Skip to content

Humer

1278279281283284456

Komentarz

  • Scena z "MP i Świętego Graala"(?) w wersji z Aragornem ;)
    image
  • Fajne.
  • 90% bad programming (human failure)
    10% tool failure
    0% CNC failure

    👣

    🐾
    🐾

  • edytowano September 2020
    Wyborcza na koniec tygodnia przygotowała prawdziwy psychiatryk. Wywiad z panią od obroni Koni na morskim oku.

    Czytając nie mogłem się powstrzymać aby nie rżeć jak koń. Wklejam przeklejki ale w istocie mogłem wkleić w zasadzie cały tekst. Dawno czegoś tak popieprzonego nie czytałem. Kobita totalnie chora na łeb.

    "Anna Plaszczyk, działaczka fundacji Viva!, która zasłynęła m.in. uwolnieniem z cyrku niedźwiedzia Baloo i walczy o zakaz transportu konnego w Morskim Oku. Plaszczyk należy do komisji etycznej, która wydaje zgody na doświadczenia na zwierzętach."

    "To było w 2014 roku. Na trasie najpierw przewrócił się koń Jawor i okazało się, że ma arytmię, a w sierpniu umarł koń Jukon. Niebotycznie się zdenerwowałam i zorganizowałam marsz, który odbił się szerokim echem w mediach.

    Cezary Wyszyński, prezes fundacji Viva!, powiedział mi wtedy: "Słuchaj, Ania, może byś się zajęła sprawą? Mieszkasz w Krakowie i blisko masz do Zakopanego, a ja tam nie mam żadnego człowieka". Mając świadomość, że wszystkie fakty są po stronie tych koni, powiedziałam: "Spoko, Czarek! Trzy miesiące i będzie po temacie".

    Zawsze myślałam, że łatwiej wyegzekwować przestrzeganie przepisów prawa niż zmieniać świadomość społeczną. W tym przypadku srodze się pomyliłam! Ustawa o ochronie zwierząt zakazuje przeciążania koni ładunkiem w sposób oczywisty, nieodpowiadający ich sile i kondycji. Na trasie do Morskiego Oka dochodzi do systemowego znęcania się nad zwierzętami, ekspertyzy to potwierdzają."

    "Konie to specyficzne zwierzęta, które nie mają świadomości swojej siły i wielkości. Z natury są raczej uległe i nie buntują się. W Morskim Oku mamy zrezygnowane, zmęczone zwierzęta, które znajdują się w miejscu i w sytuacji, których nie rozumieją i gdzie cierpią"

    "Znam te wszystkie konie i najstraszniejsze jest to, że co roku się okazuje, że części już nie ma. A one nie trafiają na zieloną trawkę na emeryturę. Bardzo wiele kończy życie w rzeźniach. W ciągu pięciu lat wymienia się wszystkie konie, które pracują w Morskim Oku. "

    "TPN twierdzi, że promil: w 2009 roku Jordek, w 2014 Jukon i w czerwcu tego roku jeden koń został poddany eutanazji po tym, jak w trakcie wypadku doznał ciężkich obrażeń. "


    "Ale widzisz, problem polega na tym, że do nas nie trafiają informacje o wszystkich wypadkach na trasie! Tak naprawdę nie wiemy, co się tam dzieje. Przykład: w aktach sprawy, która się toczyła w Limanowej, znajdowały się raporty z kontroli straży parku narodowego, która działa jak policja. Był tam opis dwóch bardzo niepokojących spraw: fiakra, który do pracy używał konia z pękniętym kopytem, i innego, który zmusił konia do pokonania trasy trzykrotnie bez odpoczynku. Koń się przewrócił i nie był w stanie wstać. Nie znamy ich późniejszych losów. O tym wszystkim dowiedzieliśmy się po latach."


    "Często też ludzie dzwonią do Vivy!: "Kilka lat temu widziałem, jak koń się przewrócił!"."

    "W grudniu jestem zawsze maksymalnie zaangażowana w karpie. Żadna inna akcja Vivy! nie porusza Polaków tak jak ta. To fenomen!"

