Skip to content

To nie bug, to feature

1151618202139

Komentarz

  • @JORGE powiedział(a):
    Po tym co wkleił Kuba muszę jednak trochę sprostować, ja znam tylko pliowców polskich, jednak bardziej stonowanych. Rady tego Tomasiego są naprawdę reprezentatywne dla całego ruchu ? Aż tak się uskrajnili ? Bo ja tych rad nie kupuję.

    Warto jednak wiedzieć, co się popiera i nie uprawiać myślenia życzeniowego. Tak samo niektórym się wydawało, że w korwinowaniu to niby chodzi o ograniczenie nieżyciowych przepisów i utrudnień dla przedsiębiorców, bo jednym uchem coś tam usłyszeli o niższych podatkach i psioczenie na urzędy. ;)

  • @Rzchanym powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Po tym co wkleił Kuba muszę jednak trochę sprostować, ja znam tylko pliowców polskich, jednak bardziej stonowanych. Rady tego Tomasiego są naprawdę reprezentatywne dla całego ruchu ? Aż tak się uskrajnili ? Bo ja tych rad nie kupuję.

    Warto jednak wiedzieć, co się popiera i nie uprawiać myślenia życzeniowego. Tak samo niektórym się wydawało, że w korwinowaniu to niby chodzi o ograniczenie nieżyciowych przepisów i utrudnień dla przedsiębiorców, bo jednym uchem coś tam usłyszeli o niższych podatkach i psioczenie na urzędy. ;)

    +1

  • edytowano September 2023

    To powiem tak, zdecydowanie zgadzam się prawie ze wszystkim co prowadzący mówi na kanale "Musisz wiedzieć". Zakładałem, że jego poglądy są reprezentatywne dla całego ruchu i zahaczył wszystkie ważne tematy (tego jest dużo). Ogólnie info na polskim necie jest podobne. W amerykańskie mięsko się nie wgryzłem.

  • @Motes powiedział(a):
    No więc właśnie. Z postów Mariano i generalnie redpilla wynika, że wiele kobiet kończy tak, jak kończy, czyli w samotności po trzydziestce i bez dzieci, nie dlatego, że ich instynkt bezpieczeństwa pozostaje niezaspokojony, tylko dlatego, że instynkt hipergamiczny (wyostrzony przez dzisiejszą medialną kulturę) pcha je wcześniej do szukania nierealnego bądź w objęcia mężczyzn o wysokim SMV (zapewne znasz ten skrót i pojęcie, skoro taki z ciebie obrońca redpilla), którzy niekoniecznie jednak są dobrym materiałem na męża.

    Tu nie ma sprzeczności, a jest związek.

  • @JORGE powiedział(a):
    To powiem tak, zdecydowanie zgadzam się prawie ze wszystkim co prowadzący mówi na kanale "Musisz wiedzieć".

    Obejrzałem zalinkowany na forum jako wprowadzenie do tematu filmik z tego właśnie kanału. Na czternastej stronie wątku są dwa moje całkiem długie posty, w których punktuję sprzeczności i manipulacje w tym filmiku, a i tak jeszcze nie wszystko. Jeszcze trzeci taki post spokojnie wyszedłby. W odniesieniu do tylko tego jednego filmiku!

  • Dobra o ślubie. To że się nie opłaca nie znaczy że jest to jego jakaś istotowa wada. Myślicie że dlaczego w islamie jest prawo wyrzucenia kobiety tylko w tym co ma na sobie? To tak względem protoewangelii.

    Co możnaby zmienić?
    Rygorystyczna zasada, że nieojciec nie płaci alimentów, połączona z testami przy alimentach. Obecnie możesz dostać alimenty jeśli jesteś nieojcem i wiadomo, że jesteś. Z uwagi na tzw "dobro dziecka"
    Nie wiadomo do końca dlaczego do pół roku tylko można kwestionować itp. W ogóle sens istniejących rozwiązań jest bezsensowny.

