl/media-spolecznosciowe-depresja/

    Ale to nie jest konkretnie o Instagramie, ale ogólnie o nowych technologiach.

    "Jest tak (jakieś tam problemy)od 2010 roku, czyli od czasu, gdy życie towarzyskie stało się o wiele bardziej zależne od telefonów komórkowych"

    I pocieszające jest, że osoby o przekonaniach konserwatywnych są dużo bardziej odporne na te zmiany niż osoby postępowe. Więc to może lepiej, że głównie osoby postępowe nie wchodzą w związki i nie przekazują genów?

    Darwin pracuje dla nas!

  • edytowano September 2023

    Po tym co wkleił Kuba muszę jednak trochę sprostować, ja znam tylko pliowców polskich, jednak bardziej stonowanych. Rady tego Tomasiego są naprawdę reprezentatywne dla całego ruchu ? Aż tak się uskrajnili ? Bo ja tych rad nie kupuję.

    Generalnie mi się w tym całym zjawisku podoba to, że próbują ogarnąć rzeczywistość taką jaka ona jest, ale przede wszystkim diagnozują potrzeby kobiet na poziomie mentalnym i biologicznym, pokazując jak te wszystkie procesy działają. Rady co robić mają różne, nie ze wszystkimi się zgadzam, ale rozkminka jest wg mnie bardzo wartościowa. Słowem, odcinając skrajności, to działa dokładnie tak jak oni mówią. Z perspektywy człowieka doświadczonego może to i nie jest wszystko zbyt odkrywcze, ale młodym chłopakom się przyda. Szczególnie tym dobrym.

  • @Kuba_ powiedział(a):

    Postawy chrześcijańskie nie działają, bo świat jest pogański?
    A jak było 2k lat temu? Walczymy też z pogaństwem w sobie, to nie ma końca.

    W jaki sposób baby mogą kogoś zjeść, szczególnie te atrakcyjne? Traktowane normalnie, jak ludzie, kobiety (szczególnie te atrakcyjne) są najlepszymi pracownikami z jakimi miałem do czynienia (IT/data).

    2 tys, lat temu chrześcijanie żyli głownie między sobą. Tak to jest rozwiązanie.

    Atrakcyjne kobiety z reguły są wartościowe. To wynika z ich drogi życiowej (m. innymi), są pewne siebie, bez kompleksów, z dużym poczuciem własnej wartości. Zgadzam się też, że ogólnie są dobrymi pracownikami. Stają się też dominujące, więc żeby stworzyć dobry związek muszą mieć bardzo silnych mężczyzn. Inaczej przestaną szanować i klops gotowy. Ale jakie są atrakcyjne kobiety to akurat wiem od zawsze, jako bardzo młody człowiek poznałem to bezpośrednio. A też i miałem sporo koleżanek, od których kompletnie nic nie chciałem, więc nasze kontakty były bardzo otwarte, dużo mi mówiły. One nie tolerowały chłopów słabszych od siebie, ostatecznie ich niszczyły. I powiem tak, bo ostatnio tak rozkminialiśmy, mało która ostatecznie dobrze trafiła, chyba tylko z mocno starszymi facetami. Lubiły też badbojów, bo w końcu ktoś ich nie zamęczał adorowaniem i włażeniem w dupę. I później cierpiały okrutnie.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.