@W_Nieszczególny powiedział(a):
Erudyci to są dobrzy w napieprzaniu na forumkach. Polityk ma podejmować decyzje. Od strony merytorycznej ma mieć dobry zespół doradców i właściwą komunikację z nimi (tzn. musi unikać efektu "nowych szat cesarza").
...ale właśnie właściwa komunikacja z doradcami wymaga jednak pewnej kompetencji, elementarnej znajomości tematu, pewnych rudymentów
A przynajmniej wydawałoby się.
Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi.
Prezydent chyba powinien wiedzieć o czym doradcy mówią?
Jakieś przykłady? Oglądałem ten wywiad (nie do końca) ale nic takiego nie zauważyłem.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Nawrocki nie jest przecież człowiekiem z ulicy, a szefem istotnej instytucji państwowej. Doświadczenie w administracji publicznej i zarządzaniu ma. A funkcja Prezydenta RP nie wymaga szczegółowej wiedzy z zakresu władzy wykonawczej, lecz bardziej znajomości mechanizmów konstytucyjnych.
Daj mu pozostać w swojej bańce że Nawrocki to idiota a Kaczyński to drugi idiota.
@trep powiedział(a):
Jak najwięcej spotkań twarzą w twarz z Rafalalą teraz. Najbardziej by mi się podobała taka ustawka przed walką.
...99% posłów bywalców programów TV rozjechałoby Nawrockiego w debacie na miazgę, ale z Rafauem może wygrać. Są merytorycznie na jednym poziomie, zerowym.
Na takich przedpojedynkowych bokserskich ustawkach się nic nie mówi.
@Filioquist powiedział(a):
O urząd prezydenta konkurują dwa merytoryczne zera. Staliśmy się w końcu dojrzałą demokracją, spełniło się marzenie prof. Geremka, drogiego Bronisława
Nie dajmy się zwariować. Skoro już pojawiły się porównania Nawrockiego do Tymińskiego albo Nawrockiego do Bolka, znaczy, że jesteśmy lata świetlne za daleko.
Oczywiście że jesteśmy lata świetlne dalej.
I nie dajmy sobą manipulować.
Moja wypowiedź nie była porównaniem kandydatów, tylko wskazaniem koledze F. że jego strzał był dokładnie kulą w płot.
Aż dziw, że muszę to tłumaczyć.
Ja akurat bardzo cenię Nawrockiego.
Oraz uważam, że merytoryczności mu nie brakuje. Co najwyżej obycia medialnego - da się to nadrobić.
Nawet jeśli jest na razie nieobyty medialnie, to jest PRAWDZIWY.
W odróżnieniu od plastikowego Dupiarza, który sprawia wrażenie zaprogramowanego cyborga bez ludzkich cech. Rozumiecie? Nie widzicie tego, że okrągłe oczka Dupiarza są puste? Że słowa, które z siebie wyrzuca nie pokrywają się z mimiką? Nie widzicie, że ten facio jest jak wydrążona dynia? Rafcio nie jest prawdziwy. Ponadto łatwo go wyprowadzić z równowagi. Jest jak Balcerek, który nie potrafi nawiązać kontaktu z widownią.
Jeśli ja, prosta baba, widzę FAŁSZ, to inni prości ludzie (czyli większość) też to zobaczą.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Nawrocki nie jest przecież człowiekiem z ulicy, a szefem istotnej instytucji państwowej. Doświadczenie w administracji publicznej i zarządzaniu ma. A funkcja Prezydenta RP nie wymaga szczegółowej wiedzy z zakresu władzy wykonawczej, lecz bardziej znajomości mechanizmów konstytucyjnych.
...a nie wymaga podstawowej orientacji w polityce, orientacji w podstawowych kwestiach bieżącej debaty publicznej, tj. o czym ludzie rozmawiają, czego się obawiają, o co się troszczą, czego im brak itd.?
W administracji i zarządzaniu doświadczenia mieć nie musi - ma kancelarię, ministrów, dyrektorów.