    "Tamten filmik został nagrany w 2018 roku na targu w Krotoszynie. Właśnie siadałam do porannej kawy, kiedy to zobaczyłam. Mężczyzna zabijał ryby przy użyciu krajalnicy do sera. Wiele okrucieństwa w swoim życiu widziałam, ale film, na którym to było zarejestrowane, spowodował u mnie reakcję fizjologiczną. Cała się trzęsłam. Krzyczałam."

    "Padały. To było w 2016 roku. Prowadziliśmy wtedy, jako Viva!, śledztwo o warunkach życia zwierząt w cyrkach. Nasza koleżanka Magda kupowała bilet, wchodziła na przedstawienie i wszystko nagrywała. Baloo nie występował na arenie, tylko w przerwie był karmiony popcornem. Już to nas zastanowiło, bo nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że niedźwiedzie nie jedzą popcornu. Poprosiliśmy specjalistów, by ocenili stan tego zwierzęcia i oni nam zwrócili uwagę, że ono nie ma pazurów, a ja szybko się doszkoliłam. Pazury niedźwiedzia są ogromne, mają kilka centymetrów. Tamten cyrk był kontrolowany przez 18 różnych lekarzy weterynarii i żaden nie zauważył, że Baloo nie ma pazurów. "

    "Zwierzęta w ogrodach zoologicznych poddaje tzw. treningowi medycznemu - po to, by je tam bezstresowo obsłuchiwać. I tak żyrafy nie trzeba usypiać do korekcji kopyt! Barbara potrafi metodami pozytywnymi nauczyć żyrafę, by ona bez stresu podawała nogę do korekcji frezarką mechaniczną."

    "Gdybym sama tego nie widziała, tobym nie uwierzyła. Potrafi też nauczyć lwa podawania pupy do zastrzyku. Nieudomowione zwierzęta metodami pozytywnymi uczy się jak psy. Nagradzasz, jak robią to, co chcesz. Ale ta metoda tylko i wyłącznie jest możliwa w kontakcie chronionym! Wtedy to zwierzę decyduje, jak długo chce brać udział w treningu i zwyczajnie odchodzi, gdy ma dosyć. W przypadku dużych drapieżników, gdy krata znika, to przestaje być możliwe, bo wówczas zirytowane zwierzę robi się niebezpieczne dla człowieka i dochodzi do użycia przemocy. Przecież cyrkowiec na arenie jest z lwem w kontakcie bezpośrednim! Tam nie ma klatki. Dlatego drapieżniki w cyrkach są tresowane. Zwierzę musi zostać złamane psychicznie, musi zostać użyta przemoc, by ono nie stanowiło zagrożenia. Opowieści, że są trenowane metodami pozytywnymi, to bajki."

    "Nie wiedziałam, że niedźwiedzie lubią owoce!

    Różne mają gusta! W poznańskim zoo Borys jest wegetarianinem, Ewka uwielbia mięso, a Baloo - ryby. Jak je widzi, to wydaje radosne pohukiwania. Ale hitem jest kalafior! Ile razy Baloo dostaje kalafior, bierze go do pyska, zanosi do basenu i próbuje utopić (śmiech). A wiesz, co było dla mnie szokiem podczas procesu sądowego? Że właściciel cyrku, który twierdził, że Baloo to był jego ukochany niedźwiedź, nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, co jego ukochany niedźwiedź lubi jeść, a czego nie!"

    "Nie! Stomatolog, który kiedyś zajmował się leczeniem ludzi, a kilka lat temu - na prośbę swojej żony, która jest pracownicą międzynarodowej organizacji ratującej niedźwiedzie - podjął się tego, czego nikt się nie chciał podjąć, i od tego czasu wyleczył już kilkaset niedźwiedzi z próchnicy."

    "Dziś już wiemy, że cyrki nie będą mogły wykorzystywać żadnych zwierząt w przedstawieniach, więc jestem spokojna nie tylko o los Baloo, ale także wszystkich innych zwierząt, które dotychczas były wykorzystywane dla archaicznej rozrywki człowieka.

    "Piątka dla zwierząt", czyli ustawa firmowana osobiście przez prezesa PiS, zakazała nie tylko tego, ale również hodowli zwierząt na furta i uboju rytualnego na eksport. Jarosław Kaczyński stał się bohaterem walczących o prawa zwierząt?

