@KazioToJa powiedział(a):
wizja tej paniusi wnikliwie badającej jak w zespolonych kajdankach człowiek z celiakią zjada kanapki jest dość komiczna.
Stalinowskie sądy też zawsze wnikliwie badały sprawy. Szczególnie te z paragrafu o "wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną, jeńcami oraz dla zdrajców narodu polskiego”
@MiejSen powiedział(a):
Tamte kajdanki nie ograniczają ruchu tak jak te wasze tutaj.
Cenię merytoryczne wypowiedzi. Skoro jesteśmy takie wuje, po co się umartwiasz skoro jeszcze nie czas Postu?
Natomiast skala nieprawości jest zdumiewająca.
Kajdanki zaklada jedna osoba, a nie trzy. Jak zakladają trzy to można się poczuć ograniczonym.
Taka skala nieprawości > @trep powiedział(a):
Przesłuchania nie odbywają > @MiejSen powiedział(a):
No, ja miałem z aresztu do sądu. Co dla mojego Ojca było dotkliwym widokiem na sali.
Skąd tut forumowicze maja mieć wiedzę o tym jak się postępuje z aresztantami?
Zamiast koncentrować się na dojściu do prawdy, głównie skupiasz się na wywoływaniu i krzewieniu konfliktu. Jeszcze większym problemem jest, że zamiast trzymać się wątku rozmowy, raz po raz zmieniasz temat, przez co do dyskutowania są nowe i nowe płaszczyzny. W ten sposób nie da się rozmawiać, więc nie dziw się potem, że ktoś dyskutować nie chce.
Tak i tutaj: mowa była, że skuwali go kajdanami, gdy szedł na przesłuchanie. Taka też była moja uwaga: nie widziałem, żeby w więźniu kogokolwiek skuwali kajdanami (gdy nie miał opuszczać więźnia). To ty wrzucasz, że jak szłeś do sądu, to cię skuli. To sądu to inna sprawa, ale w raporcie RPO stało, że był za każdym razem skuwany, gdy szedł na przesłuchanie. Nie do sądu, bo na przesłuchania się do sądu nie prowadzi. Skoro nikogo innego nie skuwali a jego skuwali, to znaczy że to były nieuzasadnione szykany. Nieuzasadnione, bo przecież nikogo nie pobił, nie zabił. Nie było przesłanek, że jest groźny dla otoczenia. Ktoś musiał to zarządzić.
Z mojej strony to widzę to trochę inaczej.
Kolega się powołał na wiedzę użytkowników. Jednoczesnie przedtem pisząc o niewyprowadzaniu prawdy z fałszywych przesłanek. Przydałby się inny punkt odniesienia i znalezienie czegoś bliższego prawdy. Nie miałem danych co do tematu. Statystyk związanych z liczbą osób odprowadzanych na czynności w kajdankach, czy osob na izolatkach odprowadzanych w kajdankach. Mogli się do tego dołączyć ewentualnie jacyś użytkownicy, którzy mają wiedzę na temat. Tym bardziej że już, przyznaje, nie pamiętam szczegółowo tych sytuacji sprzed n-lat obserwowanych bezpośrednio w różnych zkach i aśach. Nie pamiętam którym momencie "obrączkują" i kogo. To zostało uznane za "jątrzenie".
Rozumiem zainteresowanie ludźmi nam nieznanymi. Byłem nawet na marszu w obronie bohatera tematu. Ale robienje z forun miejsca gdzie się w kilku "zakuwa" osoby nie posiadające tak klarownego sposobu wysławiania i traktowanie ich jako prowokatorów, to tylko te osoby utwierdzi w takim postępowaniu, w jaki się je postrzega.
Była tu taka użytkowniczka Michaszka, która szybko ucięto, bo nie posiadala tego stonowanego wzorca wypowiedzi, a jej próby nawiązania komunikacji były traktowane z góóóry.
Co do meritum to teraz to doszlo rozroznienie na rodzaj czynności do ktorych jest aresztowany doprowadzany i na teren na którym się znajduje odprowadzany. Wiec jest jakiś progres w podejściu do tematu.
