TecumSeh napisal(a): My nie mamy rymowanek miastowych
Jak nie, jak tak. "Jestem z Olkusza nic mnie nie rusza" - tak mawiał Taborka*, mój kumpel z wojska i dodawał aktualną cyferkę do cywila np. "128 dzionali - nic mnie nie wali".
*miał taką ksywę bo na taboret wojskowy mówił "taborka", hehe.
Eee, stare. Sylaby się nie zgadzają. Podobie mnie się tylko refren. Sorry. Nie lubię nic co ruskie ale wyjątkiem jest ichnia wersja. Dobrze dali: Traf chciał, że parę dni temu przeglądałem stare wontasy i zwróciłem uwagę na Szanownego. Myślałem się nie wychylać ale tera to weznę i podbiję bo łaj not: https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/comment/351659/#Comment_351659
Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała o zatrzymaniu dziś przez funkcjonariuszy CBA osób podejrzanych o udział w wyprowadzeniu blisko 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej. Wśród zatrzymanych jest m.in. znany adwokat Roman Giertych. Ten przekonuje, że sprawa ma charakter polityczny, a jej celem jest odwrócenie uwagi opinii publicznej od sytuacji związanej z pandemią koronawirusa.
ethanol napisal(a): Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała o zatrzymaniu dziś przez funkcjonariuszy CBA osób podejrzanych o udział w wyprowadzeniu blisko 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej. Wśród zatrzymanych jest m.in. znany adwokat Roman Giertych. Ten przekonuje, że sprawa ma charakter polityczny, a jej celem jest odwrócenie uwagi opinii publicznej od sytuacji związanej z pandemią koronawirusa.
Ta spółka to pewnie Polnord. To co oni tam wyprawiają z wyceną nieruchomości inwestycyjnych to jest ostra jazda po bandzie.
I to lata 2010-14! W tym okresie starałem się o zatrudnienie w zarządzie u nich. Przejrzałem sprawozdania finansowe i pogadałem. Tylko "biały wywiad". Trochę się znam na finansach i księgowości więc mi to wystarczyło. To można było wyczytać z jawnych dokumentów publicznych. Oczywiście to nie są dowody procesowe tylko uzasadnione podejrzenia. Wydawało mi się że mają bardzo mocno zawyżone wyceny nieruchomości. Ja zwróciłem uwagę na aspekt wynikający z obowiązków informacyjnych w spółkach publicznych. Nie bardzo widziałem możliwość podpisania się pod takimi wycenami, bez odpisów aktualizacyjnych lub chociaż zwrócenia uwagi na ryzyko utraty wartości, jako członek zarządu. Nie roztrząsałem skąd takie wyceny zakupów czyli kto, od kogo. Rozumiem że CBA uzyskało dowody i gromadzi dalsze. O Giertychu i jego związkach ze spółką wtedy nic nie wiedziałem i nie słyszałem. A generalnie deweloperka to biznes wymagający stałej i wnikliwej obserwacji. Ceny, jak powszechnie wiadomo, zależą od lokalizacji. A dobra lokalizacja to dość złożona sprawa. Nie chodzi przecież tylko o atrakcyjność krajobrazową, ale o pozwolenia, plan zagospodarowania, media, komunikację itp. Kto ma informację o zmianach albo potrafi je spowodować może realnie zmienić cenę nieruchomości o kilkaset procent. Z drugiej strony wyceny są trudne do weryfikacji. Do tego biegłymi od tych wycen dla banków i urzędów oraz sądów są przeważnie certyfikowani eksperci z grona postNOTowskich emerytów albo młodych spryciarzy z certyfikatem wyceniacza nieruchomości. To dotyczy szczególnie działek dla których tak naprawdę, moim zdaniem, liczy się wyłącznie metoda transakcji porównywalnych. Da się kogoś złapać, jak sądzę, tylko wtedy kiedy strony poszły na rympał. Tutaj najwyraźniej tak było. Zmiana ceny x 4 w ciągu tygodnia jest nie do obrony. Nie jest do obrony szczególnie w przypadku spółki giełdowej która musiała taka transakcje przygotowywać i rozpoznawać tygodniami jeśli nie miesiącami. Jeśli jeszcze po obu stronach transakcji występował, w jakiejkolwiek roli Giertych to wiedział i uczestniczył. To jednak moje spekulacje. Nie wiem co tam mają. Może jednak być ze niewiele. Bywa że nadgorliwi i ambitni, a głupi niepomiernie i niekompetentni, inspektorzy wpuszczają urzędy w idiotyczne spory do przegrania bonie rozumieją ani transakcji ani mechanizmów i widzą to czego nie ma.
