Skip to content

Humer

1384385387389390450

Komentarz

  • edytowano November 2022
    BTW
    Brukselka z blachy na słodko
    Polecam
  • opis skarpet z allegro.

    image
  • Oczywiście.
    I zgodne z postulatem, żeby ogrzewać człowienia, a nie powietrze.
  • edytowano November 2022
    trep napisal(a):
    https://www.tapatalk.com/groups/pismejker/viewtopic.php?p=236207#p236207
    Daje Kolega linka, wpadam natychmiast na Rafała i od razu odechciewa mi się Verekundzi na kolejnych kilka(naście) miesięcy :))
  • Garden party
    „Pomarańcza, jak widzę, z Malty – wyśmienita!”
    Norwid
    „Przepraszam, nie dosłyszałam nazwiska? ...Banaczek? ...
    Czy to czeskie nazwisko? A, polskie! To znaczy,
    pan z Polski? jakże miło. Państwo przyjechali
    całą rodziną? dawno?”, „No nie, wybacz, Sally,
    zamęczasz pytaniami, a trzeba, po pierwsze,
    zaprowadzić do stołu – proszę, tu krakersy,
    potato chips, sałatka – pan sobie naleje
    sam, prawda? Witaj Henry –”, „I co też się dzieje
    ostatnio w Polsce? Co porabia Wa..., no, ten z wąsami,
    zna go pan osobiście? Nie? Widzę czasami
    w dzienniku demonstracje – choć czy można wierzyć
    tej naszej telewizji, koszmar, prawda? jeży
    się włos od wszystkich tych reklam – cenzury –
    Europejczycy słusznie twierdzą, że kultury
    nam brakuje-”, „Cześć, jestem Sam. Mówi mi Billy,
    że pan z Polski - znam Polskę, widziałem dwa filmy
    z Papieżem – ten wasz Papież nic nie wie o świecie,
    straszny konserwatysta -”, „A jak pańskie dzieci?
    Mówią już po angielsku? Czy chodzą do dobrej
    szkoły?”, „Te szkoły publiczne to problem
    numer jeden, niestety –”, „Nie zgadzam się, Sammy,
    szkoły są lepsze, jeśli rodzice, my sami,
    dbamy o to -”, „Tak, ale budżet federalny –”,
    „Hej, wy tam, skończcie wreszcie, co to za fatalny
    obyczaj – dyskutować przy winie, zakąsce
    na poważne tematy -”, „Więc? co słychać w Polsce?”
    Stanisław Barańczak
  • edytowano November 2022
    Sławomir Kuligowski z fb
    Poeta, terapeuta, bawi się językiem, czasem pieprznie, czasem zadumcziwo, czasem i tak

    Ateista - doktorze cierpię z powodu krzyża. Lekarz - niech się pan nawróci, bo nie widzę dokładnie.
  • A dlaczego droga do Szczecina jest podobna do drogi do nieba?
    Bo wiedzie przez Krzyż!
  • toż to całe województwo bliższe zbawieniu niż żydzi leżący na Górze Oliwney
    świętokrzyskie
  • Poeta zazdrości pewnemu literatowi imieniem Staś, że jest Sarmatą; on zaś, nieszczęsny poeta, żydem parchatym jest. Takoż obojej stron żywot wiernie opisany.
    2 minuty

    Szczęśliwy, po trzykroć szczęśliwy ten Staś!
    Ma oczki jak polne bławatki,
    I nosek ma śliczny, i włosy jak paź,
    I lniane, włościańskie ma szatki.

    Stasiowa babusia szlachecki ma herb,
    A moja – z najgorszych gudłajów:
    Majufestanz? Goldfeld? Czy Silberberg?
    Sam nie wiem, lecz coś w tym rodzaju.

    U Stasia na stole korowaj i miód,
    Za stołem – ataman Wasiutko;
    A u mnie – Grycendler i maca, i brud,
    I Josełe Wyttlyn (ten z bródką).

    U Stasia w świetlicy rycerzyk i kmieć,
    I Kostia Gałczyński z ryngrafem,
    A u mnie w bóżnicy bolszewik i śledź
    I Ajzyk Słonimsker za szafem.