Ja nie byłe w więzieniu, ale rozmawiałem z klawiszami (cały czas mnie poprawiali, a na hasło 'gady' pytali czy byłem na obozie wędrownym), więc z ich opowieści wynika, że poza 'niebezpiecznymi' to na terenie zakładu nikogo się nie skuwa. Nie wypowiadałem się, bo poznałem to tylko z relacji, a interesowało mnie, bo akurat niedawno zakończył taki pobyt pewien bokser.
Relację znam z ZK, a nie z AŚ. Dalej upieram się, że zespolone dla 'zwykłego' to jakaś aberracja. Sposób wysławiania się mało mnie interesuje.
Musiał być full wypas, bo ten cały areszt miał trwać nie dłużej niż tydzień. Zespolone kajdanki, kilka bezsensownych rewizji, kobietę koniecznie muszą rewidować mężczyźni, paskudna obesrana cela, ciekawe666 czy miała wybite okienko, by trochę chłodem powiać, obleśne wiezienne żarcie, towarzystwo kryminalistów, budzenie co godzinę... Jaką jeszcze atrakcję można zaserwować poczciwym obywatelom, którym w głowie by nie postało narażenie się organom ścigania? Paznokci w tych czasach się niestety nie wyrywa. Mieli wszyscy pęknąć po kilku dniach. Zauważcie, że na pierwszy ogień nie wzięli pisowców, którzy na takie traktowanie mogli być przygotowani tylko księdza i Bogu ducha winne kobiety.
Była tu taka użytkowniczka Michaszka, która szybko ucięto, bo nie posiadala tego stonowanego wzorca wypowiedzi, a jej próby nawiązania komunikacji były traktowane z góóóry.
Dobrze mi to zrobiło, bo przestałem idealizować katedrę, skończył się okres zachłyśnięcia.
Dezintegrację sensoryczną wprowadzili impresjoniści (bodaj, choć mnie się te kierunki mieszają) w więzieniach hiszpańskich w latach 36-39.
Taki przyczynek historyczny do obgadania na piwie.
Była tu taka użytkowniczka Michaszka, która szybko ucięto, bo nie posiadala tego stonowanego wzorca wypowiedzi, a jej próby nawiązania komunikacji były traktowane z góóóry.
Dobrze mi to zrobiło, bo przestałem idealizować katedrę, skończył się okres zachłyśnięcia.
Michaszka to ta od lotników? Oidp była młodziutka, zielona w polityce, nie przyjmowała do wiadomości sprostowań, floodowała i bzdurzyła nt Smoleńska. Takie chciałbyś mieć forum?
@MiejSen powiedział(a):
Tamte kajdanki nie ograniczają ruchu tak jak te wasze tutaj.
Cenię merytoryczne wypowiedzi. Skoro jesteśmy takie wuje, po co się umartwiasz skoro jeszcze nie czas Postu?
Natomiast skala nieprawości jest zdumiewająca.
Kajdanki zaklada jedna osoba, a nie trzy. Jak zakladają trzy to można się poczuć ograniczonym.
Taka skala nieprawości > @trep powiedział(a):
Przesłuchania nie odbywają > @MiejSen powiedział(a):
No, ja miałem z aresztu do sądu. Co dla mojego Ojca było dotkliwym widokiem na sali.
Skąd tut forumowicze maja mieć wiedzę o tym jak się postępuje z aresztantami?
Zamiast koncentrować się na dojściu do prawdy, głównie skupiasz się na wywoływaniu i krzewieniu konfliktu. Jeszcze większym problemem jest, że zamiast trzymać się wątku rozmowy, raz po raz zmieniasz temat, przez co do dyskutowania są nowe i nowe płaszczyzny. W ten sposób nie da się rozmawiać, więc nie dziw się potem, że ktoś dyskutować nie chce.
Tak i tutaj: mowa była, że skuwali go kajdanami, gdy szedł na przesłuchanie. Taka też była moja uwaga: nie widziałem, żeby w więźniu kogokolwiek skuwali kajdanami (gdy nie miał opuszczać więźnia). To ty wrzucasz, że jak szłeś do sądu, to cię skuli. To sądu to inna sprawa, ale w raporcie RPO stało, że był za każdym razem skuwany, gdy szedł na przesłuchanie. Nie do sądu, bo na przesłuchania się do sądu nie prowadzi. Skoro nikogo innego nie skuwali a jego skuwali, to znaczy że to były nieuzasadnione szykany. Nieuzasadnione, bo przecież nikogo nie pobił, nie zabił. Nie było przesłanek, że jest groźny dla otoczenia. Ktoś musiał to zarządzić.