Jest to kolejne miejsce, w którym zauważam brak znajomości znaczenia prostego, wydawałoby się na pozór, słowa. Z jednej strony mamy pitcę z ciasta drożdżowego, z serem, pieczarkami, salami i oliwkami, z drugiej gunwo i narzekamy, że oliwki są zielone a przecież lubimy czarne.
E: To słowo, to tytuł wątku.
Przecież nie po to wrzucam te fotki i filmiki, żeby się i was wzmagać, lecz jako materiały pomocne do prowadzenia kompanii, którą każdy z nasz winien prowadzić.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Erudyci to są dobrzy w napieprzaniu na forumkach. Polityk ma podejmować decyzje. Od strony merytorycznej ma mieć dobry zespół doradców i właściwą komunikację z nimi (tzn. musi unikać efektu "nowych szat cesarza").
...ale właśnie właściwa komunikacja z doradcami wymaga jednak pewnej kompetencji, elementarnej znajomości tematu, pewnych rudymentów
A przynajmniej wydawałoby się.
Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi.
Prezydent chyba powinien wiedzieć o czym doradcy mówią?
Powinien też mieć urodę Jennifer Connelly (sprzed 30 lat) i moralnoś św. Maksymiliana Marii Kolbego - nie zapominajmy.
....wystarczy podstawowa orientacja w polityce, w sprawach publicznych.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Erudyci to są dobrzy w napieprzaniu na forumkach. Polityk ma podejmować decyzje. Od strony merytorycznej ma mieć dobry zespół doradców i właściwą komunikację z nimi (tzn. musi unikać efektu "nowych szat cesarza").
...ale właśnie właściwa komunikacja z doradcami wymaga jednak pewnej kompetencji, elementarnej znajomości tematu, pewnych rudymentów
A przynajmniej wydawałoby się.
Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi.
Prezydent chyba powinien wiedzieć o czym doradcy mówią?
Powinien też mieć urodę Jennifer Connelly (sprzed 30 lat) i moralnoś św. Maksymiliana Marii Kolbego - nie zapominajmy.
....wystarczy podstawowa orientacja w polityce, w sprawach publicznych.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Nawrocki nie jest przecież człowiekiem z ulicy, a szefem istotnej instytucji państwowej. Doświadczenie w administracji publicznej i zarządzaniu ma. A funkcja Prezydenta RP nie wymaga szczegółowej wiedzy z zakresu władzy wykonawczej, lecz bardziej znajomości mechanizmów konstytucyjnych.
Daj mu pozostać w swojej bańce że Nawrocki to idiota a Kaczyński to drugi idiota.
...może osoba powstrzymać się od ordynarnych kłamstw?
Nigdzie nie twierdziłem, że wymienieni panowie to idioci.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Erudyci to są dobrzy w napieprzaniu na forumkach. Polityk ma podejmować decyzje. Od strony merytorycznej ma mieć dobry zespół doradców i właściwą komunikację z nimi (tzn. musi unikać efektu "nowych szat cesarza").
...ale właśnie właściwa komunikacja z doradcami wymaga jednak pewnej kompetencji, elementarnej znajomości tematu, pewnych rudymentów
A przynajmniej wydawałoby się.
Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi.
Prezydent chyba powinien wiedzieć o czym doradcy mówią?
Jakieś przykłady? Oglądałem ten wywiad (nie do końca) ale nic takiego nie zauważyłem.
Postaram się przejrzeć kiedy będę miał dłuższą chwilę wywiad, jeśli jest w sieci i wskazać.
Zapamiętałem m.in. przekręcanie nazwy KRS, konsekwentne, nie jednorazowe, oraz moment kiedy Holecka zaczęła mu tłumaczyć skąd się wzięło "fight fight fight" ...uznając najwyraźniej (wniosek z przebiegu wywiadu), że może nie wiedzieć, nowy jest, nie interesował się
@Filioquist powiedział(a):
O urząd prezydenta konkurują dwa merytoryczne zera. Staliśmy się w końcu dojrzałą demokracją, spełniło się marzenie prof. Geremka, drogiego Bronisława
...tak czy owak bolesne to. Aż miałem impuls, żeby zadzwonić do Przemka z wyrazami solidarności, że przegrał "prawybory" z Panem Nawrockim.
