@Mania powiedział(a):
(...)Nie widzicie tego, że okrągłe oczka Dupiarza są puste? Że słowa, które z siebie wyrzuca nie pokrywają się z mimiką? Nie widzicie, że ten facio jest jak wydrążona dynia? Rafcio nie jest prawdziwy. Ponadto łatwo go wyprowadzić z równowagi. Jest jak Balcerek, który nie potrafi nawiązać kontaktu z widownią.(...)
Wybory to gra na emocjach i wiele ludzi podczas wyborów głosuję pod wpływem chwilowych emocji. A w emocjach głosuję się na kogoś kto jest nam najbliżej podobny.
Koleżanki opis jest dealnym opisem wyborcy Rafaua! Znam takich niestety...
Można krytykować Trzaskowskiego, można bronić Nawrockiego, ale to co napisał Grzegorz Górny to moim zdaniem sedno: https://wpolityce.pl/swiat/713594-rozmodlona-ameryka-wybrala-trumpa
Dlatego już od poznania wyniku wyborów w październiku 2024 codziennie odmawiam Litanię do Najdroższej Krwi Pana Jezusa w intencji Ojczyzny. Włączyłem ją do modlitwy wieczornej, odmawianej wraz z rodziną. Może inni Forumowicze też się przyłączą?
Mam takie wieści z kancelarii kandydata, że przemowa w Krakowie to była robot Bielana, który wręczył tekst pol godziny przed przemówieniem.
A wczoraj za to do kancelarii była masa hejterskich telefonów.
Mi to się akurat podoba w myśl kolegi ś.p. Latarnika vel Tecumseha, że dobrze jak wrogowie mowia ci, ze sa Twoimi wrogami. Od razu się zameldowali ci zewnetrzni i ci wewnetrzni.
Jeżeli sugestie rozuma są słuszne (czyli Jaki przegrał mobilizacją 'Wilanowa'), a wynikają one ze statystyki, to wybór Nawrockiego spełnia kryterium demobilizacyjne, a Czarnek/Mazowiecki/inny już nie. To ciekawe123 zagadnienie, więc dzięki za tak ciekawy plasterek na kierunku analizy wyniku.
Nawrocki jest spoza głównych frakcji, więc nie ma 'naturalnych' wrogów w PiS.
Nawrocki jest spoza głównych frakcji, więc pytanie kto będzie na niego pracował pozostaje kluczowe.
Robienie z Nawrockiego botoksiarowej paprotki jest żałosne.
Nie wiem, czy ta kandydatura nie jest wyjście z pata braku dofinansowania z PKW.
Bielan czy Kurski to użyteczne narzędzia, z których można korzystać gdy są w pełni zadaniowani i kontrolowani. 'Żadnych własnych pomysłów'
Nawrocki to przystojniak z ujmującym uśmiechem. Sprytne, bo Trzaskowski jest skupiony na własnym wyglądzie i lubi zgrywać chłopaczka, a tu dostał młodszego przeciwnika.
@K_Ania powiedział(a):
o tłustych małych rączkach, niezgrabnej sylwetce i poruszającego się jak kaczka (co oczywiście nie jest jego winą, ale nie jest też atutem).
Oj, na to niektórzy panowie potrafią pracować wiele lat, nie kalając się wysiłkiem fizycznym w domu ani zawodowo.
A Tusk to jednak geniusz - tematy kampanii związane z wojskiem, historią i bezpieczeństwem narzucają się same, trzeba tylko trochę pomóc. Czaskoski będzie kompletnie niewiarygodny, w Sikorskiego byłoby łatwiej uwierzyć. Komu? Temu 1%, który może być decydujacym plasterkiem. Wierzę, że dupiarz to przegra.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
6. Bielan czy Kurski to użyteczne narzędzia, z których można korzystać gdy są w pełni zadaniowani i kontrolowani. 'Żadnych własnych pomysłów'
Mówią, że kartkę z przemówieniem Nawrocki dostał pół godziny przed a o tym że będzie kandydatem dowiedział się w piątek po południu. Żenadka trochę, i tak się dobrze skończyło bo to dobry mówca.
Spokojnie mogę się pod jego nazwiskiem podpisać "mój kandydat" i mam nadzieję, że "mój prezydent".
Trzy bonusy, to:
1. że ma nazwisko mojego sąsiada, domniemanego ojca z kręconymi włosami.
2. nie był w unii wolności.
3. o żonie już było.