Z mojej strony to widzę to trochę inaczej.
Kolega się powołał na wiedzę użytkowników. Jednoczesnie przedtem pisząc o niewyprowadzaniu prawdy z fałszywych przesłanek. Przydałby się inny punkt odniesienia i znalezienie czegoś bliższego prawdy. Nie miałem danych co do tematu. Statystyk związanych z liczbą osób odprowadzanych na czynności w kajdankach, czy osob na izolatkach odprowadzanych w kajdankach. Mogli się do tego dołączyć ewentualnie jacyś użytkownicy, którzy mają wiedzę na temat. Tym bardziej że już, przyznaje, nie pamiętam szczegółowo tych sytuacji sprzed n-lat obserwowanych bezpośrednio w różnych zkach i aśach. Nie pamiętam którym momencie "obrączkują" i kogo. To zostało uznane za "jątrzenie".
Rozumiem zainteresowanie ludźmi nam nieznanymi. Byłem nawet na marszu w obronie bohatera tematu. Ale robienje z forun miejsca gdzie się w kilku "zakuwa" osoby nie posiadające tak klarownego sposobu wysławiania i traktowanie ich jako prowokatorów, to tylko te osoby utwierdzi w takim postępowaniu, w jaki się je postrzega.
Była tu taka użytkowniczka Michaszka, która szybko ucięto, bo nie posiadala tego stonowanego wzorca wypowiedzi, a jej próby nawiązania komunikacji były traktowane z góóóry.
Co do meritum to teraz to doszlo rozroznienie na rodzaj czynności do ktorych jest aresztowany doprowadzany i na teren na którym się znajduje odprowadzany. Wiec jest jakiś progres w podejściu do tematu.
Przecież wyżej ci wkleiłem wypowiedzi prokuratorów. Serio, bycie kontrowersyjnym dla samego bycia kontrowersyjnym ssie.
@MiejSen powiedział(a):
Tamte kajdanki nie ograniczają ruchu tak jak te wasze tutaj.
Cenię merytoryczne wypowiedzi. Skoro jesteśmy takie wuje, po co się umartwiasz skoro jeszcze nie czas Postu?
Natomiast skala nieprawości jest zdumiewająca.
Kajdanki zaklada jedna osoba, a nie trzy. Jak zakladają trzy to można się poczuć ograniczonym.
Taka skala nieprawości > @trep powiedział(a):
Przesłuchania nie odbywają > @MiejSen powiedział(a):
No, ja miałem z aresztu do sądu. Co dla mojego Ojca było dotkliwym widokiem na sali.
Skąd tut forumowicze maja mieć wiedzę o tym jak się postępuje z aresztantami?
Zamiast koncentrować się na dojściu do prawdy, głównie skupiasz się na wywoływaniu i krzewieniu konfliktu. Jeszcze większym problemem jest, że zamiast trzymać się wątku rozmowy, raz po raz zmieniasz temat, przez co do dyskutowania są nowe i nowe płaszczyzny. W ten sposób nie da się rozmawiać, więc nie dziw się potem, że ktoś dyskutować nie chce.
Tak i tutaj: mowa była, że skuwali go kajdanami, gdy szedł na przesłuchanie. Taka też była moja uwaga: nie widziałem, żeby w więźniu kogokolwiek skuwali kajdanami (gdy nie miał opuszczać więźnia). To ty wrzucasz, że jak szłeś do sądu, to cię skuli. To sądu to inna sprawa, ale w raporcie RPO stało, że był za każdym razem skuwany, gdy szedł na przesłuchanie. Nie do sądu, bo na przesłuchania się do sądu nie prowadzi. Skoro nikogo innego nie skuwali a jego skuwali, to znaczy że to były nieuzasadnione szykany. Nieuzasadnione, bo przecież nikogo nie pobił, nie zabił. Nie było przesłanek, że jest groźny dla otoczenia. Ktoś musiał to zarządzić.
Z mojej strony to widzę to trochę inaczej.