    Trochę nieoczekiwanie dla nas wszystkich w ciągu zaledwie kilku dni sytuacja milionów zwierząt w Polsce zmieniła się diametralnie na lepsze. Samych norek rocznie zabijano od sześciu do ośmiu milionów. Do tego dochodzi ubój rytualny o ogromnej, lecz nie do końca znanej skali."

    "Mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński na tym nie poprzestanie, bo nowelizacja nie załatwiła wielu kluczowych spraw, jak choćby bezdomność zwierząt, cierpienie ryb czy zabijanie koni na mięso. Liczymy na to, że prezes stanie także po ich stronie. "


  • Poszły konie po betonie.
  • A co z tym kalafiorem? Czy o by nie wolał wzrastać na wolności, bez pestycydów i nawozów sztucznych, i zgnić albo być zjedzonym przez ślimaki? Odcinanie go od gleby i podawanie niedźwiedziom, do tego w cyrku, to jest też okrucieństwo.
  • Cierpienie ryb... o fuck, no nawet skrajny materialista musi chyba uznać, że siedem neuronów na krzyż to trochę za mało żeby bolało
  • Wszyscy działacze zwierzęcy których poznałem mieli zaburzenia psychiczne. Wszyscy.

    Co nie znaczy że sprawa o którą walczą jest niesłuszna.

    To jeden z moich najgorszych osobistych zgrzytów, co zapewne idzie w poprzek poglądów 99% Forum. Nie jest łatwo.
  • Erich był jeszcze nowocześniejszy - Maria naprawdę miała na imię Paul.
  • Do tego rodzeństwo, bo z jednych rodziców
  • los napisal(a):
    Erich był jeszcze nowocześniejszy - Maria naprawdę miała na imię Paul.
    Paulette
    image
  • Pokazałem żonie.
    Musiałem jej przetłomaczyć z ruskiego.
    Zaskoczyła.
    Uśmialiśmy się.
    I said: "I peed my pants".
    She said: "Don't drink anymore".

    👣

    🐾
    🐾

  • A ktoś może i mnie przetłumaczyć?
  • peterman napisal(a):
    Co nie znaczy że sprawa o którą walczą jest niesłuszna.

    To jeden z moich najgorszych osobistych zgrzytów, co zapewne idzie w poprzek poglądów 99% Forum. Nie jest łatwo.
    +1
    wielką glupotą jest "oddawac" lewactwu troske o zwierzeta, ogolnie sprawy tzw ekologii i byc jak palant Sosnierz



    TecumSeh napisal(a):
    A ktoś może i mnie przetłumaczyć?
    25 wrzesnia swiat przygnebila smutna wiadomosc. Odeszla od nas najbardziej romantyczna i utalentowana pisarska para na swiecie. Erich i Maria Remarque'owie. Oboje urodzili sie i umarli tego samego dnia. Ich tworczosc na zawsze pozostanie w naszych sercach
    ( czy jakos tak)
  • loslos
    edytowano September 2020
    peterman napisal(a):
    Wszyscy działacze zwierzęcy których poznałem mieli zaburzenia psychiczne. Wszyscy.

    Co nie znaczy że sprawa o którą walczą jest niesłuszna.

    To jeden z moich najgorszych osobistych zgrzytów, co zapewne idzie w poprzek poglądów 99% Forum. Nie jest łatwo.
    A nie jest proszę państwa tak, że funkcja partii jest ograniczona? To nie mamusia, która ma się zatroszczyć o wszystko, to sklep z pralkami, w którym nie kupuje się ziarenek dla kanarka. Partia ma zapewnić w pierwszej kolejności polską niepodległość a w następnej... Jak do tej niepodległości będzie blisko, będziemy mogli rozważyć. Jak będziemy mieć dużo szczęścia, to problem ten będzie miało któreś z następnych pokoleń.

    Dla wielu to będzie herezja ale jeśli do wyboru będzie niepodległa Polska z aborcją na życzenie albo protektorat Putina z karą śmierci za aborcję, wybiorę Polskę.
  • los napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Wszyscy działacze zwierzęcy których poznałem mieli zaburzenia psychiczne. Wszyscy.

