Skip to content

Cieszewski moim fanem

124678

Komentarz

  • "Jeśli ktoś nie zna tego towarzystwa, to podpowiem, że prof. Cieszewskiego krytykują zarówno trolle z grupy debeściaka YKW, jak i szury od maskirowki. Ta sama ciasnota umysłowa".

    Jest jeszcze trzecia kategoria, ale nie mam pojęcia, jak ją nazwać, np.:
    http://pismejker.yuku.com/reply/29812/Mlaskowcoanodinowcy-to-jednak-maj-pecha
  • Droga Kaniu
    W chwili, w której pisałaś to, co pisałaś, wydawało mi się, że przesadzasz. Pomysł weryfikacji położenia brzozy "na miejscu" nie wydawał się głupi.
    Rozwój wydarzeń w cytowanym wątku spowodował jednak, że szczęka opadła mi na podłogę...
  • krzychol66
    Droga Kaniu
    W chwili, w której pisałaś to, co pisałaś, wydawało mi się, że przesadzasz. Pomysł weryfikacji położenia brzozy "na miejscu" nie wydawał się głupi.
    Rozwój wydarzeń w cytowanym wątku spowodował jednak, że szczęka opadła mi na podłogę...
    Przypomina mi się kawał: "Same się uczta! Baltazar uczony!"
    ;)
  • krzychol66
    Rozwój wydarzeń w cytowanym wątku spowodował jednak, że szczęka opadła mi na podłogę...
    Nie znales stopnia stabilnosci emocjonalnej, empatii i kindersztuby rzeczonego pana?
    The author has edited this post (w 12.11.2013)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Przeczytałam wątek na AV. Wyglada na to, że B. nie wie kim jest profesor Cieszewski i nic nie zrozumiał z tego, co mówił na wykładzie i w wywiadach.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Daj spokoj, Maniu, przeciez wiesz kim jest ten dyskutant i jak traktuje ludzi, znamy go nie od dzis. Cytrusowi mozemy tylko zyczyc smacznego, skoro chcial jesc te zabe.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Zawsze wydawało mi się, że skoro taki techniczny tuman jak ja jest w stanie zrozumieć pewne zawiłości jeśli mi je ktos łopatologicznie wyłoży (eska, matka kurka) to każdy może je zrozumieć przy odrobinie chęci
    :(

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • I tu jest der Hund begraben. Chęci. Znamy tego pana, wiemy jak sie odnosi do ludzi, nie ma co wiecej komentowac. I tak dlugo wytrzymal.
    The author has edited this post (w 12.11.2013)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Nie znales stopnia stabilnosci emocjonalnej, empatii i kindersztuby rzeczonego pana?
    Nie to mnie uderzyło (może gruboskórny jestem). Bardziej czysta treść. Najpierw udawanie "advocatus diaboli" i "dobroduszne" szukanie dziury w całym (z niezrozumiałym w tym kontekście chamskim atakiem na KAnię), a potem atak wprost. Oskarżenie profesora o hucpę bez cienia dowodu.
    Tego się nie spodziewałem. Myślałem dotąd, że mimo licznych nieporozumień, animozji, chamstwa itd. wszyscy gramy jednak w jednej drużynie.
    Okazuje się, że nie.
    Więcej nie drążę, bo rzeczywiście nie warto.
  • krzychol66
    los
    :
    Nie znales stopnia stabilnosci emocjonalnej, empatii i kindersztuby rzeczonego pana?
    Nie to mnie uderzyło (może gruboskórny jestem).
    Wiesz, nikt nie jest taka mimozka, by nie byc w stanie zniesc niegodziwosci wyrzadzonej komu innemu
    ;)
    Ten pan tak ma - nagle mu sie zaswieca lampka, wymysla sobie kogos jako wroga i juz wtedy nie ma zadnych ograniczen. Ale jego zlosliwosci wobec Cieszewskiego to klasyczne szczypanie slonia - poki slon o tym nie wie, mozna sie bawic.
    The author has edited this post (w 12.11.2013)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • "Tego się nie spodziewałem. Myślałem dotąd, że mimo licznych nieporozumień, animozji, chamstwa itd. wszyscy gramy jednak w jednej drużynie.
    Okazuje się, że nie.
    Więcej nie drążę, bo rzeczywiście nie warto".

    Też się nie spodziewałam. Tym bardziej jednak uważam, że warto wiedzieć, kto swój, a kto wręcz przeciwnie. Powiem więcej: na wojnie to wiedza bezcenna.
  • kania.kania
    Jest jeszcze trzecia kategoria
    Owszem, ale odniosłam się tylko do komentarzy pod notką Eski.

    "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
  • O, coś przegapiłam na temat Smoleńska na bratnim forum? Lecę nadrabiać zaległości.
  • na zalonie

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • mmaria
    O, coś przegapiłam na temat Smoleńska na bratnim forum? Lecę nadrabiać zaległości.
    Szkoda czasu na pokolenie Google.