Kolega się powołał na wiedzę użytkowników. Jednoczesnie przedtem pisząc o niewyprowadzaniu prawdy z fałszywych przesłanek. Przydałby się inny punkt odniesienia i znalezienie czegoś bliższego prawdy. Nie miałem danych co do tematu. Statystyk związanych z liczbą osób odprowadzanych na czynności w kajdankach, czy osob na izolatkach odprowadzanych w kajdankach. Mogli się do tego dołączyć ewentualnie jacyś użytkownicy, którzy mają wiedzę na temat. Tym bardziej że już, przyznaje, nie pamiętam szczegółowo tych sytuacji sprzed n-lat obserwowanych bezpośrednio w różnych zkach i aśach. Nie pamiętam którym momencie "obrączkują" i kogo. To zostało uznane za "jątrzenie".
Rozumiem zainteresowanie ludźmi nam nieznanymi. Byłem nawet na marszu w obronie bohatera tematu. Ale robienje z forun miejsca gdzie się w kilku "zakuwa" osoby nie posiadające tak klarownego sposobu wysławiania i traktowanie ich jako prowokatorów, to tylko te osoby utwierdzi w takim postępowaniu, w jaki się je postrzega.
Była tu taka użytkowniczka Michaszka, która szybko ucięto, bo nie posiadala tego stonowanego wzorca wypowiedzi, a jej próby nawiązania komunikacji były traktowane z góóóry.
Co do meritum to teraz to doszlo rozroznienie na rodzaj czynności do ktorych jest aresztowany doprowadzany i na teren na którym się znajduje odprowadzany. Wiec jest jakiś progres w podejściu do tematu.
Przecież wyżej ci wkleiłem wypowiedzi prokuratorów. Serio, bycie kontrowersyjnym dla samego bycia kontrowersyjnym ssie.
Już daruj. Nie używam soszial medi, a wklejacie z nich dziesiątki obrazków golasów. Wiec jak wklejasz bez komentarza, to skąd mam wiedzieć co to jest?
I proszę, już daruj to ciągle wywyższanie się i dawanie rad. > @Mania powiedział(a):
Była tu taka użytkowniczka Michaszka, która szybko ucięto, bo nie posiadala tego stonowanego wzorca wypowiedzi, a jej próby nawiązania komunikacji były traktowane z góóóry.
Dobrze mi to zrobiło, bo przestałem idealizować katedrę, skończył się okres zachłyśnięcia.
Michaszka to ta od lotników? Oidp była młodziutka, zielona w polityce, nie przyjmowała do wiadomości sprostowań, floodowała i bzdurzyła nt Smoleńska. Takie chciałbyś mieć forum?
@vigilate1944 powiedział(a):
Opisany powyżej zestaw "tortur" to są rzewne jaja. Widać, że tutejsi sensaci nie mają pojęcia, czym tortury w rzeczywistości są.
Jako znany miłośnik niemiec zapewne znasz je lepiej. Wiele z nich jest przybliżonych w wątku o polskich świętych i błogosławionych. Czy tam też może zbyt łagodne działania są nazywane torturami?
Była tu taka użytkowniczka Michaszka, która szybko ucięto, bo nie posiadala tego stonowanego wzorca wypowiedzi, a jej próby nawiązania komunikacji były traktowane z góóóry.
Dobrze mi to zrobiło, bo przestałem idealizować katedrę, skończył się okres zachłyśnięcia.
Michaszka to ta od lotników? Oidp była młodziutka, zielona w polityce, nie przyjmowała do wiadomości sprostowań, floodowała i bzdurzyła nt Smoleńska. Takie chciałbyś mieć forum?
Żadnej krzywdy forumu nie dała by radę zrobić, naprostowała by się, albo sama wymiękła. Zawsze to zastrzyk świeżej krwi. Było, minęło.
@los powiedział(a):
A powiedzcie mi tylko, że w tym momencie komuś z was nie przyszło do głowy, by te wszystkie nie-tortury zastosować na vigusiu.
Nie. To jest po prostu jakiś zjeb, przegryw i frustrat.
Odczuwałbyś radość z wygrania w piłkę z inwalidą? W szachy z upośledzonym?
No. Ale takie osoby jak vig czy 7my, które maja jakies stale poglądy odmienne na tematy ogolno spoleczne są w życiu for, oprartych o wymianę poglądów, elementem stałym.