    • kobiecie trudniej uzyskać majątek mężczyzny bez ślubu.
    • równorzędne traktowanie przemocy psychicznej,
    • co wkleił ów Kuba?

    Co do owego chowania cudzych dzieci to wiadomo o czym mówimy. Nie o wdowach, nie o adopcji, nie o rodzinie tylko o lewiźnie. Dlatego owa protoewangelia to reguluje. Redpil pokazuje natomiast, dlaczego została wprowadzona.

  • @Smok_Eustachy powiedział(a):
    Myślicie że dlaczego w islamie jest prawo wyrzucenia kobiety tylko w tym co ma na sobie?

    Po pierwsze pierwsze słyszę. Dotąd słyszałem, że tam rodziny precyzyjnie spisują kontrakt ślubny, a wątpię, żeby rodzina żony poszła na coś takiego. Kolega da linka do jakiegoś poważnego źródła.

    Po drugie dlaczego islam ma być wzorem?

    Patrzenie na ślub i w ogóle związki międzyludzkie w kategoriach opłacalności to wstęp do satanizmu. Głoszenie, że się nie opłaca i namawianie do wazektomii to już czysty satanizm. Kolega to popiera?

  • edytowano September 2023

    @Tomek powiedział(a):

    @Smok_Eustachy powiedział(a):
    Myślicie że dlaczego w islamie jest prawo wyrzucenia kobiety tylko w tym co ma na sobie?

    Po pierwsze pierwsze słyszę. Dotąd słyszałem, że tam rodziny precyzyjnie spisują kontrakt ślubny, a wątpię, żeby rodzina żony poszła na coś takiego. Kolega da linka do jakiegoś poważnego źródła.

    Po drugie dlaczego islam ma być wzorem?

    Patrzenie na ślub i w ogóle związki międzyludzkie w kategoriach opłacalności to wstęp do satanizmu. Głoszenie, że się nie opłaca i namawianie do wazektomii to już czysty satanizm. Kolega to popiera?

    Oczywiście, że Islam nie jest wzorem i świat związków diagnozowany przez redpill objawia się jako rzeczywistość dość obrzydliwa.

    Współczesne cywilne małżeństwo kontraktowe przypomina bardziej partię pokera z szulerami niż związek dwojga przychylnych sobie ludzi.

  • @los powiedział(a):
    Ten cały redpill to ksero - jak zresztą prawie wszystko w Polsce. W Polsce nie było bicia Murzynów, nie było prześladowania homoseksualistów, kobiety miały spore prawa ale pawiom narodów i papugom to nie przeszkadza: walczy się o prawa LGBT, są feministki i są obrońcy biednych imigrantów.

    Identycznie jest z tym całym redpillem - relacje między mężczyzną a kobietą zawsze i we wszystkich sferach były na zasadzie partnerstwa. I wtedy i teraz: albo się trafiało na właściwą babę (właściwego chłopa) albo się nie trafiało. I żadną teorią się tego nie ogarnie, bo każdy przypadek jest indywidualny.

    Jak to Poniedzielski kiedyś powiedział "kobiety nie zmienisz, możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni". ;) Mówiłem, i to wychodzi z różnych badań, cezurą jest 2012, wtedy Instagram wszedł pod strzechy i się zaczęło. Każdy jeden chce pokazać światu jaki jest mądry i jak bardzo rozumie świat, siada przed kamerą i odkrywa na nowo amerykę przed słuchaczami, podlewany pieniędzmi z youtube i wpłat. Youtuberzy, współcześni kaznodzieje. No niestety grupa rówieśnicza jest bardzo silnym bodźcem dla młodzieży, trudno to zmienić, zwłaszcza gdy młodzież nie idzie do pracy a "uczy się" do 25 roku życia, w obliczu abdykacji rodziny po 25 rok młody człowiek przystępuje do nauki życia, z youtube, wiadomo, i trwa to z dekadę.

  • @los powiedział(a):
    Mnie przypomina biust.

    Coś w tym jest.