No i pamiętajmy, co zrobił w Muzeum Wojny Światowej w Gdańsku - zresztą, chyba opisywałem go w wątku podróżniczym, gdy jeszcze nie był brany pod uwagę do kandydowania?
@ms.wygnaniec powiedział(a):
6. Bielan czy Kurski to użyteczne narzędzia, z których można korzystać gdy są w pełni zadaniowani i kontrolowani. 'Żadnych własnych pomysłów'
Mówią, że kartkę z przemówieniem Nawrocki dostał pół godziny przed a o tym że będzie kandydatem dowiedział się w piątek po południu. Żenadka trochę, i tak się dobrze skończyło bo to dobry mówca.
A tak w ogóle, to KaczJar postraszył go pistoletem (tym samym, którym straszył Tuska w windzie sejmowej) i ryknął: KANDYDUJ!!!!
Przecież o tym, że dr Nawrocki może być kandydatem na prezia mówiło się już z pół roku temu.
A tak w ogóle, to KaczJar postraszył go pistoletem (tym samym, którym straszył Tuska w windzie sejmowej) i ryknął: KANDYDUJ!!!!
Przecież o tym, że dr Nawrocki może być kandydatem na prezia mówiło się już z pół roku temu.
Aby uniknąć nieporozumień - nie twierdzę, że ZiS ma coś do zaoferowania w sensie pozytywnym, coś, co my tutaj byśmy uznali za atrakcyjne. Ale mają pewien obraz świata, wynikający zeń kodeks moralny oraz pewną ofertę.
@los powiedział(a):
Aby uniknąć nieporozumień - nie twierdzę, że ZiS ma coś do zaoferowania w sensie pozytywnym, coś, co my tutaj byśmy uznali za atrakcyjne. Ale oferują pewien obraz świata, wynikający zeń kodeks moralny oraz pewną ofertę.
OK, może tak być. W tym sensie, że ludzie głosują na to, z czym się utożsamiają, i to na takim głębszym poziomie.
Oferują na ten przykład spokój. Obiecują, że pokornych Polaczków przedstawiciele wyższych ras z Zachodu nie będą prześladować a czasem nawet pogłaszczą po główkach i pochwalą: Gut Pole, gut, gut arbeiten. Dla niektórych to może być atrakcyjne, bo mamy w zbiorowej pamięci niemieckie zbrodnie i nie chcemy, by się powtórzyły.
Zgoda, tak było w 2023 i ludzie to kupili. Tak zadziałał m.in. konflikt z UE. Ale nie jestem pewna, czy kupią w 2025. Bo taka UE np. jak się czepiała tak się czepia, może trochę mniej i o co innego, ale się czepia. Ta oferta ZiS mizerniej wygląda.
@los powiedział(a):
Oferują na ten przykład spokój. Obiecują, że pokornych Polaczków przedstawiciele wyższych ras z Zachodu nie będą prześladować a czasem nawet pogłaszczą po główkach i pochwalą: Gut Pole, gut, gut arbeiten. Dla niektórych to może być atrakcyjne, bo mamy w zbiorowej pamięci niemieckie zbrodnie i nie chcemy, by się powtórzyły.
Ja słyszałem od paru osób, że przez PiS możemy nie otrzymać dotacji z UE, a Tusk to nam załatwi.
To, że w rzeczywistości to nie dotacje, a potężnie przepłacone kredyty natomiast wszelkie środki finansowe nie dadzą, a zabiorą to oczywiście bez znaczenia.
Ze wspólnego oświadczenia ministrów SZ Polski i Ukrainy: "Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium i deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach."
@Przemko powiedział(a):
Sikorski podał na twitterze:
Ze wspólnego oświadczenia ministrów SZ Polski i Ukrainy: "Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium i deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach."
@los powiedział(a):
Oferują na ten przykład spokój. Obiecują, że pokornych Polaczków przedstawiciele wyższych ras z Zachodu nie będą prześladować a czasem nawet pogłaszczą po główkach i pochwalą: Gut Pole, gut, gut arbeiten. Dla niektórych to może być atrakcyjne, bo mamy w zbiorowej pamięci niemieckie zbrodnie i nie chcemy, by się powtórzyły.
Nie no tak, ale w czasie wyborów ludzie będą mieli na świeżo raczej półtory roku tego spokoju.
Ja nie twierdzę, że dotrzymają. Ja twierdzę tylko, że obiecują. I to też nie wprost, choć czasem zniecierpliwionym Niemcom zdarza się coś warknąć o granicach.