Ja się opowiadam za osobami młodszymi, do których mi jest bliżej, które nie posiadają stałego zestawu gotowych poglądów, są już często generacja post soszial mediową, nie mają potrzeby określania się różnymi gotowymi terminami, fanpejdzami itd. Sam takie osoby przed ostatnie kilka lat na własną odpowiedzialność zatrudnialem do różnych prac, i uważam, że niewiele pomocy im trzeba, żeby zaczęły działać w odpowiednia stronę, żeby same zaczęły odkrywać kompetencje swoje do prac prostszych zadaniowych, albo trudniejszych, związanych z prowadzeniem dla grup różnych zajęć.
Tydzień temu zatrudniłem kolesia ze zdiagnozowaną schizofrenią, do pracy pezy rozwozeniu ciast, ktorego mi wszyscy odradzali, a on bardzo się ta praca przejął i stanął na wysokości zadania. A ryzykowałem przy zle wykonanej pracy utratą do kilkudziesięciu klientów.
Co to szkodzi przygarnąć kogos nieopierzenego, "bez poglądowego", trochę się rozbijajacego, ale tez wciąż rozwijającego?
To co los pisał wielokrotnie a propos oferty dla idiotow to jest coś co, jak Kalain napisał, można tu przykładowo realizować, z taką niebyłą już forumowiczką.
Ogólnie to raczej obszary, które Jorge lepiej ogarnia. Ale raczej ostatnio przestał o tych rzeczach związanych z zarządzaniem napominać.
@posix powiedział(a):
Skoro wyleciała to się musiała bardzo postarać. Administracja tu jest bardzo wyrozumiała.
W tym przypadku nie była, a trochę wpisów tu widziałem. Jak pisałem, dla mnie to było zrozumienie, nomen omen, was ist los na tem forum. Co nie zmienia faktu, że wartościowe to miejsce. Ok, sorki, za ciągnięcie w bok. Z mojej strony koniec.
@posix powiedział(a):
Skoro wyleciała to się musiała bardzo postarać. Administracja tu jest bardzo wyrozumiała.
W tym przypadku nie była, a trochę wpisów tu widziałem. Jak pisałem, dla mnie to było zrozumienie, nomen omen, was ist los na tem forum. Co nie zmienia faktu, że wartościowe to miejsce. Ok, sorki, za ciągnięcie w bok. Z mojej strony koniec.
Przeesz nie chodzi o kolegi koleżankę.
Tylko o to jak starsze pokolenie ustosunkowuje się do młodszego. To jest clou.
Wszystko (oprócz awiatora) Michaszki jest na forum i każden może sam sobie wyciągnąć wnioski. https://excathedra.pl/profile/Michaszka
2 tomaty, 107 komętów. Nie była taka młodziutka bo pisała, że po trzydziestce, wykształcona i miała prawo się bronić jak ją wszyscy atakowali. Faktycznie nie znała FF spiczu, kolorytu forum, odzywek. Mnie raziła nadmierną ilością emotek w swoich wpisach, co można beło odebrać jako wpisy słodkiej idiotki z gimbazy i faktycznie nieraz z logiką miała problemy ale faktycznie potraktowano ją trochę ostro. Zgadzam się z Kalainem, że nie była "zagrożeniem" forumu a materiałem na naprostowanie.
Komentarz
Stalinowskie sądy też zawsze wnikliwie badały sprawy. Szczególnie te z paragrafu o "wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną, jeńcami oraz dla zdrajców narodu polskiego”
Kajdanki zaklada jedna osoba, a nie trzy. Jak zakladają trzy to można się poczuć ograniczonym.
Taka skala nieprawości > @trep powiedział(a):
Z mojej strony to widzę to trochę inaczej.
Kolega się powołał na wiedzę użytkowników. Jednoczesnie przedtem pisząc o niewyprowadzaniu prawdy z fałszywych przesłanek. Przydałby się inny punkt odniesienia i znalezienie czegoś bliższego prawdy. Nie miałem danych co do tematu. Statystyk związanych z liczbą osób odprowadzanych na czynności w kajdankach, czy osob na izolatkach odprowadzanych w kajdankach. Mogli się do tego dołączyć ewentualnie jacyś użytkownicy, którzy mają wiedzę na temat. Tym bardziej że już, przyznaje, nie pamiętam szczegółowo tych sytuacji sprzed n-lat obserwowanych bezpośrednio w różnych zkach i aśach. Nie pamiętam którym momencie "obrączkują" i kogo. To zostało uznane za "jątrzenie".