    "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
  • Faktycznie, straciłam kilka minut. Trudno.
  • A propos. Kiedyś jechałam z początkującym taksówkarzem, którym słabo znał miasto. Ustawił sobie GPS na docelową ulicę. Jedziemy, jedziemy, nagle słychać polecenie: "Skręć w prawo". A z prawej rząd (poniemieckich*) kamienic, jedna przy drugiej, żadnego wjazdu. Uśmialiśmy się. Jedziemy dalej. Po jakiś czasie ten sam komunikat: "Skręć w prawo". A z prawej (poniemiecki*) mur, ciągnący się daleko wzdłuż kolejowej skarpy. Wtedy powiedziałam, żeby to wyłączył i sama go pilotowałam do domu.
    * Żeby nie było, że niedawno coś tam wybudowano i drogi poznikały.

    "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
  • los
    SS nalezy sie bac ale cyngla robiacego tylko ozorem rozdepcze Cieszewski jak karalucha niespecjalnie sie trudzac.
    Lekceważenie wroga to jeden z najcięższych możliwych błędów. Gustaw Herling-Grudziński przypłacił go życiem - dał się podpuścić dwóch babom z Wybiórczej, które wykorzystały jego słowa do dezawuowania Zbigniewa Herberta, przez co rozchorował się i umarł.
    Zresztą jest Pan bardziej papieski od samego papieża, bo sam profesor Cieszewski w kolejnym wywiadzie - tym z "W sieci" - przyznaje, że to specjaliści od psychomanipulacji wysokiej klasy.
  • Tak ale dał sobie z nimi radę i to bez trudu. Dlatego, że wiedział z kim ma do czynienia i niczym go nie mogli zanęcić.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Nie z nimi, ale z Kacprzakiem. Nie poszłoby tak łatwo z Lisem, Olejnik, Gozdyrą czy Kublik. Zwłaszcza z tą ostatnią; najlepiej w ogóle z nią nie gadać.
    The author has edited this post (w 17.11.2013)
  • Prof. musiał naprawdę trafić w sedno skoro dziś w swoim programie niejaki Sekielski ma podobno przedstawić kwity, w/g których prof. Cieszewski był współpracownikiem SB.
    Matka Kurka już coś napisał u siebie. Ma też komentarz profesora.
    http://kontrowersje.net/node/14789
  • nicked
    Prof. musiał naprawdę trafić w sedno skoro dziś w swoim programie niejaki Sekielski ma podobno przedstawić kwity, w/g których prof. Cieszewski był współpracownikiem SB.
    Matka Kurka już coś napisał u siebie. Ma też komentarz profesora.
    http://kontrowersje.net/node/14789
    Ha, ożyły wspomnienia
    :)
    W materiałach cytowanych przez Matkę Kurkę pojawia się Jurek Boruc, którego pamiętam już jako "weterana" NZS. W stanie wojennym się ukrywał i wyszedł z podziemia po mediacjach ówczesnej pani rektor śp. Marii J. Radomskiej. My, o parę lat młodsi patrzyliśmy na niego jak na kombatanta i czasem jeździliśmy do niego do domu po porady w różnych sprawach.
    A wydawnictwo im. gen. Nila też pamiętam. Tata przyniósł od znajomych kolporterów z pracy książkę wydaną przez nich i był bardzo wzruszony, że wydawnictwo przybrało sobie to imię.
  • Majewski z Rzepy twierdzi, że będzie jeszcze jeden strzał w Zespół Macierewicza. Mocniejszy. Ale chyba już nie dotyczy Ch. Cieszewskiego.
  • A coś bliżej zeznaje?
  • Już wiadomo. Chodzi o Stanisława Piotrowicza, posła czy senatora PiSu, który miał być komunistycznym prokuratorem.
    ----------
    Oświadczenie prof. Cieszewskiego:
    http://niezalezna.pl/49066-tvp-lustruje-prof-cieszewskiego-naukowiec-prosze-ostrzec-czytelnikow-przed-klamstwem
  • OK, dzięki.
  • Oglądałem ten nieszczęsny program  i muszę powiedzieć, że to są ich ostatnie podrygi bezsilności. No  bo co właściwie zrobił ten Piotrowicz tak złego 30 lat temu, że teraz dezawuuje to cały dorobek ZP.?
    Małe zawszone kundelki co najwyżej mogą obcharkać nogawki, nawet nie pogryźć.
  • staszek1
    Małe zawszone kundelki co najwyżej mogą obcharkać nogawki, nawet nie pogryźć.
    Nie poniżaj kundelków takim porównaniem, Sekielski to pospolita dziwka.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Dalej jest moim fanem.
    Szybko przypomnial sobie metody działania ONYCH. List bardzo potrzebny. Trzeba go rozpropagować.