@los powiedział(a):
Aby uniknąć nieporozumień - nie twierdzę, że ZiS ma coś do zaoferowania w sensie pozytywnym, coś, co my tutaj byśmy uznali za atrakcyjne. Ale oferują pewien obraz świata, wynikający zeń kodeks moralny oraz pewną ofertę.
OK, może tak być. W tym sensie, że ludzie głosują na to, z czym się utożsamiają, i to na takim głębszym poziomie.
Przypominają mi się takie wywiady uliczne robione np. przez Jaoka; te różne panie w wieku balzakowskim łapane pod Halą Mirowską które, skonfrontowane z faktem że Rafalala kłamał i obiecywał wiele rzeczy których nie dotrzymał wyrażały zdziwienie, że rozmówca w ogóle podejmuje takie tematy. Bardzo dobrze, że kłamał, tak jest fajnie i podziwiają kogoś kto tak fajnie umie kręcić. Tak trzeba!
Słowem, "drobne cwaniaczki" to szczyt aspiracji pewnej części naszych bliźnich.
BTW akurat słucham konferencji prasowej i martwi mnie, że nasz kandydat zaczyna odpowiadać drażniącym go dziennikarzom jakimś dziwnym, wydumanym językiem.
Oczywiście że zamknięcie go w bańce "bokser, panie, ma niesamowity prawy prosty!" jest absurdem i w sumie zrobioną mu krzywdą, ale przydałoby się żeby był autentycznym, żywym, naturalnym człowiekiem - wielu ludzi to by kupiło. "Politpidgin" temu nie służy, niechże spróbuje mówić potoczną mową, na litość. Bo przestaje się różnić od tych wszystkich bełkoczących politruków.
I w końcu wyjdzie że durny Memcen wygląda bardziej swobodnie i autentycznie, niż on.
Komentarz
Wybory to gra na emocjach i wiele ludzi podczas wyborów głosuję pod wpływem chwilowych emocji. A w emocjach głosuję się na kogoś kto jest nam najbliżej podobny.
Koleżanki opis jest dealnym opisem wyborcy Rafaua! Znam takich niestety...
Można krytykować Trzaskowskiego, można bronić Nawrockiego, ale to co napisał Grzegorz Górny to moim zdaniem sedno:
https://wpolityce.pl/swiat/713594-rozmodlona-ameryka-wybrala-trumpa
Dlatego już od poznania wyniku wyborów w październiku 2024 codziennie odmawiam Litanię do Najdroższej Krwi Pana Jezusa w intencji Ojczyzny. Włączyłem ją do modlitwy wieczornej, odmawianej wraz z rodziną. Może inni Forumowicze też się przyłączą?
Mam takie wieści z kancelarii kandydata, że przemowa w Krakowie to była robot Bielana, który wręczył tekst pol godziny przed przemówieniem.
A wczoraj za to do kancelarii była masa hejterskich telefonów.
Mi to się akurat podoba w myśl kolegi ś.p. Latarnika vel Tecumseha, że dobrze jak wrogowie mowia ci, ze sa Twoimi wrogami. Od razu się zameldowali ci zewnetrzni i ci wewnetrzni.
Bielana i Kurskiego.
Nawrocki to przystojniak z ujmującym uśmiechem. Sprytne, bo Trzaskowski jest skupiony na własnym wyglądzie i lubi zgrywać chłopaczka, a tu dostał młodszego przeciwnika.
Gestykulacja do poprawienia, poza tym OK.
O merytoryce się nie wypowiadam, bo uważam, że będzie bez znaczenia.
Oj, na to niektórzy panowie potrafią pracować wiele lat, nie kalając się wysiłkiem fizycznym w domu ani zawodowo.
A Tusk to jednak geniusz - tematy kampanii związane z wojskiem, historią i bezpieczeństwem narzucają się same, trzeba tylko trochę pomóc. Czaskoski będzie kompletnie niewiarygodny, w Sikorskiego byłoby łatwiej uwierzyć. Komu? Temu 1%, który może być decydujacym plasterkiem. Wierzę, że dupiarz to przegra.
Chór wujów!
Moim zdaniem odwrotnie, drobne pijarowe sztuczki będą bez znaczenia.
Mówią, że kartkę z przemówieniem Nawrocki dostał pół godziny przed a o tym że będzie kandydatem dowiedział się w piątek po południu. Żenadka trochę, i tak się dobrze skończyło bo to dobry mówca.
Spokojnie mogę się pod jego nazwiskiem podpisać "mój kandydat" i mam nadzieję, że "mój prezydent".
Trzy bonusy, to:
1. że ma nazwisko mojego sąsiada, domniemanego ojca z kręconymi włosami.
