eeetam Premier Kopacz jest tylko zwyczajnie groteskowa. Iluż to mieliśmy groteskowych premierów i prezydentów większych i potężniejszych krajów niż Polska. Weźmy takiego Berlusconiego.
veto groteskowość Kopacz yest naywiększeysza ... Berlusconi to samodzieny polityk, który nieprzyadkowo osiagnął swóy urząd a Kopacz yest hm... zwyczaynie głupia y ograniczona
nie sugerowałem, że PAD z propozycji skorzystał. Po meczu poszedł do piłkarzy, czego media nie pokazały. Był to chyba jedyny prezydent, który po zwycięskim meczu poszedł do sportowców i żaden z programów informacyjnych nie zrobił z tego relacji. Potem są już zdjęcia z parkingu podziemnego.
Nieważne czy Kopacz jest groteskowa czy nie. Płk Spontan i cała zagrożona elita polityczno-medialno-biznesowa już jest pogodzona z porażką wyborczą PO i nastawia się na koalicję śmieciową lub przetrwanie rządów PiS z maksymalnym ich osłabieniem i skróceniem kadencji. W tym celu potrzebuje kozła ofiarnego do obarczenia odpowiedzilanością za porażkę. Kopacz świetnie się nadaje i wbrew pozorom jej kolejne kompromitacje zwiększają szanse nowego projektu. Chodzi o to aby PO po wyborach odcięła się od niej, Miśka i paru innych skompromitowanych polityków w tym psiapsiółek. Nikt po nich nie będzie płakał w tamtym towarzystwie. Przygotowywane są różne scenariusze i kandydatury. Jest w odwodzie Schetyna i jest "niezależny" Petru na zewnątrz. Mogą też postawić na Siemioniaka, ktorego media od miesięcy przygotowują na młodego, wyważonego męża stanu.Wśród takich postaci należy szukać przyszłego oficjalnego przywódcy obozu postępu i liberalizmu. Powrót Tuska jest, moim zdaniem, mało prawdopodobny. Jego mistrzostwo się skończyło. Totalnie zawalił mocodawcom i sponsorom sprawę sukcesji w PO i wybory prezydenckie i parlamentarne. Do tego dopuścił do afery taśmowej i jest spalony bo może być w każdej chwili narażony na kolejne ujawnienia nagrań. Siła nagrań nie maleje, ale rośnie. To zupełnie inaczej niż w przypadku poprzednich afer, które po mistrzowsku pacyfikował.
Mniejszość polska nie ma zatem innego wyjścia, jak po 25.10. zlikwidować demokraturę'81, wyjść z UE i zacząć balansować między Zachodem a EAEU. Inaczy po 4 latach będziemy mieć powtórkę ze smuty 2007-2015, tylko że barziey
Demokratura '81 wymiera. Teraz mamy do czynienia z walką sukcesorów. To nowe towarzystwo - lepiej wykształcone, obyte, znające języki, przesiąknięte już brukselskim zakłamaniem i zblazowaniem. Zapewne częśc Koleżeństwa poczuje się urażona, ale pokolenie obecnych czterdziestolatków (tak między 35-ym a 50-tym rokiem życia, może nieco węziej - od 38 do 48 lat) uważam za najbardziej niebezpieczne dla przyszłości Polski. To pokolenie które w życie dorosłe wchodziło po 89-tym, w latach 90-tych. Nie zdążyli podziałać w opozycji za komuny, nie za bardzo od niej ucierpieli, wychowała ich Gazeta Wyborcza i elity mające w pogardzie polskość, tradycję i starsze pokolenie. Do tego mieli dość łatwy start. Ich nie dotyczyły problemy materialne transformacji. Te wzięli na siebie ich rodzice, którzy dali im to czego sami nie mogli otrzymać za młodu. Oni się kształcili, jeździli na Zachód, na stypendia rekreacyjne, w podróże poznawcze, do prac wakacyjnych i korporacje brały ich jak leci. Szybko awansowali po prostej tresurze (język, procedury korporacyjne, "szkoły liderów", jasny sytem nagród za posłuszeństwo i donosicielstwo zwane lojalnością wobec firmy itp). Większość do dziś żyje w przekonaniu, że mają tu do wykonania misję cywilizacyjną - mają nauczyć tubylców żyć i pracować tak jak ich sierżanci liberalizmu nauczyli. Janczar jest znacznie tańszy niż najemnik, czy zwykły zdrajca z nawykami i pamięcią. Wydaje się, że taka jest niestety większość tego pokolenia. Tak z tego pokolenia jest też Duda, ale takich jest mniejszość. Cały system edukacji, popkultury i biznesu korporacyjnego był nastawiony na hodowlę takich janczarów. Oprzeć się i ostać mogły jedynie wybitne, samodzielnie myślące jednostki, jeśli nie zostały złamane i zmarginalizowane po drodze, oraz ci którzy mieli szczęście pochodzić z dobrych, pełnych rodzin z tradycjami. Kolejne pokolenia już mają gorzej i są oraz będą lepsze. Naprawdę Polskę może uratować sojusz dziadków z wnukami.
Ciekawe co zabierze ze sobą na pamiątkę? Mam na myśli jakieś cenne pamiątki narodowe. Proponuję może jakieś dzieła artystki Nieznalskiej, bo taki Kossak albo Matejko to są ramoty i obciach na salonach.
Rafał napisal(a): Ciekawe co zabierze ze sobą na pamiątkę? Mam na myśli jakieś cenne pamiątki narodowe. Proponuję może jakieś dzieła artystki Nieznalskiej,
Komentarz
trudno być przecież bardziey groteskowym niż demokratyczna premierzyca Kopacz ...
groteskowość Kopacz yest naywiększeysza ...
Berlusconi to samodzieny polityk, który nieprzyadkowo osiagnął swóy urząd
a Kopacz yest hm... zwyczaynie głupia y ograniczona
ona jest nadzwyczajnie gupia
Czyżby jednak było coś na rzeczy, a impra pomeczowa przedłużyła się wczoraj pod Małym Żyrandolem
Podobno gdzieś robio zrzutkie na bilet. Chętnie bym się dołączyła.
Piotr Kołomycki - Małłach kampanii!