Ale widać takie czasy, że w cenie jest ładnie opakowany pustak i Prezes Kaczyński w swojej mądrości to wie. Dlatego zgadzam się z Losem, że Pan Nawrocki może wygrać.
Mój głos ma. Jak wyżej wskazałem spełnia (tak zakładam) kryterium - nie będzie słuchał Tuska ani Berlina.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Erudyci to są dobrzy w napieprzaniu na forumkach. Polityk ma podejmować decyzje. Od strony merytorycznej ma mieć dobry zespół doradców i właściwą komunikację z nimi (tzn. musi unikać efektu "nowych szat cesarza").
...ale właśnie właściwa komunikacja z doradcami wymaga jednak pewnej kompetencji, elementarnej znajomości tematu, pewnych rudymentów
A przynajmniej wydawałoby się.
Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi.
Prezydent chyba powinien wiedzieć o czym doradcy mówią?
Powinien też mieć urodę Jennifer Connelly (sprzed 30 lat) i moralnoś św. Maksymiliana Marii Kolbego - nie zapominajmy.
Najważniejsze, żeby nie na abarot! Chociaż kandydat PO zdaje się bliskim tego ideałłu.
@Filioquist powiedział(a):
Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi.
A o czem ta Holecka bałakała, a?
Gdyż, niejako, można się zapoznać z interesującymi wypowiedziami paszczowymi danego Prezydenta in spe.
U Rymanoszczaka nie miałem jasności, że wyszedł na debila.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Erudyci to są dobrzy w napieprzaniu na forumkach. Polityk ma podejmować decyzje. Od strony merytorycznej ma mieć dobry zespół doradców i właściwą komunikację z nimi (tzn. musi unikać efektu "nowych szat cesarza").
...ale właśnie właściwa komunikacja z doradcami wymaga jednak pewnej kompetencji, elementarnej znajomości tematu, pewnych rudymentów
A przynajmniej wydawałoby się.
Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi.
Prezydent chyba powinien wiedzieć o czym doradcy mówią?
Powinien też mieć urodę Jennifer Connelly (sprzed 30 lat) i moralnoś św. Maksymiliana Marii Kolbego - nie zapominajmy.
Najważniejsze, żeby nie na abarot! Chociaż kandydat PO zdaje się bliskim tego ideałłu.
@Filioquist powiedział(a):
...tak czy owak bolesne to. Aż miałem impuls, żeby zadzwonić do Przemka z wyrazami solidarności, że przegrał "prawybory" z Panem Nawrockim.
Solidarności z Czarnkiem? Już przecież z wystąpień wideofonicznych widać, że to buc niemalże na poziomie Tarczyńskiego. A z relacji kol. losa wynika, że należy zachować wobec niego daleko idącą nieufność.
@Filioquist powiedział(a):
Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi.
A o czem ta Holecka bałakała, a?
Gdyż, niejako, można się zapoznać z interesującymi wypowiedziami paszczowymi danego Prezydenta in spe.
U Rymanoszczaka nie miałem jasności, że wyszedł na debila.
...ani ja nie twierdzę, że jest debilem. Twierdzę, że on wypowiada się w kluczowych sprawach jak "zmielony ład", polityka nachodźcza, niszczenie rolnictwa, "praworządność", CPK itd. itd. (o tym zagadywała go Holecka) jak ktoś kto stara się wyrazić "słuszny pogląd", ale słabo mu idzie w kwestii jakiegokolwiek rozwinięcia myśli czy wypowiedzi, bo się w ogóle nie orientuje, bo najwyraźniej nie interesuje się polityką i sprawami publicznymi poza swoją sferą specjalności okołohistoryczną (upamiętnienia, ekshumacje, repatacje) oraz taka ogólnoludzką sferą światopoglądową
Ten wywiad z Rymanowskim to taki typowo celebrycki, w strefie komfortu.