Ojtam ojtam w moim poprzednim korpo paradowała panienka w zielonym topiku z wycekinowanym na różowo "La Pu_ta M@dre" oczywiście bez znaków specjalnych a ja zastanawiałam się gdzie ja się stoczyłam zawodowo
jestem uzależniony od czytania wszystkiego i wszędzie, przeszkodą są ideogramy, tego nie ogarniam po kilku uwagach udało się mnie z pracy wyrugować niektóre napisy. przeważnie damskie ale takie coś widzę po raz pierwszy. apropos po raz pierwszy, kerowniczka naszego akademika chodziła w różowobladym sweaterze z westernowym liternoctwem stało na nim Flying Virgin, od tego się zaczęło i od tego czasu nie kupiję sobie koszulek z napisami, nooo chyba że chodzi o mesydź
Zmienię temat, ale też na humorzasty. Ovaj, Islandczyk obśmiewa wszystkie nacje nordyckie po kolei. Obowiązkowy jest tylko kawałek od 4:34 wzwyż, reszta dla zaangażowanych skandofilów.
Komentarz
Nie lubię nic co ruskie ale wyjątkiem jest ichnia wersja. Dobrze dali:
Traf chciał, że parę dni temu przeglądałem stare wontasy i zwróciłem uwagę na Szanownego. Myślałem się nie wychylać ale tera to weznę i podbiję bo łaj not:
https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/comment/351659/#Comment_351659
👣
🐾
🐾
Są w świecie takie przypadki
że łysy garbatego kładzie na łopatki
albo
Gdyby wszyscy ludzie, byli sobie braćmi.....
to by nie było sióstr
tak sobię siedzę i myśle, że wszystko ma swój koniec....
a kij to nawet dwa
https://polskatimes.pl/cba-zatrzymalo-bylego-wicepremiera-i-znanego-adwokata-romana-giertycha-oraz-biznesmena-ryszarda-krauze-sledztwo-prowadzone-jest/ar/c1-15237033
A generalnie deweloperka to biznes wymagający stałej i wnikliwej obserwacji. Ceny, jak powszechnie wiadomo, zależą od lokalizacji. A dobra lokalizacja to dość złożona sprawa. Nie chodzi przecież tylko o atrakcyjność krajobrazową, ale o pozwolenia, plan zagospodarowania, media, komunikację itp. Kto ma informację o zmianach albo potrafi je spowodować może realnie zmienić cenę nieruchomości o kilkaset procent. Z drugiej strony wyceny są trudne do weryfikacji. Do tego biegłymi od tych wycen dla banków i urzędów oraz sądów są przeważnie certyfikowani eksperci z grona postNOTowskich emerytów albo młodych spryciarzy z certyfikatem wyceniacza nieruchomości. To dotyczy szczególnie działek dla których tak naprawdę, moim zdaniem, liczy się wyłącznie metoda transakcji porównywalnych. Da się kogoś złapać, jak sądzę, tylko wtedy kiedy strony poszły na rympał. Tutaj najwyraźniej tak było. Zmiana ceny x 4 w ciągu tygodnia jest nie do obrony. Nie jest do obrony szczególnie w przypadku spółki giełdowej która musiała taka transakcje przygotowywać i rozpoznawać tygodniami jeśli nie miesiącami. Jeśli jeszcze po obu stronach transakcji występował, w jakiejkolwiek roli Giertych to wiedział i uczestniczył. To jednak moje spekulacje. Nie wiem co tam mają. Może jednak być ze niewiele. Bywa że nadgorliwi i ambitni, a głupi niepomiernie i niekompetentni, inspektorzy wpuszczają urzędy w idiotyczne spory do przegrania bonie rozumieją ani transakcji ani mechanizmów i widzą to czego nie ma.
wszystkiego i wszędzie, przeszkodą są ideogramy, tego nie ogarniam
po kilku uwagach udało się mnie z pracy wyrugować niektóre napisy.
przeważnie damskie
ale takie coś widzę po raz pierwszy.
apropos po raz pierwszy,
kerowniczka naszego akademika chodziła w różowobladym sweaterze z westernowym liternoctwem
stało na nim
Flying Virgin, od tego się zaczęło
i od tego czasu nie kupiję sobie koszulek z napisami, nooo chyba że chodzi o mesydź
(a pierwsza minuta też fajna)
👣
🐾
🐾
https://fi.m.wikipedia.org/wiki/Mäkärät