    TVP lustruje prof. Cieszewskiego. Naukowiec: Proszę ostrzec czytelników przed kłamstwem

    Dodano: 03.12.2013 [20:41]
    TVP lustruje prof. Cieszewskiego. Naukowiec: Proszę ostrzec czytelników przed kłamstwem  - niezalezna.plfoto: foto: Marcin Pegaz/Gazeta Polska
    Tomasz Sekielski w dzisiejszym "Po prostu" zlustrował prof. Chrisa Cieszewskiego, naukowca, który obalił jedną z fundamentalnych tez raportów MAK i komisji Millera. Portal niezalezna.pl rozmawiał z uczonym. Publikujemy jego wypowiedź.
    Nigdy nie widziałem akt IPN, więc nie wiem, co zawierają, ale nigdy nie byłem i nie mogłem być agentem SB. Jestem pewien, że nie może być na to żadnych wiarygodnych
    dowodów
    , ponieważ nigdy nie współpracowałem z SB i na nikogo nie donosiłem.
    Jestem pod tym względem całkowicie czysty. Jeśli ktoś dowodzi inaczej, posługuje się kłamstwem.
    W Solidarności byłem kolporterem pisma „Głos”, zajmowałem się tym od 1979 r. aż do wprowadzenia stanu wojennego. Później, jako że mój
    kontakt
    „Głosu” został internowany, rozpocząłem współpracę z podziemnym pismem „WOLA”. Opracowywałem i stosowałem ultra-przenośne techniki drukarskie oparte m.in. na matrycach z folii perforowanej. Chodziło o to, by nie używać rozpoznawalnego sprzętu do drukowania jak „offset”, „białko” i
    druk
    sitowy dla gazet, ponieważ taki sprzęt ciężko było zdobyć i ciężko ukryć.
    Działałem w NZS na SGGW w Warszawie, byłem m.in. szefem przepustek podczas strajku okupacyjnego na SGGW w 1981 r. Gdy wybuchł strajk w Wyższej Szkole Pożarniczej, dołączyłem do niego. Po pacyfikacji strajku tej szkoły przez ZOMO uniknąłem aresztowania, gdyż opuściłem ją ubrany w mundur strażaka i wraz z „moją grupą” strażacką, zostałem zawieziony w autobusach policji na Dworzec Zachodni (inne grupy zostały zawiezione na Dworzec Wschodni i Centralny), skąd
    studenci
    mieli rozjeżdżać się do domów. Stamtąd wróciłem na strajk w SGGW, gdzie zastał mnie stan wojenny. NZS zorganizowało w tym czasie różne
    akcje
    , do których się początkowo przyłączyłem, ale z powodu rozbieżności zdań na temat sposobu wykonania niektórych z nich rozstałem się z NZS i poświęciłem się całkowicie pracy z podziemnym
    wydawnictwem
    „Wola”.
    Moja grupa została w końcu zinfiltrowana przez Macieja Kuncewicza (TW Joanna)
    . Dowiedziałem się o tym od razu, gdy mnie aresztowano. SB, przesłuchując mnie, posługiwała się wydaniem „Woli”, które miała od Kuncewicza. Było to wydanie sygnowane na każdej stronie adnotacją „Drukarnia NIL”, które Kuncewicz dla nas wydrukował. Stąd wiedziałem, że SB ma
    informacje
    od niego.
    Kiedy SB mnie aresztowała w marcu 1983 r., powiedziałem, że niczego nie podpiszę i że wolę zamiast tego pójść do więzienia. Powiedzieli mi, że gdy pójdę siedzieć, aresztują masę innych ludzi, którzy dla mnie
    pracują
    , a o których wiedzieli dzięki swemu donosicielowi. Dali mi
    czas
    , bym zastanowił się nad współpracą z nimi przez kilka dni i wypuścili mnie pod warunkiem, że nikomu nie powiem o moim aresztowaniu i stawię się u nich w poniedziałek.
    Natychmiast po wyjściu z SB ostrzegłem wszystkich moich współpracowników (z wyjątkiem Kuncewicza) i następne dni i noce spędziliśmy na ewakuowaniu drukarni i magazynów z tonami papieru.
    Wtedy wiedziałem już, że przed poniedziałkiem muszę opuścić Polskę. W piątek udało mi się wsiąść  do samolotu i wylecieć do Kanady. W tenże poniedziałek SB zadzwoniła do mojej matki i gdy dowiedziała się, że jestem w Kanadzie, zmusiła ją do spotkania. To jednak nie dało żadnych rezultatów, ponieważ moja matka była weteranką w tej dziedzinie i zawsze odmawiała współpracy z SB.
    Jestem dumny z tego, że nikt z mojej grupy nie trafił do więzienia. Ja sam spędziłem cztery lata, mieszkając w vanie w Kanadzie, aż skończyłem studia i znalazłem przyzwoitą pracę.
    Ludzie pracujący ze mną w podziemiu nigdy nie zostali aresztowani.
    Nie interesuje mnie, co kto o mnie myśli, ale zależy mi na przyzwoitych ludziach w Polsce, którzy pozytywnie zareagowali na moją postawę w sprawie kłamiących, nieetycznych
    mediów
    . Jak powiedział Mark Twain, kłamstwo zdąży obiec pół świata, zanim prawda włoży
    buty
    , i jestem przekonany, że każde kłamstwo, które
    przemysł
    pogardy sfabrykuje, daleko dotrze, zanim zdążę je zdementować i będzie ciężko je sprostować. Proszę, by państwo ostrzegli swoich czytelników, że kłamstwo już ruszyło.
    Z poważaniem
    Chris J. Cieszewski, PhD
    The author has edited this post (w 04.12.2013)

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.