  • edytowano September 2023

    @los powiedział(a):
    Ten cały redpill to ksero - jak zresztą prawie wszystko w Polsce. W Polsce nie było bicia Murzynów, nie było prześladowania homoseksualistów, kobiety miały spore prawa ale pawiom narodów i papugom to nie przeszkadza: walczy się o prawa LGBT, są feministki i są obrońcy biednych imigrantów.

    Identycznie jest z tym całym redpillem - relacje między mężczyzną a kobietą zawsze i we wszystkich sferach były na zasadzie partnerstwa. I wtedy i teraz: albo się trafiało na właściwą babę (właściwego chłopa) albo się nie trafiało. I żadną teorią się tego nie ogarnie, bo każdy przypadek jest indywidualny.

    Przy czym w Polsce nastąpiło interesujące zjawisko, gdyż rozpędzony zachodni feminizm atakuje w swoistej synergii z tradycyjnym polskim ginocentrycznym szacunkiem wobec kobiet wpojonym (poniekąd słusznie) przez wychowanie.

    Stąd też redpillowcy są przeczołgiwani jednocześnie jako konserwatywni kato-szowiniści (przez lewicę) oraz jako darwinizujący nihiliści (przez niektóre kręgi katolickie)

  • @Rzchanym powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Po tym co wkleił Kuba muszę jednak trochę sprostować, ja znam tylko pliowców polskich, jednak bardziej stonowanych. Rady tego Tomasiego są naprawdę reprezentatywne dla całego ruchu ? Aż tak się uskrajnili ? Bo ja tych rad nie kupuję.

    Warto jednak wiedzieć, co się popiera i nie uprawiać myślenia życzeniowego. Tak samo niektórym się wydawało, że w korwinowaniu to niby chodzi o ograniczenie nieżyciowych przepisów i utrudnień dla przedsiębiorców, bo jednym uchem coś tam usłyszeli o niższych podatkach i psioczenie na urzędy. ;)

    Bardzo ciekawe słowa, szczególnie że piszesz obok, iż obejrzałeś 3 filmiki i znajdujesz sprzeczności. No no, ja wolę najpierw spojrzeć na całość, choć zajmuje to dużo czasu.

    No bo i tak było. W ostatnim roku poświęciłem na te tematy kilkaset godzin - książki, wykłady, jutuby, ale byłem też i na paru zjazdach, w tak dziwnych miejscach i z tak dziwnymi ludźmi, że do dziś nie wiem co o nich myśleć. Redpill był jedną z koncepcji, dużo wiem, ale mnie kompletnie, ale to kompletnie nie interesują nazwiska, historia ,kto kim jest.

    Można powiedzieć, że na temat relacji damko-męskich mam spojrzenie wielonurtowe. Od przesłania katolickiego, feministycznego, postfeministycznych kobiet, redpillowców, neosłowian, mądrości ludowej, prawd skurywysynów itp. Sam zawsze miałem też bardzo dobre relacje z kobietami, na rożnym poziomie.

    A dlaczego mnie temat zainteresował ? Bo po okresie (całkiem długim), że mnie właściwie wszystko znudziło ,coś mnie walnęło w łeb i zacząłem poznawać sporo młodych dziewuch. I zobaczyłem bardzo smutny świat. Radzę sobie w nim bardzo dobrze, ale rykoszetem gdzieś pojawiły się właśnie te tematy relacji to się wkręciłem.

    Wniosek mam jeden. Dziewczyny są po rozbiciu masek całkiem normalne, paradoksalnie to co dla nich ważne jest niezmienne. Problemem jest kryzys męskości, tu jest pies pogrzebany. To jest główna przyczyna tego, że świat stanął na głowie. I bardzo możliwe, że powrót do męskości musi się zrealizować przez takie ruchy jak redpill, ze wszystkimi przegięciami i uproszczeniami. Albo coś w tym stylu, innej drogi nie widzę, słabi ojcowie, pozwolą matkom wychować słabych chłopaków, rodzina niestety sprawy nie załatwi.