    U Stasia, gdzie spojrzeć, to kontusz i kord,
    Sam Mosdorf obdarza go łaską,
    A u mnie od strasznych aż roi się mord
    (Plus mord rytualny przed Paschą).

    Staś duchem jest wzniosły, ideał ma swój,
    To dusza szlachetna i czysta,
    A ja jestem Żyd, jestem świnia i zbój,
    I ach! Nasermaterialista!

    U Stasia w głowinie porządek i ład,
    Pogodnie, przyjemnie i równo,
    Ja – w głowie żydowskiej i w sercu mam jad,
    Szmoncesik, geszefcik i gówno.

    Jak Staś powie „Staś” – to jest „Staś a nie Stasz”,
    A ja – te akcenty mam „nasze”,
    Ulituj się Staszu, i pomyszl, i zważ!
    Pszakrew, ja sze martwię z tym Staszem!

    Julian Tuwim, 1937
    (ur. 13 września 1894, zmarł 27 grudnia 1953)
  • To raczej 'czarny humor'.
    Zdalna lekcja informatyki, prowadząca mówi:
    - jak komuś nie działa mikrofon, to niech teraz mi to powie
    Dwaj uczniowie, dajmy na to Szczepcio i Tońcio radośnie zgłaszają:
    - mnie nie działa proszę Pani
    - mnie też nie działa proszę Pani
    Prowadząca zajęcia poważnie:
    - dobrze, zapisałam że Szepciowi i Tońciowiu nie działa mikrofon. :)
    Jedyne co mnie się ciśnie, to: Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie

  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Poeta zazdrości pewnemu literatowi imieniem Staś, że jest Sarmatą; on zaś, nieszczęsny poeta, żydem parchatym jest. Takoż obojej stron żywot wiernie opisany.
    A Szpotawy wieszcz to przerobił po swojemu

    Pan Karol — polityk o sławie światowej,
    mąż stanu, budziciel sumienia;
    a Kostuś — prowincjusz spod lachy grobowej,
    pokątny intrygant i pieniacz.

    Gdy esej pan Karol napisze, to zaraz
    drukują go w Mondzie i w Borbie,
    a Kostuś paszkwilem w szmatławcu się para
    i cienką herbatkę wciąż siorbie.

    U pan Karola widzimy w salonie
    Cézanne'a, Chagalla, Ociepkę;
    makatka z jeleniem i ułan na koniu
    Kostusia ozdabia izdebkę.

    Pan Karol ma żonę uroczą i mądrą
    plus seraj rozkosznych kochanic,
    a Kostuś z pyskatą żonaty jest flądrą
    i romans ma z tkaczką z Pabianic.

    Pan Karol jest piękny jak amant filmowy,
    przedmiotem niewieścich jest marzeń;
    a Kostuś — staruszek o cerze niezdrowej,
    ponadto impotent i karzeł.

    Pan Karol, jak myśli, to myśli szeroko
    i mnóstwo ogarnia perspektyw;
    a Kostuś wlepione baranie ma oko
    w stos brudnych endeckich inwektyw.

    Pan Karol, gdy jakąś koncepcję wysunie,
    to ona na miarę tytana —
    a Kostuś zabobon utwierdza w kołtunie
    i jad sączy pana Romana.

    Pan Karol swym światłym umysłem ogarnia
    współczesnej nauki tereny,
    a móżdżek malutki Kostusia w męczarniach
    przyswoił aż Nowe Ateny.

    Bywalców jour fixe'ów u pana Karola
    najtęższych umysłów zwą ligą;
    w niedzielę po sumie odwiedza Kostusia
    sklepikarz, aptekarz i bigot.

    Pan Karol jest mówca i złote ma usta,
    do czynu porywa słuchaczy;
    a Kostuś z miedzianym obliczem oszusta
    wyznawców swą trzódkę duraczy.

    U pana Karola dysputy uczone
    o dobru, mądrości i pięknie;
    a Kostuś gorliwie poucza swą żonę,
    że z brudu robactwo się lęgnie.