    Co nie znaczy że sprawa o którą walczą jest niesłuszna.

    To jeden z moich najgorszych osobistych zgrzytów, co zapewne idzie w poprzek poglądów 99% Forum. Nie jest łatwo.
    A nie jest proszę państwa tak, że funkcja partii jest ograniczona? To nie mamusia, która ma się zatroszczyć o wszystko, to sklep z pralkami, w którym nie kupuje się ziarenek dla kanarka. Partia ma zapewnić w pierwszej kolejności polską niepodległość a w następnej... Jak do tej niepodległości będzie blisko, będziemy mogli rozważyć. Jak będziemy mieć dużo szczęścia, to problem ten będzie miało któreś z następnych pokoleń.

    Dla wielu to będzie herezja ale jeśli do wyboru będzie niepodległa Polska z aborcją na życzenie albo protektorat Putina z karą śmierci za aborcję, wybiorę Polskę.
    Dokładnie tak ! Próbuję to od paru lat wytłumaczyć, ale robię to słabo, nieskutecznie, zabetonowanie głów też nie pomaga. Polityka to nie jest życie społeczności z Alternatyw 4, gdzie raz mieli trzymającego za ryj Anioła, a na koniec kopali Cichockiego. Tu nikt nikomu łaski nie robi a demokracja to iluzja wyboru. W Polsce cały czas nie ma świadomości, że władza to władza, szef to szef, chcecie non stop podważać autorytet, decyzje, kompetencje - to wypad. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku, szefowie nie są przeciwko ludziom, ale my cały czas tego nie rozumiemy. Dla nas władza to jest wróg, zawsze, w każdej dziedzinie życia. Straszliwie paraliżujący nawis kolonialny, tak myślą niewolnicy. Dlatego też chcemy jakiejś totalnie popieprzonej równości, nie akceptujemy że ludziom władzy można więcej, że szefowie działają na innych zasadach. Dlatego ludzie wybierają swoich chłopaków, którzy wchodzą w rolę szarego człowieka, taki był Kwaśniewski, Tusk, taki jest Duda. Ludzie nienawidzą Kaczyńskiego, bo to jest człowiek z innego wymiaru, właśnie taki powinien rządzić, ale jego odmienność od reszty jest zbyt mocna, niewolnik się podkorowo boi, bo właśnie tacy (tyle że obcy) nim rządzili. No i też postkomunistyczny strach przed panami wiecznie żywy.

    I masz rację w tym, że cena niepodległości będzie duża. Mamy bardzo mało czasu, wyzwanie arcytrudne. Wg mnie się nie uda, po prostu nie da się przeskoczyć w ciągu 40 lat od niewolnika do świadomego człowieka, ale to pomijalne, trzeba wszystko robić tak jakby cel był realny.
  • W Polsce rządzącej się samodzielnie z aborcją na życzenie, można jej zakazać, jeśli tego zechce polski naród. W protektoracie Putina to Putin będzie ustalać, jakie będzie prawo aborcyjne. I każde inne.

    To chyba elementarz.
  • los napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Wszyscy działacze zwierzęcy których poznałem mieli zaburzenia psychiczne. Wszyscy.

    Co nie znaczy że sprawa o którą walczą jest niesłuszna.

    To jeden z moich najgorszych osobistych zgrzytów, co zapewne idzie w poprzek poglądów 99% Forum. Nie jest łatwo.
    A nie jest proszę państwa tak, że funkcja partii jest ograniczona? To nie mamusia, która ma się zatroszczyć o wszystko, to sklep z pralkami, w którym nie kupuje się ziarenek dla kanarka. Partia ma zapewnić w pierwszej kolejności polską niepodległość a w następnej... Jak do tej niepodległości będzie blisko, będziemy mogli rozważyć. Jak będziemy mieć dużo szczęścia, to problem ten będzie miało któreś z następnych pokoleń.