  • @los powiedział(a):

    Identycznie jest z tym całym redpillem - relacje między mężczyzną a kobietą zawsze i we wszystkich sferach były na zasadzie partnerstwa. I wtedy i teraz: albo się trafiało na właściwą babę (właściwego chłopa) albo się nie trafiało. I żadną teorią się tego nie ogarnie, bo każdy przypadek jest indywidualny.

    No nie jest ! Są schematy i przyciski, które działają zawsze. Generalnie można to wykorzystywać w sposób prymitywny, cyniczny i dzięki tej wiedzy po prostu kobiety zdobywać, prawie bez wysiłku. Ale można też tą wiedzę wykorzystać do zbudowania bardzo dobrych relacji, bo generalnie chodzi o to, żeby zrozumieć czego kobieta potrzebuje. I jej to dać. A dostanie się wtedy drugie tyle od niej. Bo tak to działa. I można te rozkminki redpillowe wykorzystać na te dwa sposoby.

  • @JORGE powiedział(a):

    @los powiedział(a):

    Identycznie jest z tym całym redpillem - relacje między mężczyzną a kobietą zawsze i we wszystkich sferach były na zasadzie partnerstwa. I wtedy i teraz: albo się trafiało na właściwą babę (właściwego chłopa) albo się nie trafiało. I żadną teorią się tego nie ogarnie, bo każdy przypadek jest indywidualny.

    No nie jest ! Są schematy i przyciski, które działają zawsze. Generalnie można to wykorzystywać w sposób prymitywny, cyniczny i dzięki tej wiedzy po prostu kobiety zdobywać, prawie bez wysiłku. Ale można też tą wiedzę wykorzystać do zbudowania bardzo dobrych relacji, bo generalnie chodzi o to, żeby zrozumieć czego kobieta potrzebuje. I jej to dać. A dostanie się wtedy drugie tyle od niej. Bo tak to działa. I można te rozkminki redpillowe wykorzystać na te dwa sposoby.

    To jest xero, ale na szczęście my wszystko xerujemy niedoskonale i wychodzi z tego coś dobrego.

  • W ogóle interesujące jest postawienie sprawy "czy małżeństwo się opłaca". Ksiądz na ambonie nałczał, że małżeństwo to "bezinteresowny dar z siebie samego".

  • @JORGE powiedział(a):
    Są schematy i przyciski, które działają zawsze.

    Schematy i przyciski działają prawie zawsze, ale na krótko i głównie z zaskoczenia. Kolega pewnie widział filmiki takich ulicznych magików, którzy "czytają w myślach" i w ogóle okręcają widzów wokół palca. Oni też stosują schematy i przyciski sugestii i manipulacji. Ale często to są właśnie sprawy zaskoczenia i jednorazowe. Jak to się rozkmini, to już na drugi dzień sztuczka by nie zadziałała.

    Więc schematy i przyciski są może dobre na wyrwanie laski w klubie, ale wątpię czy da się na tym nawet półroczny związek zbudować, nie mówiąc już o małżeństwie na całe życie.

    Nie znam osobiście żadnego redpila, ale z tych tutaj wklejek i filmików wnioskuję, że im właśnie tak naprawdę bardziej chodzi o wyrywanie lasek niż o związki. I najlepiej bez żadnych konsekwencji (wazektomia).

    Kiedyś się na takich mówiło dziwkarz, a teraz to jest dumny redpil bo ma do tego zaje***stą teorię.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    W ogóle interesujące jest postawienie sprawy "czy małżeństwo się opłaca". Ksiądz na ambonie nałczał, że małżeństwo to "bezinteresowny dar z siebie samego".

    bardzo to szlachetne, ale taka postawa nie przyjmuje się wśród pogan

  • @Smok_Eustachy powiedział(a):
    Dobra o ślubie. To że się nie opłaca nie znaczy że jest to jego jakaś istotowa wada. Myślicie że dlaczego w islamie jest prawo wyrzucenia kobiety tylko w tym co ma na sobie? To tak względem protoewangelii.