@Filioquist powiedział(a):
...tak czy owak bolesne to. Aż miałem impuls, żeby zadzwonić do Przemka z wyrazami solidarności, że przegrał "prawybory" z Panem Nawrockim.
Solidarności z Czarnkiem? Już przecież z wystąpień wideofonicznych widać, że to buc niemalże na poziomie Tarczyńskiego. A z relacji kol. losa wynika, że należy zachować wobec niego daleko idącą nieufność.
...tak, bo to prawdziwy polityk, bardzo inteligentny, oczytany, wygadany i zorientowany. Niezależnie od pewnych wad (nobody's perfect), które też spowodowały, że nasze drogi się rozeszły jakiś czas temu, jeszcze zanim został posłem, ministrem i kandydatem na kandydata.
"Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi."
Mam skrajnie odmienną opinię na temat tego wywiadu, który oglądała milionowa widownia i który można sobie przecież odsłuchać na YT.
Pan dr Nawrocki jako kandydat miał bardzo wiele do powiedzenia - przede wszystkim o Polsce i o tym, co dla Polski ważne, poza tym jego wypowiedzi są mądre, a język prosty, zwięzły, precyzyjny i trafiający w sedno. Jest oczytanym i bystrym rozmówcą, a erudycji w zakresie historii nie mam śmiałości nawet próbować oceniać.
Poza tym również nie wiem, skąd się wzięło trzykrotne fight, więc rozumiem, że brak mi podstawowych kompetencji społecznych.
Co do aparycji - jest bez zarzutu. Mnie się skojarzył akurat z Jamesem Bondem w wykonaniu Brosnana, ale skojarzeń może być więcej, np. z rotmistrzem Pileckim.
W każdym razie to jest męski typ szlachetnego bohatera, co jest ważne, bo w ten sposób tworzy się korzystny kontrast wobec kontrkandydata - ciapatego, wyłupiastookiego, o tłustych małych rączkach, niezgrabnej sylwetce i poruszającego się jak kaczka (co oczywiście nie jest jego winą, ale nie jest też atutem).
Najważniejsze wg mnie jest to, że dzięki temu kandydatowi głównym tematem kampanii z dnia na dzień staje się Polska, patriotyzm, wspaniała, wielka historia Polskiego Narodu i świadomość jej ciągłości.
To jest JUŻ wygrana, i to niezależnie od ostatecznego wyniku głosowania (przy którym wrogowie już teraz próbują majstrować w brudny sposób).
Druga sprawa: nie będzie promowania PiS w tych wyborach, będzie tylko promowanie Polski. Brak nawet szyldu PiS. Mam wrażenie, że to jest kolejne poświęcenie pana Kaczyńskiego.
@Filioquist powiedział(a):
...tak czy owak bolesne to. Aż miałem impuls, żeby zadzwonić do Przemka z wyrazami solidarności, że przegrał "prawybory" z Panem Nawrockim.
Solidarności z Czarnkiem? Już przecież z wystąpień wideofonicznych widać, że to buc niemalże na poziomie Tarczyńskiego. A z relacji kol. losa wynika, że należy zachować wobec niego daleko idącą nieufność.
Od razu nieufność... Buc po prostu, czemu tu nie ufać?
Komentarz
Jakieś przykłady? Oglądałem ten wywiad (nie do końca) ale nic takiego nie zauważyłem.
Daj mu pozostać w swojej bańce że Nawrocki to idiota a Kaczyński to drugi idiota.
Na takich przedpojedynkowych bokserskich ustawkach się nic nie mówi.
Kolega zapomniał o starciu Tymińskiego z Bolkiem?
Nie dajmy się zwariować. Skoro już pojawiły się porównania Nawrockiego do Tymińskiego albo Nawrockiego do Bolka, znaczy, że jesteśmy lata świetlne za daleko.
Oczywiście że jesteśmy lata świetlne dalej.
I nie dajmy sobą manipulować.
Moja wypowiedź nie była porównaniem kandydatów, tylko wskazaniem koledze F. że jego strzał był dokładnie kulą w płot.
Aż dziw, że muszę to tłumaczyć.