    Snuć można by tutaj tysiące paralel,
    a wszystkie na korzyść Karola,
    lecz oto dziejowe już ważą się szale
    i straszna gotuje się dola.

    Bo oto nam wojnę ogłasza Pinochet,
    by laurem ozdobić łysinę,
    i wiernych swych łapsów wypuszcza już poczet,
    by wzięli nas w jedną godzinę.

    Pan Karol i Kostuś znaleźli się w łagrze,
    lecz jaka w ich losie różnica!
    Gdy Kostuś się w bagnie endeckim wciąż babrze,
    pan Karol przykładem przyświéca!

    Ach, w kogóż nieszczęsny ma wpatrzyć się naród,
    by szukać jasnego idola,
    w którego umyśle zbawienia tkwi zaród?
    To jasne, że w pana Karola!

    Pan Karol warunki wysuwał wciąż twarde
    i strasznie osaczał komucha;
    a Kostuś ugody nikczemnej był bardem,
    na zimne tchórzliwie wciąż dmuchał.

    By pana Karola uwolnić z niewoli,
    Europa podjęła starania,
    nad losem nieszczęsnym Kostusia biadoli
    z dozorcą dzień w dzień pani Ania.

    „Niech pani mu pośle choć trochę kaszanki!” —
    doradza poczciwy cieć Ani;
    w lot pana Karola spełniają zachcianki
    bankierzy, masoni, kapłani.

    Gdy skończy się wojna, po pana Karola
    zajedzie wspaniały mercedes;
    a Kostuś z obozu, jak biedny sierota,
    odejdzie z węzełkiem per pedes.

  • Nawet nie wiem, o kogo rozhozi się w tym liryku. Jedno co zrozumiałem, to że szargane są dobra osobiste jenerała Pinoché, poprzez porównanie go do śp. Sługi Bożego Wojciecha.
  • loslos
    edytowano November 2022
    Pan Karol to Kirył Budniewicz a Kostuś to Konstanty Myszkiewicz, obaj znani też pod innymi nazwiskami. Żeby było śmieszniej - summa summarum karierę potyliczną zrobił Kostuś a pan Karol wylądował na marginesie.
  • No i przynajmniej jedno się nie zgadza w świetle nowszych faktów - posądzenie Kostusia o impotencję ;-) Pod warunkiem, że nie zabraknie fasolki po bretońsku.
  • I kaszanki!

    =))
  • Ale Tu
    los napisal(a):
    Pan Karol to Kirył Budniewicz
    Był jednym z ojców polskiej niepodległości
    Carramba, ważny ktoś!
  • - Jak się nazywa kobieta przenosząca w inne wymiary?
    - Medium.
    - Nie. Dietetyczka.

    (usłyszane przed chwilą w tv)
  • Z wczorajszego "1 z dziesięciu":
    Pyt: Jak nazywamy okres między starożytnością i Odrodzeniem?
    Odp: Epoka brązu.
  • Dziennikarze radia Eska moimi fanami.

    Cyt.: "królowa ludzkich serca zawsze miała problem z paparazzimi".

    Sonda pt. Jak dobrze znasz protokół królewski?
    Kto może dotykać członków rodziny królewskiej?
    * wszyscy fani
    *tylko politycy
    *nikt

    :D

    (wzięte stąd; https://www.eska.pl/hotplota/news/ksiezna-diana-smierc-wypadek-ostatnie-slowa-aa-BtKH-D7hR-R5RM.html?source=taboola&medium=recommended)

  • Nie wiem, czy tu banglają linki z Ćwierkacza, oby tak, bo zabawne. W sumie. Jak to było? "Niósł koń po błoniach, ponieśli i konia".
  • Myślałem że będzie o Giertychu ;-)
  • Nie ta stadnina
  • Podobnież czekolada jest w Kazachstanie serio zaskakująco dobra.

  • Nauczycielka prosi Wowoczkę: - Wyjaśnij, co to jest "niuans". Wowoczka myśli i odpowiada: - No cóż, spójrzmy. 2 marca 2022 roku wojska rosyjskie oswobodziły Chersoń. I 11 listopada tego samego roku wojska rosyjskie też oswobodziły Chersoń. Ale jest "niuans"!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.