2. nie był w unii wolności.
3. o żonie już było.
No i pamiętajmy, co zrobił w Muzeum Wojny Światowej w Gdańsku - zresztą, chyba opisywałem go w wątku podróżniczym, gdy jeszcze nie był brany pod uwagę do kandydowania?
No to dobra nasza, bo Trzaskoś nie ma nic do zaoferowania, nie mówiąc o Hołowni czy Mentzenie.
A tak w ogóle, to KaczJar postraszył go pistoletem (tym samym, którym straszył Tuska w windzie sejmowej) i ryknął: KANDYDUJ!!!!
Przecież o tym, że dr Nawrocki może być kandydatem na prezia mówiło się już z pół roku temu.
Ale jego środowisko ma.
/.../
Jaki jest wkład kandydata w nominację?
Zobaczymy
Aby uniknąć nieporozumień - nie twierdzę, że ZiS ma coś do zaoferowania w sensie pozytywnym, coś, co my tutaj byśmy uznali za atrakcyjne. Ale mają pewien obraz świata, wynikający zeń kodeks moralny oraz pewną ofertę.
OK, może tak być. W tym sensie, że ludzie głosują na to, z czym się utożsamiają, i to na takim głębszym poziomie.
Oferują na ten przykład spokój. Obiecują, że pokornych Polaczków przedstawiciele wyższych ras z Zachodu nie będą prześladować a czasem nawet pogłaszczą po główkach i pochwalą: Gut Pole, gut, gut arbeiten. Dla niektórych to może być atrakcyjne, bo mamy w zbiorowej pamięci niemieckie zbrodnie i nie chcemy, by się powtórzyły.
Zgoda, tak było w 2023 i ludzie to kupili. Tak zadziałał m.in. konflikt z UE. Ale nie jestem pewna, czy kupią w 2025. Bo taka UE np. jak się czepiała tak się czepia, może trochę mniej i o co innego, ale się czepia. Ta oferta ZiS mizerniej wygląda.
No to teraz mają problem, bo pan putin zaoferował wojnę.
Ja słyszałem od paru osób, że przez PiS możemy nie otrzymać dotacji z UE, a Tusk to nam załatwi.
To, że w rzeczywistości to nie dotacje, a potężnie przepłacone kredyty natomiast wszelkie środki finansowe nie dadzą, a zabiorą to oczywiście bez znaczenia.
Sikorski podał na twitterze:
Ze wspólnego oświadczenia ministrów SZ Polski i Ukrainy: "Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium i deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach."
Pomoże w kampanii i komu czy bez znaczenia?
Ło, to już coś!
W sensie, Polka?
Raczej Nawrockiemu, jeśli bymmiał zgadywać.
Nie no tak, ale w czasie wyborów ludzie będą mieli na świeżo raczej półtory roku tego spokoju.
Ja nie twierdzę, że dotrzymają. Ja twierdzę tylko, że obiecują. I to też nie wprost, choć czasem zniecierpliwionym Niemcom zdarza się coś warknąć o granicach.
Przypominają mi się takie wywiady uliczne robione np. przez Jaoka; te różne panie w wieku balzakowskim łapane pod Halą Mirowską które, skonfrontowane z faktem że Rafalala kłamał i obiecywał wiele rzeczy których nie dotrzymał wyrażały zdziwienie, że rozmówca w ogóle podejmuje takie tematy. Bardzo dobrze, że kłamał, tak jest fajnie i podziwiają kogoś kto tak fajnie umie kręcić. Tak trzeba!
Słowem, "drobne cwaniaczki" to szczyt aspiracji pewnej części naszych bliźnich.
BTW akurat słucham konferencji prasowej i martwi mnie, że nasz kandydat zaczyna odpowiadać drażniącym go dziennikarzom jakimś dziwnym, wydumanym językiem.
Oczywiście że zamknięcie go w bańce "bokser, panie, ma niesamowity prawy prosty!" jest absurdem i w sumie zrobioną mu krzywdą, ale przydałoby się żeby był autentycznym, żywym, naturalnym człowiekiem - wielu ludzi to by kupiło. "Politpidgin" temu nie służy, niechże spróbuje mówić potoczną mową, na litość. Bo przestaje się różnić od tych wszystkich bełkoczących politruków.
I w końcu wyjdzie że durny Memcen wygląda bardziej swobodnie i autentycznie, niż on.
Zadyma z Szymciem i Collegium Tumanum przypomniała mi kontredanse pani Jaruckiej.