Ja akurat bardzo cenię Nawrockiego.
Oraz uważam, że merytoryczności mu nie brakuje. Co najwyżej obycia medialnego - da się to nadrobić.
Oczywiście, że tak. Kolego F., porównaj sobie Bolka z Nawrockim. Potem Kwacha z Nawrockim. Następnie Brąka z Nawrockim.
Nawet jeśli jest na razie nieobyty medialnie, to jest PRAWDZIWY.
W odróżnieniu od plastikowego Dupiarza, który sprawia wrażenie zaprogramowanego cyborga bez ludzkich cech. Rozumiecie? Nie widzicie tego, że okrągłe oczka Dupiarza są puste? Że słowa, które z siebie wyrzuca nie pokrywają się z mimiką? Nie widzicie, że ten facio jest jak wydrążona dynia? Rafcio nie jest prawdziwy. Ponadto łatwo go wyprowadzić z równowagi. Jest jak Balcerek, który nie potrafi nawiązać kontaktu z widownią.
Jeśli ja, prosta baba, widzę FAŁSZ, to inni prości ludzie (czyli większość) też to zobaczą.
Mężczyzna kontra fircyk.
Widzimy.
Jak chce i "jest zainteresowany" to potrafi.
https://youtube.com/watch?v=zzrwa3nT9ao
...a nie wymaga podstawowej orientacji w polityce, orientacji w podstawowych kwestiach bieżącej debaty publicznej, tj. o czym ludzie rozmawiają, czego się obawiają, o co się troszczą, czego im brak itd.?
W administracji i zarządzaniu doświadczenia mieć nie musi - ma kancelarię, ministrów, dyrektorów.
Jest to kolejne miejsce, w którym zauważam brak znajomości znaczenia prostego, wydawałoby się na pozór, słowa. Z jednej strony mamy pitcę z ciasta drożdżowego, z serem, pieczarkami, salami i oliwkami, z drugiej gunwo i narzekamy, że oliwki są zielone a przecież lubimy czarne.
E: To słowo, to tytuł wątku.
Przecież nie po to wrzucam te fotki i filmiki, żeby się i was wzmagać, lecz jako materiały pomocne do prowadzenia kompanii, którą każdy z nasz winien prowadzić.
....wystarczy podstawowa orientacja w polityce, w sprawach publicznych.
A przynajmniej tak by się mogło wydawać.
Podstawowa w ocenie forumkowicza.
...może osoba powstrzymać się od ordynarnych kłamstw?
Nigdzie nie twierdziłem, że wymienieni panowie to idioci.
Postaram się przejrzeć kiedy będę miał dłuższą chwilę wywiad, jeśli jest w sieci i wskazać.
Zapamiętałem m.in. przekręcanie nazwy KRS, konsekwentne, nie jednorazowe, oraz moment kiedy Holecka zaczęła mu tłumaczyć skąd się wzięło "fight fight fight" ...uznając najwyraźniej (wniosek z przebiegu wywiadu), że może nie wiedzieć, nowy jest, nie interesował się
...tak, szczęśliwie już zapomniałem 😅
...tak czy owak bolesne to. Aż miałem impuls, żeby zadzwonić do Przemka z wyrazami solidarności, że przegrał "prawybory" z Panem Nawrockim.
Ale widać takie czasy, że w cenie jest ładnie opakowany pustak i Prezes Kaczyński w swojej mądrości to wie. Dlatego zgadzam się z Losem, że Pan Nawrocki może wygrać.
Mój głos ma. Jak wyżej wskazałem spełnia (tak zakładam) kryterium - nie będzie słuchał Tuska ani Berlina.
>
Co też Kulega z jakąś Jennifer nam tutaj (nawet sprzed trzydzistu lat), Kulega nie jest na bieżąco z powodu własnej płci.
Otóż żeńska część użytkowników X od wczoraj jara się niewątpliwym podobieństwem kandydata do niejakiego Gladiatora.
Nie mogli się pozbyć gostka z rady osiedla? Znaczy że na zebraniu osiedlowym ciągle ktoś nań głosiował, proste.