    Co możnaby zmienić?
    Rygorystyczna zasada, że nieojciec nie płaci alimentów, połączona z testami przy alimentach. Obecnie możesz dostać alimenty jeśli jesteś nieojcem i wiadomo, że jesteś. Z uwagi na tzw "dobro dziecka"
    Nie wiadomo do końca dlaczego do pół roku tylko można kwestionować itp. W ogóle sens istniejących rozwiązań jest bezsensowny.

    • kobiecie trudniej uzyskać majątek mężczyzny bez ślubu.
    • równorzędne traktowanie przemocy psychicznej,
    • co wkleił ów Kuba?

    Co do owego chowania cudzych dzieci to wiadomo o czym mówimy. Nie o wdowach, nie o adopcji, nie o rodzinie tylko o lewiźnie. Dlatego owa protoewangelia to reguluje. Redpil pokazuje natomiast, dlaczego została wprowadzona.

    Kolega sobie kupi jakiś komentarz do k.r.o., kosztuje 2-3 stówy, ale dowie się wreszcie po pierwsze, jakie są naprawdę te regulacje (a nie wyobrażenia o nich), po drugie skąd się wzięły i jaki mają sens.

  • @janosik powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    W ogóle interesujące jest postawienie sprawy "czy małżeństwo się opłaca". Ksiądz na ambonie nałczał, że małżeństwo to "bezinteresowny dar z siebie samego".

    bardzo to szlachetne, ale taka postawa nie przyjmuje się wśród pogan

    Także samo nałczał Sao Paulo, ażeby nie wprzęgać się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością?

  • Obok różnych komicznych rzeczy związanych z redpillem ta jest denerwująca: nieumiejętność przyznania, co nam samym płynie w żyłach, czym oddychamy i co nam w duszy gra. Nie, są jacyś poganie, a my, dobre chrześcijany, tylko tak taktycznie obieramy taki sposób mówienia o świecie, żeby do nich trafić. Otóż gówno prawda. W przypadku Jorgego to już zupełnie nie mam wątpliwości, że marzy mu się świat Übermenschów rodem z Howardowskiego „Conana barbarzyńcy”. Wiem to od dawna.

  • edytowano September 2023

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @janosik powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    W ogóle interesujące jest postawienie sprawy "czy małżeństwo się opłaca". Ksiądz na ambonie nałczał, że małżeństwo to "bezinteresowny dar z siebie samego".

    bardzo to szlachetne, ale taka postawa nie przyjmuje się wśród pogan

    Także samo nałczał Sao Paulo, ażeby nie wprzęgać się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością?

    Co do zasady katoliczka/katolik nie powinien "wprzęgać się w jarzmo z niewiernymi" czyli małżeństwo zwłaszcza z nieochrzczonym innowiercą lub ateistą jest odradzane przez Kościół, a w mrocznych czasach przedpoborowych w pewnych wypadkach wymagało zgody Biskupa lub nawet dyspensy.

  • @janosik powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    W ogóle interesujące jest postawienie sprawy "czy małżeństwo się opłaca". Ksiądz na ambonie nałczał, że małżeństwo to "bezinteresowny dar z siebie samego".

    bardzo to szlachetne, ale taka postawa nie przyjmuje się wśród pogan

    Obawiam się że prawdziwi poganie nie mają takich rozterek, po prostu rozumieją/wiedzą że małżeństwo się opłaca, myślę że jest tak jak pisze Jorge że dzisiaj też to wiemy - ale z jakiegoś powodu postępujemy inaczej.