Rozumiem zainteresowanie ludźmi nam nieznanymi. Byłem nawet na marszu w obronie bohatera tematu. Ale robienje z forun miejsca gdzie się w kilku "zakuwa" osoby nie posiadające tak klarownego sposobu wysławiania i traktowanie ich jako prowokatorów, to tylko te osoby utwierdzi w takim postępowaniu, w jaki się je postrzega.
Była tu taka użytkowniczka Michaszka, która szybko ucięto, bo nie posiadala tego stonowanego wzorca wypowiedzi, a jej próby nawiązania komunikacji były traktowane z góóóry.
Co do meritum to teraz to doszlo rozroznienie na rodzaj czynności do ktorych jest aresztowany doprowadzany i na teren na którym się znajduje odprowadzany. Wiec jest jakiś progres w podejściu do tematu.
Ja nie byłe w więzieniu, ale rozmawiałem z klawiszami (cały czas mnie poprawiali, a na hasło 'gady' pytali czy byłem na obozie wędrownym), więc z ich opowieści wynika, że poza 'niebezpiecznymi' to na terenie zakładu nikogo się nie skuwa. Nie wypowiadałem się, bo poznałem to tylko z relacji, a interesowało mnie, bo akurat niedawno zakończył taki pobyt pewien bokser.
Relację znam z ZK, a nie z AŚ. Dalej upieram się, że zespolone dla 'zwykłego' to jakaś aberracja. Sposób wysławiania się mało mnie interesuje.
Przecież wiadomo o co chodzi https://excathedra.pl/discussion/comment/531941/#Comment_531941
Musiał być full wypas, bo ten cały areszt miał trwać nie dłużej niż tydzień. Zespolone kajdanki, kilka bezsensownych rewizji, kobietę koniecznie muszą rewidować mężczyźni, paskudna obesrana cela, ciekawe666 czy miała wybite okienko, by trochę chłodem powiać, obleśne wiezienne żarcie, towarzystwo kryminalistów, budzenie co godzinę... Jaką jeszcze atrakcję można zaserwować poczciwym obywatelom, którym w głowie by nie postało narażenie się organom ścigania? Paznokci w tych czasach się niestety nie wyrywa. Mieli wszyscy pęknąć po kilku dniach. Zauważcie, że na pierwszy ogień nie wzięli pisowców, którzy na takie traktowanie mogli być przygotowani tylko księdza i Bogu ducha winne kobiety.
Nie daruję.
Dobrze mi to zrobiło, bo przestałem idealizować katedrę, skończył się okres zachłyśnięcia.
Dezintegrację sensoryczną wprowadzili impresjoniści (bodaj, choć mnie się te kierunki mieszają) w więzieniach hiszpańskich w latach 36-39.
Taki przyczynek historyczny do obgadania na piwie.
Michaszka to ta od lotników? Oidp była młodziutka, zielona w polityce, nie przyjmowała do wiadomości sprostowań, floodowała i bzdurzyła nt Smoleńska. Takie chciałbyś mieć forum?
Przecież wyżej ci wkleiłem wypowiedzi prokuratorów. Serio, bycie kontrowersyjnym dla samego bycia kontrowersyjnym ssie.
Opisany powyżej zestaw "tortur" to są rzewne jaja. Widać, że tutejsi sensaci nie mają pojęcia, czym tortury w rzeczywistości są.
Już daruj. Nie używam soszial medi, a wklejacie z nich dziesiątki obrazków golasów. Wiec jak wklejasz bez komentarza, to skąd mam wiedzieć co to jest?
I proszę, już daruj to ciągle wywyższanie się i dawanie rad. > @Mania powiedział(a):
Ja pamiętam jej fajny temat o zamkach.
Jako znany miłośnik niemiec zapewne znasz je lepiej. Wiele z nich jest przybliżonych w wątku o polskich świętych i błogosławionych. Czy tam też może zbyt łagodne działania są nazywane torturami?