    Dla wielu to będzie herezja ale jeśli do wyboru będzie niepodległa Polska z aborcją na życzenie albo protektorat Putina z karą śmierci za aborcję, wybiorę Polskę.
    Nie ma takiego wyboru. Ktokolwiek obcy będzie nami rządził będzie nas tepil w tym aborcja. Fałszywa alternatywa. Trzeba szukać takich którzy chcą Polski niepodległej bez aborcji. To może być PiS i trzeba go do tego zmuszać. Oczywiście zgoda że niepodległość jest warunkiem koniecznym.
  • Przecież wiadomo jak to się robi: żadnej aborcji, za aborcję kara śmieci przez ćwiartowanie dla całego miasteczka, a tydzień po przejęciu władzy - aborcja obowiązkowa dla każdej kobiety w ciąży. W razie oporu kara śmieci przez ćwiartowanie.
  • los napisal(a):
    W Polsce rządzącej się samodzielnie z aborcją na życzenie, można jej zakazać, jeśli tego zechce polski naród. W protektoracie Putina to Putin będzie ustalać, jakie będzie prawo aborcyjne. I każde inne.

    To chyba elementarz.
    Ogólnie tak. Oczywiście dla durnych lemingów nie jest to oczywiste. Jakiś czas temu byłem świadkiem dyskusji pewnej milicjantki (ale takiej od spraw gospodarczych), która mówiła wprost i z przekonaniem, że rucha państwo polskie, dla niej nie jest istotne czy będzie rządził Ruski, czy Niemiec, byle by jej było dobrze. Kompletnie nie widziała zależności, nie rozumie kwestii niepodległości, wspólnotowości itd. Tak na marginesie, środowisko milicyjne ma wyprane mózgi totalnie, tam się kaleczy ludzi.

    Ale nawet nie o to. Jakoś nie wierzę w realizowanie woli narodu. Światem rządzą ludzie, którym coś się chce i mają jakąś wizję i kupią ludzi, żeby ją zrealizować. Kupią w sensie takim, że np. dla potrzeby realizacji wolnej Polski Kaczyński daje po 500 PLN dziecko. Ludzie mają w dupie wolną Polskę, ale Kaczor rządzi. I robi to co ma w zamyśle. Tak wg mnie to działa. Co do zasady ludzie myślą tak jak ta milicjantka, niektórzy tylko wiążą niepodległość z polepszeniem się ich statusu materialnego.
  • JORGE napisal(a):
    Światem rządzą ludzie, którym coś się chce i mają jakąś wizję i kupią ludzi, żeby ją zrealizować.
    To jest właśnie wspomniana wola narodu.

  • Środowisko medyczne będzie starało się dołączyć do milicyjnego, na co mogą wskazywać ostatnie internetowe wyczyny przyszłych zandbergowych piguł.
  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Światem rządzą ludzie, którym coś się chce i mają jakąś wizję i kupią ludzi, żeby ją zrealizować.
    To jest właśnie wspomniana wola narodu.

    Czyli naród to elity. Wskaż mi kim one są i jak je namierzyć (ja nie potrafię).
  • Takie rzeczy dzieła sztuki obrazują lepiej niż traktaty

    https://www.dailymotion.com/video/x6uajey
  • los napisal(a):
    Takie rzeczy dzieła sztuki obrazują lepiej niż traktaty

    https://www.dailymotion.com/video/x6uajey
    Najzabawniejsze jest to, że Angole cały czas jarają się rodziną królewską. Bo doskonale pamiętają dlaczego byli imperium, dlaczego tak istotna jest władza i dlaczego trzeba ją szanować i się podporządkować. Wiedzą co im to dało. Ale my Polacy ? Nam władza tylko zabierała, głównie dlatego że była obca. Stąd kompleks władzy.

    Pieprzone norki i interesiki futrzarskie ? Przecież każdego to gówno obchodzi. Ale jeżeli Kaczor uwalił to to może i przyjdzie po nas ? Bo władza to strach. Bo władza to niewola. Bo władza na pewno ma złe intencje. My aż się prosimy żeby dalej bawełnę zbierać ...
  • Mati
    @FremdenlegionPL
    ·
    17 g.
    Spieram się z kolegą z pracy o Sikorskiego. Ja uważam, że to kretyn. Dla kolegi z kolei to debil. Zdania mamy różne, ale szanujemy swoje opinie nawzajem. I tak powinno być w całej Polsce.
  • I na naszym forumku również :-)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.