  • edytowano September 2023

    @Przemko powiedział(a):

    @janosik powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    W ogóle interesujące jest postawienie sprawy "czy małżeństwo się opłaca". Ksiądz na ambonie nałczał, że małżeństwo to "bezinteresowny dar z siebie samego".

    bardzo to szlachetne, ale taka postawa nie przyjmuje się wśród pogan

    Obawiam się że prawdziwi poganie nie mają takich rozterek, po prostu rozumieją/wiedzą że małżeństwo się opłaca, myślę że jest tak jak pisze Jorge że dzisiaj też to wiemy - ale z jakiegoś powodu postępujemy inaczej.

    Ci lub te, którzy występują o rozwód uważają najwyraźniej, ze właśnie on się opłaca. Polowa majątku i alimenta to nie w kij dmuchał, zwłaszcza, że o rozwód zazwyczaj występuje się, gdy dzieci są już nieco odchowane czyli są w wieku szkolnym czyli nie wymagają ciągłej opieki.

    Poza tym dochodzi jeden tu jeden interesujący "knyf": mężczyźni statystycznie żyją krócej i szybciej zaczynają chorować, więc uzyskawszy rozwód z winy małżonka (cwany prawnik w tym pomoże) kobieta nie musi się takowym zgredem na starość zajmować i go alimentować. To między innymi powoduje, że mamy znaczący wzrost rozwodów dokonywanych już po 50-tce.

  • To są wszystko nieprawdziwe informacje na tak wielu poziomach, że zastanawiam się czy dobrze robię czerpiąc głównie wiedzę o świecie z forumka.

  • @JORGE powiedział(a):

    @los powiedział(a):

    Identycznie jest z tym całym redpillem - relacje między mężczyzną a kobietą zawsze i we wszystkich sferach były na zasadzie partnerstwa. I wtedy i teraz: albo się trafiało na właściwą babę (właściwego chłopa) albo się nie trafiało. I żadną teorią się tego nie ogarnie, bo każdy przypadek jest indywidualny.

    No nie jest ! Są schematy i przyciski, które działają zawsze.

    Nie działają, bo relacja w związku jest dużo mocniejsza niż wszystkie naciski świata. Oczywiście - jedna ze stron (albo obie) może w złej wierze zewnętrzne naciski wykorzystywać. Ale to jest indywidualna sprawa, bo jak jest zła wola to jest zła wola. Nie można mówić, że takie są kobiety (albo mężczyźni). Taka jest pani XY (albo pan YX) i tylko ta osoba odpowiada za swoje postępowanie.

  • edytowano September 2023

    @los powiedział(a):
    Nie można mówić, że takie są kobiety (albo mężczyźni).

    Czy właśnie tu nie leży główna kość niezgody? Do tej pory mówiliśmy "bo to zła kobieta była", a teraz nam odpowiadają "Przebudźcie się z matrixa! Weźcie czerwoną pigułkę! To nie była zła kobieta, tylko normalna, bo taka ich - wiedziona instynktami - natura, i musicie się z tym pogodzić."

    Miałem już nie pisać, a tu wywłątek na pińcet wpisów cały czas na szczycie strony, i jak tu się oprzeć... Może i coś jest na rzeczy z tymi instynktami...

  • Się zetknąłem z taką opinią, że dla kobiet związek to jak zakład pracy -- zawsze chętnie zmieni pracę, jeśli będą lepsze kwestie pracy, płacy i spraw socjalnych. A dla mężczyzn to jak leasing auta -- jak już bite i zużyte, trzeba zmienić na nowszy model.

    Przy czym jezdo ścisła definicja przedmiotowego traktowania drugiego człowienia. To już nawet nie trzeba być katolem; wystarczy być szlachetnym poganinem jak jakiś Kant, żeby widzieć, że to wykroczenie p-ko imperatywu kategorycznemu, tak?

  • Dlatego dokonujmy rozróżnień, np. na "kobiety" i "głupie baby", kobietę rozumiem po chrześcijańsku, a głupia baba to ta kierowana raczej zwierzęcymi instynktami.

  • edytowano September 2023

    Nawet przedchrześcijańscy Rzymianie sprośni wiedzieli o tem: Ubi tu Gaius, ibi ego Gaia

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.