A powiedzcie mi tylko, że w tym momencie komuś z was nie przyszło do głowy, by te wszystkie nie-tortury zastosować na vigusiu.
Nie. To jest po prostu jakiś zjeb, przegryw i frustrat.
Odczuwałbyś radość z wygrania w piłkę z inwalidą? W szachy z upośledzonym?
Żadnej krzywdy forumu nie dała by radę zrobić, naprostowała by się, albo sama wymiękła. Zawsze to zastrzyk świeżej krwi. Było, minęło.
Skoro wyleciała to się musiała bardzo postarać. Administracja tu jest bardzo wyrozumiała.
No właśnie, wymiękła. Komuś to przeszkadza? Poglądy nie mają znaczenia, najważniejszy jest stosunek do logiki i szacunek do innych istot ludzkich.
No. Ale takie osoby jak vig czy 7my, które maja jakies stale poglądy odmienne na tematy ogolno spoleczne są w życiu for, oprartych o wymianę poglądów, elementem stałym.
Ja się opowiadam za osobami młodszymi, do których mi jest bliżej, które nie posiadają stałego zestawu gotowych poglądów, są już często generacja post soszial mediową, nie mają potrzeby określania się różnymi gotowymi terminami, fanpejdzami itd. Sam takie osoby przed ostatnie kilka lat na własną odpowiedzialność zatrudnialem do różnych prac, i uważam, że niewiele pomocy im trzeba, żeby zaczęły działać w odpowiednia stronę, żeby same zaczęły odkrywać kompetencje swoje do prac prostszych zadaniowych, albo trudniejszych, związanych z prowadzeniem dla grup różnych zajęć.
Tydzień temu zatrudniłem kolesia ze zdiagnozowaną schizofrenią, do pracy pezy rozwozeniu ciast, ktorego mi wszyscy odradzali, a on bardzo się ta praca przejął i stanął na wysokości zadania. A ryzykowałem przy zle wykonanej pracy utratą do kilkudziesięciu klientów.
Co to szkodzi przygarnąć kogos nieopierzenego, "bez poglądowego", trochę się rozbijajacego, ale tez wciąż rozwijającego?
To co los pisał wielokrotnie a propos oferty dla idiotow to jest coś co, jak Kalain napisał, można tu przykładowo realizować, z taką niebyłą już forumowiczką.
Ogólnie to raczej obszary, które Jorge lepiej ogarnia. Ale raczej ostatnio przestał o tych rzeczach związanych z zarządzaniem napominać.
Cytat z Michaszki:
" Prosiłam o usunięcie konta, nie chcą usunąć. No to albo rybki, albo akwarium "
Po kolejnej prośbie spełniono jej życzenie.
W tym przypadku nie była, a trochę wpisów tu widziałem. Jak pisałem, dla mnie to było zrozumienie, nomen omen, was ist los na tem forum. Co nie zmienia faktu, że wartościowe to miejsce. Ok, sorki, za ciągnięcie w bok. Z mojej strony koniec.
Pani Michaszka z zadziwiającą zawziętością obrażała rozmówców i przede wszystkim logikę. Wiem, koleżanka a więc wspaniała a my wuje.
Przeesz nie chodzi o kolegi koleżankę.
Tylko o to jak starsze pokolenie ustosunkowuje się do młodszego. To jest clou.
Wszystko (oprócz awiatora) Michaszki jest na forum i każden może sam sobie wyciągnąć wnioski. https://excathedra.pl/profile/Michaszka
2 tomaty, 107 komętów. Nie była taka młodziutka bo pisała, że po trzydziestce, wykształcona i miała prawo się bronić jak ją wszyscy atakowali. Faktycznie nie znała FF spiczu, kolorytu forum, odzywek. Mnie raziła nadmierną ilością emotek w swoich wpisach, co można beło odebrać jako wpisy słodkiej idiotki z gimbazy i faktycznie nieraz z logiką miała problemy ale faktycznie potraktowano ją trochę ostro. Zgadzam się z Kalainem, że nie była "zagrożeniem" forumu a materiałem na naprostowanie.
👣
🐾
🐾
Jakby powiedział Walter Sobchack:
-- Well, it's all water under the bridge. And we do enter the next round robin. Am I wrong?