Najważniejsze, żeby nie na abarot! Chociaż kandydat PO zdaje się bliskim tego ideałłu.
A o czem ta Holecka bałakała, a?
Gdyż, niejako, można się zapoznać z interesującymi wypowiedziami paszczowymi danego Prezydenta in spe.
U Rymanoszczaka nie miałem jasności, że wyszedł na debila.
Gnój też zauważył to podobięstwo.
Love You
Solidarności z Czarnkiem? Już przecież z wystąpień wideofonicznych widać, że to buc niemalże na poziomie Tarczyńskiego. A z relacji kol. losa wynika, że należy zachować wobec niego daleko idącą nieufność.
...ani ja nie twierdzę, że jest debilem. Twierdzę, że on wypowiada się w kluczowych sprawach jak "zmielony ład", polityka nachodźcza, niszczenie rolnictwa, "praworządność", CPK itd. itd. (o tym zagadywała go Holecka) jak ktoś kto stara się wyrazić "słuszny pogląd", ale słabo mu idzie w kwestii jakiegokolwiek rozwinięcia myśli czy wypowiedzi, bo się w ogóle nie orientuje, bo najwyraźniej nie interesuje się polityką i sprawami publicznymi poza swoją sferą specjalności okołohistoryczną (upamiętnienia, ekshumacje, repatacje) oraz taka ogólnoludzką sferą światopoglądową
Ten wywiad z Rymanowskim to taki typowo celebrycki, w strefie komfortu.
...tak, bo to prawdziwy polityk, bardzo inteligentny, oczytany, wygadany i zorientowany. Niezależnie od pewnych wad (nobody's perfect), które też spowodowały, że nasze drogi się rozeszły jakiś czas temu, jeszcze zanim został posłem, ministrem i kandydatem na kandydata.
"Nawrocki nie tylko nie miał nic do powiedzenia, ale też kilkakrotnie sprawiał wrażenie jakby nie wiedział o czym Holecka mówi."
Mam skrajnie odmienną opinię na temat tego wywiadu, który oglądała milionowa widownia i który można sobie przecież odsłuchać na YT.
Pan dr Nawrocki jako kandydat miał bardzo wiele do powiedzenia - przede wszystkim o Polsce i o tym, co dla Polski ważne, poza tym jego wypowiedzi są mądre, a język prosty, zwięzły, precyzyjny i trafiający w sedno. Jest oczytanym i bystrym rozmówcą, a erudycji w zakresie historii nie mam śmiałości nawet próbować oceniać.
Poza tym również nie wiem, skąd się wzięło trzykrotne fight, więc rozumiem, że brak mi podstawowych kompetencji społecznych.
Co do aparycji - jest bez zarzutu. Mnie się skojarzył akurat z Jamesem Bondem w wykonaniu Brosnana, ale skojarzeń może być więcej, np. z rotmistrzem Pileckim.
W każdym razie to jest męski typ szlachetnego bohatera, co jest ważne, bo w ten sposób tworzy się korzystny kontrast wobec kontrkandydata - ciapatego, wyłupiastookiego, o tłustych małych rączkach, niezgrabnej sylwetce i poruszającego się jak kaczka (co oczywiście nie jest jego winą, ale nie jest też atutem).
Najważniejsze wg mnie jest to, że dzięki temu kandydatowi głównym tematem kampanii z dnia na dzień staje się Polska, patriotyzm, wspaniała, wielka historia Polskiego Narodu i świadomość jej ciągłości.
To jest JUŻ wygrana, i to niezależnie od ostatecznego wyniku głosowania (przy którym wrogowie już teraz próbują majstrować w brudny sposób).
Druga sprawa: nie będzie promowania PiS w tych wyborach, będzie tylko promowanie Polski. Brak nawet szyldu PiS. Mam wrażenie, że to jest kolejne poświęcenie pana Kaczyńskiego.
Od razu nieufność... Buc po prostu, czemu tu nie ufać?
I moim zdaniem powinniśmy iść tą drogą.